Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: PoProstuJa w 21 Luty, 2021, 22:28

Tytuł: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 21 Luty, 2021, 22:28
Cześć,

jestem ciekawa Waszej opinii, bo w sumie zastanawiam się nad tym już od kilku lat. Ile obecnie % Świadków w organizacji wie o aferach w organizacji, a ile procent jest całkowicie niczego nieświadomych?

Pod koniec 2015 roku zaczęłam poznawać prawdę "o Prawdzie", bo po pierwsze pojawił się artykuł o Świadkach w Gazecie Wyborczej, po drugie natknęłam się (przez przypadek) na to forum, a po trzecie dowiedziałam się o aferze pedofilskiej.
Uzyskane informacje w końcu skłoniły mnie do tego, aby odejść z organizacji (co oczywiście nie było łatwą decyzją, ale po ok. 1,5 roku udawania, że nadal jestem Świadkiem, nastąpił moment, kiedy już udawać nie potrafiłam. Chciałam się odciąć od organizacji, która zamiatała pod dywan afery pedofilskie oraz wymyśla nieprawdziwe nauki).
A więc ta akcja, gdy zaczęłam poznawać prawdę o "Prawdzie" działa się u mnie 5 lat temu i wtedy dosłownie byłam nieświadoma tego co dzieje się w organizacji.

A jak Waszym zdaniem jest obecnie? Ilu Świadków - starych i młodych WIE o tych wszystkich aferach, które się dzieją w orgu? Czy jest to kilka procent, połowa, 70%, 90%, wszyscy?

Ja mam takie poczucie, że to jest niemożliwe, aby po tylu artykułach w Internecie, a także po audycjach i programach telewizyjnych, były osoby, które dzisiaj są kompletnie NICZEGO nie świadome. Które nic nie widziały, nic nie słyszały, nic nie czytały... i żyją w błogim poczuciu, że w ich religii jest sama prawda i brak jakichkolwiek afer. Jeśli są takie osoby, to moim zdaniem jest to max kilka procent wśród Świadków - głównie takich osób, które nie mają dostępu do Internetu oraz do innych "dobrze poinformowanych" braci.

A pozostali?

A pozostali już chyba wiedzą, że w organizacji jest COŚ nie tak, ale wpadli chyba w różne mechanizmy obronne i nie zawsze wiedzą jak z tego wszystkiego wybrnąć.

Oczywiście są w tej grupie ukryci odstępcy, którzy w głębi nie są Świadkami, ale na razie jeszcze z orga oficjalnie nie odeszli, bo boją się konsekwencji (ciekawe ile ich jest?);

Są też zapewne tacy, którzy częściowo mają poglądy "odstępcze", ale z orga nie odejdą, bo uważają, że mimo różnych "niedoskonałości" Świadkowie są mimo wszystko najbliżej religii prawdziwej.

Są jeszcze świętoszki, które są przekonane, że owszem, afery wokół Świadków są, ale to złośliwe ataki Szatana na lud boży, a wszystkie dowody przeciwko Świadkom są spreparowane (oczywiście przez złośliwych "odstępców", którzy nie mają co robić tylko całymi dniami i nocami w piwnicy montują fałszywe filmiki, aby tylko oczernić "prawdziwych chrześcijan").

A są też tacy... taki mix-Świadek, którzy WIEDZĄ o aferach w organizacji, ale starają się je pomniejszać i usprawiedliwiać... Że jak ktoś im powie, że u Świadków była ukrywana pedofilia, to oni się tego nie wyprą (bo wiedzą, że to prawda), ale na swoją obronę stwierdzą: "każdy jest niedoskonały i grzeszny, a w kościele pedofilów jest WIĘCEJ...!").

I szczerze mówiąc ta ostatnia postawa najbardziej mnie przeraża, bo to jest wyraźny komunikat: "Wiemy, że tkwimy w bagnie, ale nasze bagienko jest tylko po pas, a w innych religiach bagno sięga wiernym po szyję"). Takie osoby żyją po prostu w zakłamaniu. Ale nadal "nawracają" innych na swoją - "lepszą" - religię.

Czy Waszym zdaniem to w ogóle możliwe, aby 5 lat po przesłuchaniach komisji australijskiej ktoś ze Świadków jeszcze o tym nie słyszał?
Czy Świadkowie tkwią w Orgu ze strachu / lęku przed ostracyzmem czy z powodu błogiej nieświadomości o tym co się dzieje w organizacji?!
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Nikt w 21 Luty, 2021, 22:53
Według mnie ok 30 % jest totalnie nieświadomych ,30 % słyszało ale szybkie wytłumaczenia starszyzny i NO spowodowały ze nie dyskutują a reszta 50/50 tych co wiedzą o co kaman i nic nie robią i tych co mają wszystko w dupie.

Ja jak siedzialem w środku miałem oczęta szeroko zamknięte i  to, że  zostałem starszym pomogło mi je otworzyć ;) także może to jest jakaś droga ..... no dla facetów oczywiscie.

Kobiety chyba mają mniej możliwości zobaczyć jak to funkcjonuje od środka i wiele z nich poprostu cieszy się z tego że mogą się poświęcać dla organizacji bo są przekonane że to dla Boga.

Co do artykułów pozytywne to pisali wspaniali reporterzy a te mniej to oczywiście inspirowane szatanem który posługuje się odstepcami.

Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Gremczak w 21 Luty, 2021, 23:18
Ja jestem świadomy.
Oficjalnie jestem jeszcze ŚJ,
Coś nie chcę mnie wykluczyć.
Chociaż im powiedziałem wyraźnie (dosłownie},że mi to wisi i powiewa czy mnie wykluczą czy nie.
Jeszcze ich się spytałem czy trzeba byś SJ czy wystarczy się z nimi utożsamiać.
Oni coś tam swojego ble, ble, ble.
Ja do nich, że nie podejmuję żadnej rozmowy dopóki nie otrzymam odpowiedzi na to pytanie.




























Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 21 Luty, 2021, 23:29
Według mnie ok 30 % jest totalnie nieświadomych

Ja się zastanawiam czy AŻ 30% Świadków w roku 2021 może być nieświadomych całkowicie jeśli otaczają ich wiadomości z radia, telewizji, prasy, Internetu...???

I dodam, że jeśli ktoś jest świadomy przekrętów w orgu, a mimo to nadal głosi w celu pozyskania prozelity, to już jedzie po bandzie... Bo świadomie przyczynia się do tego, aby wprowadzić jakiegoś człowieka z deszczu pod rynnę!

Co ciekawe... Świadek przestraszony aferami w orgu może się tłumaczyć, że będzie tkwił w tej religii, bo nie ma innego wyboru (w końcu inne religie też złe). I trzyma się Świadków rękami i nogami, choć wie już, że tkwi w bagnie.
A jednocześnie jest wielce zdziwiony, że katolik nie chce odchodzić ze swojej religii (oczywiście do Świadków) nawet jeśli od wielu lat nie chodzi na msze.

Zmianę religii większość Świadków traktuje jak coś prostego... bułka z masłem... Cóż to za problem żeby katolik zaczął studiować publikacje Świadków, odszedł od tradycyjnych wierzeń swojej rodziny i przyłączył się do religii ŚJ?!
Ale gdy się to ma stać w drugą stronę (czyli to Świadek ma się wyrzec wierzeń swojej rodziny), to już pojawia się problem. Okazuje się bowiem, że zmiana religii to jest poważna decyzja życiowa ... i nawet jeśli Świadkowie już wiedzą, że coś w ich religii jest nie tak, to i tak wolą się trzymać tego co znają... rodzinnej tradycji... czyli tego, za co pogardzają wyznawców innych religii (obchodzących np. tradycyjne święta).

