Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: 2017 - Delegalizacja Świadków Jehowy w Rosji  (Przeczytany 5018 razy)

Offline Roszada

2017 - Delegalizacja Świadków Jehowy w Rosji
« dnia: 06 Listopad, 2019, 18:10 »
Jakoś dziwnie zbiegło się w roku 2017 zakończenie budowy Warwick z delegalizacją ŚJ w Rosji.  ;)
Wikipedia podaje:
Cytuj
Delegalizacja w 2017 roku i jej następstwa
20 kwietnia 2017 roku, po kilkunastu latach stopniowego ograniczania działalności Świadków Jehowy, rosyjski Sąd Najwyższy zdelegalizował Centrum Administracyjne Świadków Jehowy w Rosji oraz uznał wszystkie prawnie zarejestrowane lokalne organizacje religijne (LRO), którymi posługują się Świadkowie Jehowy, za organizacje „ekstremistyczne”. Wyrok ten został podtrzymany przez Sąd Najwyższy 17 lipca 2017 roku, co w praktyce oznacza zakaz działalności na terenie Rosji.

https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awiadkowie_Jehowy_w_Rosji#Delegalizacja_w_2017_roku_i_jej_nast%C4%99pstwa

Rocznik ŚJ 2018 nie zdążył tego opisać, bo się już nie ukazał (ostatni Rocznik wydano w roku 2017).
Skorowidz nie podaje żadnych konkretnych odsyłaczy dotyczących delegalizacji.

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1200274968#h=77

Informacje za rok 2016 z ostatniego Rocznika ŚJ 2017:

*** yb17 ss. 34-35 Sytuacja prawna ***
ROSJA | Wolność wyznania
Mimo silnego sprzeciwu miejscowych obrońców praw człowieka rosyjski rząd kontynuuje nieustanne ataki na Świadków Jehowy i ich działalność religijną. Według ostatnich obliczeń władze uznały 88 naszych publikacji za ekstremistyczne, zdelegalizowały też oficjalny serwis internetowy Świadków Jehowy, jw.org. W roku 2015 celnicy zatrzymali transport Pisma Świętego w Przekładzie Nowego Świata, a sąd w Wyborgu rozważa uznanie tego współczesnego przekładu Biblii za materiał ekstremistyczny. W marcu 2016 roku Prokuratura Generalna zuchwale zagroziła zamknięciem Centrum Administracyjnego Świadków Jehowy w Sołniecznoje koło Petersburga za rzekomą działalność ekstremistyczną.

*** yb17 Sytuacja prawna ***
ATAK ROSJI NA WOLNOŚĆ RELIGIJNĄ OD ROKU 2010:

88 PUBLIKACJI OBŁOŻONYCH ZAKAZEM
OFICJALNA STRONA INTERNETOWA ZDELEGALIZOWANA
• KONFISKATA MIENIA I BUDYNKÓW RELIGIJNYCH
• ZATRZYMANIE LITERATURY BIBLIJNEJ NA GRANICY
• SETKI ZATRZYMAŃ I ARESZTOWAŃ

PIERWSZE OSIEM MIESIĘCY 2016 ROKU:

WŁADZE GROŻĄ ZAMKNIĘCIEM BIURA ODDZIAŁU
16 WYROKÓW SKAZUJĄCYCH
64 DOMY ORAZ BUDYNKI RELIGIJNE PODDANE REWIZJI
64 ZATRZYMANIA I ARESZTOWANIA


« Ostatnia zmiana: 06 Listopad, 2019, 18:18 wysłana przez Roszada »



