Ale tym cytatem to już mnie rozwalił :
Pan Janusz jest zaskoczony i onieśmielony popularnością, którą zdobył po tym, jak podzielił się z dziennikarzami swoją historią. Podkreśla jednak, że nigdy nie był niewidomy, a tylko słabowidzący. A cały rozgłos trochę go przerósł, bo jest zwykłym, skromnym człowiekiem i nie lubi blasku fleszy.
No jakbym doświadczenie w Strażnicy czytał w stylu : znalazłem portfel ale oddałem właścicielowi bo jestem świadkiem . Świadkiem a nie dlatego , że tak poludzku trzeba . Pozerzy .
Nagle nie lubi blasku fleszy , bo załapał , że mogą orzeczenie o niepełnosprawności mu cofnąć to się zrobił z niego skromny człowiek.