Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Historia i pytania do was cz1  (Przeczytany 11921 razy)

Offline Storczyk

Odp: Historia i pytania do was cz1
« Odpowiedź #15 dnia: 20 Czerwiec, 2019, 16:21 »
CK ,Szafują ta transfuzja jak im sie podoba .Juz ponoc odpuszczaja i sa prz przywolenia bez wykluczen .W latach 50 ,Transfuzja byla dopuszczalna i wrecz zachwalana jako nowa dziedzina medycyny.Weszło nowe swiatlo i zrozumienie i zakaz.Od kilku lat frakcje wolno przyjmowac.A frakcje to krew!Czytalam duze opracowanie hematologa na ten temat .Niedorzeczne jest dopuszczanie frakcji a zakaz transfuzj...


Offline dziewiatka

Odp: Historia i pytania do was cz1
« Odpowiedź #16 dnia: 21 Czerwiec, 2019, 10:34 »
Generalnie w nakazie dla chrześcijan mowa jest o powstrzymywaniu się od krwi,rozum to jak chcesz.


Offline Kyuubi

Odp: Historia i pytania do was cz1
« Odpowiedź #17 dnia: 23 Czerwiec, 2019, 11:49 »
xD a wy jak uwazacie?


Offline PoProstuJa

Odp: Historia i pytania do was cz1
« Odpowiedź #18 dnia: 23 Czerwiec, 2019, 23:36 »
Witaj Kyuubi,

ja natknęłam się na Świadków jako nastolatka. Katolicyzm mnie rozczarował, więc przyłączyłam się do Świadków. Zadziałało u mnie takie uproszczenie myślenia, że skoro tam jest kłamstwo, to u ŚJ jest prawda.
Argumenty, które podajesz są typowe dla każdego początkującego zainteresowanego. Właśnie to tak wygląda, że z czasem "nasiąkasz" naukami Świadków i nawet się nie obejrzysz jak się okazuje, że wierzysz w coś, co początkowo niespecjalnie Cię przekonywało... i zaczynasz uważać to za najprawdziwszą prawdę.

W organizacji Świadków priorytetem jest wyalienowanie ludzi od "świata" i świetnie im się to udaje. Zaczyna się od tego, że nie możesz mieć żadnego hobby (zabierającego czas). Widzę, że Świadkowie zabrali się juz za Twoje Aikido. Tym bardziej więc człowiek się rozczarowuje, gdy po kilkunatu latach bycia Świadkiem (takim "świętym") nagle dowiaduje się z Internetu, że Świadkowie przynależeli do ONZ-tu (do bestii!) i że na giełdzie Watchtower inwestuje w akcje firm produkujących broń, samoloty bojowe itd.
I czujesz się w tym momencie jak idiota, bo Tobie zabraniają chodzić na Aikido, a okazuje się, że przywódcy Strażnicy przyzwalają na takie rzeczy jak powyżej.

Ale to nie wszystko...
Pisałeś o pedofilii w kościele... Niestety problem ten nie ominął również "świętej" organizacji Świadków. Najbardziej bulwersujące jest to, że Ciało Kierownicze z USA udaje, że nic się nie stało... i robi filmiki na których skarżą się, że odstepcy atakują świętą organizację.
Jeśli temat pedofilii u ŚJ nie jest Ci znany, to poszukaj działu na forum : CICHE OWCE.
Mówiąc w skrócie - Świadkowie przez dziesiątki lat (konkretnie 60) ukrywali przypadki pedofilii w zborach. Sprawa się "rypła" w Australii gdzie w 2015 przesłuchiwany był przez Australijską Komisję Królewską sam Geoffrey Jackson (członek CK). W ciagu tych 60 lat ukrywano zborodnie ponad 1000 pedofilów, a pokrzywdzonych zostało ponad 1800 dzieci! I ani jeden z tych przypadków nie został zgłoszony na policję - wszystko elegancko zamiecione pod dywan. Oczywiście Australia to tylko jeden z krajów, a mamy jeszcze całe USA - gdzie o pedofilii u Świadków zaczęła głośno mówić Barbara Anderson (pracująca niegdyś w Betel) i oczywiście została szybko wykluczona.

