Ej, idziemy teraz na bitke? Bo już się pogubiłem? Facet po zjedzeniu kaszanki i wypiciu, nawet fińskiej wódki, raczej jest spokojny.
Na lanie po mordzie jest zawsze czas. W ostateczności. Resztę trzeba załatwiać pokojowo. Udowodnijmy, że umiemy tańczyć kankana bez przygotowania.
Jakby co, to nie bijcie po mordzie byłego prezesa. Facet jest spoko.
A z dziewczynami..., to wiecie. Te agresywne za okno, a skupiamy się na łapaniu tych fajnych.
Z kimś tę krew trzeba zmieszać