Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Moja historia - studia  (Przeczytany 2269 razy)

Offline rychtar

Moja historia - studia
« dnia: 28 Marzec, 2021, 18:17 »
Dzień dobry

Miałem zamiar założenia tego wątku kilka dni temu ale nie miałem natchnienia. Postanowiłem więc skorzystać z wolnej niedzieli i napisać kilka słów.

Kilka lat temu pisałem, że odszedłem z organizacji https://sjwp.pl/bylem-swiadkiem-nasze-historie/nadejszla-wiekopomna-chwila-dzisiaj-odszedlem-z-wts/

Przed odejściem z organizacji postanowiłem iść na studia wyższe. Wybrałem moją ukochaną informatykę, którą zajmuję się od 20 lat. Oczywiście od razu dostałem telefon od starszych zboru z pytaniami: a bracie a po co ci to? Czy wiesz, że niedługo koniec systemu rzeczy i te studia będą ci niepotrzebne?

Dzięki wsparciu najbliższej rodziny, dzięki zawzięciu się mimo obowiązków w pracy i w domu, i dzięki temu, że nigdy nie słuchałem "wspaniałych rad niewolnika" oraz "znawców zborowych" to dzisiaj od prawie dwóch tygodni mogę być dumnym inżynierem informatyki i cieszyć się z tego, że spełniłem jedno ze swoich największych marzeń  :)
Du...Du hast...Du hast mich...Du hast mich...Du hast mich gefragt
Du hast mich gefragt
Du hast mich gefragt und ich hab' nichts gesagt


Offline Sebastian

Odp: Moja historia - studia
« Odpowiedź #1 dnia: 28 Marzec, 2021, 18:36 »
gratulacje!
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Takajaja

Odp: Moja historia - studia
« Odpowiedź #2 dnia: 28 Marzec, 2021, 18:38 »
Ludziska patrzcie...po odejsciu ze "świetej organizacji" marzenia się spełniają 😊!!!!!

Gratulacje!👍


Offline Safari

Odp: Moja historia - studia
« Odpowiedź #3 dnia: 28 Marzec, 2021, 20:19 »
Ale super! Gratulacje. !!

Idz, zmieniaj swiat na lepsze!
"Faith, if it is ever right about anything, is right by accident" S.Harris


Offline Siedemtwarzy

Odp: Moja historia - studia
« Odpowiedź #4 dnia: 28 Marzec, 2021, 20:35 »
Gratuluję, zawsze cieszy mnie jak udaje się ludziom spełniać marzenia.


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 780
  • Polubień: 5166
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Moja historia - studia
« Odpowiedź #5 dnia: 28 Marzec, 2021, 20:47 »
Fajnie, że ludzie spełniają swoje marzenia i pasje. Ja też przyłączam się do życzeń Rychtarze !!
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Opatowianin

Odp: Moja historia - studia
« Odpowiedź #6 dnia: 29 Marzec, 2021, 06:00 »
Również szczerze gratuluję - nie tylko zdobycia dyplomu inżyniera informatyka, ale i tego mądrego posunięcia sprzed paru lat - rozwodu z jotwuorg!!! :)  :) :) Z pewnością bez pierwszego NIE BYŁOBY drugiego!!! Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów w tym, co jest Twoją pasją! I ciesz się wolmością! ;)


Offline Natan

Odp: Moja historia - studia
« Odpowiedź #7 dnia: 29 Marzec, 2021, 07:17 »
Szczerze gratuluję osiągniętego sukcesu i odporności na propagandę organizacji i "dobre" rady jej miejscowych funkcjonariuszy.


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Moja historia - studia
« Odpowiedź #8 dnia: 29 Marzec, 2021, 09:19 »
...
Przed odejściem z organizacji postanowiłem iść na studia wyższe. Wybrałem moją ukochaną informatykę, którą zajmuję się od 20 lat. Oczywiście od razu dostałem telefon od starszych zboru z pytaniami: a bracie a po co ci to? Czy wiesz, że niedługo koniec systemu rzeczy i te studia będą ci niepotrzebne?
...

Cześć Rychtar.
Twój wpis skojarzył mi się z pewną anegdotyczną historią dotyczącą Jana Himilsbacha. Kiedyś chwalił się on, że rolę w filmie zaproponował mu sam Steven Spielberg. Warunek był taki, że musiał nauczyć się angielskiego.
"I co, uczysz się?" – pytali znajomi.
"Nie. Jeszcze nie. Spielberg się rozmyśli, a ja z tym angielskim zostanę jak ten ch**" – odpowiadał Himilsbach.

Starsi Świadków Jehowy mają rację, że studia i ogólnie nauka w szkole są niepotrzebne, z tym że dotyczy to ich studiów biblijnych i ich teokratycznej szkoły ich służby kaznodziejskiej.  ;)

Rychtar, gratuluję i wszelkiego powodzenia życzę.