Offline NNN

Odp: 2017 - Delegalizacja Świadków Jehowy w Rosji
« Odpowiedź #2 dnia: 06 Listopad, 2019, 21:05 »
    Wczoraj, czyli we wtorek 5 listopada między g.15 a 17 Polskie Radio1 podało informację, iż rosyjski świadek Jehowy niejaki Sergiej Klimow został skazany na 6 lat łagru za podżeganie do waśni religijnych przez propagowanie zdelegalizowanej religii i namawianie do rezygnacji z leczenia. Wspomniano także, że co najmniej 140 osób jest aresztowanych do tej pory.
   W związku z tym zajrzałem na jw.orga, jak się rzeczy mają.  I tu mnie traf szlafił!  Nic o Klimowie, ale za to duży wysmarowany artykuł "Znany religioznawca zeznaje na korzyść Świadków Jehowy..." z dn. 18. 10.2019.  Zanim jednak o tym artykule, to przypomnę  info z 25. 12.2017 jak to Rosja przejęła salę zgromadzeń w Petersburgu. Autorzy artykułu płaczą, że "wszystkie jednostki prawne Świadków w całej Rosji miały zostać zlikwidowane,  ich działalność zakazana, a ich własność skonfiskowana." (podkreślenie moje). W następnych linijkach tego artykułu jego autorzy sami przyznają. iż ten majątek tak naprawdę to nie należy do rosyjskich świadków Jehowy.
Piszą tak: (...) "Sąd anulował 17 - letnią umowę zawartą miedzy biurem krajowym Świadków Jehowy w Rosji a Pensylwańskim Towarzystwem Biblijnym i Traktatowym - Strażnica. (...) otworzy to drogę do przejęcia zarówno tej, jak i innych nieruchomości w Rosji, będących własnością zagranicznych jednostek prawnych Świadków Jehowy."  No i szybko polecieli na skargę i wypłakać się  do świeckich organizacji -   Trybunału Praw Człowieka i do "współczesnej obrzydliwości" ( Str. z 15 lipca 2013 r. s.4 ak. 6) czyli agendy ONZ - do Komitetu Praw Człowieka.

Teraz wspomniany wcześniej artykuł:
     https://www.jw.org/pl/wiadomosci/jw/region/rosja/Znany-rosyjski-religioznawca-zeznaje-na-korzy%C5%9B%C4%87-%C5%9Awiadk%C3%B3w-Jehowy-w-Saratowie/
Cdn.
« Ostatnia zmiana: 06 Listopad, 2019, 21:07 wysłana przez NNN »
Nie walczę z organizacją, ja się przed nią bronię, jestem jej ofiarą!
Droga jest mi moja wolność.


Offline Gremczak

Odp: 2017 - Delegalizacja Świadków Jehowy w Rosji
« Odpowiedź #3 dnia: 06 Listopad, 2019, 22:29 »
Widać,że ten  religioznawca nie wiele wie o SJ.


Rozwijać oparte na biblii  sumienie  (a może na tym co niewolnik mówi).

Trzymać się tego co jest napisane w biblii (a może trzymać się tego co niewolnik objawi).

Są znani z aktywnego głoszenia (a może stanie przy stojakach bez żadnej aktywności).

By każdy z osobna osobiście  mógł podejmować dobrowolne decyzje kierując się biblią (a może jak nie wiesz jak postąpić to przeczytaj  w strażnicy jak w danej sytuacji się zachować, poradź się starszych,albo pomódl się do jehowy).

To tylko niektóre z tego artykułu.





Offline Siedemtwarzy

Odp: 2017 - Delegalizacja Świadków Jehowy w Rosji
« Odpowiedź #4 dnia: 07 Listopad, 2019, 12:49 »
Mysle, ze przesladowania w Rosji, to poprostu potrzeba stworzeni króla północy, na potrzeby nowej książki, która nam tego króla odkrywa na nowo. Potrzebny był agresor, silny, groźny o autorytatywnej władzy państwowej.
Całe to działanie o nie podpisywaniu naszego odpowiednika Rodo, głupie argumenty o wolności religijnej ( inne religie nie mialy z tym problemu), akcja pisania listów, to było stworzone na potrzeby Warwicku i ich zapotrzebowań na strach. Teraz kazde broadcastingi z listopadowym włacznie, to nawiązywanie do Rosji i strasznych atakow na SJ.


