Pamiątka 2019 - Obecność ?

[Brat Kardyga]

Brat Kardyga że tak się czepnę...
Najpierw piszesz że siedziałeś w 1 rzędzie a potem że chrupanie bylo słychac takze przed Tobą.  No to kto prowadzący się posilał?

Żle napisałem przepraszam, obok mnie powinienem napisać.
 Ja też już nie mam zamiaru robić  sekcie statystyki.

[Gremczak]

Nie wiem jak w Polsce ale tam skąd pochodzę koalicja to ostatni posiłek dnia, a wieczerza to wieczorny posiłek ale nie koniecznie ostatni

To Ty nie mieszkasz w Polsce? W Polsce ostatni posiłek to kolacja nie koalicja.

[Bugareszt]

Nie chodziło Ci o kolację?

Oczywiście kolację , słownik źle wstawił

[Gremczak]

Nie wiem jak w Polsce ale tam skąd pochodzę koalicja to ostatni posiłek dnia, a wieczerza to wieczorny posiłek ale nie koniecznie ostatni

Wieczorny posiłek jak go nazwałeś.U niektórych to podwieczorek.On odbywał się jeszcze przed zachodem słońca.

[Krystian]

Teraz po czasie to bym zeżarł całego zakalca, ciekawe czy by mieli w zanadrzu następny placuszek a pusty talerzyk by latał po gawiedzi i by się przyglądali co się stałosie ?
Kurna ale byłem głupi przy spożywaniu, że całego nie łyknąłem, teraz tego szczerze żałuję i proszę o wybaczenie 

Kiedyś w zborze w Legnicy był świadek co  spożywał.Cały zbór był dumny, że ma pomazańca.Potem on zachorował na chorobę psychiczną. Jak wyszedł oznajmił przed całym zborem, że więcej na pamiątce nie będzie spożywał, ponieważ on nie chce żyć w niebie, tylko na ziemi.

[Brat Kardyga]

Kiedyś w zborze w Legnicy był świadek co  spożywał.Cały zbór był dumny, że ma pomazańca.Potem on zachorował na chorobę psychiczną. Jak wyszedł oznajmił przed całym zborem, że więcej na pamiątce nie będzie spożywał, ponieważ on nie chce żyć w niebie, tylko na ziemi.

Bo to są nauki sekty, że tylko ci niebiańscy mają i mogą spożywać.
Ale tak jak napisała Salome kilka postów wcześniej... ilekroć się spotykali to pili, łamali, spożywali itd. i nie było to jakieś święto.
To sekta ŚJ zrobiła z tego parodie z latającym talerzykiem i kieliszkiem raz do roku.

ps.
Np. w KRK  jak ktoś chce to może sobie nawet codziennie spożywać i nikt mu tego nie zabroni o ile mu sumienie na to pozwala.

[DeepPinkTool]

Bo to są nauki sekty, że tylko ci niebiańscy mają i mogą spożywać.
Ale tak jak napisała Salome kilka postów wcześniej... ilekroć się spotykali to pili, łamali, spożywali itd. i nie było to jakieś święto.
To sekta ŚJ zrobiła z tego parodie z latającym talerzykiem i kieliszkiem raz do roku.

ps.
Np. w KRK  jak ktoś chce to może sobie nawet codziennie spożywać i nikt mu tego nie zabroni o ile mu sumienie na to pozwala.

Z tego co mi wiadomo to w połowie tylko nie zabroni. "Prohibicja konsumpcyjna" dla parafian chyba nadal obowiązuje. Zatem zbawienia niet.

