"Szanuj bliźniego swego" - zmiana w regulaminie forum

[Estera]

Ze swojej strony mam prośbę do niektórych użytkowników tego forum. Jest taka fajna opcja w ustawieniach własnego profilu, jak ignoruj.
Korzystajcie z niej. Po co jak jeden wątek z bijatyką jest zamknięty, to jest otwierany następny, żeby dokończyć mordobicie?
Odbieram to jako prowokację.
                                                                                       ... (...) ...
                                                   Nie wszyscy mają się lubić, ale nie muszą się zwalczać.

   Dokładnie tak uważam, jak napisałeś, Nemo.
   I każdy tu piszący, zdaje chyba sobie w pełni sprawę z tego, że ...
     ... nie wszyscy na jego wpisy wpadają w "skowronki".
     ... nie wszyscy są całkowicie "zdegustowani", tym co zostaje napisane.
   Zdania zazwyczaj są bardzo podzielone.

   Osobiście.
   Mam pełną świadomość, że niektórzy za mną nie przepadają, też mam takie osoby tu na forum.
   Mam też świadomość, że wielu docenia moje wypowiedzi, tak jak i ja doceniam wypowiedzi wielu tu piszących.
   A funkcja "ignoruj", uważam, że jest naprawdę bardzo dobra dla tych, co nie potrafią zapanować nad swoimi porywczymi emocjami.
   W miejsce wstawiania personalnych przytyków i osobistych wędrówek po nick'ach.
   Z serca polecam ją dla moich oponentów

[Exodus]

Nie zawsze się to udaje mimo szczerych chęci Kapitanie.
 Nie zawsze trzeba wstawiać się za kimś tylko dlatego że ma zamiast męskiej fryzury ma na głowie przysłowiowe warkoczyki.
 A co do..... pozostawiam bez komentarza.
 Pamiętam czasy jak i TY w drużynie KS-a
 Nie piszę złośliwie a tylko dla przypomnienia.

[Trinity]

kochani
szkoda życia na te kłótnie
już zmarnowaliśmy czas w orgu
niech każdy żyje i da żyć innym to moje motto
jeżeli ktoś chce mieć 70 stron na swoim wątku
niech ma
jeśli kogoś denerwuje te 70 stron to niech nie czyta
dla wszystkich starczy miejsca
szkoda życia na te nerwy
na picie złej kawy
kochajmy się bo czas strasznie zapiernicza
 

[sawaszi]

Pamiętam jak w zborze starszy mnie nauczał ; "nie wszystkich musimy od razu pokochać , ale szanować trzeba wszystkich" 
Być może to stanie się także regułą uczestników tego Forum 

[Nemo]

Nie zawsze się to udaje mimo szczerych chęci Kapitanie.
 Nie zawsze trzeba wstawiać się za kimś tylko dlatego że ma zamiast męskiej fryzury ma na głowie przysłowiowe warkoczyki.

Niech będzie łysy, czy rudy, czy transwestytą, czy homoseksualistą, czy hermafrodytą, czy białym, czy czarnym, czy... obojętnie kim. Za każdym się wstawię, jak będzie po nim jazda.
A co do rzekomej drużyny w której rzekomo byłem... nie przypominam sobie, żebym był w jakiejkolwiek drużynie. Uprawiam sport niedrużynowy.  A jak już piszesz inicjałami, to chyba ja osobiście go spacyfikowałem właściciela tych inicjałów.

[mav]

Pamiętam jak w zborze starszy mnie nauczał ; "nie wszystkich musimy od razu pokochać , ale szanować trzeba wszystkich" 
Być może to stanie się także regułą uczestników tego Forum 

Przyznam szczerze, że przynajmniej w zborach w których usługiwałem ogół głosicieli miał właśnie takie nastawienie, a na osoby kłótliwe i prowokujące patrzono z góry. Owszem, pojawiały się niejednokrotnie różne niesnaski, były też osoby które zupełnie się nie trawiły, ale ogólny trend panował taki, że jeśli się kogoś nie lubi to po prostu się z nim nie zadaje, zamiast chodzić za nim i ciągle mu dogryzać. Ktoś może powiedzieć, że to była sztuczna "miłość", wymuszona przez system. Może i tak po części było, ale będąc wewnątrz tego tak nie odbierałem. Osobiście zawsze starałem się na miarę swoich możliwości traktować innych z szacunkiem i zastanowić trzy razy zanim powiem coś negatywnego o kimś publicznie.

[sawaszi]

Przyznam szczerze, że przynajmniej w zborach w których usługiwałem ogół głosicieli miał właśnie takie nastawienie, a na osoby kłótliwe i prowokujące patrzono z góry. Owszem, pojawiały się niejednokrotnie różne niesnaski, były też osoby które zupełnie się nie trawiły, ale ogólny trend panował taki, że jeśli się kogoś nie lubi to po prostu się z nim nie zadaje, zamiast chodzić za nim i ciągle mu dogryzać. Ktoś może powiedzieć, że to była sztuczna "miłość", wymuszona przez system. Może i tak po części było, ale będąc wewnątrz tego tak nie odbierałem. Osobiście zawsze starałem się na miarę swoich możliwości traktować innych z szacunkiem i zastanowić trzy razy zanim powiem coś negatywnego o kimś publicznie.

