Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: Ekskluzywna Inkluzywność w 13 Marzec, 2023, 12:51
-
Będąc świadkami jehowy jaki mieliście stosunek do innych wyznań protestanckich?
W Stanach to przecież większość, więc powinno to znaleźć odzwierciedlenie w polityce i naukach Towarzystwa Strażnica.
Co prowadzi do refleksji, czy aby Strażnica jaką czytaliśmy w Polsce nie była redagowana pod naszą kulturę? Pamiętam prawie wyłącznie krytykę kościoła katolickiego, podczas gdy w USA to 23% społeczeństwa. Duża mniejszość, ale nie tyle by uczynić to sednem swojej krucjaty religijnej.
-
Wydaje mi się, że z tego powodu, że apologetyka w publikacjach była i jest mocno wymierzona w Kościół Katolicki, to w krajach katolickich jest stosunkowo dużo Świadków.
Intrygujące, że trafia to chyba też do odbiorców prawosławnych bo tam również ORG odnosi sukcesy.
Ciekawy jestem odpowiedzi ex-świadków.
-
Z uwagi na to, że od dłuższego czasu mieszkam za granicą w Niemczech, a tam mniej więcej odsetek osób religijnych stanowią około 30 procent katolicy i tyle samo ewangelicy. Reszta społeczeństwa, czyli mniej więcej 40 procent to między innymi wyznawcy Allaha, Jehowy, Jezusa oraz ateiści.
Według mnie i chyba innych ŚJ również, największą sympatią daży się wyznawców islamu.
Otóż najwięcej rozmów podczas służby polowej przeprowadza się właśnie z nimi. Są oni prawie ze wszystkim zgodni, co do nauk strażnicy i biorą często literaturę świadkowską. Myślę, że ludzie ci są najbardziej bliscy głoszonym przez ŚJ dogmatom religijnym.
Jest im razem po drodze, bo jedni i drudzy bardzo poważnie pochodzą do przekazu starotestamentowego i zawarte w nim treści traktują bardzo poważnie.
-
Z uwagi na to, że od dłuższego czasu mieszkam za granicą w Niemczech, a tam mniej więcej odsetek osób religijnych stanowią około 30 procent katolicy i tyle samo ewangelicy. Reszta społeczeństwa, czyli mniej więcej 40 procent to między innymi wyznawcy Allaha, Jehowy, Jezusa oraz ateiści.
Według mnie i chyba innych ŚJ również, największą sympatią daży się wyznawców islamu.
Otóż najwięcej rozmów podczas służby polowej przeprowadza się właśnie z nimi. Są oni prawie ze wszystkim zgodni, co do nauk strażnicy i biorą często literaturę świadkowską. Myślę, że ludzie ci są najbardziej bliscy głoszonym przez ŚJ dogmatom religijnym.
Jest im razem po drodze, bo jedni i drudzy bardzo poważnie pochodzą do przekazu starotestamentowego i zawarte w nim treści traktują bardzo poważnie.
Ciekawe czy dużo muzułmanów idzie dalej i zostaje śJ?
-
Ciekawe czy dużo muzułmanów idzie dalej i zostaje śJ?
Odwrotnie, zobaczysz sobie na youtube opowieści świadków, którzy przeszli na islam. Islam ma dużo więcej do zaoferowania niż świadkizm, to poważna, duża religia o bogatej kulturze.
-
Tak o paru takich przypadkach słyszałem, kiedy to młodzi wyznawcy Jehowy zkonwertowali na Islam. Ale też sporo islamistów przychodziło na zebrania Świadków Jehowy. Sam prowadziłem z nimi długie rozmowy, w których prawie ze wszystkim co głoszą Świadkowie się zgadzali. Takim jednym przykładem rozbieżności była postać biblijnego Adama, którego to oni uważają za proroka oraz nauka o okupie, którą Muzułmanie odrzucają.
-
Sam prowadziłem z nimi długie rozmowy, w których prawie ze wszystkim co głoszą Świadkowie się zgadzali.
Muzułmanin na przejściu na świadkizm nic nie zyska, za to może stracić proporcjonalnie do świadka odchodzącego z organizacji, o ile nie jeszcze bardziej. Poza tym islam jest religią bardziej witalną i bardziej uduchowioną. Aczkolwiek słyszałem, że konwertyci często mają problem z integracją w jego szeregi, które są mocno oparte na więziach etnicznych i klanowych. W efekcie konwertyci często łączą się w mikrogrupki z innymi konwertytami z tej samej kultury.
