Moyses na Niewolnika Wiernego i Roztropnego !!!
Aż żałuję, że nie spożywałem Wieczerzy z Panem Jezusem Chrystusem podczas dorocznych obchodów Pamiątki Śmierci Jezusa Chrystusa w jednym z Chrześcijańskich Zborów Świadków Jehowy. Normalnie zmarnowałem okazję.
Ale ja się urodziłem wolny, więc na niewolnika nie pasuję
Bardziej chyba martwią się o spożywających tu jest problem tam krzywa idzie od kilku lat na godzinę 12-oskarżanie o obłęd,demencje,schizofrenie nic nie pomagają.
Wydaje się, że ten problem delikatnie załatwili. Na pewien czas. Teraz CK jest niewolnikiem, a nie wszyscy spożywający.
To też mądre i logicznie. Przecież ciocia Zosia z sąsiedniego zboru, która co roku od 2 dekad je chlebek i popija winem, będzie zasilać grono 144K, a obecnie chciałaby być starszym, ale płeć zabrania, nie może być niewolnikiem, który nas karmi właściwym pokarmem, gdy sama nie rozumie co w Strażnicy do niej napisano.
Zrobiono pewien fundament dla trzech klas. Wielka rzesza drugich owiec, namaszczeni, czyli spożywający, niewolnik wierny i roztropny, czyli Ciało Kierownicze Świadków Jehowy.
Wytrawny ŚJ o wzrastających statystykach powie: 'sprawozdanie informuje nas o liczbie spożywających, jednak tylko Jehowa wie ile jest namaszczonych'. To zamyka temat. Zresztą rubryka nazywa się: 'spożywający' a nie 'namaszczeni' lub 'ulubieńcy Chrystusa'.
Bardzo wygodnym jest zatrudnienie w charakterze pomocników, osób z tzw 'drugich owiec'. Uzyskano w ten sposób barierę pomiędzy 'niewolnikiem rozprowadzającym pokarm' (CK) od reszt spożywających, potocznie zwanych 'namaszczonymi'. Program zaczęto realizować przynajmniej od 2000 r. Jeśli by ktoś zaczął spożywać, to łatwo delikwenta zneutralizować - jako wariata lub fałszywego brata. A w ostateczności może kandydować jako członek CK. Przy czym, w porządku byłoby zaliczenie wszystkich tych, którzy piszą, redagują, drukują, nagrywają, czy nawet zdjęcia wklejają do 'pokarmu duchowego' mianem niewolnika, bo faktycznie taką pracę wykonują. Jednak to tylko nieobrzezani pomocnicy, którzy noszą wodę i drewno.
Z perspektywy tej firmy, pozyskiwane dane powinny być jak najbardziej rzetelne. Ponieważ statystyki pokazują co się dzieje wewnątrz. Dzięki analizie tych danych, firma może odpowiednio reagować w skali globalnej, bądź w wybranym regionie. Są jeszcze jedne dane, których się nie publikuje - wpływy z poszczególnych krajów. To pozwala na planowanie działań opłacalnych.
Starzy ludzie mawiają: pożyjemy, zobaczymy, jakie będą zmiany i ruchy. Niezrobienie niczego też jest ruchem.