Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Na czym polegało zrehabilitowanie J. F. Rutherforda i jego towarzyszy?  (Przeczytany 6481 razy)

Offline Roszada

Nie wiem czy Sędziemu potrzebna było jakieś zrehabilitowanie, skoro sam powiedział, że czuje się najszczęśliwszy idąc do więzienia:  :)

‘To najszczęśliwszy dzień w moim życiu’ – powiedział Rutherford w drodze z sądu do więzienia – ‘trudno o większy zaszczyt dla człowieka niż znoszenie ziemskiej kary za swe przekonania religijne’.” (Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975 s. 44).

Całkiem przypadkowo natrafiłem na bardziej bliski czasowo nam cytat:

*** jv rozdz. 6 s. 69 Czas prób (1914-1918) ***
Dnia 21 czerwca 1918 roku J. F. Rutherforda i kilku jego bliskich współpracowników fałszywie oskarżono o spisek i skazano na 20 lat więzienia. Jak się wtedy czuli? W notatce z datą 22 i 23 czerwca (zobacz poniżej) Rutherford napisał w więzieniu przy Raymond Street w Brooklynie: „Chyba nie ma dziś na ziemi ludzi bardziej uprzywilejowanych i szczęśliwych niż siedmiu braci przebywających teraz w więzieniu. Wiedzą, iż są całkowicie niewinni i nie popełnili żadnego zamierzonego występku, toteż radują się, że cierpią z Chrystusem za lojalną służbę dla Niego”.

Ładny kawalarz z Sędziego, na dodatek wypowiedział się w imieniu wszystkich.
« Ostatnia zmiana: 28 Luty, 2020, 21:09 wysłana przez Roszada »


Offline Roszada

Jeśli im tak dobrze było w więzieniu i czuli się szczęśliwi, to czemu ŚJ robili kampanie i pisali petycje? ;)
Czyżby ich Sędzia do tego napędzał?

*** w18 październik s. 5 1918 — sto lat temu ***
Oprócz gorliwego głoszenia Badacze z zapałem rozpowszechniali petycję z prośbą o uwolnienie braci przetrzymywanych w Atlancie. Anna Gardner opowiada: „Byliśmy ciągle zajęci. Kiedy bracia byli w więzieniu, zbieraliśmy podpisy, chodząc od drzwi do drzwi. Zebraliśmy ich tysiące! Mówiliśmy naszym rozmówcom, że to są prawdziwi chrześcijanie, których niesprawiedliwie uwięziono”.

*** jv rozdz. 7 s. 74-s. 75 Rozgłaszajcie wieść o Królu i Królestwie! (1919-1941) ***
„Ogólnokrajowa kampania” o zwolnienie więźniów
„W ostatnich kilku tygodniach wszczęto ogólnokrajową kampanię na rzecz tych braci” — napisano w Strażnicy z 1 kwietnia 1919 roku. W niektórych gazetach nawoływano do zwolnienia J. F. Rutherforda i jego współpracowników. Badacze Pisma Świętego w całych Stanach Zjednoczonych poparli te wezwania i w listach do wydawców gazet, kongresmanów, senatorów i gubernatorów żądali wstawienia się za tymi ośmiu więźniami. Nie ulegało wątpliwości, że Badacze Pisma Świętego nie spoczną, dopóki ci bracia nie zostaną uwolnieni.
W marcu 1919 roku Badacze Pisma Świętego w USA puścili w obieg petycję, w której zwracali się z prośbą do prezydenta Woodrowa Wilsona, by użył swych wpływów w celu poczynienia na rzecz uwięzionych braci jednego z następujących kroków:
„PO PIERWSZE: całkowitego ułaskawienia, jeśli byłoby to teraz możliwe, LUB
„PO DRUGIE: nakazania Departamentowi Sprawiedliwości, by umorzył postępowanie karne przeciw nim i całkiem ich zwolnił, LUB
„PO TRZECIE: natychmiastowego zwolnienia ich za kaucją aż do chwili zapadnięcia ostatecznego wyroku sądu wyższej instancji”.
W ciągu dwóch tygodni Badacze Pisma Świętego zebrali 700 000 podpisów. Jednakże petycji tej nigdy nie przedłożono ani prezydentowi, ani rządowi. Dlaczego? Ponieważ zanim do tego doszło, ośmiu więźniów wypuszczono za kaucją. Co się jednak dzięki temu okazało? W Strażnicy z 1 lipca 1919 roku czytamy: „Istnieją niezbite dowody, że Pan życzył sobie przeprowadzenia tej akcji — nie tyle dla wydostania braci z więzienia, ile w celu dania świadectwa prawdzie”.



