Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Jak Rozumieć Biblię ?  (Przeczytany 19662 razy)

Offline Terebint

Odp: Jak Rozumieć Biblię ?
« Odpowiedź #165 dnia: 21 Sierpień, 2019, 19:15 »
dosłownie:Jak Rozumieć Biblię ? :)
Biblia, jak wiemy to księga składająca się z wielu ksiąg często o niejasnym pochodzeniu, napisana w językach nieznanych większości ludzkości, bądź po prostu w wymarłych, których nie zna nikt, bądź prawie nikt z nas. Na przestrzenie wieków, a właściwie na przestrzeni tysięcy lat ingerowało w nią tysiące różnych osób. Od pustynnych kozojebców, morderców i wojowników aż po świętych i apokaliptycznych mistyków. Nie wiem, jakim cudem ludzie są w stanie wierzyć, że stanowi ona jedną spójną całość. Są w niej rzeczy mądre i dobre, ale też i są w niej rzeczy głupie i złe.

Myślę, że aby zrozumieć Biblię należy zacząć od tego, że nie stanowi ona spójnej całości i że właściwie nie należałoby jej nazywać Biblią.
"Dusza jest całym światłem... Ciemność jest spowodowana martwym sercem, które ożywić może ból". Hazrat Inayat Khan


Offline UWAGA AWARIA

Odp: Jak Rozumieć Biblię ?
« Odpowiedź #166 dnia: 21 Sierpień, 2019, 20:47 »
Biblia, jak wiemy to księga składająca się z wielu ksiąg często o niejasnym pochodzeniu, napisana w językach nieznanych większości ludzkości, bądź po prostu w wymarłych, których nie zna nikt, bądź prawie nikt z nas. Na przestrzenie wieków, a właściwie na przestrzeni tysięcy lat ingerowało w nią tysiące różnych osób. Od pustynnych kozojebców, morderców i wojowników aż po świętych i apokaliptycznych mistyków. Nie wiem, jakim cudem ludzie są w stanie wierzyć, że stanowi ona jedną spójną całość. Są w niej rzeczy mądre i dobre, ale też i są w niej rzeczy głupie i złe.

Myślę, że aby zrozumieć Biblię należy zacząć od tego, że nie stanowi ona spójnej całości i że właściwie nie należałoby jej nazywać Biblią.

w pewnym sensie muszę się z tobą zgodzić  ,w zakresie tego że jest to księga pisana długo przez różne pokolenia 8-)
wymierające z racji czasu i dysponujące różnymi językami na przestrzeni tych czasów

zaś o kozojebacach o których piszesz to kozojebcy musieli być jacyś mądrzy bo na początku napisali coś ciekawego:
Rodzaju 1:..2" Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód"
 
« Ostatnia zmiana: 21 Sierpień, 2019, 20:57 wysłana przez UWAGA AWARIA »


Offline dziewiatka

Odp: Jak Rozumieć Biblię ?
« Odpowiedź #167 dnia: 22 Sierpień, 2019, 09:16 »
Ja bym się tak nie rozpędzał przypisując autorstwo biblii prymitywnym ludom.To prawda,że zawiera ona wiele opowieści i legend ludowych ale ich redakcją zajęli się kapłani w 6 wieku p.n.e.Tak więc w biblii nie ma nic cudownego czy ponadczasowego.To zbiór legend i mitów oraz interpretacji zwyczajów ludowych (patrz córki Lota ). Podobnie było z chrześcijańskimi pismami, nowi kapłani mieli dość czasu by uzgodnić ,,prawdziwą" wersję.


Ola

  • Gość
Odp: Jak Rozumieć Biblię ?
« Odpowiedź #168 dnia: 22 Sierpień, 2019, 11:53 »
Im bardziej zastanawiam się nad zrozumieniem racjonalnym bibli tym coraz większe mam wątpliwości, czy da się ją zrozumieć tak jak by sobie tego życzył jej "autor".



