Poza tym co robią Badacze na swoich spotkaniach? "Badają" Pismo. Przeprowadzają "Badanie" Pisma itd.
Weszło to mocno do terminologii tego wyznania.
Tu nie masz racji.
Oni piszą i mówią o:
"rozbieraniu Tomów" (tak mówią starzy badacze do dziś)
„Biblia sama w sobie zbyt łatwo nie wydaje swych skarbów, jak to ogólne doświadczenie wykazało; lecz usystematyzowane
badanie jej za pomocą rozmaitych Serji Wykładów Pisma Świętego, i innych książek Towarzystwa podsuwa te skarby bardzo blisko badaczowi” (Strażnica 15.10 1922 s. 316 [ang. 01.09 1922 s. 266]).
„Te Wykłady Pisma Świętego, przetłumaczone na liczne języki i rozpowszechnione w milionach egzemplarzy, w ciągu wielu lat, aż do kwietnia 1926 roku, służyły licznym zborom na całej ziemi
za podręczniki do tygodniowych badań biblijnych” (Strażnica, wyd. polonijne, maj 1951 s. 74 [ang. 15.07 1950 s. 214]).
„Przed rokiem 1926 lud Jehowy miał bardzo szczupłą ilość rzeczy, którymi mógłby działać.
Siedem tomów »Studiów Pisma Świętego« spełniło swój cel i ich aktualność przeminęła” (Strażnica Nr 17, 1955 s. 9 [ang. 01.06 1954 s. 344]).
Pisano wtedy o studium Harfy:
„
Biblijne Studia »Harfy« (...) Nadarza się obecnie sposobność dla wszystkich, którzy pragną podjąć treściwy a jednak zrozumiały kurs do przedmiotowego badania Biblii. Kurs też używa za podręcznika »Harfę Bożą«, dzieło obejmuje 384 stron” (Dokonana Tajemnica ok. 1922 [duży format] s. 223).
cdn.