Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Spisy członków ŚJ - są czy nie?  (Przeczytany 3527 razy)

Offline Roszada

Spisy członków ŚJ - są czy nie?
« dnia: 25 Grudzień, 2015, 11:48 »
Jeszcze w latach 60 XX wieku Towarzystwo tak oto pisało:

Świadkowie Jehowy nie prowadzą spisu członków, jak to czynią systemy wyznaniowe. Prowadzą jednak zapiski o działalności kaznodziejskiej wszystkich świadków Jehowy. Każdy składa regularny raport o swej działalności kaznodziejskiej, a organizacja prowadzi zapiski o pracy każdego poszczególnego sługi ewangelii” („Niech Bóg będzie prawdziwy” 1961, wydanie polonijne [ang. 1952] s. 236, rozdz. XIX, par. 21).

Wiecie co, te dwa zdania pogrubione dziwnie mi brzmią.
Jakoś nie umiem ich uzgodnić. ;)
Nie to bym się czepiał, ale wydaje mi się, że jakby grubymi nićmi szyte te zdania.

Prócz tego w ostatnich latach jakoś nie widzę w publikacjach powyższego zdania:

"Świadkowie Jehowy nie prowadzą spisu członków".


Offline M

Odp: Spisy członków ŚJ - są czy nie?
« Odpowiedź #1 dnia: 25 Grudzień, 2015, 12:22 »
Jeszcze w latach 60 XX wieku Towarzystwo tak oto pisało:

Świadkowie Jehowy nie prowadzą spisu członków, jak to czynią systemy wyznaniowe. Prowadzą jednak zapiski o działalności kaznodziejskiej wszystkich świadków Jehowy. Każdy składa regularny raport o swej działalności kaznodziejskiej, a organizacja prowadzi zapiski o pracy każdego poszczególnego sługi ewangelii” („Niech Bóg będzie prawdziwy” 1961, wydanie polonijne [ang. 1952] s. 236, rozdz. XIX, par. 21).

Wiecie co, te dwa zdania pogrubione dziwnie mi brzmią.
Jakoś nie umiem ich uzgodnić. ;)
Nie to bym się czepiał, ale wydaje mi się, że jakby grubymi nićmi szyte te zdania.

Prócz tego w ostatnich latach jakoś nie widzę w publikacjach powyższego zdania:

"Świadkowie Jehowy nie prowadzą spisu członków".

Nie prowadzą spisów członków, tj. w Biurze Oddziału w Nadarzynie faktycznie nie ma spisu wszystkich głosicieli w Polsce. Zapiski o pracy każdego z głosicieli prowadzi się tylko na szczeblu lokalnym, w zborach, przy czym obejmują one z reguły tylko ostatni rok lub dwa lata, a potem są wyrzucane.

Poprawka: KaiserSoze zwrócił moją uwagę że jest inaczej (patrz mój późniejszy wpis) - jednak kartoteki głosicieli przechowuje się przez 8 lat, a w przypadku nieczynnych - bezterminowo.
« Ostatnia zmiana: 26 Grudzień, 2015, 00:19 wysłana przez M »


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Spisy członków ŚJ - są czy nie?
« Odpowiedź #2 dnia: 25 Grudzień, 2015, 12:39 »
Nie prowadzą spisów członków, tj. w Biurze Oddziału w Nadarzynie faktycznie nie ma spisu wszystkich głosicieli w Polsce. Zapiski o pracy każdego z głosicieli prowadzi się tylko na szczeblu lokalnym, w zborach, przy czym obejmują one z reguły tylko ostatni rok lub dwa lata, a potem są wyrzucane.

  To wyjaśnij mi dlaczego mnie po 10 latach kazano pisać list błagalny  do Nadarzyna ,że chcę powrotu, a wtedy oni rozpatrzą poją prośbę i ewentualną moją obecność na uroczystości? Chyba że tych złych mają w specjalnym sejfie pozamykanych? :D

Powiedzieli mi żebym na wiele nie liczyła, ale może wyrażą zgodę na moją obecność w Pałacu Ślubów. Normalnie śmiech na sali, a kto mi zabroni tam być jak zechcę? Przerost ambicji nad kompetencjami.
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline M

Odp: Spisy członków ŚJ - są czy nie?
« Odpowiedź #3 dnia: 25 Grudzień, 2015, 12:52 »
  To wyjaśnij mi dlaczego mnie po 10 latach kazano pisać list błagalny  do Nadarzyna ,że chcę powrotu, a wtedy oni rozpatrzą poją prośbę i ewentualną moją obecność na uroczystości? Chyba że tych złych mają w specjalnym sejfie pozamykanych? :D

Powiedzieli mi żebym na wiele nie liczyła, ale może wyrażą zgodę na moją obecność w Pałacu Ślubów. Normalnie śmiech na sali, a kto mi zabroni tam być jak zechcę? Przerost ambicji nad kompetencjami.

