Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Błędne oczekiwania świadków Jehowy nadal rozgłaszane po świecie  (Przeczytany 6304 razy)

Offline NNN

   Dalszy ciąg odpowiedzi B. Anderson:

"Z dwóch źródeł dowiedziałam się, że Fred był wyposażony w mały dyktafon, którego używał z pomocą jednego ze swoich opiekunów i albo leżał w łóżku, albo siedział na krześle i jako wyrocznia Strażnicy nagrywał swoje opinie dotyczące Biblii i proroctw, które jego zdaniem mogłyby zostać wykorzystane w artykule do studium w czasopiśmie Strażnica. Jeśli był wystarczająco zdrowy, trwało to godzinami, ale sprawiało mu to przyjemność. Następnie taśmy były przekazywane komuś, kto przepisywał na maszynie to, co zostało nagrane, lub taśmy były wyrzucane, jeśli Fred nie mówił nic sensownego. Moje źródła twierdziły, że przez większość czasu nagrania były bezużyteczne."
 
"Fred był w stanie powiedzieć coś podobnego do tego, co zostało mu przypisane na stronie 716 książki Głosiciele, chociaż nie był w stanie zadbać o siebie fizycznie i był niewidomy. Faktem było, że był jak niekończąca się maszyna do mówienia na tego typu tematy. Chociaż można powiedzieć, że w latach 1991 i 1992, kiedy zmarł, z pewnością nie był w stanie rozmawiać o codziennych wydarzeniach ani pamiętać ludzi, natomiast jego mózg popychał jego usta do mówienia tych samych starych rzeczy, które słyszeliśmy od niego przez lata, jak bombastyczna, głośno mówiąca papuga."     Cdn.
(podkreślenie moje).


Bombastyczny:
  • emfatyczny; górnolotny; grandilokwentny; nabzdyczony; nadęty; napuszony; pompatyczny; pompierski; przesadny; szumny

 
« Ostatnia zmiana: 23 Maj, 2023, 20:17 wysłana przez NNN »
Nie walczę z organizacją, ja się przed nią bronię, jestem jej ofiarą!
Droga jest mi moja wolność.


Offline NNN

 Ostatnia część listu Barbary Anderson:
 
"Podsumowując, twierdzę, że Fred Franz mógł wypowiedzieć te słowa w 1991 roku, które zostały zacytowane w książce Głosiciele, ale to nic dla niego nie znaczyło, ponieważ powtarzał prawdopodobnie słowo w słowo stwierdzenia, które wypowiedział do dyktafonu, a które wielokrotnie wcześniej mówił do sekretarza, na zgromadzeniu lub do rodziny Betelczyków w jakimś przemówieniu. Zawsze zadziwiała mnie jego pamięć do powtarzania całych akapitów zaczerpniętych z Biblii bez zaglądania do niej czy jakichkolwiek notatek."

 
"Na zakończenie chciałabym dodać jeszcze jedną myśl do rozważenia. Na zakończenie książki Głosiciele, cytując słowa Franza, Karl Adams, kompilator książki Głosiciele, próbował dopilnować, aby ŚJ wiedzieli, że ich prezes, Frederick Franz, nadal wierzył, że rok 1914 jest ważnym i znaczącym rokiem. Miał nadzieję, że w ten sposób wzbudzi zaufanie do tej religii, mimo że wszystkie obietnice złożone przez organizację nigdy nie zostały spełnione do 1993 roku, kiedy opublikowano książkę Głosiciele. Było to tak ważne, że znając Karla tak jak ja, nie zdziwiłabym się, gdyby próbował nadać sens bełkotowi Franza, edytując jego słowa i umieszczając cudzysłów wokół akapitu.
 
Pozdrawiam serdecznie,
Barbara"

Informacja pomocnicza od NNN:

"W 1989 roku zostałam przeniesiona do Działu Pisania, aby pomagać w badaniach starszemu pisarzowi personelu, Karlowi Adamsowi. On pisał historię naszej religii, która ostatecznie stała się 750-stronicową kroniką zatytułowaną „Świadkowie Jehowy — Głosiciele Królestwa Bożego”, opublikowaną w 1993 roku."