Dodam, że sytuacja ŚJ jest wyjątkowo trudna. Wielu katolików nie jest aż tak bardzo zaangażowanych w sprawy swojej religii; nie traktują jej jako jedynej prawdy.
Tymczasem dla każdego Świadka: jego religia = prawda. W takiej sytuacji tracąc religię często traci wszystko - prawdę, sens i cel życia. Może z tego powodu łatwiej jest im się samooszukiwać niż spojrzeć prawdzie w oczy i zorientować się, że ich religia jest niczym afera Amber Gold - ludzie, którzy zainwestowali lata swojego życia, swój czas oraz niemałe pieniądze, nagle zostają z niczym! Ciężko to przeżyć i przetrawić...
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 21 Luty, 2021, 23:59
nie wiem jak to rozkłada się procentowo ale myślę że trend jest taki że świadkowie Jehowy zostali wbrew swojej woli _zmuszeni_ przez Ciało Kierownicze do korzystania z "szatańskiego" internetu... i dzięki temu coraz więcej ŚJ "coś wie" o swojej religii...

oczywiście znaczna część może stosować wyparcie i zaprzeczenie (np. "atakuje nas Szatan Diabeł który jest ojcem kłamstwa") albo ufać prostackim wytłumaczeniom (np. "jesteśmy niedoskonali"), ale w pewnym momencie człowiek wie już na tyle dużo, że nie jest w stanie wyruszyć do służby aby pozyskiwać nowych współwyznawców.

ale pojawiła się nowa okoliczność - dzisiaj nikt nie egzekwuje obowiązku pozyskiwania współwyznawców

może się mylę (jeśli macie inne przemyślenia, podzielcie się nimi) ale myślę że dwa czynniki (stojaki i epidemia) spowodowały że dzisiaj odchodzi sie inaczej niż 20 lat temu

20 lat temu można było kombinować zdając puste godziny, można było prowadzić studium biblijne z własnym dzieckiem, można było udawać że głosi sie nieoficjalnie, itd. itp., ale jednak (co do zasady) przynajmniej teoretycznie _każdy_ świadek Jehowy musiał świadczyć od domu do domu a więc iść i głosić i liczyć sie z tym że ktokolwiek zada mu jakieś pytanie, a on będzie musiał jakoś sie do tego odnieść.

20 lat temu niektórych mentalnych odstępców przerażała perspektywa że ktoś go we własnych progach retorycznie zapyta "pan naprawdę wierzy w te wszystkie bzdury?!" a wtedy 'wypadałoby' chociaż skinąć głową...

a np. już w 2019 roku  można było "głosić nie głosząc", np. można pełnić "wartę przy grobie nieznanego żołnierza" stojąc sobie jak słup soli obok stojaka i mając 99,99% pewności że nikt nie podejdzie, a jak podejdzie to można mu wypalić coś w stylu "idź precz odstępco" i stać sobie dalej...

teraz w 2020 i w 2021 nawet tego nie trzeba, wystarczy wysyłać spam. Co więcej, nie trzeba nawet osobiście "wciskać entera" bo jeden email redaguje kilka osób

a więc zniknęła znana mi osobiście sprzed 20 lat wątpliwość sprowadzająca się do pytania retorycznego: "jak mam iść i głosić skoro wiem że to bzdury?!" Dzisiaj nie trzeba ani iść ani głosić ani skinąć głową ani nawet nie trzeba wcisnąć entera.

kończąc, myślę że dzisiaj przeciętny świadek Jehowy więcej wie o brudach w swojej religii, ale jednocześnie ma mniej motywacji społecznych do tego aby tę religię oficjalnie porzucić...
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 22 Luty, 2021, 01:26
pandemia zmieniła głosicieli w zwykłych "parafian", od których centrala (jak nie przymierzając w krytykowanym "Babilonie") NIE oczekuje już przede wszystkim głoszenia ale przede wszystkim pieniędzy...

a zatem, "wystarczy płacić (lub nie) ale należeć" i już NIE trzeba "czynnie i aktywnie" utożsamiać się ze swoją grupą wyznaniową.

posłużę się przykładem nawet jeśli oburzają nas niektóre działania polskiego państwa (np. kilkanaście lat temu posłanie wojsk polskich do Iraku aby walczyły nie w imię honoru nie w imię wolności ale za cudzą ropę) to jakoś nikt z nas nie zrzeka się z tego powodu obywatelstwa polskiego. Owszem, pomarudzimy sobie pod nosem że "wstyd nam za Polskę, wstyd nam za polski rząd" i tyle.

Myślę że wielu świadków Jehowy podobnie traktuje swoje "obywatelstwo" w społeczności nowego świata :)
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: paragraf4N wg.CK w 22 Luty, 2021, 08:55
Jest zasadnicza różnica między wiedzą a jej zastosowaniem. Przykład :100% palaczy jest informowanych o szkodliwości palenia poprzez napisy na paczkach papierosów a i tak palą.W Betel funkcjonuje powiedzenie:dział tłumaczeń wiarę buduje,dział służby wiarę rujnuje.Grzebią się w tym "gównie" od rana do wieczora
i NIC.Rozmawiając kiedyś z "prominentnym" betelczykiem o komisji australijskiej na początku twierdził ,że to sprawa rozdmuchana przez media i nie warto na to zwracać uwagi. Po pół roku zmienił front narracji i przekonywał iż 2% społeczeństwa ma jakieś zaburzenia w sferze seksualności (pedofilia) więc w zborze 100-osobowym mogą się znaleść dwie osoby. No co robić? Wszystko można sobie wytłumaczyć .W narodzie izraelskim było żle, wśród chrześcijan też były czarne owce.Tylko na moje pytanie dlaczego jedne przestępstwa (np.odstępstwo) jest tępione z całą surowością a na inne patrzymy przez palce -chodzi o zachowanie pokoju w zborze.
Błogosławieni ,którzy myślą i są świadomi wszystkich afer.
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Trinity w 22 Luty, 2021, 09:51
to problem bardziej złożony niż mam się wydaje.
żyliśmy sobie w orgu, wszystko mieliśmy mniej więcej wytłumaczone
na każde pytanie, na każdą doktrynę - proste czarno biała odpoaiedź.
fajnie? no super! zwłaszcza że mózg chce mieć łatwo.

śmierć? zmartwychwstanie.
zło na świecie? szatan
człowiek czuje się wyróźniony, zwolniony z myślenia.
na zebraniach wałkuje się tylko stary testament 😩

afery? no cóż, jesteśmy niedoskonali.
pedofilia? okropność, ale nie służysz ludziom a Bogu.
cała paleta wyparć i pudrowania trupa.
ktoś mi kiedyś opowiedział że on nie ogląda jak się robi nagetsy
w Mc Donaldzie bo musiał by przestać je jeść. smutne?
więc on nie ogląda i je.
po drugie
w orgu system kontroli jest tak rozbudowany że nikomu nie się chce
wychodzić przed szereg. system ten jest doprowadzony do perfekcji.
każdy każdego pilnuje. głupiego dnia babci itp

jest jeszcze inny czynnik
towarzysko finansowy.
człowiek jak jednostka jest zależna od innych. a to dziecko podrzuca do rodziców, a to zlecenia przyjmuje mu firma "braci' itp.
po to to zmieniać i pchać się do gipsu?
ja osobiście nikogo nie potępiam, nikogo nie faworyzuje.
niech każdy robi jak uważa i żyje po czas niezmierzony.

