No właśnie wyłapywanie ich zmian i poprawek, czy 'korekt', jak oni to nazywają jest coraz trudniejsze.
Pewne minimum, to wgrać sobie zaraz na początku PDF nowej publikacji, lub postarać się o wersję papierową, co jest coraz trudniejsze, bo zamawiający słudzy w zborach zbywają ludzi słowami: ale po co ci, skoro masz na jw.org, PDF czy na płycie lub epubie itp.
No właśnie kiedyś nawoływano by gromadzić się wokół Strażnicy, a dziś przed 'telewizją CK' i jw.org
Dziś wychwytuje się zmiany w publikacjach po zmianie jakiejś nauki (która zostaje ogłoszona w Strażnicy). Wtedy można się domyślić, że coś w nowszym wydruku czy PDF zmieniono.