Koronawirus a zgromadzenia i kongresy

[LEOLDOTT]

  Witam .przesyłam wam to co Świadkowie sobie nawzajem przesyłają .

Włochy i Francja stawia Świadków Jehowy jako przykład dla innych religii
Rankiem 8 kwietnia 2020 roku wszystkie główne kanały telewizyjne we Włoszech pokazywały Świadków Jehowy i stawiały ich jako przykład dla katolików i innych religii. Katolicy mają Wielki Tydzień, Wielkanoc i inne święta związane z tym tygodniem. Katolicy robią wszystko, aby świętować Wielkanoc razem z innymi, a nie w domu w odosobnieniu.
Wydaje się, że właśnie dlatego podaje się im przykład Świadków Jehowy, którzy organizowali wszystkie swoje chrześcijańskie święta i spotkania przez Internet, aby nie naruszać wytycznych i zasad Biblii, która zachęca ludzi do poważnego traktowania bezpieczeństwa i świętości życia oraz posłuszeństwa wobec władz państwowych (Rz 13: 1-6)
Nawet jeśli lokalne władze nie nałożyły jeszcze poważnych ograniczeń, Świadkowie Jehowy natychmiast się stosują i kierują się wyższymi zasadami, takimi jak miłość do innych i bezinteresowna troska o innych, dzięki czemu przyczyniają się do dobrobytu i bezpieczeństwa innych członków społeczeństwa.
We Włoszech nawet wielu Świadków Jehowy jest zaskoczonych poranną wiadomością, tak jawnym porównaniem, a mianowicie, że Świadkowie Jehowy spędzają święta i spotkania online.
Oto fragmenty z kilku programów:
Świadkowie Jehowy we Włoszech po raz pierwszy zebrali się, by świętować Pamiątkę śmierci Chrystusa, nie jak zwykle, w Salach Królestwa, ale w Internecie za pośrednictwem Zoom-a!

Podczas pandemii, dzięki nowoczesnej technologii, pół miliona Włochów w tym samym czasie, co pozostałe 21 milionów ludzi na świecie, bierze udział w tym wydarzeniu - po raz pierwszy w historii na żywo za pośrednictwem swojej strony internetowej. (Pokazano oficjalną stronę Świadków Jehowy).
Spotkania te odbywają się na całym świecie. Publiczny wykład został przetłumaczony na ponad 500 języków. Mimo iż nie można się spotykać ze sobą razem bezpośrednio, spędzają oni rocznicę śmierci Jezusa po zachodzie słońca w kalendarzu żydowskim 14 Nissan, co odpowiada 8 kwietnia po zachodzie słońca [za pośrednictwem internetu]. Wykład publiczny można również pobrać z oficjalnej strony internetowej Świadków Jehowy. Wszystko za darmo.
Na stole znajdują się symbole chleba i wytrawnego czerwonego wina, ktore oznaczają bezgrzeszne ciało Jezusa Chrystusa i jego przelaną krew. To wydarzenie dobrze podkreśla, że dzięki śmierci Jezusa każdy ma nadzieję na wspaniałą przyszłość.
https://youtu.be/bbT9NT-0zsc
We Francji jest prawie idenycznie, z powodu pandemii wiele grup religijnych nie może spotykać się w grupach, jak to miało miejsce wcześniej. Świadkowie Jehowy postanowili spędzić najważniejsze święto - Pamiątkę śmierci Chrystusa online. Spiker mówił także o zaproszeniu na Wieczerzę Pańską i przeczytał całą treść zaproszenia, w programie pokazano także fragment wykładu z Wieczerzy Pańskiej i pieśni.
https://youtu.be/fu-mzP_21Tg
Media w tych krajach bardzo dobrze zareagowały na przestrzeganie prawa przez Świadków Jehowy.