Seba dobrze napisał, teraz jest o wiele łatwiej dryfować
dużo ludzi dryfuje. bo ileż można pisać listy?

udanego wiosennego tygodnia wam życzę odstępczuszki kochane 🤗
 
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Do w 22 Luty, 2021, 10:00
„Kościół jest święty, ale tworzą go ludzie grzeszni.”
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Blue w 22 Luty, 2021, 12:09
O aferach wie zaskakująca ilość osób. Kiedy byłem gorliwym PIMI, to z 3 osoby napomknęły coś o związku ŚJ z ONZ a trochę więcej o Australii. Jednak wiedza o aferach nie przekłada się bezpośrednio na przebudzenie. Zawsze można to sobie jakoś racjonalizować.
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 22 Luty, 2021, 23:02
tak na marginesie, ... :)

jak wiemy, Pismo Święte mówi "jeśli oni zamilkną, kamienie wołać będą" :)
wskutek epidemii, Świadkowie Jehowy zamilkli...

a zatem, czekamy na wołanie kamieni :)
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 23 Luty, 2021, 02:03
pamiętam moment który emocjonalnie stanowił dla mnie pkt zwrotny. Kolega imieniem Piotr w rozmowie ze mną wyraził nadzieję że wzmocnię sie duchowo i że powrócę do zdrowia duchowego i że jeszcze kiedyś razem pójdziemy do służby od domu do domu, a ja wtedy odrzekłem:

Ja zostałem wciągnięty do ŚJ bo ktoś wykorzystał moją naiwność jako 14latka; jak ty sobie wyobrażasz wspólne wyjście do służby? Mam iść i próbować wciągać do sekty jakiegoś innego 14 latka? Czułbym się jak ostatni drań, jak handlarz narkotykami! Dlaczego miałbym jakiejś innej osobie niszczyć albo komplikować życie?!

Piotrek był zszokowany że porównałem "chwalebne dzieło ewangelizacji" do czegoś tak haniebnego jak handel narkotykami. Ja sam także byłem nieco zdziwiony taką werbalizacją tego co chodziło mi po głowie już wcześniej.

Efekt rozmowy był taki że Piotr był zszokowany tym "jak bardzo zostałem zwiedziony przez szatana i jego sług z internetu", a ja wprost przeciwnie: byłem zadowolony z klarowności wniosków do których doszedłem. Uświadomiłem sobie bowiem że jakiekolwiek propagowanie nauczania sekty jest rażąco niemoralne.

pytanie: czy ktoś z Was także ma podobne doświadczenia? I pamięta taki pkt w życiu w którym uznał że "ewangelizacja" jest czymś niemoralnym?!
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Lovely w 23 Luty, 2021, 06:09
Moim zdaniem wie o tym wszystkim kilka procent nie wiecej. Czytanie treści o ŚJ poza organizacją uznawane jest za wiele osób jako odstępstwo. A umówmy się odstepstwo jest najbardziej pogardzane wśród ŚJ - właściwie bilet w jedną stronę. Po rozpuście wrócisz do zboru, ale jako odstępca nie masz szans. A gdy ktoś zerwał kontakt ze wszystkimi z poza organizacji to nie będzie to łatwa decyzja - ta osoba nie ma gdzie pójść.
Osoby, którym otworzyły się oczy i próbowały to innym przekazać są najbardziej pogardzane.
Z drugiej strony moim zdaniem to kwestia wieku /charakteru. Wiele osób zna afery (nie chce wchodzić w tematy polityczne, ale w tym przykładzie nie chodzi mi o komentowanie tych sytuacji tylko o sposób myślenia), np. Wałęsa to Bolek, Jan Paweł II ukrywał pedofilię w kościele, że niektórzy księża molestują dzieci. Mimo to wierzą w Wałęsę - a nawet, gdyby on sam się przyznał to by uznali, że został zmuszony by tak kłamać. Gdyby wypłynęło nagranie, gdzie JP II nakazuje przenosić księży z parafii do parafii, aby tylko nie wyszło na jaw, że księża mają problem z pedofilią - stwierdziliby, że ktoś to bezczelnie zmonotwał, a poza tym pedofilia jest była i będzie i każdy nagle był molestowany.
Kwestia tego w co chcesz wierzyć. ŚJ nie wiedzą o aferach a nawet jak zobaczą to nie uwierzą i wszystko sobie zracjonalizują. Poza tym jako nastolatka natknęłam się na treści "odstępcze" (nie sądzę, żeby to miało cokolwiek wspólnego z naszym forum) i nie było tam grama prawdy o ŚJ a argumenty były tak wyssane z palca, że szok. Pozwoliło mi to na lata żyć w przekonaniu, że osoby szkalujące ŚJ w necie nie znają nawet założeń organizacji. Ba! Na zebrania nie chodzę kilka lat a nadal tak twierdziłam. Na konto Światusów weszłam tylko po to, żeby znajomym opowiedzieć czy to prawda czy nie. I byłam w ogromnym szoku, że oni naprawdę byli ŚJ. Gdy jesteś indoktrynowany od 3 tygodnia życia trudno nabrać perspektywy.
Trudno też winić ŚJ. Można to porównać do ofiary z przemocowego związku. Taka osoba potrafi przez lata bronić swojego oprawce. Tu jest tak samo.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: paragraf4N wg.CK w 23 Luty, 2021, 12:50
Szanowny Sebastianie (przepraszam za poufałość).Widzę że "nie znasz pism ani mocy bożej" albowiem czekasz jak kamienie zaczną głosić.Jesteśmy świadkami spełnienia tej zapowiedzi. Albowiem też napisano "oto wszystko nowe czynię".W rękach głosicieli pojawiły się "kamienie milowe"rozwoju tego dzieła. To smartfony i tablety ,z których dobiega Głos filmików i piosenek.Prorocy chcieli to zobaczyć ale nam to zostało dane.
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Klocek w 23 Luty, 2021, 15:30
... W rękach głosicieli pojawiły się "kamienie milowe" rozwoju tego dzieła . To smartfony i tablety ,z których dobiega Głos filmików ...
Można by też zapytać. Jeśli Jezus jest kamieniem Dz 4:10-11 (https://biblia.apologetyka.com/read?q=Dz%204%3A10-11&bible=bt5&codes=1&fmt=cont&num=1) - Ef 2:20 (https://biblia.apologetyka.com/read?q=Ef%202%3A20&bible=bw&codes=1&fmt=cont&num=1) - 1 Pi 2:4-8 (https://biblia.apologetyka.com/read?q=1p%202%3A4-8&bible=bw&codes=1&fmt=cont&num=1), który to "kamień" ma wołać Łuk 19:40 (https://biblia.apologetyka.com/read?q=%C5%82k%2019%3A40&bible=bw&codes=1&fmt=cont&num=1), to dlaczego nie ma swego kanału np. na YT lub w TV, aby wszystkie nieporozumienia nam wyjaśnić? Chętnie posłuchałbym takich debat z udziałem tego >:D  i Jezusa!!!
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 23 Luty, 2021, 16:32
Moim zdaniem wie o tym wszystkim kilka procent nie wiecej.
bardzo ciekawe przemyślenia, z wieloma z nimi zgadzam się.

szczególnie warty zauważenia jest wzmiankowany przez Lovely i nie dla każdego zauważalny mechanizm bronienia "swojego" idola czy to w sferze religii czy polityki

podkreślmy, że i w świecie i organizacji jw.org istnieje ten sam psychologiczny mechanizm bronienia autorytetu; i nie ma znaczenia czy jest to "autentyczny" autorytet czy pseudoautorytet (kwestie autentyczności autorytetów są bowiem bardzo subiektywne)

jeden będzie rękami i nogami bronił się przed podważaniem autorytetu Jana Pawła II inny przed podważaniem autorytetu Ciała Kierowniczego a jeszcze inny przed podważaniem autorytetu idola politycznego takiego jak Wałęsa lub Kaczyński lub Tusk.