[UWAGA AWARIA]

przepraszam że sie wtrącę w ten kabarecik
ale teraz przypomniała mi się pamiatka kiedy to młodemu słudze sucharek
na podłogę spadł i pod siedzenie się wturlał a on biedak niemal na czworaka
łapą go na talerzyk hyc z powrotem,profanacji się dopuścił 

tak sobie wtedy pomyślałem niech no jakiś moher teraz
to zje,to będzie   

[Krystian]

Bo to są nauki sekty, że tylko ci niebiańscy mają i mogą spożywać.
Ale tak jak napisała Salome kilka postów wcześniej... ilekroć się spotykali to pili, łamali, spożywali itd. i nie było to jakieś święto.
To sekta ŚJ zrobiła z tego parodie z latającym talerzykiem i kieliszkiem raz do roku.

ps.
Np. w KRK  jak ktoś chce to może sobie nawet codziennie spożywać i nikt mu tego nie zabroni o ile mu sumienie na to pozwala.

Przeczytałem z uwagą post Salome tak na marginesie ma fajny nick.
Dałem Jej lubiki.
Jednakże mam wątpliwości, czy wolno spożywać emblematy, kiedy się chce.
Pan Jezus powiedział, że mamy to czynić na Jego pamiątkę.
On nie umiera co chwilę.
Pamiątkę małżeństwa z żoną, też nie obchodzę co chwilę.

[Brat Kardyga]

Przeczytałem z uwagą post Salome tak na marginesie ma fajny nick.
Dałem Jej lubiki.
Jednakże mam wątpliwości, czy wolno spożywać emblematy, kiedy się chce.
Pan Jezus powiedział, że mamy to czynić na Jego pamiątkę.
On nie umiera co chwilę.
Pamiątkę małżeństwa z żoną, też nie obchodzę co chwilę.

Parafrazując to można by i tak rzec: Ilekroć się spotkacie w dwóch lub trzech w moje imię to i ja z wami będę.
A co szkodzi wtedy i wypić albo spożyć z godnością za tego co to powiedział?

Grzech piekielny ? 
Kto temu zabroni i co będzie miał przeciw?

[UWAGA AWARIA]

Parafrazując to można by i tak rzec: Ilekroć się spotkacie w dwóch lub trzech w moje imię to i ja z wami będę.
A co szkodzi wtedy i wypić albo spożyć z godnością za tego co to powiedział?

Grzech piekielny ? 
Kto temu zabroni i co będzie miał przeciw?

niedaleko nas jest taka knajpa ..co tam przechodzę to słyszę na zdrowie

tam zapewne sami chrześcijanie ciekawy zbór,tak sobie myślę ze może dołączyć?

[Brat Kardyga]

niedaleko nas jest taka knajpa ..co tam przechodzę to słyszę na zdrowie

tam zapewne sami chrześcijanie ciekawy zbór,tak sobie myślę ze może dołączyć?

No na zdrowie ... a Jezus mówił na moją pamiątkę.
 Widzisz różnicę w wersetach ? 

[UWAGA AWARIA]

No na zdrowie ... a Jezus mówił na moją pamiątkę.
 Widzisz różnicę w wersetach ? 

no trzeba im pokazać nowe światło!
na zdrowie zastąpimy teraz wprowadzamy nowe zrozumienie od dnia ...
na moja pamiątkę

to napewno nasi bracia

[DeepPinkTool]

Przeczytałem z uwagą post Salome tak na marginesie ma fajny nick.
Dałem Jej lubiki.
Jednakże mam wątpliwości, czy wolno spożywać emblematy, kiedy się chce.
Pan Jezus powiedział, że mamy to czynić na Jego pamiątkę.
On nie umiera co chwilę.
Pamiątkę małżeństwa z żoną, też nie obchodzę co chwilę.

Pan Jezus nie powiedział nic o spożywaniu emblematów. Z tego co mi wiadomo z czterech ewangelii, nie używał nawet słowa "emblematy".

[Brat Kardyga]

[quote
"Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, jeśli nie będziecie jedli ciała Syna Człowieczego i pili krwi jego, nie będziecie mieli żywota w sobie. Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, ten ma żywot wieczny, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.Albowiem ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a krew moja jest prawdziwym napojem".  J 6.53-55


[/quote]

I to jest kwintesencja sprawy. Wskrzeszę w dniu ostatecznym... a oni od razu idą do nieba zostają przemienieni i nie mają wskrzeszenia.