Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: historia jak tysiące innych, POMOCY !  (Przeczytany 8049 razy)

Offline Gipiura

Odp: historia jak tysiące innych, POMOCY !
« Odpowiedź #45 dnia: 04 Luty, 2020, 11:02 »
Mam prawie tak samo jak Ty. U ŚJ mam moją mamę. Jestem nieczynną tak długo jak się da, żeby mamy nie stracić. Nie chodzę na zebrania i nie odbieram telefonów od ŚJ. Także leczę się w PZP, między innymi z powodu ŚJ.


Offline klenczon

Odp: historia jak tysiące innych, POMOCY !
« Odpowiedź #46 dnia: 04 Luty, 2020, 11:06 »
Za ludzki błąd, grzech, Bóg dał nam to co najcenniejsze aby pomóc.
---------------------------------------------------------------------------------------
Natomiast od pastucha śj można dostać to co najdotkliwiej skrzywdzi.
Łatwiej jest oszukać człowieka, niż przekonać go, że został oszukany.
Mark Twain


Offline trigger_finger

  • Nieochrzczony głosiciel
  • Wiadomości: 54
  • Polubień: 140
  • My psychiatrist said- maybe life isn't for everyon
Odp: historia jak tysiące innych, POMOCY !
« Odpowiedź #47 dnia: 04 Luty, 2020, 11:11 »
Nie chodzę na zebrania i nie odbieram telefonów od ŚJ.

Nie próbują za wszelką cenę do ciebie dotrzeć ? Jak długo u Ciebie już to trwa?
Mogą w ogóle podjąć decyzję o wykluczeniu jeśli ktoś z premedytacją unika spotkań, jest nieczynny itd?  Przecież oni ewidentnie wiedzą o co chodzi, że taka osoba mentalnie już jest przeciwko organizacji. Tylko nie mówi o tym wprost nie dając " dowodów"


Offline HARNAŚ

Odp: historia jak tysiące innych, POMOCY !
« Odpowiedź #48 dnia: 04 Luty, 2020, 11:33 »
Sama sobie odpowiedziałaś . Jesli nie mówi , to nie daje powodów . Nieregularni , stają się nieczynnymi a nieczynni z czasem  w zapomnienie gdy idzie to w lata . Nikt nie wykluczy za brak obecności na zebraniu czy za brak sprawozdania gdy nie sprowokujesz ich choinką , świętami czy mieszkaniem z partnerem . W moim przypadku podczas zebrań starszych  jest pewnie tak:
- a pamiętacie takiego Harnasia z naszego zboru ?
- jakiego ku...wa Harnasia ? ;D ;D


Offline Gipiura

Odp: historia jak tysiące innych, POMOCY !
« Odpowiedź #49 dnia: 04 Luty, 2020, 11:39 »
Próbują, ale przez to, że nie mogą się dostać, nie mają podstaw do wykluczenia. Na FB muszę być ostrożna żeby nic podejrzanego zamieścić. W domu mam zepsuty domofon więc nawet nie wiem kto mnie próbuje odwiedzić. Celowo go nie naprawiam. Ci, co chca dotrzeć i tak dotrą a poczta ma swój kluczyk. To bardzo wygodna sprawa, nie daję im żadnych powodów do wykluczenia. Mam co prawda inne zdanie, znacząco inne niż ŚJ ale nie muszę o tym trąbić. Mama jest w zborze w Pile a ja mieszkam w Poznaniu to jest mały plus. Kartoteka moja trafiła do zboru w Pzonaniu ale ja nie garnę się do rozmowy z nimi a to nie daje żadnej podstawy do wykluczenia. Po prostu jestem nieczynna. Mojej mamy bardzo mi szkoda, bo opowiada mi, że ma koszmary. Śni się jej , że ginę w Armagedonie. Z drugiej strony ona mi mówi, że gdyby nie była ŚJ to już dawno popełniła samobójstwo. Pomyśleć by można było, że sytuacja nie może się bardziej skomplikować, a jednak. Mój brat stał się ortodoksyjnym katolikiem i wykluczył nas (mamę i mnie) ze swojego grona. nawet się do nas nie odzywa. Urodził mu się drugi synek a my o tym wiemy pokątnie. Wiem, że gdyby się dowiedział, że ja raczej w stronę ateizmu - tym bardziej by mnie traktował jako odszczepieńca. On jest zdania, że "człowiek bez boga jest nic nie warty". U swoich bliskich katolików jestem nic nie wartym człowiekiem, bo "bez boga nie można być dobrym człowiekiem". Ciężko mi to znosić, Uważam się za dobrego człowieka. Mam często myśli samobójcze stą muszę się leczyć w PZP.
« Ostatnia zmiana: 04 Luty, 2020, 11:43 wysłana przez Gipiura »


