Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Peany nt. pomocy Humanitarnej  (Przeczytany 8795 razy)

Offline Opatowianin

Odp: Peany nt. pomocy Humanitarnej
« Odpowiedź #30 dnia: 22 Kwiecień, 2018, 12:42 »
A w przepięknych wts-owskich opisach "pomocy w miejscu kataklizmu" - obowiązkowo: "Pewien człowiek obserwował poświęcenie ŚJ i stwierdził: Z MOJEGO WYZNANIA NIKT SIĘ NIE ZAINTERESOWAŁ. U WAS TO JEST MIŁOŚĆ!!!"

No cóż, CK po raz kolejny daje dowód, że uważa czytelników "pokarmu duchowego na czas słuszny" za kompletnych idiotów ;D ;D ;D


Offline Światus

Odp: Peany nt. pomocy Humanitarnej
« Odpowiedź #31 dnia: 22 Kwiecień, 2018, 13:05 »
No cóż, CK po raz kolejny daje dowód, że uważa czytelników "pokarmu duchowego na czas słuszny" za kompletnych idiotów ;D ;D ;D

A wiesz, że to czasami prawda?
Znajomy opowiadał mi kilka dni temu, o rozmowie z pewną "ciotką".
Fragment rozmowy.
- Czy ktoś jeszcze tak pomaga ludziom, jak Świadkowie Jehowy?
- Owsiak, Caritas, PCK...
- Ano tak, rzeczywiście... :o
- A pamiętasz jak potrzebowałaś pożyczyć 100 zł? Jak zareagował starszy? Uciekł. A sąsiadka "ze świata" ci pożyczyła.
- To prawda... :(
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Opatowianin

Odp: Peany nt. pomocy Humanitarnej
« Odpowiedź #32 dnia: 22 Kwiecień, 2018, 17:06 »
Tak, tylko że WTS chce wykazać taką prostacką demagogią, że w przypadku kataklizmów jedynie ŚJ niosą humanitarną pomoc, przedstawicielom wszystkich innych wyznań/religii ("Babilonu Wielkiego") los poszkodowanych jest obojętny...

Naprawdę trzeba być super-zabetonowanym, żeby w coś takiego uwierzyć... Ale przy okazji wychodzi na jaw, jaką "miłością" org darzy nie-Świadków...


Offline Opatowianin

Odp: Peany nt. pomocy Humanitarnej
« Odpowiedź #33 dnia: 23 Kwiecień, 2018, 17:55 »
naprawdę jak przeczytałem ten fragment zacząłem się głośno śmiać, niedawno u nas wybudowali SK, to co się dzieję teraz wokół tej sali to istna komedia, od początku, cały czas mówią, przypominają, jak to trzeba zadbać o budynek, o czystość, w tej sprawie organizowali kilka spotkań zborowych, sala lśni i pachnie nowością, ale już kilka razy spotykali się w soboty aby przeprowadzić generalne sprzątanie, robią to bardzo systematycznie, z kompleksu korzysta kilka zborów, już ogłosili, że nie wolno pić wody wewnątrz sali, bezbarwnej, bezwonnej zwykłej wody, jak chcesz pić, dziecko, babcia, dziadek wyjdźcie z sali pijcie na korytarzu, nie wolno na siedzeniach położyć torby lub innych podobnych rzeczy, moja żona nie znając tych ''świętych'' zasad położyła małą damską torbę obok na siedzeniu, to momentalnie zwrócili uwagę aby zabrała stamtąd bo nie wolno, zobaczyłem jak jeden ze sług pomocniczych zwraca uwagę na dziecko które opierało się o ścianę, kazał odsunąć się, dziecko miało czyste ubrania, ale kolanami opierało się o ścianę, w ogłoszeniach starszy zboru mówi żeby bracia naprawili auta bo jak są wycieki to kostka brukowa się brudzi, a usuniecie jest kosztowne i czasochłonne, za chwilkę mówi tak, jak ci bracia nie mają zamiaru naprawić, zatrzymać te wycieki niech swoje auta parkują na innym parkingu niż parking SK, jak tak powiedział to nagle się zatrzymał i mówi, ale chyba to też nie będzie w porządku ani po chrześcijańsku, u nas nie parkuj ale jedź pobrudzić w parkingu sąsiada, nie, wycofujemy się z tego punktu, trzeba naprawić auta  ;D ;D ;D
krótko mówiąc wkrótce dojdzie do kultu obiektu amerykańskich biznesmenów,
i w tym momencie próbuję wyobrazić jak nasza sala jest udostępniona jako miejsce zbiórki rzeczy dla poszkodowanych, dodatkowo dla katolików

A więc... nos dla tabakiery :-\ Żałosne, ale prawdziwe...
« Ostatnia zmiana: 23 Kwiecień, 2018, 18:04 wysłana przez Opatowianin »