Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 9 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Koniec notatek  (Przeczytany 30682 razy)

Offline mav

  • Ja tu tylko sprzątam
  • Wiadomości: 1 228
  • Polubień: 6993
  • Nie sztuka się godzić, sztuką jest się wcale nie pokłócić.
Odp: Koniec notatek
« Odpowiedź #75 dnia: 14 Maj, 2019, 20:56 »
mtg:
''eug szgygiów iulczri'' - prosty szyfr, używałem w szkole obecnie na kompie

"dla szaraków kluczyk". Stary dobry szyfr ga-de-ry-po-lu-ki. Nie używałem tego z 15 lat, ale nadal pamiętam ;).


Offline Aliki

Odp: Koniec notatek
« Odpowiedź #76 dnia: 14 Maj, 2019, 21:01 »
Brawo mav :) wkleiłam tę instrukcje, żeby pokazać, jak uparcie SJ omijają prawo. Historia organizacji uczy ich, że za wszelką cenę trzeba podporządkować się wydanemu przez CK nakazowi głoszenia. Myślę podobnie jak inni, że list listem a na ucho pójdą szeptane nieoficjalne wskazówki. Jeśli coś do mnie dotrze, to dam Wam znać.


Offline Technolog

Odp: Koniec notatek
« Odpowiedź #77 dnia: 14 Maj, 2019, 22:44 »
Ciekawie jak będzie w zborach i grupach obcojęzycznych, gdzie cała robota rozbija się właśnie o adresy i wyszukiwanie, rozpytywanie na terenie. Ostatnio przecież była kampania wyszukiwania osób posługujących się językiem nie-polskim, gdzie po kampanii przekazywało się listy z adresami do zborów obcojęzycznych.


Offline Drengr

Odp: Koniec notatek
« Odpowiedź #78 dnia: 14 Maj, 2019, 22:57 »
Cały szum o zbieranie i przechowywanie danych dotyczy odpowiedzialności organizacji za te dane, oraz wypełnienie obowiązków prawa w tym zakresie.

Nie ma tu znaczenia czy jest to szyfrowane czy nie.

Dane są zbierane i wymaga to po pierwsze zgody osoby o której zbieramy dane.

Dodatkowo jeśli zapisujemy coś na temat klienta by później przedstawić dopasowaną do niego treść to jest to Profilowanie - jak z reklamami w internecie. Na to też trzeba zgodę żeby to robić.

Należy określić administratora tych danych, jak będą przechowywane i zabezpieczane.

Umożliwić wgląd i cofnięcie zgody osobom o których dane są zbierane.

Itd.

Notatki ze służby są zbieraniem danych o osobach bez ich zgody. Z racji że są zbierane po partyzancku nie da się poprostu dostosować tego do obecnych przepisów.

Stąd zapewne decyzja CK o zaprzestaniu tego gdyż dostosowanie się do prawa niosłoby niezłe koszty.

A tak na marginesie - to kto by chciał żeby jacyś ludzie zapisywali o której i w jakie dni nie ma mnie w domu, kto u mnie mieszka itp.


Offline UWAGA AWARIA

Odp: Koniec notatek
« Odpowiedź #79 dnia: 15 Maj, 2019, 08:21 »
Ciekawie jak będzie w zborach i grupach obcojęzycznych, gdzie cała robota rozbija się właśnie o adresy i wyszukiwanie, rozpytywanie na terenie. Ostatnio przecież była kampania wyszukiwania osób posługujących się językiem nie-polskim, gdzie po kampanii przekazywało się listy z adresami do zborów obcojęzycznych.

