Jeżeli są zmiany ,łączenia, przesuwanie granic zborów, to mało kto będzie emocjonalnie związany z tą konkretną Salą Królestwa.Jeżeli wcześniej ktoś brał udział przy jej budowie to emocje są .Żal sprzedać ,bo włożyłeś w to dużo pracy i czasu,natomiast jeżeli idziesz gdzieś indziej,do innej Sali Królestwa to wtedy dla Ciebie, to tylko jest budynek,już bez żadnych emocji czy historii.Łatwiej sprzedać.