Offline HARNAŚ

Odp: historia jak tysiące innych, POMOCY !
« Odpowiedź #50 dnia: 04 Luty, 2020, 11:49 »
Łatwo widzę nie masz ,ale jest to jakiś sposób na tę zagmatwaną sytuację .
Moja księgowa mówi , a to mundra babu , że pewne rzeczy musza się ułożyć same . Jeśli się nie ułożyły do tej pory , to znaczy , że się układają .
Czasami nic nie zrobisz , trzeba czekać .


Offline Gipiura

Odp: historia jak tysiące innych, POMOCY !
« Odpowiedź #51 dnia: 04 Luty, 2020, 11:59 »
HARNAŚ pewnie masz rację. Trza się jeno uzbroić w cierpliwość, choc to bardzo trudne, bo taka sytuacja może trwać latami. U mnie już 10 lat. Jakkolwiek dupowato by było przynajmniej jest stabilnie. Sztuką jest cieszyć się naprawdę małymi rzeczami. Dziś na przykład idę sobie na spaghetti do Piccolo. Idę sama, nie dlatego, że jestem odludkiem.
« Ostatnia zmiana: 04 Luty, 2020, 12:01 wysłana przez Gipiura »


Offline trigger_finger

  • Nieochrzczony głosiciel
  • Wiadomości: 54
  • Polubień: 140
  • My psychiatrist said- maybe life isn't for everyon
Odp: historia jak tysiące innych, POMOCY !
« Odpowiedź #52 dnia: 04 Luty, 2020, 12:08 »
Ciężko mi to znosić, Uważam się za dobrego człowieka. Mam często myśli samobójcze stą muszę się leczyć w PZP.

Współczuję ci sytuacji. :( 10 lat to jakaś futura.
Ja nigdy wcześniej nie zastanawiałam się co czuja wykluczeni, przez co przechodzą. Póki sama nie poczułam bata na swojej skórze. Trochę było to egoistyczne ale chyba najczęściej tak jest że dopiero gdy coś bezpośrednio nas dotyka to wtedy łapiemy się za głowę.
Szkoda że nie pytają młodych ludzi przed chrztem czy są gotowi na takie konsekwencje gdyby powinęła im się noga. Ubierają to w piękne słowa jak bezpiecznie jest wśród ludu Jehowy. Jaką zapewnia ochronę. Nie walą prosto z mostu o tym, co tak na prawdę będzie się działo w naszych głowach po wykluczeniu. Bardzo bliska mi osoba być może niedługo będzie stała przed taką decyzją. Mam nadzieję że uda mi się ją przed tym uchronić lub chociaż uświadomić...


Offline HARNAŚ

Odp: historia jak tysiące innych, POMOCY !
« Odpowiedź #53 dnia: 04 Luty, 2020, 12:10 »
A ja jadę na weekend do SPA. :) Wezmę z szafki jakiś rudy nie dobry alkohol , dowód wdzięczności jakiegoś klienta i odpoczne se  8-)


Offline Gipiura

Odp: historia jak tysiące innych, POMOCY !
« Odpowiedź #54 dnia: 04 Luty, 2020, 12:25 »
Taa, dobra whisky nie jest zła. Znam z doświadczenia.