to własnie dotyczy zborów obcojęzycznych najmocniej ,
to foto domofonu pochodzi z tej grupy,adresy bierzesz sam na klatę niektórzy nadzorcy już źle skumali listy
i adresy zapisują ale danych nie ich zdaniem adres to nie dane :o :o
będą z tego jaja ,podczas zatrzymania w niektórych krajach będzie odpowiadał zbór
a w niektórych głosiciel za ich gromadzenie...to dopiero początek dręczących boleści jak zbór dostanie z 400tys kary
w zasadzie jeszcze tego sie nie egzekwuje choć juz ponoć gdzieś tam doszło do precedensu
ale od początku roku 20 będą lecieć klapsy
telefonik.." i co tam pan ma na karteczce? ;D  a UODO odrazu wnioseczek na to tylko czekają dodatkowa kaska ;)
w końcu za jedą salę z 500 można dostać

a Kaczyński to mądry człowiek..hoho
« Ostatnia zmiana: 15 Maj, 2019, 08:24 wysłana przez UWAGA AWARIA »


Offline Stanisław Klocek

Odp: Koniec notatek
« Odpowiedź #80 dnia: 15 Maj, 2019, 10:48 »
Miałem taką sytuację w dn. 12-05-2019 (niedziela). Obecnie mieszkam gościnnie w jednym z miast mazowieckich. Słyszę z drugiego pokoju leżąc jeszcze w łóżku, że ktoś dzwoni przez domofon. Domowniczka po rozłączeniu się, mówi do mnie; "to byli od Jehowy i chcieli rozmawiać, ale ja powiedziałam, że nie jestem zainteresowana waszymi poglądami". Na to ja; oj szkoda, bym z nimi porozmawiał. Ona do mnie; "zapomniałam, że jesteś chętny na to". Wyjrzałem przez okno z trzeciego piętra, a oni nadal przy domofonie dzwonią do innych mieszkań. Szybko ubieram się i wybiegam, aby ich zaprosić. Zdążyłem. Pytam się ich udając, że nic nie wiem. Widzę, że państwo macie jakieś kłopoty. Czy mogę w czymś pomóc? Oni odpowiadają, że; odwiedzają ludzi , którzy byliby zainteresowani Jezusem Chrystusem. W niebowzięty otwieram furtkę i zapraszam, a tu szok, odchodzą. Halo, halo - mówię do nich - "Przecież mówiliście, że szukacie ludzi do rozmowy o Chrystusie, a gdy zapraszam to odchodzicie. Czy to ładnie tak?"


Tym razem nawrócili się idąc ze mną, a następnie wjechaliśmy windą na piętro, kieruję się do drzwi mieszkania, a tu drugi szok. Oni zamiast za mną, to w drugą stronę korytarza do innych mieszkań. Ja do nich ponownie. Halo, tu w tą stronę są drzwi do mego mieszkania. ŚJ odpowiada, że "odwiedzają wszystkich ludzi". Na to ja; przecież ja zaprosiłem was do siebie, a nie do sąsiadów. Widząc, że nie chcą do mnie wejść, poprosiłem o opuszczenie tej klatki schodowej; "nie chcę mieć nieprzyjemności ze strony sąsiadów, którzy mogli mi zarzucić, że ja, jako obcy przekraczam swe kompetencje regulaminowe tutejszych mieszkańców". Tym razem opuścili. Mam pewne podejrzenia, co do przyczyn ich zachowania. A wy co o tym sądzicie? Zamierzam z tego zrobić filmik w nawiązaniu do notatek. Szkoda tylko, że w pośpiechu nie zabrałem dyktafonu. Zresztą byłem święcie przekonany, że na takie zaproszenie czekają może kilkaset godzin.
« Ostatnia zmiana: 15 Maj, 2019, 10:53 wysłana przez Stanisław Klocek »


