Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: A po prostu takie ... ABC :)) ... dla wybudzających się z doktryny org.śj.  (Przeczytany 75328 razy)

Offline sawaszi

Odp: A po prostu takie ... ABC :)) ... dla wybudzających się z doktryny org.śj.
« Odpowiedź #150 dnia: 24 Listopad, 2020, 20:54 »


Niby się nie nasmiewasz ale przewrotnie piszesz je wspak.


To przeczytaj opracowanie naukowe Johna Bright'a - "Historia Izraela" rozdział 4
- Ustrój i wiara wczesnego Izraela - związek plemienny
Zachęcam wszystkich do przeczytania tego opracowania naukowego wybitnego historyka amerykańskiego .


Offline Estera

Odp: A po prostu takie ... ABC :)) ... dla wybudzających się z doktryny org.śj.
« Odpowiedź #151 dnia: 27 Listopad, 2020, 16:33 »


   ŚWIADKU JEHOWY - ZAJRZYJ POZA REGAŁ Z LITERATURĄ STRAŻNICY!!!


   Gdy Cię raz ktoś okłamie, czy nie okłamie po raz drugi?
   Gdy Cię raz ktoś zmanipuluje, czy nie spróbuje tego po raz drugi?
   Gdy Cię raz ktoś okradnie, czy nie zrobi tego po raz drugi?

                           Ale najważniejsze!!!

   Czy kogoś takiego można nazwać swoim przyjacielem?
   Czy ktoś taki jest w ogóle warty tego, żeby mu zaufać?
   A jeśli ktoś dla własnych korzyści, ukrywa ważne fakty przed nami?
   To czy warto z kimś takim mieć jakąkolwiek znajomość? 
   W życiu realnym, jeśli mamy zdrowe zasady, to takich znajomości się pozbywamy.
   Nie zaufamy komuś, kto raz nas oszukał czy okradł.

      https://www.youtube.com/watch?v=GPh7ocrVfjE&feature=emb_logo


   Podobnie się ma sprawa ze związkiem wyznaniowym jakim są Świadkowie Jehowy w Polsce.
   W nagraniu powyżej mamy m.in. przedstawione doświadczenia związane z odkrywaniem prawdy o strażnicy.
   Byłych, przykładnych braci i sióstr w zborach, którzy na własnej skórze doświadczyli mocy lekceważącej ...
   Braci ze zboru, starszych zboru, nadzorców podróżujących i braci funkcyjnych z polskiego betel w Nadarzynie.
   Pokazano też mechanizm, jakimi drogami starsi ze zboru dopuszczają się i dochodzą do wyłudzania informacji.
   Jeśli zamierzają kogoś "ukrzyżować"  :'( :'(  tak jak to zrobiono w przypadku brata Maćka.

   Wstawiam na ten wątek film John'a Cedars'a o działalności braci ex-ów w Polsce.
   Jako jedną z ważniejszych informacji o naszej działalności w Polsce.
   Szczerych świadków Jehowy proszę, żeby bez uprzedzeń, na spokojnie sobie to obejrzeli.
   I przeanalizowali, czy to, o czym tu mówią byli bracia, nie jest prawdą?
   I czy wiele wyciągniętych faktów, nie pokrywa się z tym, co dzieje się w Waszych zborach?
   Szczerze to sobie przeanalizujcie i sami sobie szczerze na to odpowiedzcie.
   Zajrzyjcie poza tę ścianę strażnicy i zerknijcie, czy ona Was nie okłamuje?

   My, jako byli świadkowie Jehowy nie chcemy Waszej krzywdy.
   Chcemy się tylko podzielić prawdziwymi informacjami związanymi z tym wyznaniem religijnym.
   Podzielić się prawdą, którą sami odkryliśmy i która wiele nas kosztowała.
   A w wielu przypadkach była to utrata całej rodziny, wszystkich przyjaciół, całego świata związanego z życiem w tej religii.
   Zapewniamy Was, że istnieje wspaniałe życie poza koszarami strażnicy.
   Nie dajcie się wprowadzać w błąd, wszystko sprawdzajcie i badajcie.
   I zobaczcie, jaki świat jest piękny bez kłamstw ciała kierowniczego śj.
   Pozdrawiam głęboko myślących.
   Nie bądźcie już niewolnikami strażnicy.
   Bądźcie panami swojego życia.


