Obok siebie, w dwóch domach, mieszkali; bardzo wierząca kobieta i ateista.
Każdego poranka, kobieta wychodziła przed dom i wołała:
- Chwała Panu!
Po chwili wychodził ateista i wołał:
- Żadnego Boga nie ma!
Taka sytuacja trwała bardzo długo. Kobieta codziennie wychwalała Boga, a ateista wołał, że Boga nie ma.
Jednak kiedyś zdarzyło się, że kobieta popadła w tarapaty finansowe. Wyszła przed dom i zawołała:
Chwała Panu! Panie, daj mi coś do jedzenia, bo nie mam pieniędzy!
*
Następnego dnia, gdy kobieta wyszła przed dom, zobaczyła obok drzwi torbę pełną produktów spożywczych. Z radością zawołała:
- Chwała Panu!
Na co z pobliskich krzaków wyskoczył ateista z radosnym okrzykiem;
- A mówiłem, że żadnego Boga nie ma! To ja kupiłem jedzenie!
Na co niezrażona kobieta:
- Dziękuję Panie, że kupiłeś mi jedzenie i w dodatku kazałeś szatanowi za nie zapłacić!