Jak to jest "mój" idol to go bronię, jak "nie mój", to wszystkie zarzuty są prawdopodobne (jak ktoś nie jest pisowcem to uwierzy że Kaczyński jest rodowitym Żydem mającym przodków w Odessie i służących carowi a następnie Stalinowi, jak ktoś nie utożsamia się z Wojtyłą, to uwierzy że Wojtyła systemowo chronił pedofilów, itd. itp.)

Jak ktoś nawet zostanie przyparty dowodami do muru, to i tak usprawiedliwia swego idola

np. "takie były czasy że każdy na każdego donosił, więc i Wałęsa donosił",

ktoś inny powie, że każdy jest grzesznikiem a Wojtyła miał dobre intencje albo że nie wiedział co Dziwisz robi za jego plecami albo (jeszcze "sprytniej") powoła się na tajemnicę spowiedzi i będzie stał twardo na stanowisku że "krycie pedofilów" NIE jest dowodem nikczemności Wojtyły, ale wprost przeciwnie: jest kolejnym dowodem jego świętości, gdyż bohatersko trzymał się świętej dla każdego kapłana tajemnicy spowiedzi.

Członków CK też można usprawiedliwić wg tego samego schematu (np. "są tak silnej wiary, że _zawsze_ trzymają się Pisma Świetego, nawet wtedy gdy cały świat uważa to za idiotyczne. To nie jest wina członków CK że Biblia naucza o zasadzie dwóch świadków. To jest _zasługa_ CK i wielki dowód na ich posłuszeństwo Jehowie, że zawsze słuchają Biblii, nawet wtedy gdy pozornie jej wskazania wydają się komuś błędne")

to jest szerszy mechanizm psychologiczny, każdy z nas usprawiedliwia swoich idoli.

Ten mechanizm wyjaśnia "dlaczego mądrzy ludzie nadal tkwią w gównie i nie umieją z niego wyjść" (po prostu wytłumaczyli sobie "dlaczego gówno nie śmierdzi", a że mieli zatkany nos to sami uwierzyli we własne krętactwa tłumaczeniowe)
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 23 Luty, 2021, 18:02
Szanowny Sebastianie (przepraszam za poufałość).Widzę że "nie znasz pism ani mocy bożej" albowiem czekasz jak kamienie zaczną głosić.Jesteśmy świadkami spełnienia tej zapowiedzi. Albowiem też napisano "oto wszystko nowe czynię".W rękach głosicieli pojawiły się "kamienie milowe"rozwoju tego dzieła. To smartfony i tablety ,z których dobiega Głos filmików i piosenek.Prorocy chcieli to zobaczyć ale nam to zostało dane.
wg innego tłumaczenia, kamieniami są odstępcy albowiem kiedyś w czarnobiałej strażnicy napisano że wyklucza się wyłacznie ludzi o kamiennych sercach (czyli nie okazujących skruchy).

a zatem ŚJ zamilkli, a my "kamienie" głosimy "prawdę o prawdzie" :)
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Lovely w 23 Luty, 2021, 20:26


to jest szerszy mechanizm psychologiczny, każdy z nas usprawiedliwia swoich idoli.

Ten mechanizm wyjaśnia "dlaczego mądrzy ludzie nadal tkwią w gównie i nie umieją z niego wyjść"

Trudność w zmianie autorytetów, których się broni latami jest taka, że wszystkim, przed którymi broniło się autorytetów trzeba się bardziej lub mniej wprost przyznać się, że nie miało się racji. To nie jest łatwe.
Wydaje mi się, że młodszym ludziom może być łatwiej, ponieważ żyja w świecie, w którym każdy autorytet jest możliwy do obalenia. Wynika to z tego, że jest większy dostęp do informacji. Z drugiej strony obawiam się, że są podatniejsi nie na ludzkie autorytety a na ideologiczne autorytety. To też jest złe, ale nie możliwe do uniknięcia.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 23 Luty, 2021, 21:07
portale takie jak Onet.PL czasami wrzucają artykuły historyczne, a pretekstem może być np. rocznica bitwy pod Stalingradem czy "wyzwolenia" Warszawy przez Armię Czerwoną.

kiedyś Beatka zapytała co czytam a ja odpowiedziałem że czytam artykuł nt. śmierci syna Józefa Stalina, spowodowanej tym że ojciec nie chciał wymienić go na niemieckiego generała.

wychodząc od historycznego artykułu zaczęliśmy rozmawiać nt. tego jak postrzegane są postacie historyczne. Dla nas słowo "Stalin" kojarzy się ze słowem "zbrodniarz", ale zaproponowałem Beatce aby o tym na chwilę zapomniała i sformułowała kilka argumentów usprawiedliwiających Stalina z tej konkretnej decyzji.

W odpowiedzi usłyszałem:
- skoro inni żołnierze są traktowani tak jak są traktowani (czyli jest rozkaz i mają narażać życie na froncie) to dlaczego syn wodza ma być traktowany lepiej, byłoby to niesprawiedliwością
- Stalin postąpił szlachetnie gdyż "nie nadużył stanowiska" do załatwiania spraw rodzinnych
- bohatersko postawił sprawy państwowe wyżej niż życie osobiste

Gdybyśmy (w ramach eksperymentu psychologicznego) "zapomnieli" że Stalin był ateistą, moglibyśmy go nawet porównać do Boga Ojca który dla dobra ludzkości/ojczyzny poświęca życie swojego własnego syna.

na gruncie krajowym, wielu polskich prawicowców przymyka oko na apostazję i na rozwód Józefa Piłsudskiego (mimo że na gruncie katolicyzmu są to grzechy śmiertelne) a te same osoby czepiają się np. Donalda Tuska za ślub kościelny (w ich subiektywnej ocenie świętokradczy)

podsumowaniem tych rozważań były wnioski jak bardzo subiektywne są nasze kryteria oceny autorytetów i oceny postaci historycznych. Jak ktoś jest "nasz" to darujemy mu nawet poważne winy, jak "nie nasz" to czepiamy się błahostek albo nawet formułujemy krytyczną ocenę czynów które kiedy indziej uznalibyśmy za dobre (jak np. "zakończenie życia w grzechu" przez Donalda T.)

sumując, nasza psychika tak działa, że nagina wszystkie kryteria oceny tylko po to aby obronić dotychczasowy światopogląd (czy to polityczny czy religijny).
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: NieZnaPrawdy w 23 Luty, 2021, 22:12
Dla mnie zawsze takim przypadkiem przymykania oka, w tym przypadku bożego,
było darowanie winy Dawidowi.

Innych karano śmiercią za cudzołóstwo, a temu osobiście włos z głowy nie spadł za cudzołóstwo i morderstwo w pakiecie.

Zawsze myślałem, że to rażąca niesprawiedliwość i szczególne względy dla człowieka na stanowisku.
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 23 Luty, 2021, 22:57
Dla mnie zawsze takim przypadkiem przymykania oka, w tym przypadku bożego,
było darowanie winy Dawidowi.
i co warto odnotować, przykład Dawida jest przytaczany przez organizację w kontekście potrzeby nie gorszenia się tym, co czynią przywódcy jw.org :)
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Lovely w 24 Luty, 2021, 06:33


Dla mnie zawsze takim przypadkiem przymykania oka, w tym przypadku bożego,
było darowanie winy Dawidowi.