Offline Roszada

Odp: 2017 - Delegalizacja Świadków Jehowy w Rosji
« Odpowiedź #5 dnia: 07 Listopad, 2019, 13:04 »
A mnie dziwi, że w publikacjach papierowych, wydanych po 2017 r, nie pojawia się słowo "delegalizacja" ŚJ w Rosji.
Owszem pewnie na jw.org padło to słowo, ale czemu nie ma na papierze.

Sprawa Rosji widzę ślimaczyła się co najmniej od 2003 r.

*** yb04 s. 19  ***
W Rosji 22 maja 2003 roku bezterminowo odroczono proces mający na celu delegalizację Świadków Jehowy w Moskwie. Bez wyznaczania konkretnej daty sędzia zleciła, by literaturę wydaną przez Świadków Jehowy w ciągu ostatnich dziesięciu lat poddać kolejnej „ekspertyzie” pod kątem oddziaływania na psychikę. Wartość naukowa takich badań jest wątpliwa. Tymczasem bracia wnieśli skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który rozpoczął przygotowania do jej rozpatrzenia. Skarga dotyczy sądowego nękania i dyskryminacji, od siedmiu lat doświadczanych przez moskiewskich Świadków.

Od wtedy pisali, a teraz po 2017 jakoś przycichli. ;)

Jeśli chodzi o:

"ZATRZYMANIE LITERATURY BIBLIJNEJ NA GRANICY"

to czytałem, że Strażnica i Przebudźcie się! były zakazane, a oni myśleli że są mądrzejsi i wyprodukowali czasopisma bez nagłówków tytułowych.
Pewnie rosyjscy exŚJ podpowiedzieli władzom, jakie sztuczki Towarzystwo stosuje. ;)


Offline Roszada

Odp: 2017 - Delegalizacja Świadków Jehowy w Rosji
« Odpowiedź #6 dnia: 07 Listopad, 2019, 13:38 »
Pisałem w innym wątku:

Cytuj
Co ciekawe rosyjska wersja książki Paście... ma adres wydawcy Białoruś, Mińsk (patrz PDF):

https://sjwp.pl/informacje-prosto-z-kanalu/podrecznik-dla-starszych-2019r/msg202761/#msg202761

Jej tytuł rosyjski to:

«Пасите Божье стадo» (1 Пetpa 5:2)

Pewnie z Białorusi do Rosji biegnie kanał przerzutowy literatury. Tam zdaje się granica tylko umowna.

Ktoś takie przerzuty koordynuje. Ktoś za to idzie siedzieć, jak złapią. :-\
Tak więc o aresztowaniach i skazaniach, o czym pisał NNN pewnie nie raz usłyszymy.


Offline NNN

Odp: 2017 - Delegalizacja Świadków Jehowy w Rosji
« Odpowiedź #7 dnia: 08 Listopad, 2019, 21:51 »
 

https://www.jw.org/pl/wiadomosci/jw/region/rosja/Znany-rosyjski-religioznawca-zeznaje-na-korzy%C5%9B%C4%87-%C5%9Awiadk%C3%B3w-Jehowy-w-Saratowie/

  - Wracam do tematu "Znany rosyjski religioznawca zeznaje na korzyść świadków Jehowy"... .  Oczywiście, ten spec elektryk jest teraz znany, znany na całym świecie, bo o nim napisano na jw.org! Cały świat dzięki niemu dostał sekciarską instrukcję, jak zeznawać nieprawdę, jak robić uniki i mataczyć, jak zadowolić swoich zamorskich mocodawców twierdząc, że takowych nie ma wcale. Jeśli on napisał podobne, w tym stylu prace naukowe o świadkach, to nic innego, tylko sam jest świadkiem! Jakoś tak przypadkiem się złożyło, iż jego zeznania pod przysięgą przed sądem w stu procentach pokrywają się z tym, co chciałby braciom w Rosji powiedzieć niewolnik, a jednocześnie nauczyć wszystkich świadków w każdym kraju jak się bronić w okresie takich zagrożeń.
    Weźmy pod lupę pierwsze wynurzenia tego biegłego sądowego:

