Zgadzam się z Tazla w 100%. Pełno jakichś zaburzonych osób na forum. Przez ostatnie pół roku zakładałeś kilka kont na forum, na youtube, tylko aby jątrzyć, oczerniać, mataczyć itp. słowem aby wzbudzać zainteresowanie swoją osobą, szukać jakiegoś podziwu i uznania.
Zauważyłem, że to dość typowe dla ex-SJ ze starszyzny i przywilejowców, mieliśmy niedawno tego pokaz na forum i nadal mamy. Zwyczajnie byliście kiedyś na świeczniku, mieliście "rząd dusz" około 100 osób ze zboru, każdy się Wami zachwycał; stare ciotki gdakały, że jaki piękny wykład itp. że młody Tymoteusz, zaproszenia do braci do domów... Ego rosło i pompowało, zborowe gwiazdy, influencerzy i clebryci. A potem wylot, wykluczenie i odłączenie i nagle blada dupa. Osoby, które tak się Wami zachwycały, teraz ręki nie podadzą, nie przywitają się, jesteście dla nich nikim. To trzeba robić trzodę na forum, aby innymi metodami na siebie zwrócić utraconą wcześniej uwagę, lokalni gwiazdorzy. Ego boli.
Po tym co piszesz wynika, że jesteś zwyczajnym konformistą. Potrafisz wszystko sobie wytłumaczyć, wszystko nagiąć pod swoje potrzeby i swoją osobę. Zwyczajny ślizgacz i cwaniaczek, osoba bez kręgosłupa moralnego i żelaznych zasad, takich unikam. Lepiej już chyba będzie jak przeczytasz sobie "Ojca Chrzestnego" niż Biblię. A lat mam niewiele więcej od Ciebie. Mówca zborowy, a po wykładzie zejście z podestu i zakłamane życie, odwrotne do tego, o czym wcześniej mówiłeś.
Szukasz dalej uznania, pełno zwrotów w Twoim opowiadaniu, jaki to byłeś i jesteś "turbokozak", widać, że z samooceną na bakier i próbujesz ją sobie jakoś podbudować. Tylko, że efekt jest dokładnie odwrotny. Jak mówiłem wcześniej, nie ma co się podniecać tym wątkiem, bo zwyczajnie Tobie nie wierzę. Osoby, które tyle lat prowadzą podwójne życie, żyją w ciągłym kłamstwie i udawaniu. Nawet po wyjściu z orga nadal to robisz, co mogliśmy zobaczyć przez ostatnie pół roku. Takim ludziom się "z urzędu" nie wierzy i nie ufa.