W Stanach podobno muzułmańska populacja afroamerykanów przechodzi powoli w fazę schyłku, sekularyzuje się i traci na wierze, natomiast rozwija się populacja arabska.
-
Ciekawe czy dużo muzułmanów idzie dalej i zostaje śJ?
Nie, nie zbyt dużo. Aczkolwiek jest parę zborów tureckich i perskich. W Kolonii chyba nawst dwa zbory tureckie są.
-
Nie, nie zbyt dużo. Aczkolwiek jest parę zborów tureckich i perskich. W Kolonii chyba nawst dwa zbory tureckie są.
Co oni takiego widzą w Organizacji?
-
Co oni takiego widzą w Organizacji?
To samo co o inni ludzie. Myślę że szczerych ludzi do orgu przyciąga chęć bliższego poznania Boga. W innych religiach tego nie dostają.. Muzułmanie są bardzo podobni do katolików, bo wierzą głównie w to co przekazali im rodzice. Koranu podobnie jak katolicy biblii w ogóle nie czytają. W rozmowach powtarzają tylko to, co gdzieś usłyszeli. A do meczetu chodzą w piątki tylko i wyłącznie mężczyźni, po to tylko żeby się tam wspólnie pomodlić oraz wysłuchać recytowanego fragmentu koranu po arabsku. Wszystko to trwa jakąś niecałą godzinę . Kobiety w religijnych obrzędach nie uczestniczą. Ba nawet w pogrzebach swoich bliskich nie biorą udziału. Mają przestrzegać tylko narzuconych regół, które wymiśliła ich religia. To wszystko. U Świadków dostają prawdziwą religijną papkę albo ucztę, ja to mawiają sami świadkowie. 😊
-
Będąc świadkami jehowy jaki mieliście stosunek do innych wyznań protestanckich?
w moim rodzinnym Karpaczu oprócz katolików mieszka garstka ewangelików, uczęszczających do świątyni Wang
uważałem (uważaliśmy) protestantów za część tego samego Babilonu Wielkiego do którego zaliczano Kościół Katolicki
-
Koranu podobnie jak katolicy biblii w ogóle nie czytają. W rozmowach powtarzają tylko to, co gdzieś usłyszeli.
No zobacz, nie wiedziałem. Myślałem, że jest u nich z tym lepiej. A że świadki to interesująca alternatywa to nigdy bym nie przypuszczał. Media raczej robią atmosferę, że religijność rdzennych muzułmanów jest na dużo wyższym poziomie, bo że rozmaici konwertyci szybko się zniechęcają i odchodzą to jest wiadome.
Zwłaszcza to, że koranu nie czytają to mi się w głowie nie mieści, myślałem, że jest odwrotnie.
Mówimy tutaj o Turkach?
-
Koran to materiał właściwie stworzony do melorecytacji i w tej postaci jest przyswajany. Muzułmanie mogą go nie czytać zbyt często ale ci bardziej religijni często go słuchają. Kilku gości znam z pracy co se to puszczają w samochodach a czasem i z telefonu słychać jak leci to kiedy chodzą po firmie. Z tego co mówili są różne nagrania i poszczególne z nich mają różne walory artystyczne, jeden gość ma ładniejszy głos a drugi wyraźniej wymawia słowa w klasycznym arabskim, inny bardziej melodyjnie śpiewa etc. Nie wiem czy oni tacy są ogólnie czy ci z mojej firmy tacy trafili ale ziomy traktują religijne rytuały jako nieodzowną część dnia, rygorystycznie przestrzegają postu w ramadanie i robią modlitwy w ciągu dnia; mają specjalne modlitewne dywaniki w stołówce i też robią spotkania religijne w sali konferencyjnej. Jeden z pracowników jest takim jakby księdzem w cywilu i poza normalnie wykonywaną pracą także prowadzi te spotkania. Inny z kolesi mnie pytał w co wierzę to mu powiedziałem że jestem nihilistą i uważam wszelkie religie za narzędzia kontroli i ucisku.
-
traktują religijne rytuały jako nieodzowną część dnia, rygorystycznie przestrzegają postu w ramadanie i robią modlitwy w ciągu dnia; mają specjalne modlitewne dywaniki w stołówce i też robią spotkania religijne w sali konferencyjnej.
A jakiej są narodowości?
