Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: J 8,1-11  (Przeczytany 2998 razy)

Roberta1

  • Gość
J 8,1-11
« dnia: 12 Lipiec, 2015, 01:51 »
Kobieta cudzołożna

Cytuj
1 Jezus natomiast udał się na Górę Oliwną, 2 ale o brzasku zjawił się znów w świątyni. Cały lud schodził się do Niego, a On usiadłszy nauczał ich. 3 Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę którą pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: 4 «Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na cudzołóstwie. 5 W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować2. A Ty co mówisz?» 6 Mówili to wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć3. Lecz Jezus nachyliwszy się pisał palcem po ziemi. 7 A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień». 8 I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi. 9 Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta, stojąca na środku. 10 Wówczas Jezus podniósłszy się rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» 11 A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie grzesz!».

Czyż nie za szybko wdziewamy szaty prokuratora i sędziego w jednym?
Tak łatwo nam przychodzi sądzić innych tylko nie siebie.
A tak mnie naszło. ;)


Mario

  • Gość
Odp: J 8,1-11
« Odpowiedź #1 dnia: 12 Lipiec, 2015, 01:58 »


Łk 15,1-3.11-321 Przychodzili do Niego wszyscy poborcy opłat i grzesznicy, aby Go słuchać. 2 Szemrali na to faryzeusze i uczeni w Piśmie, mówiąc: "On przyjmuje grzeszników i jada z nimi". 3 Wtedy opowiedział im taką przypowieść: 11 Powiedział też: "Pewien człowiek miał dwóch synów. 12 Młodszy z nich powiedział ojcu: "Ojcze, daj mi przypadającą na mnie część majątku". Podzielił więc mienie między nich. 13 Po niewielu dniach, gdy zgromadził wszystko, ten młodszy syn wyjechał do dalekiego kraju i tam roztrwonił swój majątek, żyjąc rozrzutnie. 14 Kiedy wszystko wydał, nastał straszny głód w całym owym kraju i on popadł w nędzę. 15 Poszedł więc i zaczepił się u jednego z obywateli owego kraju, a on posłał go do swojej posiadłości wiejskiej, aby tuczył świnie. 16 Pragnął tam zaspokoić głód strąkami, które żarły świnie, lecz nikt mu nie pozwalał. 17 Gdy wreszcie zastanowił się nad sobą, powiedział: "Iluż to robotników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę. 18 Zabiorę się i pójdę do swojego ojca. Powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw niebu i względem ciebie. 19 Już nie jestem godny nazywać się twoim synem. Uczyń mnie jednym z twoich robotników". 20 I zabrawszy się wyruszył do swojego ojca. Kiedy był jeszcze daleko, zobaczył go jego ojciec i wzruszył się. Pobiegł, rzucił się mu na szyję i ucałował go. 21 Syn odezwał się do niego: "Ojcze, zgrzeszyłem przeciw niebu i względem ciebie. Już nie jestem godny nazywać się twoim synem". 22 A ojciec powiedział swoim sługom: "Przynieście szybko najpiękniejszą szatę i odziejcie go. Włóżcie pierścień na jego dłoń i obuwie na jego stopy. 23 Przyprowadźcie tłustego byczka i zabijcie. Gdy się najemy, będziemy się cieszyć, 24 że ten mój syn już był umarły, a wrócił do życia; już zginął, a odnalazł się". I zaczęli się cieszyć. 25 A jego starszy syn był na wsi, na polu. Gdy wracał i znalazł się blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. 26 Przywołał jednego ze sług i pytał, co jest. 27 A on mu powiedział: "Twój brat przyszedł i ojciec twój zabił tłustego byczka, bo go odzyskał zdrowego". 28 Rozgniewał się na to i nie chciał wejść. A jego ojciec wyszedł i prosił go. 29 Wtedy on powiedział do swojego ojca: "Oto tyle lat ci służę i nigdy nie złamałem twojego nakazu, lecz mnie nigdy nie dałeś nawet koźlęcia, abym się ucieszył ze swoimi przyjaciółmi. 30 A kiedy wrócił ten twój syn, który z dziwkami przeżarł twoje mienie, to zabiłeś dla niego tłustego byczka". 31 Na to mu rzekł: "Synu, ty zawsze jesteś ze mną i wszystko, co moje, jest twoje. 32 Trzeba było ucieszyć się i radować, że ten twój brat był umarły, a wrócił do życia; zginął, a odnalazł się"".o niewielu dniach, gdy zgromadził wszystko, ten młodszy syn wyjechał do dalekiego kraju i tam roztrwonił swój majątek, żyjąc rozrzutnie. 14 Kiedy wszystko wydał, nastał straszny głód w całym owym kraju i on popadł w nędzę. 15 Poszedł więc i zaczepił się u jednego z obywateli owego kraju, a on posłał go do swojej posiadłości wiejskiej, aby tuczył świnie. 16 Pragnął tam zaspokoić głód strąkami, które żarły świnie, lecz nikt mu nie pozwalał. 17 Gdy wreszcie zastanowił się nad sobą, powiedział: "Iluż to robotników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę. 18 Zabiorę się i pójdę do swojego ojca. Powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw niebu i względem ciebie. 19 Już nie jestem godny nazywać się twoim synem. Uczyń mnie jednym z twoich robotników". 20 I zabrawszy się wyruszył do swojego ojca. Kiedy był jeszcze daleko, zobaczył go jego ojciec i wzruszył się. Pobiegł, rzucił się mu na szyję i ucałował go. 21 Syn odezwał się do niego: "Ojcze, zgrzeszyłem przeciw niebu i względem ciebie. Już nie jestem godny nazywać się twoim synem". 22 A ojciec powiedział swoim sługom: "Przynieście szybko najpiękniejszą szatę i odziejcie go. Włóżcie pierścień na jego dłoń i obuwie na jego stopy. 23 Przyprowadźcie tłustego byczka i zabijcie. Gdy się najemy, będziemy się cieszyć, 24 że ten mój syn już był umarły, a wrócił do życia; już zginął, a odnalazł się". I zaczęli się cieszyć. 25 A jego starszy syn był na wsi, na polu. Gdy wracał i znalazł się blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. 26 Przywołał jednego ze sług i pytał, co jest. 27 A on mu powiedział: "Twój brat przyszedł i ojciec twój zabił tłustego byczka, bo go odzyskał zdrowego". 28 Rozgniewał się na to i nie chciał wejść. A jego ojciec wyszedł i prosił go. 29 Wtedy on powiedział do swojego ojca: "Oto tyle lat ci służę i nigdy nie złamałem twojego nakazu, lecz mnie nigdy nie dałeś nawet koźlęcia, abym się ucieszył ze swoimi przyjaciółmi. 30 A kiedy wrócił ten twój syn, który z dziwkami przeżarł twoje mienie, to zabiłeś dla niego tłustego byczka". 31Na to mu rzekł: "Synu, ty zawsze jesteś ze mną i wszystko, co moje, jest twoje. 32 Trzeba było ucieszyć się i radować, że ten twój brat był umarły, a wrócił do życia; zginął, a odnalazł się""
« Ostatnia zmiana: 12 Lipiec, 2015, 02:00 wysłana przez Mario »