źródło: https://fakt777.blogspot.com/2020/04/france-sets-jehovah-s-witnesses-as- an-example.html?m=1&_utl_t=wh

   
 

[Reskator]

Myślę że ten koronawirus będzie dla wielu śj zerwaniem łańcuchów i drogą do wolności.
Jezus wiele mówił o wolności to wspaniałe uczucie być wolnym- sam tego doświadczam.

[szymonbudny]

A ja myślę, że demonizujecie nieco ŚJ.
Popatrzcie co na Instagram wrzucają świadkowie. Czy tak wyglądają ludzie, którzy lada dzień spodziewają się zagłady świata?
https://www.instagram.com/explore/tags/jwpoland/

[Roszada]

A ja myślę, że demonizujecie nieco ŚJ.

A Ty na siłę oddemonizowujesz.
Idź na ich fora, to zobaczysz jak Cię serdecznie u siebie przyjmą.
Napisz im też od razu, że brałeś u nich kiedyś studium, ale widziałeś, że mają sporo nauk fałszywych, wiec przetrwałeś.

[Drengr]

Skąd te 21mln ludzi? Coś mnie ominęło???

[Roszada]

Skąd te 21mln ludzi? Coś mnie ominęło???

Razem z nieochrzczonymi i wykluczonymi oraz obecnymi na Pamiątce i kongresach.

[Drengr]

Swoją drogą - trzeba by naprawdę nie mieć palących tematów do wiadomości żeby pokazywać pieśni świadków Jehowy - próbowałem namierzyć co to za stacja, jednak materiał tak wykadrowany i przycięty że nie byłem w stanie.

Może ktoś kojarzy co to za TV? Bo nic mi nie wskazuje by to była któraś z tych większych i znanych - ale mogę się mylić 🙂

[Sebastian]

Może ktoś kojarzy co to za TV? Bo nic mi nie wskazuje by to była któraś z tych większych i znanych - ale mogę się mylić 🙂

co prawda nie podam nazwy ale może zawężę krąg poszukiwań

znaczna część włoskich mediów jest w rękach skrajnej lewicy, a we włoskim parlamencie zasiadają nawet członkowie partii komunistycznej mającej w nazwie słowo komunistyczna

myślę że tego rodzaju reportaż musiał powstać w jakiejś redakcji która ma pierd** antykatolickiego; to musi być stacja TV o profilu przypominającym polską gazetę Fakty i Mity albo o profilu przypominającym polski tygodnik NIE

[Moyses]

A ja myślę, że demonizujecie nieco ŚJ.
Popatrzcie co na Instagram wrzucają świadkowie. Czy tak wyglądają ludzie, którzy lada dzień spodziewają się zagłady świata?
https://www.instagram.com/explore/tags/jwpoland/

To akurat racja. Pokolenie ŚJ np w PL pamiętające 'zimna wojnę' było bardziej skłonne do strachu. Teraz ludziki chcą mieć drogie ciuchy, drogie auta, drogie kredyty. W głębokim poważaniu maja jakiś armagedon i inne wirusoświrusy. Owszem, fataliści znajdują się wszędzie. Demonizowanie też jest wszędzie. Dlatego mówią, że jechowe to pedofile. Na tej samej zasadzie księża to pedofile. Pomijając fakt, że sporo z nich ma babę.

Identycznie z koronkowym świrusem. Kichniesz, to pewnie jesteś nosiciel. A Ciebie jedynie ta latająca biała wata w nozdrza pogilgotała. Ogólnie świadki som złe. Mordują dzieci i krew mieszają. Bym zapomniał - biorą pieniądze.

Krótkim i wcale nie odkrywczym podsumowaniem napiszę, że debilizmu nie brakuje na tej planecie. Czy on jest, świadkowy, czy inny, to tylko nazewnictwo. To jest jak z kupnem chleba. Idziesz do marketu lub innego sklepiku. Zapytaj chleba z którego jest sklepu. Następnie opisz różnicę. Gwarantuje, że poczytam.

