Cześć Kerostat bracie bardzo się ciesze jak Ciebie czytam .Normalnie serce rośnie.To super, że przepracowałeś co było do przepracowania.Wspieram wszystkie Twoje akcje wystawania pod salą.To jest taki Twój własny sposób wyciągania ludzi ze strażnicy oby przyniósł piękne owoce.To że stałeś tam z serduszkiem WOŚP pokazuje mi jak wielkim i godnym szacunku człowiekiem jesteś.No i nie wiem czy wiesz ale do Jurka Owsiaka to podobny jesteś w tym, że On tak samo jak teraz Ty znalazł swój własny sposób na to, żeby pomagać innym ludziom.Przecież na samym początku ludzie się z Jurka śmiali a popatrz ile sprzętu WOŚP zakupiło dla szpitali.Wspieram Cię bracie całym sercem. Ps.Mogę nazywać Cię bratem? Nie będzie Ci przeszkadzać? Serdeczne pozdrowienia dla żony i dzieciaków
Możesz, siostro.
Po ostatniej wizycie u psychologa, okazało się że, mimo iż staram się być szczerym wobec siebie, jakieś emocje, uczucia chciałem ukryć, zakopać, nawet przed sobą.
Co do sprzętu zakupionego przez WOŚP, w książeczkach zdrowia obu moich dzieci są wpisy o dokonaniu badań przesiewowych za pomocą sprzętu zakupionego dzięki WOŚP, wiec doskonale znam wartość wkładu organizacji pana Owsiaka.
Nie jestem postacią tak wielka jak pan Owsiak, ja mam nadzieję że, dzięki moim działaniom choć jeden człowiek, nabierze odwagi zerwać z org.