Offline UWAGA AWARIA

Odp: Jak Rozumieć Biblię ?
« Odpowiedź #169 dnia: 23 Sierpień, 2019, 21:55 »
Im bardziej zastanawiam się nad zrozumieniem racjonalnym bibli tym coraz większe mam wątpliwości, czy da się ją zrozumieć tak jak by sobie tego życzył jej "autor".

no właśnie autor"autor zapewne chciał aby zawarta w niej wiedza dotarła do grona odbiorców w jak największej skali,ale nie wszystkich
zastanawiam się o ile by człowiek od dziecka mylnie był by uczony rozpoznawania kolorów, na zielony nauczany był by mówić czerwony,
to też tak by go rozpoznawał ,i w przyszłości gdyby jednak udało mu sie odkryć prawdę to ten zielony był by
jednak w świadomości zachowany,gorzej jak by takiemu zmiksować więcej kolorów,  a potem pokazać właściwe
to powiem ci ciężko by było,taki człowiek z czasem nauczył by się je nazywać właściwie ale odruch pozostał przy pierwszych
których się nauczył

tak też może być z WTS dziesiątaki nauk doktryn ,w zasadzie wymyślonych nieprawdziwych
co udowodnił czas ,ale ludzie i tak widzą te pierwsze kolory...taki mix
kiedyś o takich mówiło się że są zwiedzeni inaczej oszukani....

ja bynajmniej jestem na tym etapie zapewne cześć z nas która wiary nie straciła
że staram się zapomnieć o tych kolorach o których mi kłamano lub przedstawiano inną barwę
wtedy jest łatwiej zrozumieć

 
« Ostatnia zmiana: 23 Sierpień, 2019, 22:10 wysłana przez UWAGA AWARIA »


Offline Terebint

Odp: Jak Rozumieć Biblię ?
« Odpowiedź #170 dnia: 26 Sierpień, 2019, 21:20 »
zaś o kozojebacach o których piszesz to kozojebcy musieli być jacyś mądrzy bo na początku napisali coś ciekawego:
Rodzaju 1:..2" Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód"

Jeżeli ktoś coś w tej książce napisał mądrego to na pewno to nie byli kozojebcy. Tamci z definicji są po prostu... tym, kim są kozojebcy... Coś mądrego mogli napisać, co najwyżej mędrcy albo mistycy.

W necie znalazłem ciekawe odniesienie do próby zrozumienia Biblii i problemów z jakimi styka się tak naprawdę każdy z nas, kto nie zna oryginalnych biblijnych języków. Zamieszczony link ogólnie odnosi się do trudów rozumienia języka, ale za przykład posłużyła święta księga Żydów i Chrześcijan:

Cytuj
W późnej starożytności tylko jeden tekst wydawał się takich rozważań warty: Biblia. Jej to właśnie analizą i wyjaśnianiem zajął się najwybitniejszy filozof tamtych czasów, św. Augustyn z Hippony. Głównym problemem było to, że Biblia (książka wszak pisana przez stulecia) miejscami była niezrozumiała, a jej dosłowna lektura dostarczała wielu sprzeczności. Trudności pojawiały się też w kwestii tłumaczenia: księgi biblijne spisane były w trzech językach, żaden z nich nie był używaną przez filozofa łaciną. Nieco upraszczając, można powiedzieć, że oryginalna Biblia była dla Rzymian równie zrozumiała, jak twórczość Niemena dla członków Metalliki.

Augustyn intuicyjnie zdawał sobie sprawę, że języki jakimi się posługujemy, o jakie by nie chodziło, są narzędziem z natury wadliwym

Niezależnie czy mówimy po polsku, po angielsku czy niemiecku czasami „brak nam słów”. To co chcemy powiedzieć często nie pokrywa się z tym, co powiedzieć potrafimy. I odwrotnie – jak widać na przykładzie obrazka nie musimy wcale wiedzieć co mówimy, żeby to mówić. Choć zapewne tłumaczenie i generalny sens piosenki członkowie Metalliki znali, to raczej ciężko oczekiwać od nich by swobodnie wytłumaczyli znaczenie poszczególnych słów.