Offline szymonbudny

  • Pionier
  • Wiadomości: 879
  • Polubień: 681
  • https://unitarianin.wordpress.com
    • https://unitarianin.wordpress.com
Jeśli im tak dobrze było w więzieniu i czuli się szczęśliwi, to czemu ŚJ robili kampanie i pisali petycje? ;)
To przykład twojego nienawistnego języka, o który gdzieś tam dopytywałeś.
Napisać post i nie przywalić komuś po chamsku, trudna sztuka no nie?
Wszyscy, którzy wierzą, że Jezus jest Chrystusem, są dziećmi Bożymi. I każdy, kto kocha Ojca, kocha też Jego dzieci. [1J 5:1 PNŚ 2018]


Offline Roszada

To przykład twojego nienawistnego języka, o który gdzieś tam dopytywałeś.
Napisać post i nie przywalić komuś po chamsku, trudna sztuka no nie?
Identyczna nienawiść jak twoja do exŚJ i katolików. ;D

Chłopino droga, ja nawet tego fragmentu nie szukałem, jak napisałem, wiele rzeczy znajduję przypadkowo, szukając czego innego.
Nie szermuj słowem nienawiść, bo sam wylecisz z forum za szerzenie nienawiści. ;)
« Ostatnia zmiana: 29 Luty, 2020, 18:51 wysłana przez Roszada »


Offline Roszada

Odp: Na czym polegało zrehabilitowanie J. F. Rutherforda i jego towarzyszy?
« Odpowiedź #34 dnia: 03 Marzec, 2020, 10:27 »
Najważniejsze, że Sędzia się zrehabilitował w oczach swoich głosicieli, szczególnie przez to, że wydał im w roku 1920 broszurę Miliony ludzi obecnie żyjących nigdy nie umrą!


Offline Roszada

Odp: Na czym polegało zrehabilitowanie J. F. Rutherforda i jego towarzyszy?
« Odpowiedź #35 dnia: 04 Marzec, 2020, 10:13 »
No i sam siebie zrehabilitował, skoro wojna się skończyła i wypuścili go.


Offline Roszada

Odp: Na czym polegało zrehabilitowanie J. F. Rutherforda i jego towarzyszy?
« Odpowiedź #36 dnia: 18 Marzec, 2020, 22:58 »
A tu takie słowa:

*** w16 listopad ss. 29-30 ak. 12 Wyzwoleni z niewoli religii fałszywej ***
Aresztowano przedstawicieli Towarzystwa Strażnica: brata Rutherforda, Van Amburgha i sześciu innych. W trakcie ogłaszania wyroku sędzia powiedział: „Propaganda religijna uprawiana przez tych ludzi jest szkodliwsza niż dywizja żołnierzy niemieckich. (...) Nie tylko kwestionują uprawnienia oficjalnych przedstawicieli prawa oraz wywiadu wojskowego, ale potępiają duchownych wszystkich kościołów. Powinni być surowo ukarani” (A. H. Macmillan, Faith on the March, strona 99). I rzeczywiście zostali.

A tacy niby oddający cezarowi co cesarskie. :)


Offline Roszada

Odp: Na czym polegało zrehabilitowanie J. F. Rutherforda i jego towarzyszy?
« Odpowiedź #37 dnia: 20 Marzec, 2020, 17:44 »
Cytuj
Nie tylko kwestionują uprawnienia oficjalnych przedstawicieli prawa oraz wywiadu wojskowego
Pewnie straszyli władze Jehową. :)
Wyobrażam sobie ich krzyki na sali rozpraw.
Przecież oni nauczali wtedy, że w 1918 będzie koniec. ;)


Offline Roszada

Odp: Na czym polegało zrehabilitowanie J. F. Rutherforda i jego towarzyszy?
« Odpowiedź #38 dnia: 22 Marzec, 2020, 18:38 »
A tu takie słowa:

*** w16 listopad ss. 29-30 ak. 12 Wyzwoleni z niewoli religii fałszywej ***
Aresztowano przedstawicieli Towarzystwa Strażnica: brata Rutherforda, Van Amburgha i sześciu innych. W trakcie ogłaszania wyroku sędzia powiedział: „Propaganda religijna uprawiana przez tych ludzi jest szkodliwsza niż dywizja żołnierzy niemieckich. (...) Nie tylko kwestionują uprawnienia oficjalnych przedstawicieli prawa oraz wywiadu wojskowego, ale potępiają duchownych wszystkich kościołów. Powinni być surowo ukarani” (A. H. Macmillan, Faith on the March, strona 99). I rzeczywiście zostali.

A tacy niby oddający cezarowi co cesarskie. :)
   Jeśli tak hardo zachowywali się przed sądem Rutherford i jego współpracownicy, to nic dziwnego, że tak ostro ich potraktowano.
   Wszak wiedzieli, że podczas wojny, nawet niewinna modlitwa na mieście może być poczytana za podżeganie przeciw armii i władzy:

„W trakcie rozprawy sądowej przedstawiciel rządu oświadczył, że nawet jeśli ktoś by stał na rogu ulicy i powtarzał »Ojcze nasz« z zamiarem odstręczenia ludzi od wstąpienia do armii, może on być osadzony w zakładzie karnym. Widać z tego, jak łatwo było wówczas wmawiać, komuś taki czy inny zamiar” (Strażnica Nr 14, 1967 s. 10; por. prawie identyczne słowa: Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975 s. 105).


Offline Roszada

Odp: Na czym polegało zrehabilitowanie J. F. Rutherforda i jego towarzyszy?
« Odpowiedź #39 dnia: 27 Marzec, 2020, 10:03 »
   Oto jeszcze jeden przypadek, opisany niedawno, jak późniejszy członek Ciała Kierowniczego, rozpowszechniał w czasie zakazu książkę nim objętą:

„Charles Fekel, który również usługiwał później w Ciele Kierowniczym, padł ofiarą prześladowań. Władze aresztowały go za rozpowszechnianie Dokonanej tajemnicy, a potem sprawdzały jego prywatną korespondencję. Uznano go za »austriackiego wroga« i przez miesiąc przetrzymywano w Baltimore” (Strażnica październik 2018 s. 5).