Nie ma tez napisane ,że ma być spuszczona cała.
Po za tym autor biblii ( bóg ) widocznie nie miał wiedzy na temat biologii.Zawsze jakaś część krwi zostanie.Więc śmiało można stwierdzić ,że bóg nie zabronił jeść krwi .Krwi ,która pozostała w mięsie.
Dlatego podczas uboju ma być spuszczona krew z krwioobiegu i nawet Bóg nie będzie ci już robił problemów . A gdzie czytasz o spuszczaniu krwi z mięsa ?
Zrozum człowiecze, że skoro On spożywa to jego sumienie nic mu na ten temat nie mówi, więc po co się tłumaczyć, a jeżeli tobie sumienie pozwala to także jesz do woli. Obopólna zgoda w tym temacie. Nie zgorszy się ponieważ Jemu sumienie także na to pozwala. Poza tym to ta osoba stawia na stole jedzenie, a więc nie ma skrupułów aby jeść takowe mięso. Jeżeli tego nie rozumiesz to próżna z tobą rozmowa.
Jeszcze raz zamieszczam Ci 1 Kor 10 :27: A jeśli was kto z niewiernych zaprosi, a chcecie pójść, jedzcie wszystko, co wam podadzą, o nic nie pytając dla spokoju sumienia.
I jeszcze jeden werset z wypowiedzą Jezusa.
Mat 15: 17: Czy nie rozumiecie, że wszystko, co wchodzi do ust, idzie do żołądka i na zewnątrz się wydala? [Biblia Mesjańska)
Mat 15:20 ,,ale jedzenie nie umytymi rękoma nie kala człowieka". [Biblia Mesjańska, Mt 15]
Przypomnę, ze Żydzi oprócz zakazu spożywania krwi czy mięsa ze zwierząt ofiarowanych bałwanom , mieli jeszcze wiele innych zakazów spożywania określonych zwierząt. Przyjście Jezusa znosiło to. Dlatego Jezus mówi, że od tej pory można jeść nawet te tzw nieczyste zwierzęta.
Mimo to w Dz 15,20 czytamy, że dalej koniecznym jest aby powstrzymywać się i od krwi i od nierządu i od ofiar składanych bałwanom.
Idę do niewiernego czyli wyznawcy bałwana, ten mówi mi, ze to mięso to ofiara dla jego bożka. To co będzie znaczyło dla tego niewiernego, ze ja jej to mięso ? Pomyśli sobie, że mój Bóg pozwala na to czyli jest wart tyle samo co i bałwan.
To tak samo jakbyś poszedł do znajomego katolika na śniadanie wielkanocne. I on mówi ci, ze to jest pokarm poświęcony przez księdza z okazji Wielkiej Nocy. Czy ty jako świadek Jehowy, zjesz taki pokarm ? Bo ja na pewno nie.
To co cytujesz dotyczy sytuacji gdy gospodarz mówi ci, ze jadło pochodzi z ofiary złożonej bałwanowi. Jeśli gospodarz zaprasza mnie i nic nie mówi, to wtedy możesz jeść wszystko.
Bzdura.
Biblia twierdzi inaczej, a mianowicie Bóg zezwala na jedzenie mięsa z krwią.
"Każdy tubylec lub przybysz, który by jadł mięso zwierzęcia padłego lub rozszarpanego, wypierze ubranie, wykąpie się w wodzie i będzie nieczysty aż do wieczora. Potem odzyska czystość." [Kpł.17:15]
Czyli gulasz z uduszonego mięska na kolację, kąpiel wieczorkiem i jestem czysty.
Ale gdzie tam jest zezwolenie na jedzenie mięsa z krwią ?