Ten przykład jest dla mnie okrutny. Nie rozumiem dlaczego ich syn musiał umrzeć a oni dalej mogli sobie wspólnie żyć  - kompletny absurd. Nie tylko popełnili grzech cudzołóstwa, ale Dawid również zaplanował zabójstwo Uriasza wykorzystując swoją władze i pozycję (zauważmy, że we współczesnym świecie grzech cudzołóstwa skończy się w najgorszym przypadku rozwodem / rozstaniem a zabójstwo lub zaplanowanie zabójstwa może nawet więzieniem na dlugie lata). A za to wszystko odpowiada swoim życiem dziecko. A argument, że gdyby zabić Batszebe to i tak by zginęło dziecko w ogóle do mnie nie przemawia. Wiem, że Biblii nie można rozpatrywać we współczesnym kontekście społecznym, ale dla mnie mężczyzna posiadający całe grono żon i nałożnic, który nie może się powstrzymać od podebrania żony koledze nie jest godnym przykładem do naśladowania.
Nie wiem czy nie wbije kij w mrowisko, ale czy ta historia nie daje dyspensy (wiem katolickie słowo) na aborcje, eutanazję dzieci poczyninonych w wyniku cudzołóstwa lub rozpusty? No i na podbieranie żon kolegom?

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Vog w 24 Luty, 2021, 06:57
Dla mnie też historia czynu Dawida i to, że nie poniósł za to żadnych konsekwencji było zawsze skrajną niesprawiedliwością.
Nijak nie mogłem usprawiedliwić podwójnych sandardów oceny tego samego czynu w przypadku człowieka na tak wysokim stanowisku, oraz zwykłego szaraczka.
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: DeepPinkTool w 24 Luty, 2021, 11:30
 :) Ladies and Gentlemen, Damen und Herren, Девочки и Mальчики i w końcu Bracia i Siostry.  ;)
Zastanawiam się co Was tak bulwersuje w biblijnym sprawozdaniu o Dawidzie i Batszebie. Ja dostrzegam w tym starożytnym archetypicznym sprawozdaniu dalekosiężną mądrość Jehowy. Niby dotyczy czasów kiedy łoże małżeńskie ma być nieskalane a życie ma być traktowane za święte, to jednak ukazuje nieubłaganie zbliżające się zmiany społeczne w zakresie tak zwanego "życia rodzinnego".
Jehowa uwielbiając i otaczają chwałą Dawida i Batszebę pokazał chociażby to aby nie traktować aż tak poważnie świętości instytucji małżeństwa. Dał ludziom potrzeby, więc jeśli ludzie stwarzają sytuacje uniemożliwiające korzystania z tych potrzeb to trzeba sobie jakoś radzić.
Co ważniejsze niniejsze sprawozdanie biblijne pokazuje co Bóg myśli na temat aborcji. U Niego jest ona dozwolona nie tylko do 12 tygodnia ciąży ale do co najmniej siódmego dnia życia dziecka.
Jeszcze jedno. Jak postępować z tymi którzy wykorzystując swoje stanowisko służbowe molestują podwładnych. Czy to zgłaszać na jakąś policję? No bez przesady.
Nie bądźmy świętsi od Boga. Wielu się bulwersuje, że to takie grzeszne. A przecież zarówno święty Dawid i co więcej święta Batszeba są wymienieni w inii rodowej Jezusa. Jezusa też odrzucimy?  >:D
Tak więc kto jest bez winy niech dalej rzuca kamieniami w JW i CK.  ;)
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: paragraf4N wg.CK w 24 Luty, 2021, 14:59
Wracając do kamieni. Jeżeli JW mienią się być  Duchowym Izraelem Bożym to my, tak zwani odstępcy możemy być ich zbiorowym kamieniem potknięcia .
I z całego serca tego im życzę.
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 24 Luty, 2021, 15:28
Błogosławieni ,którzy myślą i są świadomi wszystkich afer.

Błogosławieni ,którzy myślą i są świadomi wszystkich afer albowiem oni Małą Cichodajkę opuszczać będą. Amen.
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 24 Luty, 2021, 17:53
A przecież zarówno święty Dawid i co więcej święta Batszeba są wymienieni w inii rodowej Jezusa.
spytam poważnie i bez wygłupów: czy możesz podać werset biblijny (albo chociaż jakąś strażnicę) o Betszebie jako przodku Jezusa?
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: DeepPinkTool w 24 Luty, 2021, 18:07
spytam poważnie i bez wygłupów: czy możesz podać werset biblijny (albo chociaż jakąś strażnicę) o Betszebie jako przodku Jezusa?

Pisałem o linii rodowodowej z Ewangelii wg św. Mateusza. W razie kolejnych wątpliwości pozostaję do dyspozycji.
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: NieZnaPrawdy w 24 Luty, 2021, 18:17
(6): A Jesse był ojcem Dawida, króla, a Dawid zrodził z żony Uriasza Salomona. [Biblia Warszawska, Mt 1]v

Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 24 Luty, 2021, 19:44
ponieważ (cyt.) "wszystko co zostało napisane, dla naszego pouczenia zostało napisane", należy przyjąć że wolą Jehowy/wolą Boga w Trójcy Św. Jedynego (niepotrzebne skreślić) jest, abyśmy przyjęli że "co wolno wojewodzie, to tym bardziej królowi Dawidowi" :) a zatem, jeśli w Warwicku lub w Watykanie mamy jakieś afery seksualne, to "słuszny wydaje się wniosek", że "Polacy, nic się nie stało..." :)
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 24 Luty, 2021, 23:48
No tak...

Wiedza nie jest jednoznaczna z DZIAŁANIEM.

Jak już tu pisał przedmówca - 100% palaczy wie, że palenie powoduje choroby, ale nie zniechęca to ich do palenia.

I zaczynam poważnie się obawiać, że nawet jeśli 100% Świadków dowie się z Internetu / telewizji o przekrętach w organizacji, to duża część z nich i tak zostanie w orgu.
Na przykład dlatego, że nie mają pomysłu na siebie! Że są już tak uwikłani w tę religię (emocjonalnie, materialnie, duchowo itd.), że nie potrafią się z niej wyplątać.
Trochę jak z przemocowym mężem - pije i bije, znęca się nad rodziną... ale żal go zostawić... no bo to w końcu chłop w rodzinie... Co? sama mam zostać?!

Najgorsza jest ta racjonalizacja... Czyli tłumaczenie sobie za wszelką cenę patologii jako coś normalnego... powszechnego...

Złóżmy (kosmiczne założenie), że CK przyznaje się do winy w Strażnicy i jest artykuł o pedofilii. A jednocześnie w nim hasła typu: "niedoskonały człowiek", "wszyscy są omylni", "Bóg przebacza grzechy".
I po takim artykule większość Świadków stwierdzi, że CK jest szlachetne, bo się przyznało do winy... A winę ponosili niedoskonali starsi nadzorujący zbory...
I ludzie zaczną jeszcze współczuć CK!
Zresztą to jest norma - że pedofilów się broni, a ich ofiary się piętnuje (sugerując na przykład, że dziecko samo się pchało pedofilowi na kolana).

Zobaczcie, że w 2017 CK napisało w Strażnicy, że nie jest nieomylne ani natchnione przez Boga.
I jaki efekt? Część - zwłaszcza "odstępców" zwrociła uwagę na ten artykuł i się oburzyła (ja tez się wkurzyłam, że CK wymaga bezwzględnego posłuszeństwa; wyklucza za "odstępstwo", a samo przyznaje, że wymyśla swoje nauki... skoro nad nimi nie ma pieczy Bóg).
Ale większość nawet nie zwróciła uwagi na te słowa! Żyją jak zaczarowani, w letargu.

Uznanie błędu CK równałoby się z tym, że to ja jestem głupkiem, bo im wierzę... mimo, że nie mam ku temu podstaw, bo nie są natchnieni przez Boga.
Nikt z nas nie lubi myśleć o sobie, że jest głupkiem... więc wielu tkwi w bagnie tylko dlatego żeby nie pokazać światu, że kiedyś popełnili błąd, bo uwierzyli w fałsz.

Wielu "odstępców" błędnie zakłada, że jak wygarną rodzinie "kawę na ławę" i pokażą im afery CK, to ta rodzina od razu rzuci swoją religię..
Ależ nie... może być zupełnie odwrotnie... ze rodzina uzna odstępcę za obłąkanego, a sami będą się usprawiedliwiać, że wierzą jednak w najlepszą religię, bo brak jest alternatywy dla zboru ŚJ.