A propos wykluczenia... Gdyby wpadł Ci do głowy "świetny" pomysł wzięcia chrztu u Świadków... a później im oznajmisz (albo sami jakoś to wysledzą), że jesteś gejem, to oczywiście komitet sądowniczy i na 99% wykluczenie - no chyba, że zadeklarujesz, że gejem nie będziesz. A jako osoba wykluczona będziesz dla innych jak powietrze - nie będą Cię widzieć, słyszeć, będą uciekać przed Tobą jak "diabeł przed święconą wodą".

Mogłabym jeszcze mnożyć przykłady, ale mój post musiałby mieć chyba z kilkanaście stron. Ogólnie chodzi o to, że jeśli jesteś zainteresowanym, to nigdy nie poznasz tej organizacji tak dobrze jak osoba po chrzcie. Ja dopiero po wielu latach zaczęłam dostrzegać patologie w zborach. Świadkowie wydają się być święci, bo się swoimi grzechami nie chwalą i się po prostu dobrze maskują. Niepraktykującemu katolikowi nie zależy na opinii sąsiadów - chce mieć konkubinę, to ma... i się tego nie wstydzi. No a gdyby tak chciał Świadek, to oczywiście od razu komitety sądownicze, wykluczenie itd. No i jak już znajdzie sobie jakąś kochankę, to się musi biedak pilnować żeby nie wpaść głupio.
Na początku wydaje Ci się, że w zborze Świadków takie rzeczy nie mogą się dziać, a później widzisz, że tu nagle jakaś fala rozwodów po zborach przechodzi. Że jakiś niepozorny brat już od kilku lat z kochanką, za plecami żony, na wakacje jeździ itd. itp.

I zaczynasz się bardzo dziwić... bo Świadkowie mają obsesję na punkcie "komara" - nie bierz cukierka na urodziny, nie jedz torta urodzinowego, nie idź na bal przebierańców, nie idź na studniówkę, żadne rodzinne świąteczne spotkania itd. - a tymczasem połykają "wielbłąda" - nie są wcale rzadkością w zborach działania polegające na tym, że jeden drugiego oszukał, zdrady małżeńskie, praca na czarno, unikanie płacenia podatków, różnego rodzaju kombinacje... I normalnie człowiek głupieje... pyta się... jak to możliwe, że to się dzieje, skoro jestem w JEDYNEJ PRAWDZIWEJ religii?
O ile jeszcze powyższe przykłady można starać się (choć nieudolnie) pod ludzką niedoskonałość, to pod co można podciągnąć chronienie pedofili przez starszych zboru i członków CK?! (tylko po to żeby imię organizacji nie zostało skalane).

Świadkowie ingerują w każdy aspekt życia człowieka; brak udziału w urodzinach, świątecznych spotkaniach, dniu ojca/matki/babci/dziadka itd. powoduje, że praktycznie nie ma okazji do spotkań z rodziną. Świadkowie oddalają się tym samym od swojej nie-Świadkowej rodziny; mało co ich łączy.
I o to właśnie chodzi Świadkom! Żeby odciągnąć zainteresowanych od ''świata", bo wtedy w 100% będą lojalni organizacji.
Wiesz jaki jest największy problem uniemożliwiający ludziom odejście z organizacji?
Po pierwsze: strach przed utratą rodziny (która od razu zrywa kontakt z wykluczonym członkiem rodziny), a po drugie strach przed utratą towarzystwa ze zboru... bo tego "w świecie" towarzystwa nie ma. Ludzie angażują się tylko w znajomości zborowe, a "w świecie" nie mają nikogo... nie ma więc do kogo uciekać jeśli ktoś chce wyjść z orga.
Zanim się odłączysz, to musisz mozolnie zbudować sobie bazę znajomych "w świecie" żeby po wyjściu nie zostać sam jak palec.

