Jak sądzę pijesz do mnie. Ale dopóki tu jestem, będę postępował tak jak postępuję i nigdy inaczej. A jeżeli wg Ciebie najeżdżanie jednych na innych, złośliwe docinki, czy wręcz hejt i eliminowanie go z forum jest "drobiazgowością", to ja nie mam już nic więcej do powiedzenia, bo widzę ze nie warto.
Zawsze możesz napisać do właściciela forum i powiedzieć mu że stworzył regulamin, który Ci się się podoba, a mnie ma wywalić. Albo stworzyć, jak już Ci radziłem, swoje własne forum, myślę że kilka osób od razu stąd odejdzie na Twoje forum.
Nie chce mi się wałkować w kółko tego samego .
Nie zrozumiałeś przekazu a dałeś mi moderację . Teraz moje posty pojawiają się z ośmiogodzinnym opóźnieniem , zanim je sobie dokładnie przeczytasz i przeanalizujesz czy czasami nie łamią regulaminu.
Czy masz do tego prawo ? Tak . Czy powinieneś tak robić ? Zdecydowanie nie . Dlaczego ?
Doszukujesz się Nemo przestępstw tam gdzie ich nie ma .
W swoim wątku Estera, umieściła informację , że pojawił się Roszada .Napisałem , że się cieszę z tego faktu , bo jest szansa , że to forum sie ożywi poprzez udział Roszady . Statystyki forum z miesiąca na miesiąc leciały na łeb . Nie trzeba być geniuszem żeby przeczytać statystyki a z nich jasno wynika , że w styczniu ludzie na forum napisali ok.5000 postów a juz w październiku tylko 1700. Spadek chęci pisania w tym miejscu jest olbrzymi.
Dałem nawet Esterze lubika za tak dobrą wiadomość dla forum jaką jest powrót Roszady . Powrót szczerze mnie ucieszył z racji , że zależy mi na tym miejscu . Napisałem mu to też w prywatnej wiadomości .
Ty natomiast zobaczyłeś w tej informacji przytyk do Estery . Napisałeś mi w priw , że nawet ślepy by to zobaczył
Ty w swojej gorliwości postanowiłeś dać mi lekcję jak to określiłeś , że masz dość mojego zwracania uwagi na słabe wyniki .
Sorry Nemo ale nie kupuje tego .
Gdy dostałem bana za wiadoma akcję , przyjąłem bez zmrużenia okiem i nie próbowałem nawet dyskutować , odczekałem swoje , ale tutaj ukarałeś za coś co nie łamało regulaminu , bo statystyki sa dostępne dla każdego a w regulaminie nie ma mowy , że nie można o nich dyskutować na forum czy ich przytaczać.
Czy jest mi przykro ? Chociaz jestem gruboskórny i cyniczny to jednak po ludzku jest mi przykro. Potraktowałeś mnie jak niepokorną jednostkę w zborze , którą się ogranicza dając do zrozumienia , że kolejny numer to komitet i szybkie wrotki ze zboru.
Do tego parokrotnie piszesz żebym założył swoje forum . Nie mam ochoty na własne , nie mam ochoty na inne , chce żeby to miejsce się rozwijało , bo po ilosci wejść widzę , że ludzie ze zborów mają potrzebę tego miejsca.