"...nie trzymają się oni jakichś surowych reguł ani nie podążają za jakimś konkretnym przywódcą, ... by każdy z osobna mógł osobiście i dobrowolnie podejmować decyzje, kierując się Biblią."
  W jednym zdaniu kilka kłamstw. Nie trzymają się surowych reguł, ale potrafią umierać nie przyjmując transfuzji! Nie podążają za przywódcą... tutaj rozgrzeszę biegłego, bo najprawdopodobniej ta Strażnica, o której wspomnę nie dotarła do Rosji z powodu zakazu. Jest to Strażnica z15 lipca 2013 zmieniająca co najmniej 25 dotychczasowych doktryn. Zmienił je oczywiście niewolnik i tak się przypadkiem stało na świecie, że właśnie te nowe świadkowie przyjęli jako swe wyznanie wiary. Całkiem osobiście i całkiem dobrowolnie! Oby nie byli zmuszeni za nie umierać, bo już pokazali, iż nie tylko są gotowi iść do łagrów. I to nie są surowe reguły? Mało tego! Sam niewolnik zadaje w niej kłam stwierdzeniom rosyjskiego biegłego:
   "Nauczają oni od domu do domu oraz w swoim zborze i lojalnie podporządkowują się wskazówkom z Biura Głównego". (chodzi o pomazańców w zborach, a nie o głosicieli)."..owego niewolnika stanowi Ciało Kierownicze Świadków Jehowy. ... Dlatego Ciało Kierownicze podejmuje decyzje kolektywnie. ... niewolnik wierny i roztropny jest odpowiedzialny za wszystko, co ma związek z domownikami wiary. Zarządza dobrami materialnymi, a także nadzoruje dzieło głoszenia, przygotowywanie programów zgromadzeń oraz wydawanie literatury biblijnej, używanej podczas służby kaznodziejskiej, studium osobistego i zebrań zborowych. ... Bądźmy zdecydowani okazywać wdzięczność, lojalnie popierając namaszczonych braci, którzy tworzą niewolnika... ." (strony:22,23,24,25,akapity:9,10,14,20).

- Moim zdaniem, tutaj niewolnik przyznaje się do odpowiedzialności za to co robią świadkowie także w Rosji i tylko tenże niewolnik powinien stawać przed sądem w Rosji i przed sądami na całym świecie. Zwykłych głosicieli szkoda, bo nadstawiają karku za tych, co z cienia nimi sterują i wymuszają takie, a nie inne działania; bo oczywiście my wszyscy wiemy doskonale, iż nie ma tam czegoś takiego "by każdy z osobna mógł osobiście i dobrowolnie podejmować decyzje" nawet gdyby w tym kierował się Biblią. My wszyscy przecież wiemy, że za to wylatuje się z organizacji! Ale dlaczego tego nie wie rosyjski biegły? Ja nie znaju!
 Cdn.
« Ostatnia zmiana: 08 Listopad, 2019, 22:08 wysłana przez NNN »
Nie walczę z organizacją, ja się przed nią bronię, jestem jej ofiarą!
Droga jest mi moja wolność.


Offline NNN

Odp: 2017 - Delegalizacja Świadków Jehowy w Rosji
« Odpowiedź #8 dnia: 10 Listopad, 2019, 22:47 »

- Dalszy ciąg zeznań rosyjskiego religioznawcy i biegłego sadowego:
"Świadkowie Jehowy sumiennie i konsekwentnie starają się przestrzegać praw świeckich. To nie przypadek, że tak często słyszy się o tym, że Świadkowie Jehowy zwracają właścicielom zgubione portfele, albo płacą mandaty lub podatki, których płacenia mogliby uniknąć"

- Za dużo się pan biegły doktor naczytał Strażnic i myli zwykłą ludzką uczciwość z przestrzeganiem prawa. Jeśli płacą mandaty i podatki, które nie są wymagalne przez prawo, to jest to nadgorliwość albo głupota i naiwność. Bo co ma na myśli, że mogliby uniknąć płacenia mandatu albo podatku? Nie ujawnili by przychodu? To też jest w ramach uczciwości. A mandat, co, nie starają się wyjaśnić sprawy jak nie zawinili, tylko płacą? To też nie jest przecież przestrzeganiem prawa.