  "Estera".
   :-* :-*
« Ostatnia zmiana: 27 Listopad, 2020, 16:44 wysłana przez Estera »
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Estera



                      ... "PRAWA" OWCA ... "LEWA" KOZA ...


   Mistrzowska manipulacja w broadcastingu na miesiąc luty 2021 rok.
   Ogromny nacisk na ślepe posłuszeństwo dla Ciała Kierowniczego, tylko to, może Was śj uratować drodzy bracia.
   Tym razem powiedzieli, wielokrotnie, że aby być uznanym za prawego, za uznanego by otrzymać życie.
   Trzeba okazywać całkowite posłuszeństwo ... "BRACIOM KRÓLA" ..., czyli komu? Tym kierownikom namaszczonym.
   Choć sami o sobie piszą, że są omylni i nienatchnieni, to jednak z wielkim natchnieniem i pewnością, na jednym wdechu to wypowiadają.
   I już w ten sposób niejednego w pole wywiedli i zrujnowali życie wielu ludziom swoimi doktrynami.
   Nie wspierasz Ciała Kierowniczego, jesteś kozą.
   Jasny przekaz.

   Jeśli nie jesteś posłuszny CK, znajdziesz się wśród kóz.
   Cokolwiek nie zrobisz dobrego, ale nie będzie to wspieraniem CK z Warwick, jesteś kozą.
   Ciekawy osąd, zwykłych grzesznych ludzi z ekranu, kaznodziejów jw.org, którzy z całą pewnością już wiedzą co się z Tobą stanie.
   Masz podyktowane, jak po sznureczku, co masz robić.
   Musisz wspierać braci króla, teraz i podczas wielkiego ucisku, a więc do końca tego systemu rzeczy.
   No i oczywiście po armagedonie, który nigdy nie nadejdzie, bo się pokolenie zazębiło i wydłużyło.
   Ale co będzie za ileś tam lat, to nie wnikajcie, bądźcie całym sercem lojalni.
   Bądźcie odważni, przez zooma.
   Schowani i zabunkrowani w swoich domach.
   I bądźcie neutralni.
   I przede wszystkim posłuszni.
   Cokolwiek by się nie działo na świecie.

   Waszym obowiązkiem jest wspierać braci króla.
   I nie ważne, jakim kosztem to się odbywa, jeśli chodzi o Was.
   Co oznacza, że całą czarną robotę, to musicie Wy wykonać, kosztem rodzin, dzieci, pracy, włożyć swój czas, wysiłek, pieniądze.
   Pozyskiwać, różnymi sposobami nowych, którzy tu zostaną wkręceni w tę karuzelę wspierania.
   To wspieranie, to wielki ciężar, który na Was, kochani świadkowie, wkładają ci samozwańczy władcy z Biura Głównego w USA.
   A skoro wszystko odbywa się online, przez zooma, to ani się nie obejrzycie.
   Jak zaraz powysprzedają wszystkie sale zgromadzeń i sale królestwa, bo jaki jest sens je utrzymywać.
   Skoro wszystko odbywa się w Waszych prywatnych domach.
   I złamanego centa z tego nie ujrzycie.

   
   https://www.youtube.com/watch?v=8Cyp328Yr4k

   Zachęcam też do poczytania komentarzy pod tym nagraniem.
   Niektóre są naprawdę bardzo ciekawe.
   Oczywiście wiele stwierdzeń tam zawartych nie dotrze do naszych gorliwych braci świadków Jehowy.
   Ale niektórzy, może zaczną wyciągać swoje własne wnioski.
   I nie bójcie się Kochani, oglądać tych nagrań.
   Piorun w Was nie strzeli, za oglądanie tych materiałów.
   A jest szansa, że przejmiecie kontrolę nad swoim życiem.
   Czego Wam z serca życzę.
   Pozdrawiam.


