0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Z moich rozmów z innymi wynika taki obraz. "Idziemy do Boga, a ludzie są niedoskonali, Bóg ich osądzi w swoim czasie. A my, to mamy robić, co do nas należy, a więc chodzić na zebrania, głosić i zajmować sie tym co Bóg każe." Argumenty, że to ludzie tworzą zbór i ma być tak jak się głosi w służbie. Niestety, nie trafiają.
A być może to nie religia "prawdziwa" - ale tylko nowy wymysł filozoficzny ?\
Nie ma ,religii prawdziwej.
Czytałem kiedyś w
Zaprotestuje nieśmiało Każda religia jest prawdziwaDefinicja:Religia – system wierzeń i praktyk, określający relację między różnie pojmowaną sferą sacrum (świętością) i sferą boską a społeczeństwem, grupą lub jednostką.Tylko niektóre religie w ramach swoich wierzeń wierzą że inni źle wierzą.
Prawda ,to Jezus"Ja jestem droga i Prawda i zyciem..."Bog jest odsuniety na dalszy plan .Sam sie zreszta odsunal.
Prawdopodobnie niektórzy wierzą ,że nie wierzą a większość wierzy, że oni nie wierzą i tu powstaje dylemat ; kto lepiej wierzy/lub nie wierzy (bratu/siostrze) itp. ??Problem zaczyna się wtedy jak ; ktoś posądza kogoś ,że on mniej wierzy w to co ja i nie daje wiary w to ci ja wierze - a inni wierzą jeszcze w co innego - zaczyna się dramat społeczny i wojny poglądowe (brat szarpie brata, siostra siostrę) - ogólnie nie fajnie Al;e tak być nie musi wśród ludzi współczesnych (cywilizowanych)