Pisałem o szeregowych członkach organizacji. Wykluczeni/odłączeni mają swoje kartoteki w postaci formularzy S-77, które przechowuje się bezterminowo.


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Spisy członków ŚJ - są czy nie?
« Odpowiedź #4 dnia: 25 Grudzień, 2015, 13:10 »
Pisałem o szeregowych członkach organizacji. Wykluczeni/odłączeni mają swoje kartoteki w postaci formularzy S-77, które przechowuje się bezterminowo.
Czyli, żeby zaistnieć, to trzeba się odłączyć (być wykluczonym).;D ;D ;D Ta organizacja jest pełna sprzeczności. Tak jak ostracyzm jest w/g świadków dowodem miłości.
« Ostatnia zmiana: 25 Grudzień, 2015, 13:12 wysłana przez Nemo »
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Spisy członków ŚJ - są czy nie?
« Odpowiedź #5 dnia: 25 Grudzień, 2015, 14:07 »
Nie prowadzą spisów członków, tj. w Biurze Oddziału w Nadarzynie faktycznie nie ma spisu wszystkich głosicieli w Polsce. Zapiski o pracy każdego z głosicieli prowadzi się tylko na szczeblu lokalnym, w zborach, przy czym obejmują one z reguły tylko ostatni rok lub dwa lata, a potem są wyrzucane.

oj, oj...
Kartoteki głosicieli są przechowywane bezterminowo, lub co najmniej 7 lat.


Offline M

Odp: Spisy członków ŚJ - są czy nie?
« Odpowiedź #6 dnia: 25 Grudzień, 2015, 19:10 »
oj, oj...
Kartoteki głosicieli są przechowywane bezterminowo, lub co najmniej 7 lat.

Pierwsze słyszę, u mnie wywalało się karty głosiciela po dwóch latach ;)


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Spisy członków ŚJ - są czy nie?
« Odpowiedź #7 dnia: 25 Grudzień, 2015, 19:20 »
Pisałem o szeregowych członkach organizacji. Wykluczeni/odłączeni mają swoje kartoteki w postaci formularzy S-77, które przechowuje się bezterminowo.

  To gdzieś mi umknęło, moja wina. :P

A tak na marginesie to możemy się czuć zaszczyceni, że tak pielęgnują nasze akta. :D

Dzięki za wyjaśnienie.
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Spisy członków ŚJ - są czy nie?
« Odpowiedź #8 dnia: 25 Grudzień, 2015, 23:01 »
Pierwsze słyszę, u mnie wywalało się karty głosiciela po dwóch latach ;)

7 września 2011
Karty S-21 należy przechowywać co najmniej 8 lat.


Offline M

Odp: Spisy członków ŚJ - są czy nie?
« Odpowiedź #9 dnia: 26 Grudzień, 2015, 00:16 »
7 września 2011
Karty S-21 należy przechowywać co najmniej 8 lat.

Kurde, przypał (dobrze że już się tym nie zajmuję, mój następca będzie się tłumaczył) :D.

Faktycznie:



Ciekawe też, że bezterminowo przechowuje się ostatnią kartę nieczynnego głosiciela. Czyli papiery nigdy nie wygasają, nawet jak się przestaje głosić ;).


Offline Roszada

Odp: Spisy członków ŚJ - są czy nie?
« Odpowiedź #10 dnia: 26 Grudzień, 2015, 00:42 »
Jeśli "organizacja prowadzi zapiski o pracy każdego poszczególnego sługi ewangelii" to dla mnie to jest robienie spisów, choćby tymczasowych.

Ja w KK też nie jestem odnotowany w Episkopacie, a tylko w parafii.
Niczym więc nasz spis nie różnie się od świadkowego. ;)


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Spisy członków ŚJ - są czy nie?
« Odpowiedź #11 dnia: 26 Grudzień, 2015, 09:42 »
Pisałem o szeregowych członkach organizacji. Wykluczeni/odłączeni mają swoje kartoteki w postaci formularzy S-77, które przechowuje się bezterminowo.

 I tak sobie pomyślała, że organizacja wprowadziła złe oznaczenie, powinno to być S- 666 :D
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Spisy członków ŚJ - są czy nie?
« Odpowiedź #12 dnia: 26 Grudzień, 2015, 10:13 »
Kurde, przypał (dobrze że już się tym nie zajmuję, mój następca będzie się tłumaczył) :D.

Faktycznie:



Ciekawe też, że bezterminowo przechowuje się ostatnią kartę nieczynnego głosiciela. Czyli papiery nigdy nie wygasają, nawet jak się przestaje głosić ;).

Tyle szkoleń, kursów, przypomnień, listów i nic. Jak krew w piach!

Żartuję, dobrze, że zniszczyłeś ;-)