  Estera.
   :-*

   
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline paragraf4N wg.CK

Wygląda na to ,że JW to stan umysłu / zbiorowa hipnoza /ślepe podążanie za guru .Po obejrzeniu TV org. ze statutowego widać prostą sprzeczność: w jednym
przemówieniu wieszczą bardzo bliski ucisk ,w następnym rozpływają się w zachwycie nad WIELOLETNIM projektem filmu o Jezusie.To będą go kręcić w PIWNICY ???? Podczas Armagedonu ? Ale żeby zobaczyć te sprzeczności i brak logiki trzeba opuścić tą ARKE dowodzoną przez kapitanów "upojonych"swoją wielkością.
Niech ktoś z JW wyjaśni jak jednocześnie można mówić że " nie jesteśmy natchnieni ale kieruje nami duch święty" Przecież jedno nie istnieje bez drugiego.
Jednak JW to w kółko powtarzają.Jak do nich dotrzeć ? Jak im pomóc?


Offline Estera



   POKOLENIE 1914 R., WYMARŁO, A ARMAGEDONU JAK NIE BYŁO TAK NIE MA!!!


   Ciało Kierownicze świadków Jehowy przez wiele dziesięcioleci straszyło i straszy końcem świata całą ludzkość.
   Na strachu i niewiedzy swoich wiernych buduje i mnoży wiele swoich nauk.
   Z taką ewangelią przez ponad 100 lat świadkowie, od zwykłego szaraczka po misjonarzy wychodzili do ludzi.
   Pokolenie roku 1914 dawno wymarło, a armagedonu jak nie było, tak nie ma.
   Swoją drogą ewolucja tej doktryny też jest bardzo ciekawa.
   Zachęcam wszystkich szczerych świadków Jehowy do głębszego zbadania historii tej kluczowej doktryny tej religii.
   Nie polegajcie tylko na tym, że Wam Ciało Kierownicze mówi, że światło na ścieżce prawego jest coraz jaśniejsze (Przysł.4:18)
   Bądźcie jak Berejczycy i wszystko dokładnie badajcie i zbadajcie, żebyście sami dobrze to zrozumieli.
   Na zgromadzeniach letnich w 2016 roku wyświetlono bardzo wymowny, propagandowy film pokazujący, jak wierni śj schronili się w piwnicy.
   Przed tym, co ma nadejść na ten okropny, szatański świat.
   Czyli przed zagładą 8,5 miliarda ludzi żyjących na świecie, a ocaleniem niewielkiej garstki 8,5 miliona śj przeznaczonych do życia.
   Zastanówcie się, czy to jest rozsądne, logiczne i mądre?

   
   https://www.youtube.com/watch?v=C5oCLaeNgc0

   Wielu szczerych braci i sióstr będących świadkami, przejęło się treścią tegoż filmu.
   Osobiście słyszałam wypowiedzi od znanych mi osób bliższych i dalszych, że jeszcze nigdy Niewolnik tak jasno nie przedstawiał sprawy.
   Sprawy końca tego "systemu rzeczy"  :'( :'( :'(  i że koniec tego świata musi być naprawdę bardzo blisko.
   I że teraz jest już najwyższy czas, żeby znaleźć się w arce schronienia pod skrzydłami Jehowy.
   Mija dwa lata, za wiele się nie dzieje, Niewolnik produkuje następny pokarm duchowy na czas słuszny.
   Pokazuje, jak należy podejmować różne życiowe decyzje, z myślą, że nadchodzi koniec.


   Na zgromadzeniach letnich w 2018 CK swoich wiernych śj, z piwnicy wyprowadza tym razem na polanę w lesie.
   https://disk.yandex.ru/i/zaFLDULY3WAUks
   Również ukazuje niewielką garstkę wiernych, a miliardy, które mają ponieść śmierć (w domyśle)
   Bo na polanę wybrali się tylko wierni słudzy będący świadkami Jehowy.
   Sugestywnie zwraca uwagę na zastępy niebiańskie, które tych wiernych mają obronić w czasie zagłady.