"Odstępca" czuje się sfrustrowany, bo widzi, że nawet dowody nie docierają do umysłu jego rodziny. Rodzina woli mieć klapki na oczach i uszach i nie otwierać ich na nic innego oprócz Strażnicy.
Owszem, są także sytuacje, gdy w końcu Świadek otwiera oczy... ale to długotrwały proces...

Mam jeszcze inne pytanie... jak myślicie... Gdyby od marca zniesiono u Świadków ostracyzm i po odejściu z orga można by było legalnie utrzymywać kontakt ze wszystkimi współwyznawcami... Ile w takiej sytuacji Świadków rzuciłoby papierami i oficjalnie odeszło z orga?!
Ja czasem myślę, że co najmniej połowa, a innym razem myślę, że jeśli ludzie nie mają pomysłu na to GDZIE odejść, to tkwią w bagnie... głównie dlatego, ze to bagienko już znają, a odchodząc z niego musieliby swoje życie w aspekcie religinym i towarzyskim zaczynać od nowa...
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 25 Luty, 2021, 03:25
król Dawid wysłał Uriasza na śmierć, ale potem napisał Psalm w którym zadeklarował że jest mu przykro. Duchowieństwo katolickie systemowo toleruje pedofilię (np. molestowanie a nawet gwałcenie ministrantów czy dziewczynek ze scholi parafialnej) ale oferuje także okolicznościową mszę świętą na której przeprasza za te grzechy. Warwickie papiestwo systemowo toleruje pedofilię nakazując zostawiać sprawę w rękach Jehowy ale wydaje także broszurkę w której napisało że dba o dzieci. A zatem "rozsądny wydaje się wniosek" że i katolicyzm i jotwuorgizm postępują zgodnie ze wzorcami biblijnymi dotyczącymi współżycia z Batszebą.
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: accurate w 25 Luty, 2021, 15:23
Afery w kulcie jworg?
Tzw stary testament to jest dopiero jednak afera i to uświęcona zmowa i przemilczana.

Przecież to jakiś żart w porównaniu do wybryków starotestamentowego Pana Boga Jahwe Jehowy JHWH..
 który ma swoje zasady NAJLEPSZE PRZECIEŻ...zostawił wzór swym naśladowcom
i oszczędza dziewice morduje chłopców kobiety i tak dalej ale dziewice dla swoich zostawia...afera czy przesadzam?

Ks. LICZB ROZDZIAL 31....
 1.Rzekł Pan do Mojżesza: 2 «Pomścij Izraelitów na Madianitach. Potem zostaniesz przyłączony do twoich przodków1». 3 Rzekł więc Mojżesz do ludu: «Przygotujcie spośród siebie mężów na wyprawę wojenną przeciw Madianitom; mają im wymierzyć pomstę Pana. 4 Poślijcie na wyprawę wojenną po tysiącu ludzi z każdego pokolenia izraelskiego»
...............

17 Zabijecie więc spośród dzieci wszystkich chłopców, a spośród kobiet te, które już obcowały z mężczyzną. 18 Jedynie wszystkie dziewczęta, które jeszcze nie obcowały z mężczyzną, zostawicie dla siebie przy życiu.19 Musicie jednak pozostać przez siedem dni poza obozem. Każdy z was, który kogoś zabił, każdy, który się dotknął zabitego, musi się oczyścić .......

A po siedmiu dniach egzorcyzmów i świętej wody i innych ryto obrzędów jest po sprawie...
PIĘKNE.
Jworg tylko nieudolnie naśladuje.
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 25 Luty, 2021, 16:38
autorzy takich pytań jak ten wątek BŁĘDNIE zakładają że religia "powinna" mieć coś wspólnego z moralnością, a tym bardziej z przestrzeganiem teoretycznie obowiązujących norm, a tymczasem religie służą do samousprawiedliwiania a nie do samonaprawiania jednostki

wszystkie wielkie religie monoteistyczne wywodzą sie od patriarchy imieniem Abraham, a tenże święty Abraham dał wzór łamania podstawowych zasad moralnych.

Abrahamowi ukazał się "ktoś" kto nakazał mu popełnienie morderstwa i to morderstwa na własnym dziecku, a więc nakazał mu popełnienie zbrodni; Co prawda kusiciel później odwołał swój rozkaz, ale Abraham NIE został potępiony za próbę wykonania niemoralnego rozkazu.

Saul z Tarsu naucza że "wszystko co zostało napisane, dla naszego pouczenia zostało napisane", a więc "rozsądny wydaje się wniosek", że Bogu imieniem Jahwe podobają się zbrodnie dzieciobójstwa.

Dołóżmy historię z mniej więcej tego samego okresu, dot. gościnności Lota który cenił gościnność wyżej niż zasady moralne swoich córek. To także "zostało opisane dla naszego pouczenia".


A skoro zbrodnia dzieciobójstwa jest okey, to niepotrzebnie czepiamy sie takiego drobiazgu jak pedofilia.
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Trinity w 25 Luty, 2021, 22:29
nie które historie ze starego testamentu są creepy
albo jak Sara kiedyś powiedziała : krypne.
temat przewałkowany wzdłuż i wszerz na tym forum.
ale to dobrze, bo przynajmniej nie jesteśmy jakimiś dewiantami
żeby się podniecać wiarą Abrahama, albo co.
ja trochę zwalam jednak na mentalność ludzi wschodu,
są nadpobudliwi i hałaśliwi. i te ich przekrwione białka jak im coś nie pasuje ☻
znowu muszę się zgodzić z Sebą (a propo będę miała do ciebie romans)
chcielibyśmy żeby było wszystko jasne, czarno na białym, ale tak niema. nigdzie. nawet w rodzinie. odgrywamy jakieś tam role.
mamy przyprawione gęby Gombrowiczowskie. jedziemy sobie koleinami od lat. i nic raczej tego nie zmieni.
fajnie żeby tak było jak napisała PPJ
ale to nie możliwe z wielu względów.
nikt nie ma na tyle siły aby się z tym zmierzyć, ani odwagi.a w zasadzie nie ma się siły na tą odwagę. mózg chce mieć łatwo i przyjemnie.
dlaczego trudne sprawy tak odwlekamy? ja np. odwlekam ile się da zrobienie pitu 😒. a to mój mózg mnie chroni.
usiądź Trinity, jeszcze trochę załóż ręce jak mawiał klasyk.
jak ktoś całe życie w tym był to jak ma teraz z tego wyjść?
to odział psychiatryczny go czeka na bank.
po co?


Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: DeepPinkTool w 25 Luty, 2021, 23:26
Gdzieś tam w naszych genach jest zwierzęco ewolucyjna mądrość, która nam nie pozwala bezkrytycznie wierzyć w bajki. Cały zakłamany system społeczny próbuje na każdym kroku zmusić nas do bajkowej wiary. Od przedszkola czytają nam, że królewna z księciem żyją długo i szczęśliwie. Gdy dorastamy, próbują nam wmówić, że prawdomówność i uczciwość popłaca. W Biblii na siłę szukamy miłosiernego Boga a po śmierci chcielibyśmy iść do nieba albo poczekać na zmartwychwstanie i ziemski raj. Tylko, że kto nam to obiecał? Ludzie, którzy zauważyli, że nie wyrośliśmy z przedszkolnej wiary w bajki. Na szczęście jest jednak ta genetyczna mądrość, która podświadomie uzmysławia nam, że ziemia to nie raj, że nie ma uniwersalnego dobra ani zła, a skoro tak to nie ma też afer. Bo afera to nis innego jak rzeczywistość odkurzona z bajkowego brudu. Dlatego ja osobiście uważam, że można być Świadkiem, wiedzieć o "aferach" i nadal pozostawać wiernym organizacji. Czy ja albo ktokolwiek kto dzięki świadomości o "aferach" przestał popierać ORGa jest w czymkolwiek lepszy od tych, którzy w ORGu pozostają? Nie sądzę. Mi jest lepiej poza ale są którym lepiej w środku. Jeden lubi banany, drugi ananasy, trzeci kaszankę, czwarty smażony móżdżek, piąty salceson itd. itp. Ciekawi mnie ilu polskich podatników nie jest świadomych afer w Polsce?
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 25 Luty, 2021, 23:28
dlaczego trudne sprawy tak odwlekamy? ja np. odwlekam ile się da zrobienie pitu.
pociesz się że ja tez odwlekam swoje pity :) normalnie jak szewc ale bez butów, :)

potrafię wysłać w terminie kilka tysięcy nieswoich pitów a własny złożyć po terminie, dopiero gdy urząd "uprzejmie przypomina" :)
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 26 Luty, 2021, 00:05
Ciekawi mnie ilu polskich podatników nie jest świadomych afer w Polsce?
gdyby Polska NIE była państwem ale stowarzyszeniem do którego można się zapisać i z którego można się wypisać (a po wypisaniu nie trzeba już płacić "składek" czyli podatków), to być może wypisałbym się...

ale niestety, postawą obowiązków podatkowych nie jest moja wola przynależności ale konkretne fakty i okoliczności (takie jak uzyskanie dochodu, kupno towaru lub usługi, posiadanie majątku, itd. itp.)

Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Siedemtwarzy w 26 Luty, 2021, 08:25
Świadomość afer, nieprawidłowości ciągle rośnie. Zasługa w tym duża was moi mili. Czy tutaj na forum, czy w kontaktach z rodziną, kumplami zasiewacie niepewność. Ludzie z coraz większą odwagą sięgają po zakazane. Po zakazane tematy, wiedzę tajna dla starszych. Sam widzę po moich kilku znajomych. Mimo że w orgu niby ciągle są utwierdzeni, ale podpytuja czy nowych listów nie ma. Żeby podesłać jak się pojawia na forum, albo sami wchodzą i przeglądają jako goście.
Cześć słysząc o aferach próbuje zagłuszyć swoje myśli, część już nie potrafi. Pandemia zmieniła mnóstwo ludzi. O ile na początku trochę betonowość wzrosła, o tyle po roku wszystko już się rozluźnia. I to cieszy, świadomość w czym się jest, najbardziej niż kiedykolwiek wpycha się w umysły bogobojnych ludzi, budząc frustrację leki ale przede wszystkim pytania...
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Estera w 26 Luty, 2021, 12:54
Świadomość afer, nieprawidłowości ciągle rośnie. (...)
Cześć słysząc o aferach próbuje zagłuszyć swoje myśli, część już nie potrafi. (...)
   Świadomość rośnie.
   Ale też rośnie zaklinanie rzeczywistości.
   Ostatnio miałam okazję porozmawiać z kilkoma osobami z tej organizacji.
   Ręce opadają, mózg paruje i szczęka opada na samo dno oceanu  :'( :'(
   Jak potrafią wytłumaczyć to co tam się dzieje, pedofilię, przekręty finansowe, fakty z pobliskich zborów i całą tę resztę.
   Nic ich nie dziwi i nie daje do głębszego myślenia, na wszystko jest wytłumaczenie i usprawiedliwienie.
   I strach i bezradność w oczach: "Dokąd pójść, jeśli śj to kłamstwo!!!" a tam się spędziło większość życia.
   Porażające :'(
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: paragraf4N wg.CK w 26 Luty, 2021, 17:31
W powieści Orwella "1984" istniało pojęcie ,że to samo zagadnienie mogło mieć różne oceny np. 2+2=4 ale również 2+2=6
Pedofilia w KK to samo zło,system,szatański świat i.t.p. To samo wśród JW :nikt nie jest doskonały ,porównaj skalę ,nie czepiaj się i.t.d
Jeśli mój sąsiad jest alkoholikiem i chodzi nawalony codziennie to znaczy, że ja raz w miesiącu mogę się upić do nieprzytomności - bo on codziennie!???
Drugi zdradza żonę i z agencji towarzyskiej nie wychodzi- to raz w roku tam zajrzeć to nie grzech?
My tłumaczenia systemu odrzuciliśmy-włączyliśmy krytyczne myślenie.Oni są jak zahipnotyzowani.Jeśli jest Bóg to musi być religia ,duchowny,kościół, mogą być
JW byleby coś było.
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Siedemtwarzy w 26 Luty, 2021, 18:39
Estera, zaklinanie rzeczywistości faktycznie ubierane jest w coraz bardziej absurdalne pomysły. Tylko zawsze jest gdzieś ten punkt krytyczny. Większość z nas pewnie odpychała informacje nieprzychylne SJ, ale nastąpił moment że poprostu, nasz rozum powiedział nie. Koniec z oszukiwaniem samego siebie.
Tak to działa na wszystkich w zborach. Patrzę na kilka zborów dokoła mojego podwórka. Ze starszych rezygnują samil, ludzie o których rok temu nie powiedziałbym że oni mają choć cień szans na taki krok. Pandemia spowodowało że wiele osób podjęło decyzję o tym żeby się wyprowadzić w inny rejon Polski. Nadal są w swoim macierzystym zborze, ale czasami setki kilometrow dalej. Brak kontaktu face to face, doprowadził do tego, że praktyki trzymania stada w ryzach przez starszych, odchodzą w zapomnienie. Ludzie którzy nigdy nie posłaliby dzieci na bal karnawałowy, nagle sami im robią przebranie. Ci którzy dziecku tłumaczyli brak urodzin ścięta głową Jana Chrzciciela, kupują łakocie do szkoły kilka dni wcześniej, żeby przeszły kwarantanne na ich urodziny.
Dodatkowo w zborach dochodzi do rozdziału na ludzi, którzy kurczowo trzymają się rad niewolnika, siedzą non stop w domach, tylko do pracy, w maseczce nawet śmieci wynieść do bramy i na tych którzy chcą żyć w miarę normalnie. Jeździć, spotykać się, nie poddawać się panice. Ci drudzy stają się dla tych pierwszych osobami mało duchowymi. Ci drudzy mówią o fanatyzmie i coraz bardziej widzą jak nie wiele potrafi organizacja niby kierowana przez Boga w czasie kryzysu.  Także wszystko się wywraca. Jeśli potrwa to jeszcze z rok SJ mogą ponieść dość duża stratę w liczbie osób, ale także przejść chyba największa fale niezadowolenia, której nie wywoła żadna afera orga do tej pory.
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 26 Luty, 2021, 19:49
Dodatkowo w zborach dochodzi do rozdziału na ludzi, którzy kurczowo trzymają się rad niewolnika, siedzą non stop w domach, tylko do pracy, w maseczce nawet śmieci wynieść do bramy i na tych którzy chcą żyć w miarę normalnie. Jeździć, spotykać się, nie poddawać się panice. Ci drudzy stają się dla tych pierwszych osobami mało duchowymi.
mam pytanie: jeśli podział na duchowych/nieduchowych czy mocnych/słabych w wierze idzie po linii przestrzegania/ignorowania zaleceń rządowo-teokratycznych, to jak w zborze postrzegane są osoby chore na wirusa?