Augustyn odwołał się tu do podziału na „słowo wewnętrzne” i „słowo zewnętrzne”

Słowo wewnętrzne to oczywiście to, co chcielibyśmy powiedzieć. Jednak „słowo” to dosyć kiepskie określenie, bo chodzi o samą intencję, o coś co jeszcze nie jest ubrane w jakiekolwiek wyrażenia dostępne w języku polskim, angielskim czy jakimkolwiek innym. Owe wyrażenia to „słowa zewnętrzne” które mają już swoją słownikową formę i możemy je uznać za polskie czy angielskie. Ale Augustyn idzie dalej – powołując się na jeden z biblijnych fragmentów pokazuje, że „słowo zewnętrzne” równie dobrze może być gestem, skinieniem głową itp. Albo, zostając przy naszym dzisiejszym przykładzie, kulawym zapisem jak wymawiać poszczególne sylaby „Snu o Warszawie”.

W tym Augustyn widzi rozwiązanie problemu niezrozumiałości Biblii (i innych tekstów)

Bóg jest jego zdaniem doskonały. Człowiek – nie. Gdybyśmy byli doskonali porozumiewalibyśmy się bez żadnych niejasności. Ale nie jesteśmy! Stąd też każda wypowiedź dostępna dla człowieka, od Biblii poczynając, przez piosenki Niemena aż po instrukcję montażu szafki z Ikei jest na swój sposób upośledzona i niepełna, wymaga interpretacji. Augustyn odwołuje się tu do analogii z Chrystusem, który miał być Bogiem, ale jednocześnie człowiekiem, więc przyjmując ludzką postać musiał wziąć na swoje braki całą ludzką niedoskonałość np. cierpieć na krzyżu. Bóg w „czystej” postaci nie cierpiałby, tak jak dowolna wypowiedź w „czystej” nieubranej jeszcze w słowa „formie” nie wymagałaby interpretacji.

Augustyn oczywiście nie odrzuca „słowa zewnętrznego” – mówionego czy pisanego, ale wskazuje, że to nie ono jest ostateczną wartością. Chodzi o poznanie intencji (słowa wewnętrznego), a nie czepianie się zapisanej treści wypowiedzi. Filozof był mocno zainspirowany Platonem, który z kolei uważał, że wszystko co poznajemy zmysłami jest tylko niedoskonałą kopią idealnego świata. Platon posługiwał się tu mitem o jaskini w której uwięzieni widzą jedynie cienie na ścianie, zaś prawdziwe przedmioty są zmysłowo niepoznawalne. Dla Augustyna takim cieniem były właśnie wypowiedziane słowa, gesty czy zapisane na kartce wyrazy, prawdą zaś poprzedzająca je myśl, która jeszcze formy językowej nie miała.

Jeżeli spojrzymy na to z perspektywy tzw poprawności językowej to ciężko nam będzie ją obronić. Idąc za augustyńskim rozróżnieniem na słowo wewnętrzne i zewnętrzne nie powinniśmy przywiązywać się zbytnio do tego drugiego. Mamy pełne prawo użyć do wyrażenia swoich myśli takich środków, jakie najlepiej je oddają, czy będą one zapisane w słownikach czy nie.
żródło - fb - filozofia dla Januszy
Ciekawa sprawa, którą poruszył Augustyn, prawda? Słowo wewnętrzne czy zewnętrzne?