"Świadkowie Jehowy są wyjątkowi...  wykorzystują w swojej służbie i studiują różne przekłady Biblii. ... dostrzegają wartość każdego przekładu Biblii."

 - Nie mają wyjścia. Jak im zatrzymano na granicach dostawy z Selters, i uznano ich Biblię za ekstremistyczną to co im pozostało? Pozostało im sięgnąć po przekłady Biblii jakich dokonują religie fałszywe! To jak to jest? Religia fałszywa potrafi wydać nie sfałszowane Pismo Święte? Potrafi wydać wartościowy przekład? Ale heca! Sami wydają religiom fałszywym tak dobre referencje? Czy rosyjscy świadkowie wiedzą, że u nas i  w innych krajach wyrzuca się ich braci poza organizację, gdy chcą się posługiwać innymi przekładami?

"Wyrok sądu Najwyższego federacji Rosyjskiej pokazał, że (...) większość zborów Świadków Jehowy nie była zarejestrowanymi jednostkami prawnymi (...). Dlatego nie można powiedzieć, że każdy Świadek Jehowy w jakimś miejscu automatycznie był członkiem jakiejś jednostki prawnej. Jeśli chodzi o jednostki prawne, (...) starannie przeanalizowałem ich statuty, w których nie ma żadnej wzmianki o nadzorcach, starszych, pionierach; nie zawierają takich terminów. Statuty zazwyczaj mówią o założycielach, grupie ograniczanej do około 10 osób. Nie odgrywają oni żadnej roli, jeśli chodzi o czysto kanoniczną działalność, zajmują się tylko aspektem prawnym."

- Wyobrazimy sobie, że jak zakażą u nas działalności Nadarzyna, jako jednostce prawnej, to świadkowie będą mówić, że i tak ich Nadarzyn nie obchodził i nie odgrywał żadnej roli kanonicznej? A nie jest czasami  przedłużeniem 'kanału Bożego' z hameryki? A nie jest to Zarząd Towarzystwa Strażnica, mający wszystkie potrzebne pełnomocnictwa?  Czy polscy świadkowie mogą się obejść bez Nadarzyna? Nie, bo zbory nie mają osobowości prawnej. I teraz wiadomo dlaczego. W razie zakazu, świadkowie mogą się wyprzeć Nadarzyna, tak jak rosyjscy głosiciele wyparli się swoich biur oddziału. Prawdopodobnie musieli też mieć inne statuty niż u nas, i teraz wiemy w jakim celu i jak tendencyjnie się je tworzy. Mają one umożliwiać Towarzystwu Strażnica działalność i jemu i tylko jemu umożliwić bycie bezkarnym.

"Świadkowie Jehowy prowadzą taką samą działalność niezależnie od kraju czy regionu"

- Taką samą działalność oczywiście, czyli werbowanie nowych, ale jak się okazuje realizowaną w różny sposób.

"Świadkowie Jehowy przyjęli do wiadomości [wyrok Sadu Najwyższego o likwidacji ich jednostek prawnych] i nie próbują go w otwarty sposób obchodzić . Ale jednocześnie kontynuują swoją działalność jako wyznanie religijne, które nie zostało przez władzę zdelegalizowane. Wciąż działają jako osoby prywatne, które praktykują swoją religię. Z ich perspektywy, jak również z punktu widzenia badań religioznawczych, ich działalność nie stanowi pogwałcenia wyroku Sądu Najwyższego."