Offline ewa11

Odp: Koniec notatek
« Odpowiedź #81 dnia: 15 Maj, 2019, 10:56 »
Miałem taką sytuację w dn. 12-05-2019 (niedziela). Obecnie mieszkam gościnnie w jednym z miast mazowieckich. Słyszę z drugiego pokoju leżąc jeszcze w łóżku, że ktoś dzwoni przez domofon. Domowniczka po rozłączeniu się, mówi do mnie; "to byli od Jehowy i chcieli rozmawiać, ale ja powiedziałam, że nie jestem zainteresowana waszymi poglądami". Na to ja; oj szkoda, bym z nimi porozmawiał. Ona do mnie; "zapomniałam, że jesteś chętny na to". Wyjrzałem przez okno z trzeciego piętra, a oni nadal przy domofonie dzwonią do innych mieszkań. Szybko ubieram się i wybiegam, aby ich zaprosić. Zdążyłem. Pytam się ich udając, że nic nie wiem. Widzę, że państwo macie jakieś kłopoty. Czy mogę w czymś pomóc? Oni odpowiadają, że; odwiedzają ludzi , którzy byliby zainteresowani Jezusem Chrystusem. W niebowzięty otwieram furtkę i zapraszam, a tu szok, odchodzą. Halo, halo - mówię do nich - "Przecież mówiliście, że szukacie ludzi do rozmowy o Chrystusie, a gdy zapraszam to odchodzicie. Czy to ładnie tak?"


Tym razem nawrócili się idąc ze mną, a następnie wjechaliśmy windą na piętro, kieruję się do drzwi mieszkania, a tu drugi szok. Oni zamiast za mną, to w drugą stronę korytarza do innych mieszkań. Ja do nich ponownie. Halo, tu w tą stronę są drzwi do mego mieszkania. ŚJ odpowiada, że "odwiedzają wszystkich ludzi". Na to ja; przecież ja zaprosiłem was do siebie, a nie do sąsiadów. Widząc, że nie chcą do mnie wejść, poprosiłem o opuszczenie tej klatki schodowej; "nie chcę mieć nieprzyjemności ze strony sąsiadów, którzy mogli mi zarzucić, że ja, jako obcy przekraczam swe kompetencje regulaminowe tutejszych mieszkańców". Tym razem opuścili. Mam pewne podejrzenia, co do przyczyn ich zachowania. A wy co o tym sądzicie? Zamierzam z tego zrobić filmik w nawiązaniu do notatek. Szkoda tylko, że w pośpiechu nie zabrałem dyktafonu. Zresztą byłem święcie przekonany, że na takie zaproszenie czekają może kilkaset godzin.
To byli ci, co nie lubią głosić. Chodzą po domach, bo muszą, ale jak ktoś ich zaprasza na rozmowę, to najchętniej by uciekli.
PS. Może to nawet byli jacyś wybudzeni.


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Koniec notatek
« Odpowiedź #82 dnia: 15 Maj, 2019, 16:35 »
...
... Mam pewne podejrzenia, co do przyczyn ich zachowania. A wy co o tym sądzicie? Zamierzam z tego zrobić filmik w nawiązaniu do notatek. Szkoda tylko, że w pośpiechu nie zabrałem dyktafonu. Zresztą byłem święcie przekonany, że na takie zaproszenie czekają może kilkaset godzin.

 :) Mam wrażenie, że przyczyną opisanego przez Ciebie zachowania głosicieli była Twoja medialna rozpoznawalność Stanisławie  ;) Faktycznie szkoda, że nie udało się ich nagrać.  :D


Offline HARNAŚ

Odp: Koniec notatek
« Odpowiedź #83 dnia: 15 Maj, 2019, 16:38 »
A to by dowodziło , że oglądają odstępcze materiały i znają gwiazdy You tuba ;D


