Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Zaproszene na pierwszą w życiu wigilię - jak się zachować  (Przeczytany 13919 razy)

Offline HARNAŚ

Odp: Zaproszene na pierwszą w życiu wigilię - jak się zachować
« Odpowiedź #60 dnia: 13 Grudzień, 2018, 07:32 »
 Lubię  kolędę o krówce.
MałeMUUUUUU małeMUUUUU.


Offline Trinity

Odp: Zaproszene na pierwszą w życiu wigilię - jak się zachować
« Odpowiedź #61 dnia: 13 Grudzień, 2018, 09:28 »
ja lubię kolędę która nie podoba się niektórym zakompleksionym mężczyznom (mnie podoba się): "oj maluśki maluśki maluśki"

Seba ja też ją lubię, zawsze sie przy niej wzruszam
i to nie teraz jak zostałam przebrzydłym odstępczuchem
jeszcze jak ją babcia na wigilii śpiewała
chlip chlip

a tak faceci jej nie lubią 😆


Offline matowa

Odp: Zaproszene na pierwszą w życiu wigilię - jak się zachować
« Odpowiedź #62 dnia: 13 Grudzień, 2018, 10:31 »
Chyba trochę odeszliśmy od tematu, ale wtrącę się :p

Na wigilię służbową chodziłam jeszcze jako czynny ŚJ, poza deserem z makiem i rybą do frytek nie było nic świątecznego. Generalnie, była to impreza podsumowująca rok i popijawa z tańcami. Ale to pewnie zależy od firmy.

Sama w tym roku zostałam zaproszona na wigilię do rodziny chłopaka i do teraz nie wiem, co robić. Dla mnie to kosmos. Mama mówi, że mieliśmy wigilię do momentu aż skończyłam 4 latka. Nie wiem, boję się!
Napis z butelki wina mówi:
"Koty nie chodzą na spacery, żeby gdzieś dojść, a żeby odkrywać."
Nie jestem niczyim krytykiem, ale do nikogo nie należę.


Offline Roszada

Odp: Zaproszene na pierwszą w życiu wigilię - jak się zachować
« Odpowiedź #63 dnia: 13 Grudzień, 2018, 10:38 »
Cytuj
Nie wiem, boję się!
Głowa do góry.
Obchodzą ją nie tylko katolicy, ale, jak pisano powyżej, również ateiści, agnostycy, bo traktują to jako zjazd rodzinny czy towarzyski, a nie religijny.
Zresztą Wigilii nie można nazwać ściśle religijną uroczystością.

Pamiętam prymas Glemp w Sejmie składał też życzenia tym z SLD. :)


Offline matowa

Odp: Zaproszene na pierwszą w życiu wigilię - jak się zachować
« Odpowiedź #64 dnia: 13 Grudzień, 2018, 11:03 »
Głowa do góry.
Obchodzą ją nie tylko katolicy, ale, jak pisano powyżej, również ateiści, agnostycy, bo traktują to jako zjazd rodzinny czy towarzyski, a nie religijny.
Zresztą Wigilii nie można nazwać ściśle religijną uroczystością.

Pamiętam prymas Glemp w Sejmie składał też życzenia tym z SLD. :)

Jestem w stanie tak to traktować. Ale nie dam rady podzielić się opłatkiem, nie wiem, jak odmówić. Zdecydowałam, że do chłopaka pewnie dojadę później, więc ominie mnie ten moment. Wcześniej chcę być z mamą. A mama... w sytuacji analogicznej do mojej, a ja z nimi. Sytuacja totalnie kosmiczna z mojego punktu widzenia, wyrzuty sumienia mnie zjedzą.
Napis z butelki wina mówi:
"Koty nie chodzą na spacery, żeby gdzieś dojść, a żeby odkrywać."
Nie jestem niczyim krytykiem, ale do nikogo nie należę.


Offline Roszada

Odp: Zaproszene na pierwszą w życiu wigilię - jak się zachować
« Odpowiedź #65 dnia: 13 Grudzień, 2018, 11:10 »
Masz powód się spóźnić skoro masz mamę. :)

A jeśli masz problemy z zaakceptowaniem opłatka, to powiedz, że chcesz złożyć życzenia, ale bez opłatka, lecz równie szczere, bo w Twoim środowisku nie stosowano tego i prosisz o zrozumienie.


Offline zona_abrahama

Odp: Zaproszene na pierwszą w życiu wigilię - jak się zachować
« Odpowiedź #66 dnia: 13 Grudzień, 2018, 13:31 »
No to my na bogato ;)
Jutro robimy wigilię w naszej firmie. No i będziemy po raz pierwszy mieli wigilię w domu.


Offline matowa

Odp: Zaproszene na pierwszą w życiu wigilię - jak się zachować
« Odpowiedź #67 dnia: 13 Grudzień, 2018, 14:47 »
No to my na bogato ;)
Jutro robimy wigilię w naszej firmie. No i będziemy po raz pierwszy mieli wigilię w domu.

Jak to rozplanowaliście? Wszystkie tradycje typu opłatek będziecie praktykować? Pytam z ciekawości.
Napis z butelki wina mówi:
"Koty nie chodzą na spacery, żeby gdzieś dojść, a żeby odkrywać."
Nie jestem niczyim krytykiem, ale do nikogo nie należę.


