Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Rezolucje zborowe. Co o nich myślicie?  (Przeczytany 3317 razy)

Offline Gostek

Odp: Rezolucje zborowe. Co o nich myślicie?
« Odpowiedź #15 dnia: 27 Styczeń, 2020, 16:33 »
W ciągu ostatnich 12 miesięcy było tych rezolucji u mnie chyba z 10 Niektóre dotyczyły zakupów przedmiotów wartych ledwo ponad 100 euro ..... Oczywiście wszyscy się zawsze na wszystko zgadzają.


Offline Sinéad

Odp: Rezolucje zborowe. Co o nich myślicie?
« Odpowiedź #16 dnia: 27 Styczeń, 2020, 17:43 »
Rezolucje, to idiotyzm. Nawet od braci słyszałem w rozmowach prywatnych, że się z czymś nie zgadzali, ale podnieśli rękę, bo tak wypada. Ja sam kilka razy nie zgadzałem się z jakimś postanowieniem, a podniosłem rękę tylko dlatego, żeby mieć spokój w domu.

Dokładnie tak, nawet jak się człowiek wstrzyma, to od razu wielkie zgorszenie.
Rezolucje to ŚCIEMA.
2018 - p.i.m.o.


Marzena

  • Gość
Odp: Rezolucje zborowe. Co o nich myślicie?
« Odpowiedź #17 dnia: 27 Styczeń, 2020, 17:59 »
Szczerze to nie rozumiem o co chodzi z tym krzywym patrzeniem od wstrzymania się od podniesienia ręki. Mi się zdarzyło wstrzymać kilka razy i nikt nie robił afer z tego powodu.


Offline HARNAŚ

Odp: Rezolucje zborowe. Co o nich myślicie?
« Odpowiedź #18 dnia: 27 Styczeń, 2020, 18:06 »
Ale rozmawialiśmy o Tobie w gronie starszych  ;D


Offline Gostek

Odp: Rezolucje zborowe. Co o nich myślicie?
« Odpowiedź #19 dnia: 27 Styczeń, 2020, 18:18 »
Zastanawiam się co następuje, gdy np. ktoś jest na   ,, nie,,.  I czy taka rezolucja przechodzi większością głosów, czy też nie przechodzi  wcale. Może ktoś coś takiego przeżył, albo coś wie więcej na temat wyniku rezolucji, chodzi mi czy może być ona zawetowana jednym głosem...


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5137
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Rezolucje zborowe. Co o nich myślicie?
« Odpowiedź #20 dnia: 27 Styczeń, 2020, 19:15 »
Zastanawiam się co następuje, gdy np. ktoś jest na   ,, nie,,.  I czy taka rezolucja przechodzi większością głosów, czy też nie przechodzi  wcale. Może ktoś coś takiego przeżył, albo coś wie więcej na temat wyniku rezolucji, chodzi mi czy może być ona zawetowana jednym głosem...
[/b][/size]
Jest to zwykłe głosowanie. Są osoby ,,za", są osoby ,,przeciw"  >:D i są osoby ,,wstrzymujące się od głosu". Jeżeli jest więcej ,,za" niż ,,przeciw" to głosowanie przechodzi.
A kto zagłosuje przeciw woli Jehowy? >:D
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Cytryna

Odp: Rezolucje zborowe. Co o nich myślicie?
« Odpowiedź #21 dnia: 27 Styczeń, 2020, 19:50 »
Obecnie nie ma już opcij "wstrzymania się od głosu".


Marzena

  • Gość
Odp: Rezolucje zborowe. Co o nich myślicie?
« Odpowiedź #22 dnia: 27 Styczeń, 2020, 20:20 »
Obecnie nie ma już opcij "wstrzymania się od głosu".

Rok temu była taka możliwość przecież nikt Ciebie nie zmusi na siłę podnieść rękę no bez przesady


Offline Cytryna

Odp: Rezolucje zborowe. Co o nich myślicie?
« Odpowiedź #23 dnia: 27 Styczeń, 2020, 20:49 »
Rok temu była taka możliwość przecież nikt Ciebie nie zmusi na siłę podnieść rękę no bez przesady

W zborze,do którego należałam osoba przeprowadzająca rezolucje mówiła TYLKO :kto jest za ? i kto jest przeciw? Nie padały słowa z lat wcześniejszych"Kto sie wstrzymał od głosu"
I o to mi chodziło,a nie o mój strach przed niepodniesieniem ręki.... :o


Marzena

  • Gość
Odp: Rezolucje zborowe. Co o nich myślicie?
« Odpowiedź #24 dnia: 27 Styczeń, 2020, 20:57 »
W zborze,do którego należałam osoba przeprowadzająca rezolucje mówiła TYLKO :kto jest za ? i kto jest przeciw? Nie padały słowa z lat wcześniejszych"Kto sie wstrzymał od głosu"
I o to mi chodziło,a nie o mój strach przed niepodniesieniem ręki.... :o

Rozumiem. Tam gdzie ja byłam padało tylko kto jest "za" i mi jakoś ta ręka do góry iść nie chciała. Ale wszyacy widzieli kto się przecież wstrzymał. Chodziło mi tylko o to że żadnych konsekwencji nigdy nie poniosłam z tego powodu. Obecnie napiętnowanie pewnie się nasiliło.


