0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.
Już, słyszałem od niektórych, że będą mieli potem problem. Bo nie wiedzą za bardzo, co potem z tym winem zrobić ::)Wylać czy skonsumować.?
Teraz tylko czekać, aż zrobią zbiórki do służby przez internet.
Tylko ciekaw jestem, co na tych wirtualnych zbiórkach będą próbowali przekazywać.? Jak napisać list do nieznajomego?Czy może jak zacząć rozmowę przez telefon?... Czy może jeszcze coś innego. Bo jak mi wiadomo, to werbowanie nieznanych ludzi drogą telefoniczną, w świetle prawa jest nielegalne..!?
Te zebrania przez wideokonferencje to gorsze niż normalne na salach. Jak normalnie cię nie ma to oni przy 120-150 ludkach nie wylapuja aż tak szybko kogo nie ma. Tutaj cyk jak na dloni, kto się nie łączy przez "natchniona" (jak to powiedział starszy zboru) aplikacje. I zaraz telefon: siedemtwarzy czy masz problemy z łączem, albo z aplikacją bo ciebie nie widać? Zgroza...
Dziś "jak na sraczkę" łaczą się 2-4 razy w tygodniu 🤦♀️