Czy śmierć z powodu koronawirusa postrzegana jest jako coś w rodzaju "kary Boskiej"?
coś na zasadzie: "nie słuchał Jehowy, nie słuchał niewolnika, umarł i... uj z nim!"

jeśli w Polsce umarło ok. 43 000 osób czyli około 1/893 osoby, to zakładam że u ŚJ jest podobnie, czyli jedna osoba na powiedzmy 8-10 zborów już NIE żyje.

jest to na tyle dużo że daje się zauważyć, ale na tyle mało, że można tłumaczyć to w sposób udziwniony, np. karą z rąk Jehowy.

pytanie: czy ktoś z czytelników forum zetknął się z takim podejściem?
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Blue w 26 Luty, 2021, 19:56
Nikt tak nie myśli Sebestianie. Raczej jest głębokie współczucie - szczególnie, że niektórzy zarazili się np. w szpitalu do którego trafili po zawale lub udarze. (Znane mi przypadki)
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Siedemtwarzy w 26 Luty, 2021, 20:20
Sebastian, z chorymi na covid w zborze jest tak jak z błogosławieństwem. Jak tym którzy się trzymają nauk CK się powodzi to Bóg błogosławi, jak Ci co są już trochę na bakier dobrze się wiedzie to Szatan ich kusi. Jak zachoruje ktoś że zboru z części betonowej, to po grupach piszą, żeby pomagać, że ciężko takiej osobie. Ochy i achy, współczucia itd. Jak zachoruje ktoś z części powiedzmy mniej odpornej na nauki CK, to zaraz jakiś przytyk powstanie. A po co oni tam wyjeżdżali, a jego to siostra bez maseczki widziała Itd itp. Takie życie zborowe w rozkwicie...
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 26 Luty, 2021, 20:30
Nikt tak nie myśli Sebestianie.
to co napisałeś, autentycznie mnie ucieszyło. Spodziewałem się wykwitu fanatyzmu, jest w miarę normalnie.

Dlaczego "w miarę"? Ano dlatego, że uwzględniam wypowiedź siedmiutwarzy o niektórych prostackich komentarzach nie wykraczających poza średnią zborową.
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Estera w 26 Luty, 2021, 21:49
Estera, zaklinanie rzeczywistości faktycznie ubierane jest w coraz bardziej absurdalne pomysły.
Tylko zawsze jest gdzieś ten punkt krytyczny.

   Siedemtwarzy :)

   Taaaaaak, zgadza się w 200%  :)) :))
   Niektórzy moi rozmówcy, którzy na aferze pedofilskiej w Australii nie zostawiali suchej nitki, jeszcze jakiś czas temu.
   Dziś traktują ją prawie jak normalność w porównaniu z pedofilią w KK, jak coś co ma prawo pojawić się również w organizacji Bożej.
   Jedna z osób, bardzo zachwycała się tym, jak dużo godzin zostało wypracowanych, pomimo pandemii, jakież to błogosławieństwo od Jehowy.
   Trochę jej zmąciłam ten nastrój radości rozkładając rozmowę na czynniki pierwsze.
   Pytając m.in., to jak mi wytłumaczy to błogosławieństwo, skoro w Polsce zanotowano spadek głosicieli aż o 3%?
   I że nastąpił również spadek głosicieli w skali świata??
   To zaniemówiła, patrząc wystraszonym wzrokiem, że to co mówię to chyba raczej niemożliwe!!!

   A w końcu zapytała, skąd mam takie dane?
   Więc odesłałam ją do sprawozdania ze służby na oficjalnej stronie towarzystwa strażnica.
   I wyszło na to, że ja taka "słaba duchowo", taki "wrak zborowy", tyle lat nie chodząca na zebrania, jestem lepiej poinformowana jak ona.
   Jak ona, z zadowoleniem nawet w piżamie bez włączania kamerki, korzystająca z zooma na tablecie z "pokarmu duchowego".
   I okazywaną radością, że jak to wygodnie jest nie chodzić na zebrania na salę królestwa.
   
   U moich rozmówców, niestety, jeszcze nie dostrzegłam tego punktu krytycznego.
   A jeśli się na chwileczkę pojawił, to wszystko było wytłumaczone tym co działo się w starożytnym Izraelu.
   Ogólny brak miłości w zborach, uczuciowa znieczulica, brak zainteresowania pasterzy osobami, takimi jak ja, dawno daleko poza kręgiem zboru.
   Na wszystko znalazła się jakaś przykrywka.
   Zero krytycznego myślenia, zero!
   Trudno takim osobom pomóc.
   Tam, za tą strażnicową, manipulacyjną kurtyną ciemności.
   Ale chyba najgorsze jest to, że dla nich ta ciemność wydaje się być największą światłością.
   :'( :'(
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 27 Luty, 2021, 01:57
mam pytanie: jak w waszych zborach komentowane jest coraz większe upodobnienie się organizacji jw.org do (tak niegdyś krytykowanego) nominalnego chrześcijaństwa?

- nie trzeba już głosić i to bezterminowo, centrala nie żąda już godzin ale nadal żąda dutków
- zebrania online (jak nie przymierzając msza święta radiowa)
- zanik funkcji społecznościowych (kiedyś ŚJ chodził na salę i tam miał znajomych z krwi i kości, teraz może ich sobie co najwyżej pooglądać na zoomie i wszyscy go mają w d..., jak w dużej katolickiej parafii)

czy te przemiany są w ogóle komentowane? a jeśli tak, to w jakim tonie?
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: dziewiatka w 27 Luty, 2021, 20:59
Sebastian nie do końca tak jest jak piszesz,to prawda,że centrali najbardziej zależy na kasie ,natomiast na poziomie zboru bracia interesują się sobą i są gotowi do pomocy.Moja uwaga ma tą wadę że obserwuję  jeden zbór z terenu Podkarpacia.
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 27 Luty, 2021, 22:32
Sebastian nie do końca tak jest jak piszesz,to prawda,że centrali najbardziej zależy na kasie ,natomiast na poziomie zboru bracia interesują się sobą i są gotowi do pomocy.Moja uwaga ma tą wadę że obserwuję  jeden zbór z terenu Podkarpacia.
dziewiątko, czy Twoje obserwacje pochodzą _z_czasu_epidemii_?

ja nie wątpię że przed epidemią, gdy społeczność ŚJ spotykała się, istniały więzi międzyludzkie i stosunkowo wysoki poziom zainteresowania (sam w tym uczestniczyłem dwie dekady temu), ja pytam czy _podczas_epidemii_ (a więc braku spotkań) ludzie zobojętnieli czy jednak nie...
Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Lovely w 27 Luty, 2021, 22:58


na poziomie zboru bracia interesują się sobą i są gotowi do pomocy

Granica pomiędzy zainteresowaniem a toksyczną kontrolą dorosłych ludzi jest u ŚJ dość cienka a poza organizacją te dwa zachowania są bardzo odległe.
Oczywiście, że ŚJ sobie pomagają, ale tak jest w wielu małych społecznościach.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Ilu Świadków obecnie jest świadomych wszystkich afer w organizacji JW ?
Wiadomość wysłana przez: Gostek w 28 Luty, 2021, 00:30
dziewiątko, czy Twoje obserwacje pochodzą _z_czasu_epidemii_?

ja nie wątpię że przed epidemią, gdy społeczność ŚJ spotykała się, istniały więzi międzyludzkie i stosunkowo wysoki poziom zainteresowania (sam w tym uczestniczyłem dwie dekady temu), ja pytam czy _podczas_epidemii_ (a więc braku spotkań) ludzie zobojętnieli czy jednak nie...

Sebastianie uwierz mi, ale stosunki międzybraterskie dwie dekady temu a abecnie, tzn. w ostatnich latach, to olbrzymia  różnica. Nie wiem jak jest w innych zborach, ale tak gdzie ja  jestem, to zbór dzieli się na tych skupionych przy starszych i pionierach i na wszystkich innych tych, którzy nie mają tak silnego przebicia i pozostają na peryferiach zboru.