Niestety jeśli chodzi o wykluczenia i zakaz transfuzji, to Świadkowie przyczyniają się do rozpadu rodzin i śmierci ludzi. A zasady te wchodziły w miarę upływu lat żeby Świadkowie jak najbardziej różnili się od ludzi "ze świata".
Oczywiście wszystko popierane jest Biblijnymi wersetami... ale są to wersety wyrwane z kontekstu.

Kyuubi - skoro tu trafiłeś, to zachęcam Cię do zgłębienia tematu Świadków - ich ciemnej strony. Mi bardzo pomogły obydwie książki autorstwa Raymonda Franza.
Wziąć chrzest u Świadków to bilet w jedną stronę, a później jest płacz i zgrzytanie zębami... no chyba, że jest się członkiem Ciała Kierowniczego... wtedy żyjesz sobie jak pączek w masełku!


Offline Kyuubi

Odp: Historia i pytania do was cz1
« Odpowiedź #19 dnia: 26 Czerwiec, 2019, 01:12 »
Mnie zniechęcają bardziej takimi rzeczami ze musze zrezygnować z moich kumpli bo są ze świata Tylko ze, nie możemy wkładać wszystkich do jednego worka a moaj rodzina tez jest ze swiata to co mam ich tez olać? przecierz mamy szanować siebie nawzajem. A jesli kogoś oleje i powiem ze nie mozemy sie trzymać razem bo jestescie ze swiata. To czy slowa szanuj bliźniego swego jak siebie samego mają tutaj sens?. Kazdy ma inne serce, bóg zna ich serce wie jacy są na prawdę, mamy przecierz ludzi zachęcać do boga ale czy w taki sposób zachęcamy? jak odrzucamy kumpli, przyjaciół?, nie kazde towarzystwo ze swiata jest złe są rózni ludzie jedni ćpuny alkocholicy itp ale czy ktos mnie namawia do czegoś złego oczywiście ze nie. Albo ze chodzilem na lekcje spiewu i byl koncert ku pamiec zmarłym artysta albo koncert typu ze wojny są złe! przeciw nei nawisci to tez nie moglem noi skonczylo sie na tym ze pani mnie wylała bo nie chcialem koncertow grac aj a chce sie nauczyc spiewać a nie moge. Bronic tez sie nie moge jak ktos mnie zaatakuje i tez tego nie rozumiem ze tamten moze mnie pobic a ja nie moge nic zrobic. A czy historie biblijne nie pokazuja jak dawid walczyl z goliatem albo jak jehowa pomagał prowadzić bitwy ?. Mowie o ostatecznej obronie  jak po prostu sam napiera i atakuje a nie ze ja go prowokuje na spokojnie odejsc ale jak to nie zadziala to co mam patrzec jak dostaje po ryju? dlaczego on moze mnie pobic a ja nie moge sie bronic?.

Mailem tez rozmowę nie dawno, bo mi sie nie chce chodzić do słuzby po prostu mnie to znudziło i tez na zebrania nie przychodzilem bo mi sie tez to znudzilo a na sile nic nie zrobisz taki juz jestem i tego nie zmienie.

Tam coś mówili ze Po patrz jak bylo za czasów noego co jehowa zrobił ze zgładził wszystkich ludzi a uratował tylko noego i jego rodzinę ale jest jedno ale. Tamci ludzie nie wierzyli wcale w boga, a ze mna jest tak samo? oczywiscie ze nie wierze w boga staram sie zyc tak jak nakazuje bóg. Nie jestem jak tamci ci ludzie za czasów noego a to różnica. Oni mieli szanse ocalic swe zycie wchodząć do arki, a ja wieze w jezusa ze to on mnie wybawi poświecił siebie zebym mial szanse na zycie wieczne wierze w to. I czy jezus to nie moja arka czasem?.