 
Tak właśnie powinna wyglądać wymiana myśli na tym Forum - Popieram 

[Ola]

Wiecie co gdyby nie to forum i ludzie, których tu "poznałam" nie byłabym w tym miejscu, w którym jestem a jestem szczęśliwa mimo że jeszcze pół roku temu w to nie wierzyłam. A to dlatego, że zaglądając tu na forum widziałam pewną spójność jeśli nie wszytkim to chociaż większości chciało się prowadzić tu pewien niespotykany klimat i bardzo mi tego brak coś się zmieniło, coś poszło nie tak... ostatnio mało 'nowych' osób zakłada tu profile prawie wcale się nie udzielają zapewne ze strachu że zostaną źle potraktowani lub ktoś odkryje ich w rzeczywistym życiu, szkoda... Gdybym teraz była kolejny raz w takiej sytuacji jak wcześniej nie wiem czy dałabym radę odejść od śj, dlatego że obecnie bardzo trudno znaleźć wsparcie na forum pewien ciepły klimat się skończył jak i wzajemny szacunek, większości się zwyczajnie przestało chcieć. A szkoda. Ktoś zaczą tu fajną robotę może warto by było to kontynuować...

[zenobia]

Siare na forum robi zawsze jedna i ta sama osoba , czyz nie ?

[Terebint]

Przyznam szczerze, że przynajmniej w zborach w których usługiwałem ogół głosicieli miał właśnie takie nastawienie, a na osoby kłótliwe i prowokujące patrzono z góry. Owszem, pojawiały się niejednokrotnie różne niesnaski, były też osoby które zupełnie się nie trawiły, ale ogólny trend panował taki, że jeśli się kogoś nie lubi to po prostu się z nim nie zadaje, zamiast chodzić za nim i ciągle mu dogryzać. Ktoś może powiedzieć, że to była sztuczna "miłość", wymuszona przez system. Może i tak po części było, ale będąc wewnątrz tego tak nie odbierałem. Osobiście zawsze starałem się na miarę swoich możliwości traktować innych z szacunkiem i zastanowić trzy razy zanim powiem coś negatywnego o kimś publicznie.

Kiedyś byłem milszy, potrafiłem kochać ludzi, patrzeć na nich, jak na "zagubione owieczki Izraela". Teraz już tak nie potrafię, większość ludzi mnie wkurza, zrobiłem się nerwowy, złością reaguję na zaczepki w moim kierunku. Postaram się to zmienić.

[Nemo]

Siare na forum robi zawsze jedna i ta sama osoba , czyz nie ?

Nie. Wg mnie, do robienia siary potrzeba przynajmniej dwóch, dwoje, dwie. Nie da się prowadzić wojenki sam ze sobą.

[HARNAŚ]

Napisałem co trzeba zrobić aby było dobrze ale administrator wywalił tę propozycję  na cmentarz z czerwonym dopiskiem , że nie muszę tego czytać . Tylko pan administrator nie wie , że jest to propozycja omawiana telefonicznie przez wielu uzytkowników wyrażona przez harnasia .
Napisał Exodus dzisiaj co jest problemem to pan administrator wyrzucił wątek na cmentarz , choć autor włożył wiele wysiłku aby wynaleźć cytaty pokazujące co jest problemem . Ale co tam lepiej przecedzać komara niż przyznać , że się faworyzuje samowolę . Pisanie na niebiesko , przewielkie czcionki ,  wrzucanie po kilka utworów muzycznych dziennie przez jedną uczestniczkę podczas gdy ustalone było aby tylko jeden na dobę , natarczywe domaganie się  telefonicznie i poprzez priw lubików , zamienienie forum w kawiarnie i przesyłanie sobie kaweczek , sreczek i innych zdrobnień , faktycznie jest treścią forum i na tym chcecie budować
Jeżeli pewna osoba z forum wypisuje do nowych uczestników prywatne wiadomości aby przedstawić siebie jako rasowego już usera to nie dziwię się , że nowi się boją a potem nie piszą bo boja sie zdemaskowania . 
Możesz panie Nemo dać mi moderacje , możesz zbanować na zawsze ale starzy userzy wiedzą kto ma racje.

[Sebastian]

zmiana regulaminu podoba mi się

[mav]

Napisałem co trzeba zrobić aby było dobrze ale administrator wywalił tę propozycję  na cmentarz z czerwonym dopiskiem , że nie muszę tego czytać.

Bo nie musisz. Dlaczego mielibyśmy zamykać czy wyrzucać jakikolwiek wątek z forum, niezależnie od tego ile ma stron, jeśli nie łamie regulaminu? Jedyne, co możnaby zarzucić wątkowi, o którym piszesz to fakt, że nie jest już dawno powitaniem. Ale to żaden powód, by go zamykać albo wyrzucać. Co najwyżej przenieść do sekcji "Towarzyskie", bo tam pasuje lepiej. Co niniejszym uczyniłem, zresztą nosiłem się z takim zamiarem już jakiś czas temu, ale mi to umknęło.

zamienienie forum w kawiarnie i przesyłanie sobie kaweczek , sreczek i innych zdrobnień , faktycznie jest treścią forum i na tym chcecie budować

Nie, nie jest to celem tego forum i nie chcemy na tym budować. Jednocześnie nie widzę, by faktycznie miało to miejsce, posty które opisujesz to mały procent całej zawartości forum. Gdyby takie posty pojawiały się w co drugim wątku to faktycznie byłby to problem, ale ja przynajmniej czegoś takiego obecnie nie obserwuję.

Możesz panie Nemo dać mi moderacje , możesz zbanować na zawsze ale starzy userzy wiedzą kto ma racje.

Po pierwsze po co te "pany", nie antagonizuj proszę ludzi tylko dlatego, że mają odmienne zdanie. Po drugie zarówno Nemo jak i ja jesteśmy tu niemal od samego początku, jesteśmy "starymi userami". Czyli wiemy, kto ma rację, czy nie wiemy?

[salvat]

Po drugie zarówno Nemo jak i ja jesteśmy tu niemal od samego początku, jesteśmy "starymi userami". Czyli wiemy, kto ma rację, czy nie wiemy?

Na to pytanie nie da się odpowiedzieć jednoznacznie