To potępianie i krytykowanie różnych inicjatyw jak widać przynajmniej u niektórych tu na forum, po prostu weszło w krew.
A najwięcej dla tych, co tak naprawdę może nie za wiele chcą zrobić, tylko stoją z boku jako obserwatorzy i nadają swoją krytyczną falę.
I co ważniejsze, uważają się za nieomylnych i prawie, że ostatnią wyrocznię.
Tak jak wspomniał wyżej Gandalf.
Jestem zdania, że na tyle jesteśmy dorośli, że po doświadczeniach w tej sekcie, raczej potrafimy ocenić ...
Kto nam leży, a kto nie leży, jako towarzystwo, chociaż może niektórzy nowo wybudzeni, może nawet tego nie potrafią.
Ale nie można z tego robić sobie pola do krytyki i potępiać, aby potępiać.
Oczywiście, że powiedzmy dla osoby, która idzie w kierunku ateistycznym, przejawy wiary na tego typu spotkaniach mogą nie pasować.
Tak jak na spotkaniu powiedzmy ludzi, którzy odrzucają wiarę, osobie wierzącej może nie pasować.
Dobrze, że w ogóle się chce dla wielu zorganizować takie spotkanie.
Bo pod względem logistycznym to jest wyzwanie dla organizatorów takiej inicjatywy.
I każda tam znajdująca się osoba, znajdzie coś dla siebie, jeśli zechce się wybrać.
Dobrze, że są jakiekolwiek inicjatywy, bo były takie nawet na tym forum i upadły, bo nie było chętnych, żeby się tym czy tamtym zająć.
Ja jestem zdania, że jeśli ktoś ma jakąś inicjatywę i mu się chce działać... to trzeba to popierać!
PoProstuja. Dokładnie tak, jestem absolutnie za.
I tak ujmując rzecz bardziej horyzontalnie, pomyślmy.
Gdyby nie różne inicjatywy, pomimo sprzeciwu i krytyki różnych hejterów itp innych krytykantów.
Niewielu z nas byłoby na tym forum i niewiele by się dowiedziało, gdyby nie inicjatywy youtube-rów.
A tak jest jakaś informacja, w wielu przypadkach bardzo rzetelna, szeroka, paleta informacji ogromna, do wyboru, do koloru.
Jednym bardziej pasuje Rafał Banaś ze swoim "Elear Elda", innym Grzegorz Morawski, a jeszcze innym Jarek Ziębiec.
A ilu w ostatnim czasie się pojawiło "nagrywaczy"
i bardzo dobrze.
Większa szansa na to, że wybudzający się ludzie z doktryny strażnicowej trafią na zdrowy pokarm w internecie
Nie wspomnę o takich pionierach odkrywania kulis tej prawdy jak R.Franz ze swoim
"Kryzysem Sumienia". Czy działaczami na rynku polskim, takimi jak Włodzimierz Bednarski czy Piotr Andryszczak ze swoimi skanami z literatury śj.
Być może dla niektórych odkrycie prawdy o tej sekcie, przyszło łatwo i nie było wstrząsem w ich życiu.
Ale dla wielu tak łatwo nie było i nie jest.
I osobiście, zanim się pewne fakty u mnie nie uleżały, byłam i jestem wdzięczna każdej osobie, której się chciało chcieć.
Coś nagrać ...
Coś zrobić ...
Coś napisać ...
Coś przetłumaczyć ...
Coś zasponsorować ...
Coś tam ...
Coś tu ...
Coś ...
Tych "coś" by można wymieniać bardzo długo i namiętnie.
Jedno jest pewne.
Warto docenić, że inni to coś robią.
I że są tacy, którym się chce chcieć