Nie mgoe zrobic transfuzji krwi by uratować swoje zycie. Przecież bóg mówił ze nie chce by ludzie umierali ubolewa nad tym. To jaki sens by miały słowa te gdy mam szanse ocalić swe zycie robiąc transfuzje no żadne przecież.


Offline Drengr

Odp: Historia i pytania do was cz1
« Odpowiedź #20 dnia: 26 Czerwiec, 2019, 07:18 »
Chłopie - to co o pisałeś to typowe zagrywki sekty - chcą Cię odizolować od otoczenia i poddać swojej woli - nie daj się - bo jak ŚJ wypna na Ciebie tyłek bo Jehowa im tak powie to kto Ci zostanie?

Dbaj o kumpli, o tych z którymi łączą Cię zainteresowania. Nie rezygnuj z pasji bo to jest wielkie szczęście gdy masz ludzi z którymi to realizujesz.

Nie pozwól ŚJ rozpieprzyć Ci życia.


A strasznie potopem... Cóż... Ty jesteś prawdziwy, Twoje życie jest prawdziwe i realne - ich magiczne myślenie nijak ma się do rzeczywistości.

Kataklizmy się zdarzały i będą zdarzały - nie ma to nic wspólnego z karą od Boga- myślisz że potop był na prawdę? To bajka jakich mało...

Tylko że religie od zawsze wykorzystywały potężne zjawiska przyrodnicze do straszenie wiernych - np. Ooooo susza jest susza Oooo bóg się gniewa, widzicie co na robiliście durnie? Grzeszyliscie po cichu (oczywiście każdy przestraszony bo każdy po cichu coś tam zawsze nagrzeszy). No to teraz możecie to naprawić - ofiary ofiary ofiary i słuchać się kapłanów drugi raz bardziej bo umrzecie jak ludzie za czasów "Jakiejś tam wielkiej suszy z przeszłości" - i jeb - deszcz pada - co prawda kapłani wiedzieli że zbliża się pora deszczowa więc jechali z tematem na pewniaka.

To stary sposób... Nie daj się zastraszyć sekcie.


Offline dziewiatka

Odp: Historia i pytania do was cz1
« Odpowiedź #21 dnia: 26 Czerwiec, 2019, 08:04 »
Popatrz co Jehowa zrobił za czasów Noego, jedno co zrobił to wykazał się niekonsekwencją a może z liczeniem poszło coś nie tak.Takie gadanie to strachy na lachy by zdyscyplinować rozbiegane i samowolne łowieczki.Chłopie żyj i ciesz się życiem puki możesz bo przyjdą dni,że powiesz nie chce mi się.Masz marzenia to je spełniaj tylko nie pozwól by zostały zastąpione czyimiś marzeniami.


Offline Bugareszt

  • Pionier
  • Wiadomości: 757
  • Polubień: 848
  • Dzięki bogu jestem ateistą. Nigdy nie byłem w org.
Odp: Historia i pytania do was cz1
« Odpowiedź #22 dnia: 26 Czerwiec, 2019, 08:07 »
Ma szczęście Bóg przyznał że źle zrobił z tym potopem ;)
Gdy Pan poczuł miłą woń, rzekł do siebie: «Nie będę już więcej złorzeczył ziemi ze względu na ludzi, bo usposobienie człowieka jest złe już od młodości. Przeto już nigdy nie zgładzę wszystkiego, co żyje, jak to uczyniłem

Taka mała dygresja, zawsze mnie to ciekawi w Bibi że ktoś wie co Bóg powiedział sam do siebie ;)
« Ostatnia zmiana: 26 Czerwiec, 2019, 08:10 wysłana przez Bugareszt »
Nie mamy prawa naszej nieznajomości praw rządzących światem uważać za przejaw boskości. To tylko nasza niewiedza.