Offline bene

Odp: J 8,1-11
« Odpowiedź #2 dnia: 18 Lipiec, 2015, 14:49 »
Kobieta cudzołożna

Czyż nie za szybko wdziewamy szaty prokuratora i sędziego w jednym?
Tak łatwo nam przychodzi sądzić innych tylko nie siebie.
A tak mnie naszło. ;)
Przywdziewamy te szaty bardzo często i nieraz bardzo ochoczo. Jednak jak oddzielić naszą zwykłą ocenę postępowania drugiej osoby nawet w kontekście chęci by jej pomóc od osądzenia jej?
Ciekawe jakie rośliny mają zmysły by poznać jaką budowę ma  owad oraz gdzie mają mózg aby mogły przetwarzać dane z poprzednich cyklów swojej egzystencji aby móc dostosować się do jego budowy


Offline Opatowianin

Odp: J 8,1-11
« Odpowiedź #3 dnia: 23 Luty, 2018, 07:54 »
Bardzo znamienne - ten fragment Ewangelii św. Jana nie kto inny, ale właśnie ŚJ uważają za nieautentyczny!


Offline Roszada

Odp: J 8,1-11
« Odpowiedź #4 dnia: 23 Luty, 2018, 10:06 »
Bardzo znamienne - ten fragment Ewangelii św. Jana nie kto inny, ale właśnie ŚJ uważają za nieautentyczny!

*** dx86-16 Wersety nieautentyczne ***
WERSETY NIEAUTENTYCZNE
Marka 16:9-20: w14 1.9 15; g 3/10 23; it-1 1267; rs 392-393; g89 8.2 27
Jana 5:4: w16.05 32; w88 1.12 31
Jana 7:53 do 8:11: it-1 882
1 Jana 5:7: wp16.4 6-7; g16.6 11; w14 1.9 15; it-1 496-497; rs 384; si 257; w97 1.10 13; w89 1.5 30; w87/19 4


Nikt

  • Gość
Odp: J 8,1-11
« Odpowiedź #5 dnia: 23 Luty, 2018, 10:33 »
Myślę ze tu sa dwie sprawy a więc nazwanie cudzolostwa cudzolostwem , grzechem , złem tak i nazwanie po imieniu pedofilii .  Przecież Jezus nie zaprzeczył temu ze ta kobieta robiła źle co więcej przyznał oskarzycielom rację gdy powiedział do kobiety idź i więcej nie grzesz . Tak więc my też mamy zło nazwać złem dobro dobrem i umieć jedno od drugiego oddzielić . Niech białe będzie białe a czarne czarnym.  Druga sprawa to wydanie wyroku skazujacego i wykonanie go. I przed tym Jezus obronil te kobiete . Tak wiec nazywajmy grzech grzechem owszem ale kamieni nie rzucajmy. Bądźmy prawdziwi i milosierni .
« Ostatnia zmiana: 23 Luty, 2018, 10:57 wysłana przez Nikt »