Po wybudzeniu to kazdy mądry.
Wiesz, moje wybudzenie kosztowało mnie najwyższą cenę.
Zbieg okoliczności sprawił, że zostało uratowane moje życie.
Zmagam się z wieloletnim stosowaniem ostracyzmu, w rodzinie, dzięki wymuszaniu patologicznych zachowań zgodnie z nauczaniem niewolnika nienatchnionego, cała rodzina pokaleczona! Emocjonalnie, psychicznie, fizycznie, ekonomicznie!
W tym również aktywni ŚJ są ofiarami.
Taaaa jakie to nieszczęście było mieć w zborach starszych buraków, pijakow, pyszalkow, klamcow, manipulatorow, pluskwy doczepiajace się do byle czego, szpiedzy wystający pod oknami braci, i pedofila też.
Tak że zanim napiszesz jaki to ktos jest mądry, bo już wybudzony, najpierw musisz go znać.
I faktycznie, jest mądry we właściwym tego słowa znaczeniu, dlatego się wybudzil, ponosząc może niewyobrażalne Tobie koszty.
Przed wybudzeniem to kazdy mądry, tak można by powiedzieć idąc za Twoimi słowami.
A może nie każdy, myślący nie będzie taki przemadry.
PS.
Wiedz, że dla mnie starsi nie są żadnym autorytetem, bo sam parszywy niewolnik nim nie jest.
Zasady starszych, narzucone im przez TS też są dla mnie niczym.
Liczy się człowiek i jego morale.