   Nauka o pokoleniu 1914 roku legła w gruzach, więc trzeba było znaleźć dla niej nowe światło.
   No i pokolenia się zazębiły, stare z nowym, namaszczonym, nawet zasugerowano rok trwania tegoż pokolenia na rok 2034.
   Stare pokolenie śj wychowane na doktrynie roku 1914, pamięta jak to się głosiło przy każdych drzwiach.
   Teraz, ze zwykłej uczciwości trzeba by było pójść do tych samych ludzi i odkręcać te kłamstwa.
   Jest też pokolenie, które dokładnie pamięta tąpnięcie z roku 1975, kiedy to miał już nastąpić koniec świata.
   A tu nic takiego się nie wydarzyło, dalej trzeba było głosić o końcu świata, chociaż wielu po roku 1975 z organizacji odeszło.

   Od ubiegłego roku posypał się cały system głoszenia.
   Mówiło się, że to Jehowa zamknie "duchową arkę" i już się nie będzie głosiło ani dobrej nowiny, ani wyroków Jehowy.
   A dziś okazuje się, że to szatan i demony zamieszały i zatrzymały dzieło głoszenia, które niemalże ustało.
   Zniesiono kwantum godzinowe dla pionierów stałych i specjalnych, statystyki spadają na łeb na szyję w każdym kierunku.
   Teraz można być pionierem stałym z wypracowanymi kilkoma godzinami, aby tylko ilość pionierów nie spadała.
   Świadkowie, na polecenie Ciała Kierowniczego siedzą pozamykani w domach, z zebraniami na zoomach.
   Gdzie jeszcze całkiem nie tak dawno, mówiło się, że internet to zło wcielone szatana i demonów.
   Na zoomie odbywa się wszystko, są zebrania, zbiórki do służby, obsługi nadzorców, wizyty i zgromadzenia obwodowe i letnie.
   Pamiątka też jest zoomowa, a towarzyskich spotkań zero, nawet w celach wspólnego czytania Biblii.
   Ciekawych czasów doczekaliście.
   A ukazywany w filmach strażnicy koniec świata nie nadchodzi!
   I nie nadejdzie, dopóki hojnie będziecie ich wspierać.
   Bo nie zabija się kury znoszącej złote jajka.
   I Niewolnik z Warwick to wie.



   Zastanawiam się Kochani Bracia i Siostry świadkowie Jehowy.
   Czy potraficie zobaczyć te wszystkie triki, które Wami sterują?
   Czy potraficie włączyć swój rozsądek i dostrzec też, jak jesteście regularnie nawoływani do składania datków?
   Bo o tym się nigdy nie zapomina.
   Z sal królestwa i zgromadzeń nie korzystacie, więc badajcie to, czy zaraz one nie pójdą pod młotek?
   Bo po co je utrzymywać, jak zebrania można odbierać na domowych zoomach?
   Kochani, myślcie i wszystko badajcie.
   Zachęcam Was do tego.
   Pozdrawiam.
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Marek Aureliusz

Estero bardzo bardzo dobry wpis.
Ja szczerze powiem, że zbadanie doktryny o pokoleniu było dopiero drugim poważnym szczerym z samym sobą studium.
Pierwszy i niezaprzeczalny fundament to rok 607.

Jeżeli tak szczerze sam ze sobą i historią postudiujesz temat roku 607 to każda inna doktryna to jest kwestia czasu.
Ja bym powiedział, że rok 607 to fundament - taki trochę jak Disneyland - niby zamek ale jakiś plastikowy.
Jak sprawdzisz z czego ten fundament jest i nie jest to skała to wszystko co na tym fundamencie jest, jest ze styropianu i trocin.
Jest na tym trochę farby i jako tako to wygląda.
Gdy dotykasz tego tematu to bardzo się boisz, boisz się bo możesz dowiedzieć się czegoś czego tak naprawdę nie chcesz przyjąć do umysłu.
Dowiadujesz się, że prawda o prawdzie nie jest taka kolorowa. Wraz z tą wiedzą zabijasz część siebie, i swoją przyszłość.

