Nika. A mam pytanie. Czy tylko Tobie przeszkadzają sąsiedzi, czy innym mieszkańcom bloku też? Pytam bo nie wiem w jakim budynku mieszkasz. Jeżeli to dwurodzinny dom, to co innego, a jak wielorodzinny blok, to mogłabyś mieć innych sąsiadów za sprzymierzeńców.
Sąsiadom mieszkającym po bokach też to przeszkadza, ale z racji tego, że mieszkam bezpośrednio pod, u mnie słychać to najbardziej. Sąsiedzi są z tych bardzo bojaźliwych, wolą się męczyć niż coś powiedzieć, niestety. Obok mam sąsiadów, którzy robią co tydzień lub dwa imprezki nocne. Wprowadzili się stosunkowo niedawno i coraz bardziej się rozkręcają
Nie mam więc za bardzo z kim zawiązać sojuszu.
Najlepsze jest to, że u mnie słychać dzieci sąsiadów, którzy mieszkają trzy piętra wyżej. ;)ale to już jest problem sąsiadów pod nimi.
Oj, bardzo mi się marzy własny dom
, ale najpierw musiałabym zrobić napad na bank
Też używam stoperów, ale głównie na noc. Nie wszystko niestety stopery tłumią. Z głośna rozmową czy muzyką dobrze dają sobie radę, ale wibracji przenoszonych podczas dudnienia w sufit nie tłumią w ogóle
Z drugiej strony nie da się cały dzień nosić stoperów. Dlaczego ja mam być głucha, bo sąsiedzi nie umieją się zachować? Coś tu jest nie tak. Ja naprawdę nie wymagam od nikogo bezwzględnej ciszy. Nie da się mieszkając w bloku być całkowicie bezgłośnym, ja też nie jestem. Chodzi tylko o hałas ponad miarę i tak jak pogodziłam się z donośnym głosem sąsiadki, tak nie jestem w stanie znieść tych skoków po moim suficie.