- W taki to pokrętny sposób pchają ludzi do nieposłuszeństwa i nieposzanowania władzy! W ten sposób zapewniają sobie coraz to nowszych męczenników wiary! A wcześniej ten biegły mówił, że świadkowie bardzo przestrzegają prawo. Jak się okazuje- wybiórczo. "Nie próbują wyroku Sądu Najwyższego w otwarty sposób obchodzić", ale obchodzą go w sposób nie otwarty! Jak widać,  ich prawnicy już im podpowiedzieli jak mają mówić i działać. Nie przyznawać się do zdelegalizowanych jednostek prawnych i iść w zaparte, że my sami osobiście tak prywatnie wielbimy Boga, i on nam każe nadal łazić po domach.
 Przypomnijmy sobie, jak parę lat temu ustanawiali stojaki na całym świecie, to tak samo bracia amerykańscy wytłumaczyli głosicielom, że mają stawać na ulicach w ramach prywatnej inicjatywy, jako zwykli Kowalscy. Nie wolno im występować jako przedstawiciele wyznania Świadkowie Jehowy w Polsce, ani jako przedstawiciele Towarzystwa Strażnica, ani jako członkowie zboru danego kraju. Mają występować w ramach rzekomej "osobistej działalności kaznodziejskiej". Teraz wiemy, że jest to miedzy innymi także  po to, aby w chwili zakazu głosiciele nadal mogli stać przy wózkach. (List do gron starszych z 15.7.2014 dotyczący głoszenia w miejscach publicznych").
 Tak się tworzy współczesnych kamikaze!
Cdn.
« Ostatnia zmiana: 10 Listopad, 2019, 22:57 wysłana przez NNN »
Nie walczę z organizacją, ja się przed nią bronię, jestem jej ofiarą!
Droga jest mi moja wolność.


Offline NNN

Odp: 2017 - Delegalizacja Świadków Jehowy w Rosji
« Odpowiedź #9 dnia: 11 Listopad, 2019, 20:16 »

- No i ostatnie dywagacje na temat tego co zeznawał "sowietskij specjalist" przed sądem. Powiedział miedzy innymi także:

 "Każdy może postanowić, że nie będzie składał żadnych datków. Teoretycznie można całe życie chodzić na zebrania Świadków Jehowy i nigdy nie dać ani jednego rubla czy dolara. Każdy sam decyduje, czy coś ofiarować, czy też nie."

 - Ja powiem więcej i nie tylko o teorii: W praktyce można całe życie chodzić na zebrania świadków i nigdy nie stać się świadkiem. Chociaż to jest bardzo trudne i trzeba mieć dużą dozę oporności na werbunek. I wtedy nie obowiązują nas datki. Ale jak jesteśmy ochrzczonymi świadkami i postanowimy, że nie będziemy dawać datków, to już starsi zadbają o to, żeby nam powiedzieć, iż jest to niebiblijna postawa i mogą nałożyć na nas jakieś ograniczenia. Zero awansów.
Każdy sam decyduje, ale dopiero po odpowiedniej obróbce, po odpowiedniej agitacji. Poza tym, to zarząd  krajowy werbuje do biura głównego, i do siebie darmowych pracowników, specjalistów, pionierów, misjonarzy. Brat obwodowy przyjeżdża na obsługę i werbuje darmowych pracowników do biura głównego, do biur krajowych i na tereny- pionierów i misjonarzy; a głosicieli pogoni do jeszcze większego wysiłku, bo dni są złe i koniec blisko. Strażnice i wszelka inna literatura opisuje  w superlatywach, jakich to ogromnych błogosławieństw zaznają ci co dają te ruble i dolary, a także ci co się "wysilają w służbie".  Zwykli głosiciele sprzątają za darmochę sale kr. i zgromadzeń, stadiony i domy kultury. I jeszcze sami muszą te sale utrzymać i kupić środki czystości za swoje dolary albo ruble. Można tu dużo wymieniać. Na przykład, że głosiciel mechanik samochodowy nareperuje za darmochę samochód obwodowego.

