Może z innej strony. Zoom, wprowadzony dwa lata temu, był najbardziej nowatorskim posunięciem orga. To była torpeda dla maluczkich. Kiedy inni się zamykają, my nadal jesteśmy razem. To było coś. PR świetny.
Tylko to bylo na krotką metę. Ludzie odkryli, ze zoom, to nie tylko jednosc braterska, ale wygoda. Wyłączam kamerkę i glos i nadal jestem na zebraniu. Teraz, zeby to odwrócić, musieliby zamknąć zoom. Niemozliwe, przy tej narracji jaką robił org podczas pandemii. Starają się ograniczyć jego używanie, narazie przez listy i punkty w zborze, z marnym efektem. Mysle, ze nie dlugo faktycznie zoom zostanie dedykowany tylko dla osob starszych i chorych i będzie to weryfikowane. To nie wyjdzie z góry w formie listu, raczej przez NO jako przekaz ustny w kolejnym semestrze odwiedzin zborów.
To co było wiktorią przerodzilo się w kamień u szyji...