"Życie i odkrycia Barbary Anderson"

 https://sites.google.com/a/komitetsadowniczy.net/pascie-trzode-boza/Home/zycie-i-odkrycia-barbary-anderson

https://komitetsadowniczy.blogspot.com/

Będę chciał jeszcze zamieścić ten list w języku oryginału, czyli w angielskim.
« Ostatnia zmiana: 12 Wrzesień, 2023, 18:10 wysłana przez NNN »
Nie walczę z organizacją, ja się przed nią bronię, jestem jej ofiarą!
Droga jest mi moja wolność.


Offline NNN

 List oryginalny:
 
Greetings Szymon,
 
I'm pleased to meet you. The work you did with and for Ray Franz was much appreciated by me back in those years and it is a pleasure to hear from you.
 
In regards to your question, when I was in Fred Franz’s office in 1989, the door had been locked (I was given the key), because he no longer used the room as he was bedridden and blind and needed nursing care 24/7. Fred had been moved to a room in Bethel's Infirmary (a small hospital with small rooms) in the "Tower's" building located on the third floor. There was one of three young Bethelite men (with nursing skills) who took turns staying with Fred at all times either in the room or sitting in a chair outside his door.
At this time, this frail, blind, and mentally diminished man was president of the organization but it was not common knowledge, (it was a secret) that Watchtower's president was not functioning as president. However, I was given to understand that his mind and mouth were still quite active but he lived in the past having a form of dementia.
 
I was told by two sources that Fred was provided with a small recorder that he used with the help of one of his caregivers and would either lie in bed or sit in a chair and as Watchtower’s oracle would record his opinions pertaining to the Bible and prophesy that he thought would be used in a study article in the Watchtower magazine. If he was well enough, this went on for hours but it made him happy. Then the tapes would be taken to someone who would type up what was recorded or the tapes would be thrown away if Fred didn’t make any sense. My sources said that most of the time, the recordings were useless.
Fred was capable of saying something like what was attributed to him on page 716 of the Proclaimer's book although he was not able to care for himself
physically and was blind. The fact of the matter was because he was like a never-ending talking machine about this type of topic. Although it could be said that in the years 1991, and in 1992, the year he died, he was surely not able to chat about everyday events or remember people, his brain was pushing his mouth to say the same old things we heard from him for years, like a bombastic, loud talking parrot.
Cdn.
« Ostatnia zmiana: 26 Maj, 2023, 18:56 wysłana przez NNN »
Nie walczę z organizacją, ja się przed nią bronię, jestem jej ofiarą!
Droga jest mi moja wolność.


Offline NNN

Zakończenie listu Pani Barbary Anderson:

 In conclusion, I'm saying that Fred Franz could have said those words in 1991 that were quoted in the Proclaimer's book, but it didn't mean anything to him because he was repeating probably word-for-word statements he made to a recorder that he said many times before to a secretary, or at an assembly or to the Bethelite family in a talk. I was always amazed at his memory to repeat entire paragraphs taken from the Bible without looking at the Bible or notes of any kind.
In conclusion, I'd like to add another thought to consider.

 
At the conclusion of the Proclaimer's book, by quoting Franz's words, Karl Adams, the compiler of the Proclaimer's book tried to make sure JWs knew their president, Frederick Franz, still believed that 1914 was an important and marked year. He hoped doing this could then impart confidence in the religion although all the promises made by the organization had never been fulfilled by 1993 when Proclaimers was published. This was so important that knowing Karl as I did, I wouldn't put it past him to try to make sense of Franz's babbling by editing his words and putting quotation marks around the paragraph.

 
Warmest regards,
Barbara
 
Nie walczę z organizacją, ja się przed nią bronię, jestem jej ofiarą!
Droga jest mi moja wolność.