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6229
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Rezolucje zborowe. Co o nich myślicie?
« Odpowiedź #25 dnia: 27 Styczeń, 2020, 21:45 »
Co sądzicie o modnych ostatnio tzw. rezolucjach w zborach. Mnie to śmieszy, bo jak można nad czymś głosować, co wcześniej zostało już niejako postanowione.. Myślę, że starsi chcą poprzez to dać braciom złudzenie, że się z nimi liczą i że oni mają też coś do powiedzenia w sprawach zborowych....

Dla mnie nie są modne. Jednak są demonokratyczne. Tak jak niektórzy chcieli w ten sposób ustanawiać swoje wątki, lub rodzinne.
Gorzej jest z określeniem czy rezolucja jest ustanawiana w systemie: tak lub nie. Albo jeszcze inaczej: wstrzymuję się. Myślę, że w tym temacie trzeba zrobić śledztwo. W sumie to nie mam jakiegoś wyrobionego zdania. Takiego absolutnego.   


Offline HARNAŚ

Odp: Rezolucje zborowe. Co o nich myślicie?
« Odpowiedź #26 dnia: 28 Styczeń, 2020, 07:36 »
Z tego co pamiętam rezolucję dołączało się do akt i na jej podstawie skarbnik dokonywał wypłaty środków. Gdy NO przeglądał obowiązkowo co pół roku stan kont miał w załączonej rezolucji odpowiedź dlaczego zapłacono np. za nowe drzwi na salę .


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6229
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Rezolucje zborowe. Co o nich myślicie?
« Odpowiedź #27 dnia: 28 Styczeń, 2020, 08:51 »
Zwyczajnie trzeba było sporządzić papier na wydatek. Dodatkowo, rezolucja była treningiem demokracji. Pokazywała też jak w społeczeństwie przebiega 'barani trend'.
Najdziwniejsze, że rezolucje są pytaniem co zrobić z pieniędzmi, które już pozyskaliśmy od ludu. Czyje są te pieniądze? Trzeba dać iluzję możliwości decydowania. Ludzie się wtedy lepiej czują.
Mniej więcej: 'czy chcecie, żebyśmy z waszych dobrowolnie składanych przymusowych deklaracji podatkowych wybudowali wyrób autostradopodobny?' Lud się cieszy. Oczywiście, bramki montują i zarabiają dalej.
'Czemu ty bracie nie podniosłeś ręki odnośnie złotówki na auto dla obwodowego?'. Bo przeczytałem w roczniku, że obwodowi w Afryce jeżdżą na rowerach lub chadzaja pieszko. 'To ty jesteś przeciw teokracji?'. Nie! Mam zwyczajnie w d**** waszą demokrację.

Jeszcze jak ktoś na środek wyszedł i tłumaczył, że jest potrzebny remont, by się nie zawaliło. Przedstawia orientacyjne koszty. Daje do wglądu rachunki. Daje możliwość zastanowienia się do następnego zebrania, to ma to ręce i nogi. Wtedy decydujemy co zrobić ze wspólną skarbonką. Wiemy czy stać nas na remont. Czy jest nam potrzebny. Co kupić, a czego nie kupować.
Jednak jak już wrzuciłeś monety do świątynnej skarbony, to czyje one są? Dobrowolnie pozbawiłeś się prawa do banknota, którego właścicielem jest 'cezar'.

Niektórzy się cieszą, że po wyjściu od jehowitów mogą iść na wybory. Wydaje im się, że są wolni. Coś tam niby głosują. Dalej mają rezolucję. Tylko firma im się zmieniła.
Śmieszność rezolucji podczas zgromadzeń. Czy pokryć koszt jakiegoś nadzorcy lub innego dostojnika z BO? Przecież wiadomo, że to wszystko idzie z kieszeni ludu. Ktoś za to płaci. Pan płaci. Pani płaci. Ale lud się cieszy. Nie zabierajmy uciechy ludziom. Tak to się kręci wszędzie.
W dalszym ciągu nie spotkałem treści rezolucji, czy brat króla ma lecieć taką klasą, a nie inną. Lub, którą linię lotniczą wybrać. Z chęcią bym głosował. Tak bym głosował, że w kajaku przepłynął by Atlantyk.
« Ostatnia zmiana: 28 Styczeń, 2020, 09:23 wysłana przez Moyses »


Offline Lemuel

Odp: Rezolucje zborowe. Co o nich myślicie?
« Odpowiedź #28 dnia: 28 Styczeń, 2020, 12:38 »
Presja grupy i brak czasu na zastanowienie- tyle o rezolucjach.
Prostacka ale skuteczna metoda na przepchnięcie czegoś w grupie nieasertywnych osób.


Offline Roszada

Odp: Rezolucje zborowe. Co o nich myślicie?
« Odpowiedź #29 dnia: 28 Styczeń, 2020, 18:57 »
A tu taka rezolucja kongresowa o przekuciu mieczy na sierpy:

„Na przykład w rezolucji przyjętej przez Świadków Jehowy z okazji Międzynarodowego Kongresu pod hasłem »Woli Bożej«, jaki się odbył w roku 1958, powiedziano między innymi: »ŻE – mówiąc obrazowo – przekuliśmy swoje miecze na lemiesze, a włócznie na sierpy...«” (Strażnica Rok C [1979] Nr 11 s. 8).

No i proszę jak łatwo było wprowadzić w 1958 naukę, że to przekucie już się realizuje, a nie dopiero w przyszłości. ;)
Jak się w roku 1958 proroctwo zrealizowało przez jednomyślną rezolucję. :)