Zanim ktoś zostanie wygoniony na jakieś fora, np. jechowowe, biblijne, protestanckie, ufoludkowe, to warto zastanowić się, dlaczego ktoś nie jest na katolickim. Tak tylko dla przemyślenia dla myślących.

[Reskator]

Na Wschodzie głosiciele zabezpieczają się przed infekcjami:

Gdyby nam powiedziano w styczniu że w takich maseczkach będą ludzie chodzić od marca-co byśmy pomyśleli?
Sytuacja jest dynamiczna tak naprawdę teraz wszystkiego możemy się spodziewać.
Czytałem na jednym z forum że jak zamknięte są teraz szpitale to mniej ludzi umiera o 10% miesięcznie jak przed pandemią.
To może niech tak zostanie.

[ergo77]

Przyszła mnie taka myśl-może w związku wirusem zarząd będzie miał pretekst aby posprzedawać sale? Bo i tak bracia przez internet się widza,więc po co utrzymywać sale?A  co po pandemi ?Budować nowe?

[donadams]

Przyszła mnie taka myśl-może w związku wirusem zarząd będzie miał pretekst aby posprzedawać sale? Bo i tak bracia przez internet się widza,więc po co utrzymywać sale?A  co po pandemi ?Budować nowe?

Pisałem już o tym przynajmniej raz ale napiszę kolejny.

Nie wydaje mi się, że tak będzie. Zebrania w tradycyjnej formie nadal są główną tubą propagandową organizacji. Nic nie wywiera takiego wpływu na Świadków, jak obecność na zebraniach - fizyczna obecność, poświęcenie, pełne skupienie. Nie do osiągnięcia w domu. Dodatkowo rezygnacja z Sal oznaczała by rezygnację z części kontroli nad głosicielami, są bowiem rzeczy, które można wyczuć tyłko widząc drugiego człowieka i będąc nim twarzą w twarz.

Jeśli Ciało Kierownicze pogodzi się z odpływem części głosicieli, to może sprzeda Sale. Ale to będzie niemożliwe bez odpływu części osób, szczególnie tych, którzy budowali te Sale kosztem dużych wyrzeczeń, a po sprzedaży nie zobaczą ani złotówki.

Taka zmiana jest do zrobienia za kilkanaście, kilkadziesiąt lat, jak wymrze pokolenie, które pamięta zakaz i czasy bezpośrednio po upadku komunizmu, kiedy organizacja działała w zupełnie inny sposób i stawiała na fizyczną ekspansję.

[Siedemtwarzy]

Donadams, też nie za bardzo wierzę w sprzedaż sal, tylko upatruje innego motywu. Poprostu nieruchomość jest lepszą inwestycja niż trzymanie gotówki. Jednak, jest kilka przesłanek, że wcale nie jest to nie możliwe.
Zoom, czy inne aplikacje zrobiły świetna robotę. Do tej pory przyjezdzałeś na salę, teraz sala przyszła do Ciebie. U nas starsi co chwilę wypominają niektórym osobom , które mają kamerki wyłaczone, aby je włączyli, bo zbór musi ich widziec. Nie ma logiki, ale na większość podziałało. Później, zaczęli ustawiać zbór, że mają być ubrani jak na zebranie, więc siedzą pięknie wystrojeni u siebie na kanapach. Co to najważniejsze, to fakt, że ludzie zostali od siebie odseparowani. Po czy przed zebraniem mogłeś pogadać że znajomymi niekoniecznie na budujące tematy. Tutaj nie ma takiej opcji. Koniec zebrania pomachają sobie i czesc pieśni. Dla nas, którzy wiemy jak działa ta korposekta, to wydaje się śmieszne. Ale dla tych, którzy siedzą tam w środku, są odłączeni od żywego kontaktu z braćmi, te zebrania to raj, to taka audycja wolnej Europy za komuny. Wyczekują tego. Ciągle straszeni Armagedonem włączają zebranie, bo właśnie na nim może będą jakieś ważne informacje.
Kasa, będzie, bo ludzie będą dawac,. Mniej, bo mniej, ale zawsze do przodu. Zwlaszcza, że koszta spadną. Co ciekawe, teoretycznie od dziś mogą stać z wózkami. Mogą zbiórki robić na sali, bo średnio 20-25 osób może wejść do "domu Bożego". Narazie cisza. Myślę że skoro pracują kurierzy czy listonosze, to SJ mogliby tym bardziej chodzić po domach, bo mają życiodajna wiedzę. Nikt się nie wyrywa. Jeżeli okaże się że po kwarantanie liczba ochrzczonych, będzie podobna to tych poprzednich lat, to nie wiadomo jak góra zareaguje.
Tylko jak zawsze, kiedy dochodzi do jakiejś katastrofy to, ludzie mówią ze muszą się odnaleźć w nowej rzeczywistości, a za jakieś pół roku, rok wszystko wraca do rytmu z przed tego zdarzenia. Więc pewnikiem nasze rozważania zakończą się PUKPUK do naszych czy sąsiadów drzwi...., Otwieramy a tam najnowsze wstępy prosto z thinktanku z warwick

