Człowiek, od którego dotarła do mnie informacja o aferze pedofilskiej w Australii z Geoffrey'em Jackson'em ...
Niestety
miał punkt na tym zgromadzeniu.
Tak zastanawiałam się w czasie jego trwania, jaką ta informacja robi mu pracę w mózgu?
Czy w ogóle nie myśli o tym? Czy chodzi tam za nim w tyle głowy jak cień?
U mnie ta krążąca myśl, spowodowała szukanie prawdy o tej religii.
Nawet nie wie, jaką bardzo dobrą przysługę mi zrobił.
I że m.in., dzięki niemu, zaznaję wolności od sekciarskich zajęć, pochłaniających mi cały czas wolny.
Pozdrawiam wybudzonych