Offline zona_abrahama

Odp: Zaproszene na pierwszą w życiu wigilię - jak się zachować
« Odpowiedź #68 dnia: 13 Grudzień, 2018, 15:20 »
Jak to rozplanowaliście? Wszystkie tradycje typu opłatek będziecie praktykować? Pytam z ciekawości.
Będą tradycyjne potrawy, bo zamówiłam catering ;) Opłatka nie będzie, bo nie kupiłam i raczej będą leciały w tle piosenki "christmasowe", nie kolędy.
U nas jest ten komfort, że wszystkie osoby to ex-świadkowie :D No poza jednym pracownikiem, ale on dobrze zna temat i naszą historię. Sam nie jest religijny, więc to po prostu takie okolicznościowe spotkanie pracownicze.


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6226
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Zaproszene na pierwszą w życiu wigilię - jak się zachować
« Odpowiedź #69 dnia: 13 Grudzień, 2018, 15:47 »
Będą tradycyjne potrawy, bo zamówiłam catering ;) Opłatka nie będzie, bo nie kupiłam i raczej będą leciały w tle piosenki "christmasowe", nie kolędy.
U nas jest ten komfort, że wszystkie osoby to ex-świadkowie :D No poza jednym pracownikiem, ale on dobrze zna temat i naszą historię. Sam nie jest religijny, więc to po prostu takie okolicznościowe spotkanie pracownicze.

To zdecyduj się, czy robisz wigilię czy spotkanie pracownicze.
Bo ja mam teraz duży dylemat. Otóż powiesiłem kawałek słoniny na własnym iglaku (świerku). Dla ptaszków. Najpewniej sikorek. Czy ja ubrałem choinkę? Czy praktykuję rytuały tzw 'babilonu wielkiego'? Czy praktykuję katolicyzm? Czy bardziej religie nordyckie?
Bo teraz to nawet boję się pić czerwone wytrawne wino na przełomie marca i kwietnia, ponieważ mogę obchodzić Paschę lub wyrażać swoją nadzieję niebiańską.


Offline zona_abrahama

Odp: Zaproszene na pierwszą w życiu wigilię - jak się zachować
« Odpowiedź #70 dnia: 13 Grudzień, 2018, 16:29 »
To zdecyduj się, czy robisz wigilię czy spotkanie pracownicze.
Bo ja mam teraz duży dylemat. Otóż powiesiłem kawałek słoniny na własnym iglaku (świerku). Dla ptaszków. Najpewniej sikorek. Czy ja ubrałem choinkę? Czy praktykuję rytuały tzw 'babilonu wielkiego'? Czy praktykuję katolicyzm? Czy bardziej religie nordyckie?
Bo teraz to nawet boję się pić czerwone wytrawne wino na przełomie marca i kwietnia, ponieważ mogę obchodzić Paschę lub wyrażać swoją nadzieję niebiańską.
O madko i borze szumiący. Właśnie z takiego czepialstwa przestałam się udzielać na forum.


Offline matowa

Odp: Zaproszene na pierwszą w życiu wigilię - jak się zachować
« Odpowiedź #71 dnia: 13 Grudzień, 2018, 16:48 »
O madko i borze szumiący. Właśnie z takiego czepialstwa przestałam się udzielać na forum.

Nie przejmuj się :). Wrócę jeszcze do tematu. A co z wigilią w domu?
Napis z butelki wina mówi:
"Koty nie chodzą na spacery, żeby gdzieś dojść, a żeby odkrywać."
Nie jestem niczyim krytykiem, ale do nikogo nie należę.


puma

  • Gość
Odp: Zaproszene na pierwszą w życiu wigilię - jak się zachować
« Odpowiedź #72 dnia: 13 Grudzień, 2018, 16:52 »
Wiecie ile u mnie żarcia się gotuje? Masakra na wigilię znaczy :( ehhhh


Offline zona_abrahama

Odp: Zaproszene na pierwszą w życiu wigilię - jak się zachować
« Odpowiedź #73 dnia: 13 Grudzień, 2018, 16:54 »
Nie przejmuj się :). Wrócę jeszcze do tematu. A co z wigilią w domu?
Teraz to się boję pisać, bo przecież my ateiści, a będą tradycyjne potrawy wigilijne, ale nie będzie opłatka i części religijnej. Więc dla poprawności politycznej napisze, że robimy uroczosta kolacje z tradycyjnymi polskimi potrawami wigilijnym, ktora jednak wigilia nie jest  :)


puma

  • Gość
Odp: Zaproszene na pierwszą w życiu wigilię - jak się zachować
« Odpowiedź #74 dnia: 13 Grudzień, 2018, 16:55 »
Teraz to się boję pisać, bo przecież my ateiści, a będą tradycyjne potrawy wigilijne, ale nie będzie opłatka i części religijnej. Więc dla poprawności politycznej napisze, że robimy uroczosta kolacje z tradycyjnymi polskimi potrawami wigilijnym, ktora jednak wigilia nie jest  :)

Ale wam fajnie :D