Jeżeli było o tym wcześniej to przepraszam, nie przeglądałem ani całego wątku, ani nawet w większości.
"Dusza jest całym światłem... Ciemność jest spowodowana martwym sercem, które ożywić może ból". Hazrat Inayat Khan


Offline UWAGA AWARIA

Odp: Jak Rozumieć Biblię ?
« Odpowiedź #171 dnia: 26 Sierpień, 2019, 21:48 »
dokładnie tak też uważam ,np. pewną przyprawę która ja używam na co dzień ,mojej żonie i znajomym wypaliła by gardło
nie jeden się dusił nią podczas kiedy dodałem jej do jedzenia,co nie znaczy  że jest ostra dla wszystkich i nie zmienia faktu że jest przyprawą

dokładnie jest z przewodem sądowym nad zbrodnią popełnioną choć nikt z obecnych na sali jej nie widział,świadkowie podają różne okoliczności zdarzenia ,to jasnym jest że zbrodnia jest popełniona,i nie zmienia to faktu ,choć obrońca oskarżonego będzie starał odwrócić uwagę od istoty sprawy czepiając się drobnych detali chcąc podważyć zbrodnię oczywistą,niekiedy to się udaje ale czy jest to uczciwe?
nie zmienia to faktu że zbrodnia jest dokonana i jest zbrodnią

wydaje mi się na razie że to religie przeciągają tą sprawę przyprawy i jej ostrości i adwokata który każdy wątek stara się wykorzystać
do obrony własnej wizji choc nie koniecznie [prawdziwej
« Ostatnia zmiana: 26 Sierpień, 2019, 21:50 wysłana przez UWAGA AWARIA »


Offline HARNAŚ

Odp: Jak Rozumieć Biblię ?
« Odpowiedź #172 dnia: 27 Sierpień, 2019, 17:47 »
O ileż łatwiej się żyje gdy człowiek uzmysłowi sobie ,że biblijny Adam i Ewa nigdy nie istnieli oraz, że  raj na ziemi to bajka. Bajka , która ma morał , bajka na potrzeby zaspokojenia ludzkich ciekawości i dylematów.
Człowiek od zarania swojego istnienia szukał sił , które stworzyło wszystko co wokół niego.Właśnie mitologie są tego jaskrawym przykladem. Bog byl sloncem ,wiatrem ,burzą - czyli każdym zjawiskiem niewytlumaczalnym w danej epoce.
Skoro Apokalipsa jest symboliczna to i pierwsze rozdziały księgi Rodzaju są symboliczne a wszystko co w środku pozostawiam dowolnej interpretacji czytającego .
Biblia jest mądrą księgą , bo napisali ją mądrzy ludzie gdyż tylko mądrzy w tamtych czasach potrafili pisać .


Offline UWAGA AWARIA

Odp: Jak Rozumieć Biblię ?
« Odpowiedź #173 dnia: 27 Sierpień, 2019, 19:02 »
łatwiej zapewne by  się żyło gdyby tak dalece przekonać swój umysł, ale

no można by też powiedzieć, że my też nie istniejemy bo niema na to żadnego dowodu po za tym że sami sobie to wmówiliśmy
daleki bym był od fikcji biblii z uwagi na to że jest to najbardziej wiarygodna książka historycznie, i jeżeli pisali ją mądrzy ludzie
to też coś wiedzieli o czasach które będą za jakieś 4000 lat ,biorąc pod uwagę też przestrzeń długą czasową w jakiej ją kompletowano
zadziwiająca jest spójność aby uznać że adma i ewa to akurat fikcja

Historia starożytna potwierdza dokładność Biblii w wymiarze historycznym.
Ewangelie zawierają wiarygodne, uzupełniające się relacje dotyczące życia Jezusa,pisane przez jego różnych znajomych
Archeologia potwierdza opisy biblijne.
Badania naukowe prowadzone nad tekstem Biblii potwierdzają, że jej księgi nie uległy zmianie od momentu powstania.
ale też inne książki potwierdzą wydarzenia zapisane w bibli....chociażby życie p.Jezusa

to jak by niemal powiedzieć że hitler był wymysłem niemiec,a polska leży na terenie rosji
pewnie dla wygody można i tak
« Ostatnia zmiana: 27 Sierpień, 2019, 19:14 wysłana przez UWAGA AWARIA »


