Kobiety to IMO dużo doskonalsze istoty niż faceci. Osobiście dziwię się kobietom że faceci je kręcą. Lubię lesbijki - one wiedzą co jest najlepsze. Gdybym tak trafiło że byłbym kobietą to na 100% byłbym lesbijką.
Fizjologicznie rzecz ujmując, kobieta ma znacznie większe możliwości przeżywania rozkoszy niż facet. Może mieć 400 orgazmów w ciągu doby, jeden za drugim i każdy kolejny lepszy od poprzedniego. Mark Twain o tym pisał? My możemy o tym sobie najwyżej pomarzyć. Mężczyzna właściwie nie jest w stanie mieć nawet jednego orgazmu bo to co przeżywa to tylko nędzna jego namiastka. Do tego u faceta odbywa się to kosztem 70% jego dziennego zapotrzebowania na energię. Tak, tyle kosztuje jego organizm wyprodukowanie tych 2 ml płynu z gametami i wyrzucenie go z siebie. Dlatego potem tak chce się spać. Lipa, dyskryminacja.
Kobieta potrafi wyhodować w środku siebie drugiego człowieka. Mężczyzna jest jej potrzebny w tym tylko na moment, jako dawca chromosomów. Film "Seksmisja" pokazał że kiedyś może już w ogóle nie będzie potrzebny nawet i do tego. Jako facetowi trochę mi przykro z tego powodu ale tak jest.
Osobiście uważam że kobiety są przepiękne. Niektóre z nich. Prawdziwe z nich dzieła sztuki które można bez końca adorować i podziwiać, grać na nich koncerty jak na dobrze nastrojonym fortepianie. Jest w tym coś niesamowitego że są zbudowane z dwóch idealnych połówek, prawej i lewej w cudowny sposób ze sobą połączonych taką niewidoczną płaszczyzną symetrii biegnącą dokładnie pionowo przez środek ich ciała i w obcowaniu z nimi najpiekniejsze jest szukanie tego ukrytego magicznego punktu gdzieś w samym środku środka tej płaszczyzny symetrii; jeśli masz to szczęście że kobieta ci pozwoli być twoim obiektem artystycznej eksploracji i instrumentem na którym możesz spróbowac zagrać .
Taki mam pogląd na kobiety.