Im bardziej zastanawiam się nad zrozumieniem racjonalnym bibli tym coraz większe mam wątpliwości, czy da się ją zrozumieć tak jak by sobie tego życzył jej "autor".
no właśnie autor"autor zapewne chciał aby zawarta w niej wiedza dotarła do grona odbiorców w jak największej skali,ale nie wszystkich
zastanawiam się o ile by człowiek od dziecka mylnie był by uczony rozpoznawania kolorów, na zielony nauczany był by mówić czerwony,
to też tak by go rozpoznawał ,i w przyszłości gdyby jednak udało mu sie odkryć prawdę to ten zielony był by
jednak w świadomości zachowany,gorzej jak by takiemu zmiksować więcej kolorów, a potem pokazać właściwe
to powiem ci ciężko by było,taki człowiek z czasem nauczył by się je nazywać właściwie ale odruch pozostał przy pierwszych
których się nauczył
tak też może być z WTS dziesiątaki nauk doktryn ,w zasadzie wymyślonych nieprawdziwych
co udowodnił czas ,ale ludzie i tak widzą te pierwsze kolory...taki mix
kiedyś o takich mówiło się że są zwiedzeni inaczej oszukani....
ja bynajmniej jestem na tym etapie zapewne cześć z nas która wiary nie straciła
że staram się zapomnieć o tych kolorach o których mi kłamano lub przedstawiano inną barwę
wtedy jest łatwiej zrozumieć