 - Panie specjalist! Jest masa czynności i prac, które na rzecz organizacji świadków wykonują jej członkowie. I wtedy rzeczywiście nieraz nie dają przysłowiowej złotówki, jak ich na to nie stać. I kto jak kto, ale Pan to powinien wiedzieć! Musi też Pan wiedzieć, iż Strażnice co roku nawołują i nagabują głosicieli o darowizny w postaci gotówki, biżuterii i w postaci innych wartościowych  przedmiotów. Wołają o darowizny uwarunkowane, ubezpieczenia, rachunki bankowe, papiery wartościowe, akcje i obligacje, nieruchomości, testamenty i powiernictwa.
  Coraz częściej Towarzystwo Strażnica pisze w swoich periodykach, że działają u nich wolontariusze, chociaż te działania,  jak i sposób i warunki wykonywania tego wolontariatu zaprzeczają jego idei. Jest to po prostu wykorzystywanie darmowych pracowników, współczesne niewolnictwo i podszywanie się pod wolontariat.
  Wszelkie budynki użyteczne Świadków Jehowy na przykład reklamują darmo serwis internetowy jw.org; także głosiciele stojąc ze stojakami na całym świecie, reklamują tubę propagandową jw.org  należącą do Towarzystwa Strażnica nie pobierając za reklamę ani grosza.

 - Jeśli się stosuje takie metody, to oczywiście można i obyć się bez tego przysłowiowego rubla czy dolara Panie sowietskij specjalist!
Nie walczę z organizacją, ja się przed nią bronię, jestem jej ofiarą!
Droga jest mi moja wolność.


Offline Ekskluzywna Inkluzywność

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 371
  • Polubień: 4111
  • Kronikarz Brata Bogumiła
Odp: 2017 - Delegalizacja Świadków Jehowy w Rosji
« Odpowiedź #10 dnia: 11 Listopad, 2019, 20:49 »
Rety, ale tu zdziwienie, że będący na przegranej pozycji usiłują się bronić wszelkimi możliwymi sposobami, zamiast kiwnąć głową i potulnie pozwolić na likwidację własnego wyznania :P Przecież tutaj chodzi o dużą kasę i możliwe też, że o szukanie wewnętrznego wroga, tworzenie tematu zastępczego w kraju, który ma masę olbrzymich problemów wewnętrznych, w tym ekstremizmy przy których świadki to potulne baranki. Kierownictwo w Ameryce straci ileś milionów dolców w nieruchomościach, ale to zwykłe ruskie szaraki będą musiały żyć na co dzień z konsekwencjami zakazu w kraju w którym i tak się nie przelewa.


Offline Sebastian

Odp: 2017 - Delegalizacja Świadków Jehowy w Rosji
« Odpowiedź #11 dnia: 11 Listopad, 2019, 21:25 »
Cytat: NNN link=topic=9148.msg203670
https://www.jw.org/pl/wiadomosci/jw/region/rosja/Znany-rosyjski-religioznawca-zeznaje-na-korzy%C5%9B%C4%87-%C5%9Awiadk%C3%B3w-Jehowy-w-Saratowie/
czytam i nie dowierzam, że dr religioznawstwa mógł dać się aż tak zmanipulować...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Ekskluzywna Inkluzywność

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 371
  • Polubień: 4111
  • Kronikarz Brata Bogumiła
Odp: 2017 - Delegalizacja Świadków Jehowy w Rosji
« Odpowiedź #12 dnia: 11 Listopad, 2019, 22:23 »
czytam i nie dowierzam, że dr religioznawstwa mógł dać się aż tak zmanipulować...