Kiedyś dawno temu jak dopiero miało dojść do przesłuchania JJ z CK wiedziałem, że to będzie.
Odszukałem nawet wtedy materiał na YT i obejrzałem przesłuchanie.
Oczywiście wszystkie dziwne odpowiedzi zapaliły mi alarm, jednak w głowie sobie to poukładałem, że np po prostu jest to człowiek który trafił tam przez przypadek i jako jednostka jest takim samym bratem a dopiero w gronie tworzy CK.
Nawet po tym wszystkim zdobyłem się na wyżyny i zaangażowałem się na 200%.

Jednak gdy dotarło do mnie, że rok 607 to nie jest historia i koło historii nawet nie leżało to powrót do JJ potem książka Franza a potem Carla sprawiła, że jestem gdzie jestem, na szczęście jest pandemia, a w pandemii jest czas na oddech jako PIMO i przygotowanie się do tego co w przyszłości.

Bo jak nie ma roku 607 to nie ma CK, jak nie ma CK to nie będzie Armagedonu - przynajmniej takiego jak mi sugerowali
To była dla mnie bomba.

Na pewno każdy ma inny kamień milowy i na każdego zadziała coś innego.
« Ostatnia zmiana: 09 Marzec, 2021, 21:05 wysłana przez Marek Aureliusz »


Offline Do

Co za książka Carla? Nie kojarzę typa.
A rok 607 to dla mnie też była petarda jedna z większych jeżeli chodzi o ten cały syf.
Pozdrawiam
Do

Nie było pytania. Już czytam jej recenzje  :)
« Ostatnia zmiana: 09 Marzec, 2021, 21:44 wysłana przez Do »


Offline Marek Aureliusz



Offline Technolog

Pierwszy i niezaprzeczalny fundament to rok 607.
(...)
Jeżeli tak szczerze sam ze sobą i historią postudiujesz temat roku 607 to każda inna doktryna to jest kwestia czasu.
(...)
Bo jak nie ma roku 607 to nie ma CK, jak nie ma CK to nie będzie Armagedonu - przynajmniej takiego jak mi sugerowali
To była dla mnie bomba.

Na pewno każdy ma inny kamień milowy i na każdego zadziała coś innego.
Nie będzie tak, że przesunie się 607 na 587, a resztę się zostawi.
Nie ma 607, to nie ma 1914 (+2520 lat - utworzenie Królestwa w niebie), 1918 (42 miesiace od 1914 - inspekcja chrześcijaństwa), 1919 (związana z 1918 akceptacja przez Jezusa niewolnika wiernego - dzisiejsze CK).
I weź odkręć teraz to wszystko :)


Offline Estera

Nie będzie tak, że przesunie się 607 na 587, a resztę się zostawi.
Nie ma 607, to nie ma 1914 (+2520 lat - utworzenie Królestwa w niebie), 1918 (42 miesiace od 1914 - inspekcja chrześcijaństwa),
1919 (związana z 1918 akceptacja przez Jezusa niewolnika wiernego - dzisiejsze CK).
I weź odkręć teraz to wszystko :)
   No właśnie i weź to odkręć.
   Nie wystarczy odkręcić jedną śrubkę, okazuje się, że tych śrubek do odkręcenia jest o wiele więcej.
   Dlatego tak ważne jest pokazanie, że rok 607 i 1914 to fikcja umysłów CK.
   Leci cały doktrynalny fundament, a za nim wszystkie poukładane cegiełki, które jak widać gołym okiem, nie mają żadnego poparcia w faktach.
   Ruiną staje się wyliczanka 2520 lat i związane z tym przepowiadane wydarzenia.
   Szczery człowiek to zrozumie.
   Choć mogę zrozumieć strach wszystkich odkrywców przed pytaniem:
                          ... Co dalej? Jeśli u śj nie ma prawdy, to gdzie ona jest? ...  :'( :'( :'(
   Ale na to pytanie, każdy musi sam znaleźć odpowiedź.
   I dla niektórych może być bardzo trudno znaleźć swoją dalszą drogę, bo CK na wszystko miało odpowiedź.
   A teraz w takim momencie życia, trzeba ruszyć własny umysł i ustalić, jak dalej żyć.
   A dla wielu to wcale może się okazać nie takie proste, jak wiele lat przeżył pod wielkie dyktando.
   I czasami proste nie jest, ale jest możliwe, czego przykładem może być wielu z nas, którzy podążają swoją własną drogą.
   Bez sztywnych i smutnych dyrektyw CK, ciesząc się prawdziwą wolnością.
   I biorąc pełną odpowiedzialność za swoje życie.
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Marek Aureliusz

