Z tego co pamiętam w formie artykułów były dwa życiorysy wdów po grubych rybach.
*** w15 15.9 s. 28 Błogosławieństwa Jehowy wzbogaciły moje życie ***
ŻYCIORYS
Błogosławieństwa Jehowy wzbogaciły moje życie
Opowiada Melita Jaracz
A druga to żona N. Knorra, która wyszła za mąż za ex żołnierza:
*** w04 1.7 s. 23 Szczęśliwe życie pomimo bolesnych ciosów ***
Życiorys
Szczęśliwe życie pomimo bolesnych ciosów
OPOWIADA AUDREY HYDE
Gdy myślę o 63 latach pełnoczasowej służby Bożej, z czego 59 lat przepracowałam w Biurze Głównym Świadków Jehowy, uważam swoje życie za naprawdę satysfakcjonujące. Co prawda było mi nieraz bardzo ciężko, na przykład w okresie długiej choroby pierwszego męża, który umarł na raka, a także potem, gdy drugi mąż zmagał się z chorobą Alzheimera. Chciałabym teraz opowiedzieć, jak mimo tych nieszczęść udało mi się zachować radość.
*** w04 1.7 ss. 28-29 Szczęśliwe życie pomimo bolesnych ciosów ***
Nathan powiedział mi, że albo będę żyć przeszłością, albo zbuduję sobie nowe życie. Toteż w roku 1978, po przeniesieniu się na Farmy Strażnicy w Wallkill w stanie Nowy Jork, wyszłam za Glenna Hyde’a, przystojnego, spokojnego i taktownego brata. Zanim został Świadkiem Jehowy, służył w marynarce wojennej — w okresie, gdy Stany Zjednoczone prowadziły wojnę z Japonią.
Glenn pływał na ścigaczu torpedowym. Należał do obsługi maszynowni. Ryk silnika spowodował u niego częściową utratę słuchu. Po wojnie został strażakiem. Przez wiele lat dręczyły go koszmary, echo wojennych przeżyć. Prawdę biblijną poznał dzięki swojej sekretarce, która przy różnych okazjach dzieliła się z nim wiedzą z Pisma Świętego.
Do nowojorskiego Betel przyjechał w roku 1968, żeby podjąć tu służbę w charakterze strażaka. Potem, po wyposażeniu Farm Strażnicy w wóz strażacki, w roku 1975 przeniesiono tam Glenna. W późniejszym okresie życia mąż zapadł na alzheimera. Zmarł dziesięć lat po naszym ślubie.