Może po prostu gość nie chciał się przyłączyć do nagonki i wolał wziąć w obronę, bo wiedział jakie będą konsekwencje w codziennym życiu dla tych 200 tysięcy osób po delegalizacji? Przecież to jest Rosja, tam po delegalizacjach idzie się do pierdla jak dalej głosisz czy kolportujesz czasopisma. W telewizji nadają przeciwko tobie programy, policja cię odwiedza i robi przeszukania, a śmiem założyć, że w szkole dzieciaki też mają przerąbane. Patrzycie na kwestie religijne bardziej przez pryzmat tego jak się z religią obchodzi Europa Zachodnia. Że jak się świadki w Skandynawii przestaną podobać, to odetną kierownictwu finansowanie i zaczną nakładać kary pieniężne. W Rosji jak cię delegalizują to rusza nagonka i zaczynasz mieć przesrane życie codzienne jako cały kolektyw: kobiety, dzieci i starcy. Amerykanom najwyżej zabiorą nieruchomości, na tym się zacznie i skończy. Ale odgrywać się na poważnie będą już na własnych obywatelach sympatyzujących z tą religią, bo ich mają na swojej łasce i oni są prawdziwie bezbronni.

Na Zachodzie potrafią do pewnego stopnia oddzielić niechęć do zorganizowanej religii i jej praktyk od życia jej wyznawców, tak że chociaż jej kierownictwo jest na minusie i kładzie mu się w sposób systemowy kłody pod nogi, to prawa zwykłego wiernego - będącego obywatelem - są respektowane i da się żyć. I tak to powinno się robić. Ale to nigdy nie była cecha mentalności wschodniej, która nie bawi się w niuanse i rozróżnienia, a rozjeżdża na miazgę wszystko co utożsami z elementem wrogim lub podejrzanym. Potem mija kilka dekad, polityka się zmienia i tym którzy się ostali wysyła się przeprosiny podpisane przez jakiegoś ministra i uważa się to za ostateczne załatwienie sprawy i naprawienie błędów.
« Ostatnia zmiana: 11 Listopad, 2019, 22:47 wysłana przez Ekskluzywna Inkluzywność »


Offline Sebastian

Odp: 2017 - Delegalizacja Świadków Jehowy w Rosji
« Odpowiedź #13 dnia: 14 Listopad, 2019, 00:25 »
Może po prostu gość nie chciał się przyłączyć do nagonki i wolał wziąć w obronę, bo wiedział jakie będą konsekwencje w codziennym życiu dla tych 200 tysięcy osób po delegalizacji?
mimo wszystko dziwi jednak naiwność argumentacji przedstawianej przez pana doktora

Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Roszada

Odp: 2017 - Delegalizacja Świadków Jehowy w Rosji
« Odpowiedź #14 dnia: 15 Listopad, 2019, 13:06 »
Na jw.org zachwycają się 6 letnim wyrokiem:

Cytuj
Rosyjski sąd skazuje brata Klimowa na sześć lat więzienia — najcięższy wyrok od wprowadzenia zakazu w 2017 roku
A Klimow na zdjęciu uśmiechnięty:
https://www.jw.org/pl/wiadomosci/jw/region/rosja/Rosyjski-s%C4%85d-skazuje-brata-Klimowa-na-sze%C5%9B%C4%87-lat-wi%C4%99zienia-najci%C4%99%C5%BCszy-wyrok-od-wprowadzenia-zakazu-w-2017-roku/

Ja przypomnę, że Sędzia Rutherford został skazany na 20 lat i to w kraju demokratycznym w USA i mówił, że:

   „‘To najszczęśliwszy dzień w moim życiu’ – powiedział Rutherford w drodze z sądu do więzienia – ‘trudno o większy zaszczyt dla człowieka niż znoszenie ziemskiej kary za swe przekonania religijne’.” (Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975 s. 44).

„J.F. Rutherford spędził w więzieniu tylko 9 miesięcy, a nie 20 lat, jak opiewał wyrok” (Strażnica Rok XCVI [1975] Nr 21 s. 17).