Offline NNN

Odp: Błędne oczekiwania świadków Jehowy nadal rozgłaszane po świecie
« Odpowiedź #19 dnia: 01 Czerwiec, 2023, 12:03 »
Tak pisałem w 2017 roku:
"Czy chodzi  tutaj również o rok 1991? Zapewne tak. Frederick Franz miał wówczas 98 lat i za rok zmarł. Był na pewno wówczas słaby i niewidomy! Jakże, w takim razie mógł się tak jasno i dobitnie wypowiadać, jak to sugerują pozostali jego koledzy z ‘wiernego i roztropnego niewolnika? I mógł się jeszcze zajmować doktryną, broniąc „pokolenia z 1914 roku”?  Nie miał demencji?  Nic nie wspomniano, w jakich okolicznościach, lub gdzie się tak jasno wypowiadał?  A może to mówił, tylko, że wiele lat wcześniej? Z drugiej strony, jego pozostałym kolegom z ‘niewolnika’  na pewno w tym czasie musiało bardzo zależeć, by jeszcze podtrzymywać  upadający mit o ‘pokoleniu pamiętającym rok 1914’. Czy więc mogli użyć zniedołężniałego starca do swych niecnych celów, wkładając mu w usta słowa, których nigdy nie wypowiedział? Jest to bardzo prawdopodobne. Tym bardziej, że do niego pasowały i że on już nie był świadomy co się wokół niego dzieje, a więc nie mógł niczego zdementować. Byłaby to kolejna międzynarodowa manipulacja „wiernego i roztropnego niewolnika” obliczona na zwiedzenie choćby i całego świata. "

   I okazało się, że miałem rację co do tego, iż Frederic Franz nie miał sił i zdrowia do zajmowania się tym tematem, tuż przed swoją śmiercią, a już na pewno nie mógł się tak jasno wypowiedzieć oraz z formułować tak długą wypowiedź.  Ale było parę osób, którym zależało na tym. Było to ówczesne ciało kierownicze wraz ze swoimi pomocnikami (Karl Adams), a więc szczególnie im zależało, by mit o pokoleniu 1914 roku nadal podtrzymywać i popierać, a w tym jakąś szczególną rolę prezesa Frederica Franza. To oni wysmażyli tak długą wypowiedź prezesa, aby też podtrzymywać w tym wszystkim rolę całej organizacji, jako swego rodzaju wybrańca, której sztandarową postacią był właśnie Franz. A dlaczego to on był taką ważną osobistością?  Nie wiem, czy to było kiedykolwiek w oficjalnym nauczaniu CK, ale mówiło się w pewnym czasie, że Russell przekazał swoją szatę Fredericowi, czyli niejako namaścił go w taki sam sposób, jak to zrobił Eliasz Elizeuszowi. A więc Franz Frederic działał w organizacji, a potem sam nią rządził dzięki "z rządzeniu samych niebios", samego Jehowy. Żyjąc długo, wielce się przyczynił do jej "rozwoju". Podkreślano więc w taki sposób jego rolę i wkład "w Dzieło".


Na końcu, właśnie w 2017 roku trafił na wykres nowego, zazębiającego się pokolenia, dając nadal jakby gwarancję tego, że dzięki "temu pokoleniu", które kiedyś on wymyślił, a jego "spadkobiercy" rozbudowali na dalsze lata,  ci co w to uwierzą, będą zbawieni.
W ten sposób jednak pominięto najważniejsze: Żaden człowiek nie może być pośrednikiem zbawienia, bo taką osobistością według Biblii jest tylko Jezus Chrystus. W związku z powyższym, z góry wiadomo, iż całe to nauczanie o pokoleniu, którego gwarantem jest prezes ludzkiej organizacji, jest skazane na fiasko, tym bardziej, że jemu przez prawie sto lat nic się nie spełniło, z tego, co sam i jego koledzy z CK wymyślali.

 Rzekoma wypowiedź Frederica Franza jest więc  zmanipulowana i  może być tylko przykładem, jak powstaje tak zwane "Słowo Jehowy", czyli "pokarm na czas słuszny". Dlatego teraz łatwiej jest zrozumieć, co Ciało Kierownicze pisze do maluczkich, że ono samo jest twórcą "stałego dopływu aktualnego pokarmu duchowego przez cały okres dni ostatnich", bo rzekomo  ich ustanowił Chrystus. A dalej dodają: "Bądźmy zdecydowani okazywać za to wdzięczność, lojalnie popierając namaszczonych  braci, którzy tworzą niewolnika wiernego i roztropnego" (Strażnica z 15 lipca 2013, s.25 akapit 20). Ludzkie nauczanie ludzkich doktryn. Amen.


