Odnośnie zebrań zborowych u mnie ;
Na zebrania zawsze przychodziłem z pozytywnym nastawieniem
Siostry i bracia mnie oczekiwali oraz ściskali moją dłoń a ja ich dłonie
Było fajnie
Jak wracałem do domu - to już na progu bura ; "gdzieś znowu był synu ?" , "wstyd przynosisz naszej rodzinie" , "opamiętaj się i ta twoja durna ...."
OJ - łoj to miałem ; na zebraniu "raj duchowy" - a w domu rodzinnym "pater noster" (opieprz)
Jednak religie różnoimienne jakoś się nie lubią (dlaczego tak jest ?) .
Czy kiedyś religie się pogodzą