Offline Drengr

Odp: Historia i pytania do was cz1
« Odpowiedź #23 dnia: 26 Czerwiec, 2019, 08:22 »
Ma szczęście Bóg przyznał że źle zrobił z tym potopem ;)
Gdy Pan poczuł miłą woń, rzekł do siebie: «Nie będę już więcej złorzeczył ziemi ze względu na ludzi, bo usposobienie człowieka jest złe już od młodości. Przeto już nigdy nie zgładzę wszystkiego, co żyje, jak to uczyniłem

Taka mała dygresja, zawsze mnie to ciekawi w Bibi że ktoś wie co Bóg powiedział sam do siebie ;)

Genialne - nie patrzyłem na to z tej strony😂😂😂
Odpał na maxa - to stąd te pomysły w strażnicach że Jezus też coś tam pomyślał sobie, zaklął pod nosem czy podrapał po tyłku😂😂😂

Dzięki że to wrzuciłeś!!!


Offline klara kot

Odp: Historia i pytania do was cz1
« Odpowiedź #24 dnia: 26 Czerwiec, 2019, 08:40 »
Niekoniecznie... Wiadomo, że nikt nie wie co pomyślał sobie Bóg lub co do siebie powiedział, ale mógł to przekazać Mojżeszowi żeby ten tak to opisał..?


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Historia i pytania do was cz1
« Odpowiedź #25 dnia: 26 Czerwiec, 2019, 09:38 »
Niekoniecznie... Wiadomo, że nikt nie wie co pomyślał sobie Bóg lub co do siebie powiedział, ale mógł to przekazać Mojżeszowi żeby ten tak to opisał..?

Masz rację, Bóg faktycznie może jest przewrotnym kłamcą. Czego innego chce od ludzi a co innego kazał napisać w Biblii.  ;D ;D ;D ;D


Offline Bugareszt

  • Pionier
  • Wiadomości: 757
  • Polubień: 848
  • Dzięki bogu jestem ateistą. Nigdy nie byłem w org.
Odp: Historia i pytania do was cz1
« Odpowiedź #26 dnia: 26 Czerwiec, 2019, 10:28 »
Niekoniecznie... Wiadomo, że nikt nie wie co pomyślał sobie Bóg lub co do siebie powiedział, ale mógł to przekazać Mojżeszowi żeby ten tak to opisał..?

To skąd wiadomo co Bóg powiedział do węża ?
« Ostatnia zmiana: 26 Czerwiec, 2019, 10:33 wysłana przez Bugareszt »
Nie mamy prawa naszej nieznajomości praw rządzących światem uważać za przejaw boskości. To tylko nasza niewiedza.


Offline Drengr

Odp: Historia i pytania do was cz1
« Odpowiedź #27 dnia: 26 Czerwiec, 2019, 10:53 »
To skąd wiadomo co Bóg powiedział do węża ?

Chyba Mega Węża 9


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Historia i pytania do was cz1
« Odpowiedź #28 dnia: 26 Czerwiec, 2019, 10:59 »
Chyba Mega Węża 9

 :) W Pissssmie Sssswiętym na stronie 66 w rozdziale 6, wersssecie 6, możemy przeczytać:  ;)
"Do MegaWęża9 zaś rzekł: "Przekazuję Ci całą władzę, chwałę i moc i od dziś jestem Tobą. Ty to Ja a Ja to Ty. Kto ma rację Ja czy Ty?""  ;D ;D ;D


Offline Drengr

Odp: Historia i pytania do was cz1
« Odpowiedź #29 dnia: 26 Czerwiec, 2019, 12:27 »
:) W Pissssmie Sssswiętym na stronie 66 w rozdziale 6, wersssecie 6, możemy przeczytać:  ;)
"Do MegaWęża9 zaś rzekł: "Przekazuję Ci całą władzę, chwałę i moc i od dziś jestem Tobą. Ty to Ja a Ja to Ty. Kto ma rację Ja czy Ty?""  ;D ;D ;D

A Mega Wąssssz odrzekł: "Tak zaiste to ja ja ja jaja jakieś chyba bo to ja Sssssstworzyłem Ciebie"  >:D >:D >:D