Offline HARNAŚ

Odp: Jak Rozumieć Biblię ?
« Odpowiedź #174 dnia: 27 Sierpień, 2019, 20:15 »
Co do spójności ewangelii to można mocno dyskutować , skoro nawet nie można ustalić czytając ewangelistów kiedy urodził się główny bohater  :)
Zadziwiające dla mnie jest ,że taki wielki nauczyciel a nie napisał do ludzi nawet jednego zdania , nie mówiąc o liście czy całym zwoju .
Trudno nie zgodzić się z naukowcami , że Biblia jest poprawna historycznie skoro spisywali ja ludzie z tamtych epok .
Jeżeli ja napisze dzisiaj , że Warszawa to stolica Polski , że jest tam Zamek Królewski i metro to czy za dwa tysiące lat jak ktoś to będzie czytał i odkopywał Warszawę  spod piasku uzna , że Harnaś był natchniony , bo wykopaliska zgadzają się z jego opisem  ?
Mogę wypowiedzieć 100 znamiennych zdań , zamknąć w kapsule czasu i jestem pewien , że gdy za tysiąc lat ktoś odnajdzie i się uprze  ,to są szansę  , że zostanie to uznane za prorocze.
Biblią można udowodnić wszystko nawet to , że 13 grudnia wybuchł w Polsce stan wojenny
Estery 8 :12
....12 w jednym dniu, we wszystkich państwach króla Aswerusa, dnia trzynastego miesiąca dwunastego, to jest miesiąca Adar.


Offline UWAGA AWARIA

Odp: Jak Rozumieć Biblię ?
« Odpowiedź #175 dnia: 27 Sierpień, 2019, 21:07 »
Co do spójności ewangelii to można mocno dyskutować , skoro nawet nie można ustalić czytając ewangelistów kiedy urodził się główny bohater  :)
Zadziwiające dla mnie jest ,że taki wielki nauczyciel a nie napisał do ludzi nawet jednego zdania , nie mówiąc o liście czy całym zwoju .
Trudno nie zgodzić się z naukowcami , że Biblia jest poprawna historycznie skoro spisywali ja ludzie z tamtych epok .
Jeżeli ja napisze dzisiaj , że Warszawa to stolica Polski , że jest tam Zamek Królewski i metro to czy za dwa tysiące lat jak ktoś to będzie czytał i odkopywał Warszawę  spod piasku uzna , że Harnaś był natchniony , bo wykopaliska zgadzają się z jego opisem  ?
Mogę wypowiedzieć 100 znamiennych zdań , zamknąć w kapsule czasu i jestem pewien , że gdy za tysiąc lat ktoś odnajdzie i się uprze  ,to są szansę  , że zostanie to uznane za prorocze.
Biblią można udowodnić wszystko nawet to , że 13 grudnia wybuchł w Polsce stan wojenny
Estery 8 :12
....12 w jednym dniu, we wszystkich państwach króla Aswerusa, dnia trzynastego miesiąca dwunastego, to jest miesiąca Adar.

de fakto" tak jest jeżeli ktoś żył by,i opisał że Warszawa to stolica Polski , że jest tam Zamek Królewski i metro to czy za dwa tysiące lat jak ktoś to będzie czytał i odkopywał Warszawę  spod piasku"
i przepowiedział by z wyprzedzeniem na 2000lat, że dworzec w warszawie pozostanie oszczany przez blisko 30lat to były byto słowa prorocze :) w tym sęk

właśnie tak jest z biblią całokształt chociażby wydarzenie że
Józef Flawiusz, historyk żydowski (A.D. 38-ok.100), pisze o Jezusie w swoim dziele zatytułowanym Dawne dzieje Izraela. Dzięki Józefowi „dowiadujemy się, że Jezus był mędrcem, który dokonywał niezwykłych czynów, nauczał rzesze ludzi, zyskał sobie zwolenników spośród Żydów i Greków, uznano go za Mesjasza, został oskarżony przez przywódców żydowskich, Piłat skazał Go na śmierć krzyżową, po której zgodnie z przekonaniem wielu zmartwychwstał”

po za tym że kolesie Jezusa ,Cztery Ewangelie nie powielają mechanicznie identycznych informacji, choć w istocie opowiadają tę samą historię

