CK to raczej takie "słupy", które mogą sobie najwyżej pointerpretować Biblię i powystępować na broadcastingach. Inteligencją i sprytem nie grzeszą, widać właśnie po tych występach i komisji australijskiej. Podejżewam że cały sztab specjalistów pracuje za ich plecami. To w jaki sposób są pisane artykuły do publikacji- np. żeby przekazać rzeczy nie do zaakceptowania w taki sposób by się nie narazić prawu a jednocześnie wywrzeć silną presją na 8 mln poddanych. Kolejna sprawa to zarządzanie tak ogromnym miedzynarodowym majątkiem i inwestowanie, tego raczej nie robią ludzie po minimalnym wykształceniu i bez doświadczenie no i raczej nie za darmo. CK to tak trochę jak Królowa Angielska- ma funkcję reprezentować państwo, niby ma prawa ale część z nich ograniczona przez parlament a z reszty praw korzysta sporadycznie (nawet nie wypowiada sie w tak ważnej sprawie jak Brexit). CK mogło by wziąć z niej przykład i sie nie wypowiadać w kwestiach na których inni się znają lepiej. Kolesie zapatrzeni w siebie i bez odrobiny pokory by sie przynać do jakiegokolwiek błędu.