Inny z kolesi mnie pytał w co wierzę to mu powiedziałem że jestem nihilistą i uważam wszelkie religie za narzędzia kontroli i ucisku.
I jak to skomentował?
-
No zobacz, nie wiedziałem. Myślałem, że jest u nich z tym lepiej. A że świadki to interesująca alternatywa to nigdy bym nie przypuszczał. Media raczej robią atmosferę, że religijność rdzennych muzułmanów jest na dużo wyższym poziomie, bo że rozmaici konwertyci szybko się zniechęcają i odchodzą to jest wiadome.
Zwłaszcza to, że koranu nie czytają to mi się w głowie nie mieści, myślałem, że jest odwrotnie.
Mówimy tutaj o Turkach?
Trudno ich rozgryźć, bo z jednej strony, uważają, że koran tłumaczony na języki inne niż arabski jest sfałszowany i należy go recytować tylko w języku arabskim. A z drugiej strony niewiernym proponują go w swoich językach. Otrzymałem go bezpłatnie w języku polskim i niemieckim. Rozpowszechniają broszury w których udawadniają, że Mohammed był zapowiadany w starym i nowym testamencie. Uważają, że w miejscach gdzie w Biblii jest mowa o pocieszycielu i duchu świętym, to mowa jest o przyjściu proroka Mohammeda.
-
Żeby wrócić do tytułowego tematu, to nadmienię, że według własnego mniemania świadkowie nie są protestantami, nadal są natomiast chrześcijanami :P
Nie są również antykościelni :P
https://www.jw.org/pl/świadkowie-jehowy/faq/czy-świadkowie-jehowy-są-protestantami/
-
A jakiej są narodowości?
Ten ksiądz amator jest z Maroka, jeden jest z Jemenu, dwóch innych jest urodzonych w Anglii, ich rodziny chyba z Pakistanu pochodzą, jeden jest Afrykanin czarny nie wiem skąd i jeszcze jest jeden z tej grupki co nie wiem skąd pochodzi ale nie z Afryki i nie urodzony w Anglii. Aha nie wszyscy muzułmanie z firmy uczestniczą w tych spotkaniach, tylko część.
I jak to skomentował?
Zdziwił się bo chwilę wcześniej mnie wychwalał jaki jestem życzliwy przyjazny i pomocny dla kolegów z pracy. Poświęciłem z własnej inicjatywy trochę czasu żeby jednemu nowemu koleżce objaśnić procedury. Gościu dopiero zaczynał u nas pracę i był trochę zamotany więc mu chciałem pomóc.
Tak myślę że kolega muzułmanin automatycznie założył że tylko religijni ludzie są skłonni do dobroci dla innych i dlatego się pytał. W każdym razie kiedy mu powiedziałem że trzymam się z daleka od religii bo to instytucje podobne do korporacji i służą do celów zupełnie innych niż te deklarowane a za Bogiem najlepiej mogą się schować najgorsze nadużycia to trochę jakby posmutniał. Zapytał czy słyszałem o islamie i powiedział że tam tak nie jest i że może mi przynieść coś do poczytania.
-
Zapytał czy słyszałem o islamie i powiedział że tam tak nie jest i że może mi przynieść coś do poczytania.
Trzeba było mu powiedzieć, że latami to ty nosiłeś innym coś do poczytania :P
-
Wolę się w miejscu pracy nie chwalić że byłem w fundamentalistycznej skrajnie antyspołecznej sekcie. Po co mi to. Przypuszczam że mogą pracować tam jacyś jehowici albo EXJW i nie chcę komplikować sobie stosunków.
-
mogą pracować tam jacyś jehowici
A świadkowie by się z muzułmanami książkami religijnymi wymienili?
-
Z tego co mi wiadomo o islamie to próby przekonywania muzułmanów do porzucenia wpajanemu im od dziecka systemu społeczno-polityczno-religijnego mogłyby być mocno ryzykowne. Islam ma swoje skrajne nurty i ich przedstawiciele działają dosyć bezpośrednio co pokazuje przykład choćby Salmana Rushdiego.
-
Z tego co mi wiadomo o islamie to próby przekonywania muzułmanów do porzucenia
Miałem raczej na myśli reakcję świadków gdyby otrzymali muzułmańską literaturę.
-
Tą książkę znalazłem w skrzynce pocztowej. 🤗
Niestety, ale nie potrafię wysłać żadnych zdjęć. Już nie raz próbowałem, ale się nigdy nie udało.. 🤔