Archeologia nie może wykazać, że Biblia jest spisanym Słowem Bożym skierowanym do ludzi. Może jednak potwierdzić -- i faktycznie potwierdza -- historyczną wiarygodność Biblii. Archeologowie stale odkrywają nazwy władców, królów, miast i świąt wymienione w Biblii

a największym dziełem pisarza jest właśnie to że zapowiedział dokładnie mesjasza,i jego charakterystykę
na długo przed powstaniem ewangeli.
« Ostatnia zmiana: 27 Sierpień, 2019, 21:17 wysłana przez UWAGA AWARIA »


Offline HARNAŚ

Odp: Jak Rozumieć Biblię ?
« Odpowiedź #176 dnia: 27 Sierpień, 2019, 21:27 »
Skoro zmartwychwstał to dlaczego kamień w grobowcu był odsunięty skoro Jezus przez ściany przechodził? :)


Offline UWAGA AWARIA

Odp: Jak Rozumieć Biblię ?
« Odpowiedź #177 dnia: 27 Sierpień, 2019, 21:30 »
bo on wcale nie umarł ;D ;D ;D judasz sie nie powiesił tyko zabrali kasę i uciekli, tak zrobili
pierwszy przekręt podatkowy,i WTS teraz chce zrobić to samo ,bierze z nich wzór  ;D

Boże wybacz mi to 8-) ale musiałem
« Ostatnia zmiana: 27 Sierpień, 2019, 21:35 wysłana przez UWAGA AWARIA »


WIDZĘ MROKI

  • Gość
Odp: Jak Rozumieć Biblię ?
« Odpowiedź #178 dnia: 28 Sierpień, 2019, 04:33 »
Im bardziej zastanawiam się nad zrozumieniem racjonalnym bibli tym coraz większe mam wątpliwości, czy da się ją zrozumieć tak jak by sobie tego życzył jej "autor".

Kto jest autorem Biblii, czy może wiesz, dostałaś jakąś natchnioną odpowiedź?

Napiszę całkiem szczerze, że stoję w mocnym rozkroku.

bo on wcale nie umarł ;D ;D ;D judasz sie nie powiesił tyko zabrali kasę i uciekli, tak zrobili
pierwszy przekręt podatkowy,i WTS teraz chce zrobić to samo ,bierze z nich wzór  ;D

Boże wybacz mi to 8-) ale musiałem

Toś wydumał ;)
Skąd wiesz czy tak nie było, jak ktoś już wcześniej napisał, ś/j tworzą niewierzących, lub takich , którzy wątpią,
Z drugiej strony, czyż i uczniowie będący przy p. Jezusie nie wątpili?

To cóż dopiero my, mający świadomość tego, że w zależności od potrzeb, Biblią można udowodnić wszystko, na co zresztą zwrócił uwagę i słusznie Harnaś.

Trzeba tylko znać Biblię

Swoją drogą, fajnie Harnaś że jesteś, ubogacasz to forum. ;)
« Ostatnia zmiana: 28 Sierpień, 2019, 04:57 wysłana przez WIDZĘ MROKI »


Offline HARNAŚ

Odp: Jak Rozumieć Biblię ?
« Odpowiedź #179 dnia: 28 Sierpień, 2019, 06:28 »
Swoją drogą, fajnie Harnaś że jesteś,
Ktoś musiał się pobrudzić żeby było czysto. ;)