   
« Ostatnia zmiana: 02 Czerwiec, 2023, 23:45 wysłana przez NNN »
Nie walczę z organizacją, ja się przed nią bronię, jestem jej ofiarą!
Droga jest mi moja wolność.


Offline NNN

Odp: Błędne oczekiwania świadków Jehowy nadal rozgłaszane po świecie
« Odpowiedź #20 dnia: 18 Październik, 2023, 00:48 »
   Okazuje się, że jest dalszy ciąg historii rzekomej wypowiedzi prezesa organizacji z 1991 roku, Frederika Franza. W najnowszej Strażnicy z grudnia 2023, w artykule do studium nr 51 "Twoja nadzieja się spełni" zamieszczone jest zdjęcie prezesa F.F. rozpartego w fotelu, z ostrym wzrokiem, z oczami wpatrzonymi w przód i jakby nieco w górę. Niechybnie portret ten jest retuszowany i na pewno z okresu wcześniejszego niż jego cytowana tutaj wypowiedź  ponieważ jak wynika to ze słów Barbary Anderson, w 1991 roku był on niewidomy i do tego stopnia niesprawny, że na pewno nie był w stanie tak samodzielnie siedzieć. On nie wiedział wtedy, co się wokół niego dzieje, więc jest to pierwsza manipulacja jego osobą autorów tej Strażnicy. Poza tym, jego wypowiedź jest poszatkowana na drobne frakcje, a więc więcej jest pominięte niż zamieszczone. To druga manipulacja. Żeby dowiedzieć się naprawdę, o co chodziło w jego wypowiedzi, należy otworzyć książkę Świadkowie Jehowy głosiciele Królestwa Bożego na stronie 716 i przeczytać od pierwszych słów zamieszczonych na podanej stronie, do jej końca. Z orientujemy się wtedy, że tą wypowiedzią podpierana jest jeszcze wiara w pokolenie 1914 roku. I to jest trzecia manipulacja. Z pełnej wypowiedzi jaka jest zamieszczona w powyżej wspomnianej książce wynika także, że Franz wspomina, jak jemu się nie spełniła jego niebańska nadzieja na rok 1914, a także inne porównywalne jego oczekiwania, jakie miał przez swoje całe długie życie. Chyba dlatego Franz mówi tutaj, że trzeba będzie tego wyglądać milion lat. I dlatego trzeba było tak fragmentarycznie pokrajać tę wypowiedź w Strażnicy. Tę całą szopkę w okół osoby Frederica Franza można krótko z puentować: "Lenin wiecznie żywy".

Strażnica z grudnia 2023 roku. Art. do studium NR 51
„Twoja nadzieja się spełni”.
 
Brat Frederick Franz trafnie wyraził pewność, jaką w odniesieniu do swojej nadziei mają namaszczeni chrześcijanie
(zobacz akapit 6)

6. Co pewien pomazaniec powiedział o swojej nadziei?

6 Pomazańcy bardzo cenią tę nadzieję. Jeden z nich, brat Frederick Franz, który przez wiele dziesięcioleci wiernie służył Bogu, w 1991 roku tak wyraził swoje uczucia: „Nadzieja nasza jest pewna i każdy ze 144000 członków małej trzódki dostąpi całkowitego jej spełnienia w stopniu przekraczającym wszystko, co możemy sobie wyobrazić. (...) Nie utraciliśmy poczucia wartości naszej nadziei. (...) Cenimy ją tym bardziej, im dłużej wyczekujemy jej ziszczenia. Warto  tego wyglądać choćby i milion lat. Nadzieja nasza jest mi droższa niż dotąd”.

https://www.jw.org/pl/biblioteka/czasopisma/straznica-do-studium-grudzien-2023/Twoja-nadzieja-si%C4%99-spe%C5%82ni/
« Ostatnia zmiana: 18 Październik, 2023, 01:04 wysłana przez NNN »
Nie walczę z organizacją, ja się przed nią bronię, jestem jej ofiarą!
Droga jest mi moja wolność.


Offline Światus

Odp: Błędne oczekiwania świadków Jehowy nadal rozgłaszane po świecie
« Odpowiedź #21 dnia: 18 Październik, 2023, 09:05 »
Czwarta manipulacja polega na tym, że nie napisano, że Franz był prezesem Towarzystwa, a więc jego słowa były "święte".
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?