Leciwi wzorcowi głosiciele dla Świadków Jehowy

[uncja]

Wydaje mi się, ze młode pokolenie albo sobie zupełnie odpuszcza i odchodzi zupełnie albo radykalizuje się i angażuje na maksa.

Ja dostrzegam wokół siebie polaryzację i dotyczy to nie tylko SJ i nie tylko młodych.
Spośród moich niegdysiejszych znajomych i przyjaciół paru poszło w pionierkę albo zwiększyło udział a to sa osoby takie raczej stare niż młode.
A wsrod nie SJ tez dostrzegam więcej postaw tumiwisistycznych z jednej a radykalno narodowych z drugiej strony.

[lurker]

Tak, dokładnie, widzę to samo uncja, to prawda, że nie tyczy się to tylko młodych, ale w młodym pokoleniu dziwi mnie to o tyle że maja dostep do internetu, większej wiedzy itd a jednak spora część się radykalizuje...

[Roszada]

No niestety pionierów stałych przybyło, więc się radykalizuje towarzystwo, które pozostaje.

2018 - 8 383
2017 - 8 244

139 pionierów przybyło
Pomocniczych nie podają dla poszczególnych państw.

[Sebastian]

No niestety pionierów stałych przybyło, wiec się radykalizuje towarzystwo, które pozostaje.

trzeba jednak uwzględnić że obecny pionier w 2018 roku ma stawiany wymóg tylko 70h na miesiąc (za moich czasów 25 lat temu było to 90h/miesiąc

[Roszada]

Pomocniczym dają okresowo nawet bonus na 30 godz zamiast 50:

*** km 2/15 s. 2 ***
Korzystając z postanowienia o 30-godzinnym celu, w marcu i kwietniu wielu głosicieli bez wątpienia podejmie pomocniczą służbę pionierską.

To co piszesz Seb wprowadzili w 1999:

„Biorąc to wszystko pod uwagę, Towarzystwo zmniejsza wymaganą liczbę godzin dla pionierów stałych i pomocniczych. Począwszy od roku kalendarzowego 1999 pionierzy stali będą musieli wypracować 70 godzin w miesiącu, czyli ogółem 840 godzin w ciągu roku, natomiast pionierzy pomocniczy – 50 godzin. Wymóg godzinowy dla pionierów specjalnych i misjonarzy nie ulega zmianie, ponieważ Towarzystwo zapewnia im pomoc w zaspokojeniu podstawowych potrzeb materialnych” (Nasza Służba Królestwa Nr 1, 1999 s. 7).

[Moyses]

To ciekawy temat, może ktoś nawet założy wątek, bo sama jestem ciekawa jakie maja forumowicze z tym doświadczenia, ja już się tu nazakładałam wątków, ne będę ryzykować kolejnego

Załóżmy, czysto hipotetycznie, że założenie wątku wezmę na swoje barki. Obiecuję napisać pierwszy post. Jednak liczę na to, że Ty wymyślisz tytuł wątku.
Ale wiesz, musi być chwytliwy. A zarazem przejrzysty. Tak aby czytelnicy byli pełni entuzjazmu, a zarazem doznali intelektualnego oświecenia wraz ze swobodą wypowiedzi. Nie może być jakiś bzdurny, jak reklamy typu: 'jedyna polecana przez stomatologów pasta do  zębów - pasta kiwi but ożywi'.
Temat jest ciekawy. Już mi po głowie latał. I wcale bym nie ograniczał się do młodych. Można by przedstawić współczesne tendencje wśród głosicieli na tle zmian strażnicowych i globalnych.

A jak nie, to załóż Ty, a ja obiecuję ze swojej strony zainteresowanie wątkiem

[Nemo]

No niestety pionierów stałych przybyło, więc się radykalizuje towarzystwo, które pozostaje.

2018 - 8 383
2017 - 8 244

139 pionierów przybyło
Pomocniczych nie podają dla poszczególnych państw.

Czy to też nie powód tego, że jakby nie patrzył, to średnia wieku śJ rośnie. Młodych mało, nagonka straszna na głoszenie i pozyskanie nowych sponsorów, to osoby przechodzące na emeryturę zaczynają pionierkę. Może to jest powód wzrostu?

[lurker]

Załóżmy, czysto hipotetycznie, że założenie wątku wezmę na swoje barki. Obiecuję napisać pierwszy post. Jednak liczę na to, że Ty wymyślisz tytuł wątku.
Ale wiesz, musi być chwytliwy. A zarazem przejrzysty. Tak aby czytelnicy byli pełni entuzjazmu, a zarazem doznali intelektualnego oświecenia wraz ze swobodą wypowiedzi. Nie może być jakiś bzdurny, jak reklamy typu: 'jedyna polecana przez stomatologów pasta do  zębów - pasta kiwi but ożywi'.
Temat jest ciekawy. Już mi po głowie latał. I wcale bym nie ograniczał się do młodych. Można by przedstawić współczesne tendencje wśród głosicieli na tle zmian strażnicowych i globalnych.