Offline hiacynta

Odp: historia jak tysiące innych, POMOCY !
« Odpowiedź #55 dnia: 04 Luty, 2020, 12:32 »
Nie tylko bracia króla z USA piją whisky, ale zwykli śmiertelnicy też mogą 😂😂😜


Offline Takajaja

Odp: historia jak tysiące innych, POMOCY !
« Odpowiedź #56 dnia: 04 Luty, 2020, 12:38 »
Wszystko zalezy jakich idiotow macie za starszych.
Ja ponad rok juz nie chodze na zebr. A owocu fikcyjnego nie skladam od 6 mcy.
Na poczatku dzwonili...co sie dzieje? Bo bylam zawsze otwarta, sypmatyczna.....wiec mieli odwage. Wtedy grzecznie powiedzialam ze sprawy rodzinne i zeby sie nie interesowali.
Pol roku temu zadzwonił jeden delikwent...to dostał opierd....l. Z grubej rury mu przywaliłam że co oni to wyprawiają....(dowiedzialam sie pokatnie ze wypytuja pokryjomu czy wychodze na noc z domu, czy sie z kims spotykam i czy pisze z kims) wiec prosto z mostu zapytalam " Co haka na mnie szukacie? Wykluczyc mnie chcecie?" Chlop nie wiedzial co powiedziec. Do dzis nikt nie dzwoni......
Oprocz niby telefonow widmo, ktorych nie mam a ktore podobno są i podobno ich nie odbieram :))

Czekam na okres przed pamiatka....znow dostanie ktorys opierd..l. Mam juz spiewke przygotowaną.... wiec moze lepiej niech nie dzwonią


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6227
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: historia jak tysiące innych, POMOCY !
« Odpowiedź #57 dnia: 04 Luty, 2020, 12:43 »
Dziś na przykład idę sobie na spaghetti do Piccolo. Idę sama, nie dlatego, że jestem odludkiem.

Może poszedł bym z Tobą. Jest jednak wiele przeszkód. Nie lubię tych o Szpagetich. W ramach Piccolo dla własnych dzieci, komuś wmawiają rozpasanie. Więc trochę się boję. Poznań jest fajny. Chyba tam po raz pierwszy byłem w sfinksie. Była tam jeszcze jedna knajpka, gdzie jadłem szarlotkę na ciepło i kawkę. W nazwie miała coś a'la 'rockandroll'. Może to jeszcze istnieje?
Piła. Hmmmm. Nie wiem czy ona piła, ale 'Piła tango' nie jest taką fikcją literacką.
Zatem składam życzenia dalszego umiejętnego lawirowania. To jakby slalom gigant ;)
« Ostatnia zmiana: 04 Luty, 2020, 12:48 wysłana przez Moyses »


Offline trigger_finger

  • Nieochrzczony głosiciel
  • Wiadomości: 54
  • Polubień: 140
  • My psychiatrist said- maybe life isn't for everyon
Odp: historia jak tysiące innych, POMOCY !
« Odpowiedź #58 dnia: 04 Luty, 2020, 12:46 »
dowiedzialam sie pokatnie ze wypytuja pokryjomu czy wychodze na noc z domu, czy sie z kims spotykam i czy pisze z kims)

i pomyśleć że żyjemy w XXI wieku... W cywilizowanym świecie .... 


Offline HARNAŚ

Odp: historia jak tysiące innych, POMOCY !
« Odpowiedź #59 dnia: 04 Luty, 2020, 12:49 »

Piła. Hmmmm. Nie wiem czy ona piła, ale 'Piła tango' nie jest taką fikcją literacką.

Spała w Pile , piła w Spale .
Nie lubię Poznania . Uwielbiam Szczecin .