[Technolog]

U nas starsi co chwilę wypominają niektórym osobom , które mają kamerki wyłaczone, aby je włączyli, bo zbór musi ich widziec. Nie ma logiki, ale na większość podziałało.

A u mnie odwrotnie. Teraz widzę coraz więcej wyłączonych kamer. Z początku były 2-3 osoby bez obrazu, teraz jest nawet ponad 10. Na wykładzie i punktach bez udziału obecnych wyłączają, a później na Strażnicy czy innych punktach włączają.

[donadams]

Co to najważniejsze, to fakt, że ludzie zostali od siebie odseparowani. Po czy przed zebraniem mogłeś pogadać że znajomymi niekoniecznie na budujące tematy. Tutaj nie ma takiej opcji.

W zasadzie masz rację (co do całości twojego postu). Nie mam pewności co do tego, że forma zebrań nie ulegnie zmianie w niedługiej przyszłości. Wydaje mi się to po prostu mało prawdopodobne, ale to co piszesz też ma sens.

Co do kwestii rozmawiania na sali przed i po, pamiętam że część osób odczuwała jakiegoś rodzaju respekt przed tym miejscem i potrafili nie poruszać niektórych tematów, czy wręcz ucinać je mówiąc, że sala to nie miejsce na takie rozmowy.

Wracając do kwestii kosztów - ciekaw jestem co trzeba by wymyślić, żeby bezboleśnie sprzedać sale. Problem pojawiał się już wtedy, kiedy posługiwano się argumentem, że trzeba sprzedać i budować nowe. Były miejscowości, w których ludzie stawali okoniem, bo nie po to budowali sale, która zresztą świetnie się sprawdza, żeby teraz ktoś wysyłał ich na dojazdy 20-30 km.

Pamiętam jak w rejonie Torunia było głośno o tym, że gdy wybudowano Sale Zgromadzeń w Malborku, frekwencja na zgromadzeniach spadła średnio o 300 osób (w dwuczęściowym obwodzie), bo niektórym nie chciało się dojeżdżać na zgromadzenia 120 km, gdzie wcześniej mieli 20. Chociaż wydaje się, że to tylko dwa razy w roku. Potem Biuro Oddziału wyraziło zgodę na to, by wyjątkowo zrobić jeszcze jedno zgromadzenie w ramach eksperymentu w Toruniu i frekwencja znów wzrosła. Ludzie są wygodni i mają swój rozum, więc myślę że w przypadku i takiej zmiany z salami doszłoby do buntu a nawet zmiany podejścia (chociaż ciężko mówić tu o mniej wygodnym rozwiązaniu).

No chyba że organizacji przestanie zależeć na części głosicieli i będzie się dalej radykalizować, co obserwuję od kilku lat.