W sumie można przesunąć rok 1914 i też się znajdzie dobry powód wyrzucenia Szatana z nieba na ziemię. Mówimy tutaj o okresie przed drugą wojną światową. Na pewno dobry powód historyczny będzie.
Natomiast jeżeli zmienimy rok 607 na 587 to wtedy 1914 zmieniamy na 1934 i tutaj pozostaje zagwozdka.
Skoro m.in. Rutreford nie mógł być ustanowionym obiecanym Niewolnikiem a tak go traktujemy i przyjmujemy z całym dorobkiem inwentarza to kim on był ? Jak traktować jego pomysły i zmiany jakie na stałe zagościły za jego rządów ?
Nagle okazuje się, że pomysł pokolenia widzącego to wszystko jeszcze nie upadł bo ludzie pamiętający te wydarzenia jeszcze żyją , jest ich mało ale żyją i w Polsce takich ludzi także mamy w społeczeństwie.
Natomiast która grupa ludzi wyczekiwała wtedy przyjścia Pana ? No na pewno nie ŚJ ponieważ oni go przywitali wcześniej.
W związku z tym przywita go ktoś inny dlatego prawda musi być gdzieś indziej.
Z kolei jak zaakceptujesz, że rok 607 to sztuczny twór na potrzeby argumentacji to przyglądasz się metodzie która prowadzi do roku 1914 i 607. Wtedy zdajesz sobie sprawę, że wyliczanka 2520 lat to jest po prostu jakiś bełkot i uwłacza to ludzkiej inteligencji. Nie mówiąc o tym, że sam Bóg okazałby się strasznie słaby posługując się takimi zakamuflowanymi metodami.
Nie wspominając o tym, że Jezus mówiąc o swoim powrocie w ogóle nie nawiązywał do jakiekolwiek okresu z czasów zburzeni Jerozolimy za czasów Babilonu.
Jakiż człowiek był głupi 🤦‍♂️


Offline paragraf4N wg.CK

Nie ma roku 1914 bo Daniel w proroctwie powiedział (4:22):drzewem jesteś o Ty ,królu .I KONIEC .
Jak czytamy w książce JW-głosiciele królestwa na str.134 już w roku 1823 zaczęto dyskusję o proroczym znaczeniu siedmiu czasów.
Jak badaczom "runęła" piramida w 1928 to skwapliwie zwrócili uwagę na to proroctwo.W końcu ich podstawową doktryną jest ogłaszanie światu jego końca.
A przypomnijcie sobie ile razy omawiano na zebraniu Dzieje 1:7,8 ?!


Offline Marek Aureliusz

Ja to wiem. Ty to wiesz. Każdy na forum to wie. Nawet wielu ŚJ to wie. Tylko wewnętrzne zgodzenie się z tym, że to kłamstwo wymusza na tobie konkretną reakcje.
Wiedząc to, że to ściema a przy okazji starać się dla Boga trzeba mieć poważne zaburzenia.


Offline Do

Chyba mam mgiełkę pokowidową bo nie łącze kropek dość szybko :)
Czytałem książkę Carla o 607. Jednak wczoraj jak szukałem w Google tej książki trafiłem na inną ciekawą pozycję innego Carla.
Mianowicie Carla Sagana. "Świat nawiedzany przez demony". Bardzo ciekawa tematyka, może się spodobać.


Offline Estera

   Eric Wilson.
   Brat, który w sprawie swojego komitetu sądowniczego odwołał się aż do Ciała Kierowniczego.
   Który był 40 lat starszym.
   Świetnie wyjaśnia sprawę pokolenia, pokazując ewolucję tego, co z tym pokoleniem robiło CK śj.
      https://www.youtube.com/watch?v=lCIykFonW4M&t=1508s
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.