Offline Technolog

Odp: Koniec notatek
« Odpowiedź #84 dnia: 15 Maj, 2019, 17:37 »
Warto przeczytać wyrok w Finlandii dotyczący głoszenia i notatek. Streścić go można tak, że głoszenie nie jest działalnością czystoosobistą. Nie jest dlatego, że organizuje, koordynuje i wspiera w tej działalności wspólnota. Do niedawna organizacja wskazywała jakie robić notatki i co mają zawierać, to znaczy, że miała na nie wpływ. Notatki z głoszenia to nie jest prywatny zestaw adresów, dlatego, że pochodzą z nieosobistej działalności, zawierają dane wrażliwe osób, które są obce głosicielowi, a nie bliskich znajomych. Notatki są przekazywane dalej osobom nieokreślonym, np. informacje o osobach, które sobie nie życzą wizyt. Dodatkowo administratorem danych osobowych w tych notatkach jest zarówno wspólnota jak i każdy członek wspólnoty z osobna, ponieważ każdy może mieć do nich dostęp. Nie ma znaczenia sposób ich przechowywania, tzn. że są na papierze, a nie w komputerze, nie tworzą zwartej bazy itp. Chodzi o sposób pozyskania i cel wykorzystywania.
W wyroku stwierdzono, że wyrażanie swojej wiary przez głoszenie do każdego gospodarstwa domowego jest dozwolone prawem.
Dlatego jak ktoś słusznie zauważył (ale nie mogę znaleźć tego posta), org umyła ręce. Moim zdaniem, org wycofała się z tematu notatek zakazując ich robienia. I ze strony org koniec tematu. Co będą robić głosiciele to ich sprawa i odpowiedzialność.


WIDZĘ MROKI

  • Gość
Odp: Koniec notatek
« Odpowiedź #85 dnia: 15 Maj, 2019, 18:59 »
A to by dowodziło , że oglądają odstępcze materiały i znają gwiazdy You tuba ;D

Nic inaczej, to dowodzi że oglądają i piszą zapewne komentarze, nabijając sobie liczniki.

To łotry, wbrew żaleceniom cielca, oglądają, nasze światła ;D

Wracając do listu.

Żadne wskazówki w tej materii, nie brał bym pod uwagę, notatki bym robił Li tylko i wyłącznie dla siebie. Albo robię coś jak należy, albo wcale, panowie od marketingu, RODO im zamąciło wedę.

Jakaś bzdura, podtrzymać zainteresowanie zostawiając wizytówkę, że swoimi danymi, umówić się na odwiedziny ponowne, ok, zostawić adres zebrań lub skierować na stronę j. w. org. ;D

Już całkiem zbaranieli, to jest, PODTRZYMANIE ZAINTERESOWANIA ;D ;D ;D
« Ostatnia zmiana: 15 Maj, 2019, 19:11 wysłana przez WIDZĘ MROKI »


Offline sawaszi

Odp: Koniec notatek
« Odpowiedź #86 dnia: 15 Maj, 2019, 20:36 »
to jego wina to on jest tym konspiratorem
wyszło szydło z worka! :)
to był zapewne wypad próbny ,no i się udał..oszukał system!

A mnie ciekawi co Moris ma pod płaszczem - kolejne flaszki wiski czy już wątroba tak mu napuchła od smakowania tych trunków i ma wodobrzusze ??


Offline woszcand

Odp: Koniec notatek
« Odpowiedź #87 dnia: 15 Maj, 2019, 20:45 »
dziś u nas w zborze odczytano list o zmianach w notatkach. Szok i zdziwienie -bezcenne


Offline UWAGA AWARIA

Odp: Koniec notatek
« Odpowiedź #88 dnia: 15 Maj, 2019, 22:41 »

A mnie ciekawi co Moris ma pod płaszczem - wodobrzusze ??

EEE nie myśl sobie Moris nie jest taki głupi żeby nosić pod płaszczem :)...on je schował do brzucha


Offline Bugareszt

  • Pionier
  • Wiadomości: 757
  • Polubień: 848
  • Dzięki bogu jestem ateistą. Nigdy nie byłem w org.
Odp: Koniec notatek
« Odpowiedź #89 dnia: 15 Maj, 2019, 23:22 »
dziś u nas w zborze odczytano list o zmianach w notatkach. Szok i zdziwienie -bezcenne

Coś więcej możesz napisać ?
Nie mamy prawa naszej nieznajomości praw rządzących światem uważać za przejaw boskości. To tylko nasza niewiedza.