A jak nie, to załóż Ty, a ja obiecuję ze swojej strony zainteresowanie wątkiem

Wysoko ustawiłeś poprzeczkę Moysesu co do tytułu wątku Pod taka presja nic mi chwytliwego nie przychodzi do głowy Ja bym może dała taki tytuł: Młodzi gniewni czy młodzi pokorni - wgląd w tendencje nowego pokolenia w organizacji. No ale sama nie wiem, troche długi i skomplikowany jest. Jakby co, to będę stałą bywalczynią Twojego wątku

[Moyses]

Wysoko ustawiłeś poprzeczkę Moysesu co do tytułu wątku Pod taka presja nic mi chwytliwego nie przychodzi do głowy Ja bym może dała taki tytuł: Młodzi gniewni czy młodzi pokorni - wgląd w tendencje nowego pokolenia w organizacji. No ale sama nie wiem, troche długi i skomplikowany jest. Jakby co, to będę stałą bywalczynią Twojego wątku

Poprzeczka jest w sam raz. Tak jak proponowany tytuł wątku. Fakt, trochę przydługi. Ale lepiej brzmi niż "Itsy Bitsy Teenie Weenie Yellow Polka Dot Bikini".
Myślałem trochę o rozszerzeniu tematu na różne grupy wiekowe. Ale, niech młodość zwycięża. Dalej wierzę w Twoje umiejętności.

[Roszada]

106+

*** km 1/08 s. 4 ***
Pewna siostra została pionierką pomocniczą w wieku 106 lat! Z pomocą krewnych oraz innych członków zboru głosiła od domu do domu, dokonywała odwiedzin ponownych, chodziła na studia biblijne i brała udział w innych dziedzinach służby kaznodziejskiej. Miała udział w zapoczątkowaniu studiów biblijnych z dziesięcioma osobami. Siostra ta wspomina: „Gdy rozmyślam o tym, że miałam niezwykły przywilej pełnić pomocniczą służbę pionierską, moje serce wzbiera miłością i wdzięcznością wobec Jehowy, Jego Syna i cudownej organizacji Bożej. Pragnę powiedzieć: ‚Dziękuję Ci, Jehowo!’”

*** w10 15.12 s. 25 Na służbę dla Boga nigdy nie jest za późno ***
Ale ową matkę i córkę cechowało coś wyjątkowego — ich wiek. W chwili chrztu jedna miała 107 lat, a druga 83!

[Roszada]

108+

*** w88/3 s. 4 ***
W rezultacie Virginia sama poprosiła o studium biblijne. Dwa lata później, 2 czerwca 1985 roku, została ochrzczona w wieku 108 lat.

113+

*** w94 15.8 s. 24 ***
Na przykład w pierwszym rzędzie siedział ze swą ręcznie wykonaną laską najstarszy głosiciel w Etiopii, Tulu Mekuria. Ten sędziwy mężczyzna ochrzcił się jako Świadek Jehowy w ubiegłym roku, mając 113 lat. Na zgromadzeniu tym z radością obserwował, jak czyni to samo jego 80-letnia małżonka, stając się w ten sposób również jego duchową siostrą. Brat ten był obecny na całym programie, co stanowiło zachętę dla młodszych

Czy on jeszcze kontaktował w wieku 113 lat?
Posiedzieć mógł.

[Gandalf Szary]

Witam. Ja znam leciwego głosiciela. Ostatnio widziałem jak głosił na ulicy. Wyglądał jakby za chwilę miał umrzeć, aż żal patrzeć było jak szedł ulicą ledwo powłócząc nogami. Wiek ok. 86 lat , żona nie wprawdzie niedawno zmarła. Dawniej sługa pomocniczy, prowadził zbiórki do służby polowej. To był ten czas jak ja do zboru wchodziłem. Obecnie niewiele rozumie co się dzieje na zebraniu, ludzi też raczej nie poznaje chyba, że z twarzy. Ale na ulicy regularnie rozpowszechnia literaturę. Na zebraniu jak się zgłasza do odpowiedzi to czyta z publikacji, swoich przemyśleń  nie jest już w stanie ubrać w słowa.

[Roszada]

Znam w Gdańsku taką obłąkaną, która tylko wie, że musi rozdawać publikacje. Nazywają ją Lokowata, bo ma siwe lokowate włosy.
Ona mało co kontaktuje, idzie ulicą i podchodzi trzymając Strażnice. Nikt od niej nie bierze. Pewnie jest po 80.

[Roszada]

101+ i osoba sparaliżowana

*** yb12 ss. 9-10 Ciekawe wydarzenia z minionego roku ***
Służbę pionierską w kwietniu chętnie podjęła też 101-letnia Toshi z Japonii. Ponieważ nie może opuszczać ośrodka, w którym mieszka, postanowiła pisać listy oraz dawać świadectwo opiekującym się nią osobom. „Mam słaby słuch, dlatego mówię bardzo głośno, a przez to słyszą mnie wszyscy dookoła”.
Felix z Kostaryki jest niemal zupełnie sparaliżowany. Mimo to również został pionierem pomocniczym. Dzięki czemu zdołał osiągnąć upragniony cel? Przed jego domem ustawiono stolik z literaturą, żeby mógł głosić przechodniom. Co prawda pod koniec miesiąca fizycznie był zmęczony, ale pod względem duchowym czuł się orzeźwiony i cieszył się, że założył cztery studia biblijne.

[Sebastian]

w moim zborze (Karpacz+Kowary) był na poczatku lat dziewięćdziesiątych XX wieku sędziwy brat któremu cały czas trzęsła się ręka (zespół pourazowy od czasu gdy w czasie drugiej wojny światowej bomba wybuchła tuż koło niego)

kiedyś jako nastolatek poszedłem razem z nim na głoszenie, ja mówiłem on mi tylko towarzyszył.

tego dnia nikt nas nie wyzywał nikt nie trzaskał drzwiami wszyscy albo grzecznie słuchali albo grzecznie dziekowali - ludzie ze świata mieli szacunek dla chorego człowieka i stąd brak agresji