Witaj Iza! Dzięki za odpowiedź. Możesz opisać, jakie były reakcje na Sali, gdy po raz pierwszy spożyliście. Domyślam się, że to było na krótko przed odejściem?
Z tego, co się zorientowałam, to twój mąż to Alek? W necie krążą o was filmiki
Nie wiem kiedy, ale mam wrażenie, że odeszliście od zboru stosunkowo niedawno. Minął rok? Natomiast piszesz, że Pamiątkę organizujecie albo u siebie albo u kogoś innego. Obchodzicie ją częściej niż raz w roku?
Reakcje ? He, he... Znalazło się kilka osób, które do tego podeszły w rozsądny sposób, ale ogólnie wielka konsternacja.
A starsi zaczęli się zastanawiać czy nas co nie opętało przypadkiem
na wizytach pasterskich dali do zrozumienia, ze coś z nami musi być nie tak,
bo nie pasujemy do wizerunku "pomazańców" jaki w Strasznicy jest
Jesteśmy poza Wtsem od 01 lutego tego roku.
Wlasciwie to te kilka miesięcy od Pamiątki były dla nas przełomem i reakcje starszych
i zboru nas utwierdziły w tym , ze w tą organizacja dziwny duch kieruje i
trzeba wiać stamtąd jak najdalej.
Obserwowaliśmy jak inni bracia podchodzą do tego, gdy próbujemy z nimi rozmawiać o naszych odkryciach , jakie w Biblii nas zachwyciły.
Obserwowaliśmy co się będzie działo, gdy zapytamy o tuszowanie pedofilii, rok 1914,
Sprawę ONZ.
Działy się wtedy dziwne rzeczy
Wieczerzę obchodzimy gdy spotykamy się w gronie chrześcijan, bo to,ze należy to robić tylko raz w roku nie ma poparcia w Biblii.
Takich osób przybywa z każdym dniem.