Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: 15 minutowy punkt jak składać datki  (Przeczytany 11452 razy)

Offline Roszada

Odp: 15 minutowy punkt jak składać datki
« Odpowiedź #30 dnia: 01 Grudzień, 2018, 11:08 »
Co ciekawe określenie "dar dla Jehowy" występuje w ST w Biblii z 2018 r. 6 razy (w ang. 4 razy).
W Biblii z 1997 r. 2 razy.

Ciekawe jest angielskie określenie "daru dla Jehowy" z ich Biblii z 2013 r.

“Jehovah’s contribution“.

Kiedyś był to "gift for Jehovah" czyli dar czy prezent, a teraz kontrybucja (contribution)  :)
W Polsce gorzej się kojarzy słowo kontrybucja, dali więc "dar". ;)


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 219
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: 15 minutowy punkt jak składać datki
« Odpowiedź #31 dnia: 01 Grudzień, 2018, 12:11 »
moje trzy grosze:
To  Was powali z nóg, w jednym roku nie dawałem nic do skrzynek, ale w kopercie zbierałem sumę przeznaczoną na zasilanie (Ww), uzbierała się nie mała kwota, nadszedł ostatni dzień grudnia i niepostrzeżenie wrzuciłem uzbierany grosz, oczywiście na następnym zebraniu roboczym taka suma nie przeszła obojętnie-wygłoszono w potrzebach zboru na ten temat krótką pochwałę.

W tedy spostrzegłem, uświadamiając sobie ile nieświadomie wrzucałbym do skrzynki przez ten okres roczny, w nadchodzącym nowym roku ponownie zbierałem do skarpetki, nastał kolejny 31.XII- wyciąłem zawartość, ku mojemu zaskoczeniu kwota była większa od poprzedniej.
Właśnie w tym roku poczęły rodzić się pewne wątpliwości względem (Ww), były to mieszane odczucie, lecz zawartość skarpetki nieubłaganie była przed oczami-korciło, dać czy nie.
Zdecydowałem na nie, z dość znaczną kwotą poszedłem na zakupy, w tym właśnie czasie kulałem z sprzętem elektronicznym, kompem wszystko co potrzebowałem mogłem zakupić po znajomości z pod lady, mając znaczną gotówkę moje upragnione  marzenia bez problemu zrealizowałem, tylko gdzieś w środku ubolewałem, nad stratą ''guldenów'' z poprzedniego roku.
W tamtym okresie, byłem bardzo rozrzutny, lecz ta skarpetka była mocnym atutem abym nauczył się oszczędzać grosz.     


Offline Trzy Kominy

Odp: 15 minutowy punkt jak składać datki
« Odpowiedź #32 dnia: 01 Grudzień, 2018, 12:17 »
Faktycznie powaliło. Czyli wdowi grosz się nie liczy - oczywiście dla ludzi/straszaków. Naga prawda.
Do religii przyłączają za to w co wierzysz, a wykluczają za to co wiesz.


Offline Salome

Odp: 15 minutowy punkt jak składać datki
« Odpowiedź #33 dnia: 01 Grudzień, 2018, 12:50 »
moje trzy grosze:
To  Was powali z nóg, w jednym roku nie dawałem nic do skrzynek, ale w kopercie zbierałem sumę przeznaczoną na zasilanie (Ww), uzbierała się nie mała kwota, nadszedł ostatni dzień grudnia i niepostrzeżenie wrzuciłem uzbierany grosz, oczywiście na następnym zebraniu roboczym taka suma nie przeszła obojętnie-wygłoszono w potrzebach zboru na ten temat krótką pochwałę.

W tedy spostrzegłem, uświadamiając sobie ile nieświadomie wrzucałbym do skrzynki przez ten okres roczny, w nadchodzącym nowym roku ponownie zbierałem do skarpetki, nastał kolejny 31.XII- wyciąłem zawartość, ku mojemu zaskoczeniu kwota była większa od poprzedniej.
Właśnie w tym roku poczęły rodzić się pewne wątpliwości względem (Ww), były to mieszane odczucie, lecz zawartość skarpetki nieubłaganie była przed oczami-korciło, dać czy nie.
Zdecydowałem na nie, z dość znaczną kwotą poszedłem na zakupy, w tym właśnie czasie kulałem z sprzętem elektronicznym, kompem wszystko co potrzebowałem mogłem zakupić po znajomości z pod lady, mając znaczną gotówkę moje upragnione  marzenia bez problemu zrealizowałem, tylko gdzieś w środku ubolewałem, nad stratą ''guldenów'' z poprzedniego roku.
W tamtym okresie, byłem bardzo rozrzutny, lecz ta skarpetka była mocnym atutem abym nauczył się oszczędzać grosz.   
jestem zbudowana Twoim doświadczeniem Nadaszyniaku!  :D
"Gdzie wszyscy myślą tak samo, nikt nie myśli zbyt wiele" Walter Lippmann


Offline dawalkowiak

Odp: 15 minutowy punkt jak składać datki
« Odpowiedź #34 dnia: 01 Grudzień, 2018, 12:53 »
W moim zborze sumy w skrzynkach są naprawdę spore. Do zboru wpływa ok 2500zł miesięcznie, a na ogólnoświatową ok 1000zł
Bracia zawsze chętniej wrzucali do skrzynki na potrzeby zboru bo wiedzieli, że to będzie ich kasa, z której w razie czego będą mogli skorzystać. Tym sposobem zbory miały na swoich kontach tysiące, dziesiątki tysięcy a zdarzało się, że nawet setki tysięcy złotych. Żal było patrzeć CK jak "marnuje" się taka kasa, a z ogólnoświatowej wpływało zdecydowanie mniej. Więc na jakie pomysły wpadli? Na nadzorców obwodu - z kasy zboru, na fundusz budowy Sal - z kasy zboru, na ubezpieczenia (jest coś takiego) - z kasy zboru. A jak by tak czasem się okazało, że nadal potrafią bracia uzbierać coś na swoje konto to nie mogą trzymać nadwyżek. Muszą oddać na ogólnoświatową a zostawić sobie tylko parę tysiaczków w razie czego.
Straszne!!!
Bo dobrze jest wiedzieć, ale nie dobrze jest wiedzieć, że się wie...


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 219
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: 15 minutowy punkt jak składać datki
« Odpowiedź #35 dnia: 01 Grudzień, 2018, 14:01 »
moje trzy grosze:
Wybierając z skrzynek z drugim stróżem pieniądze czasami przecierałem oczy.
Pamiętam jak dziś pewną sytuację, otwieram skrzynkę na datki już nie pamiętam w której to było skrzynce, były dwie skrzynki w jednej leżało tylko 10 zł, siarczyście zamruczał towarzyszący przy wybieraniu pieniędzy starszy, otwieramy drugą oczy przecieramy nie ma żadnych pieniędzy, ale na dnie leży złota obrączka, złoty łańcuszek i bransoletka również złota, konsternacja jak zaraportować, ale napisaliśmy co było w skrzynce.
Na następnym zebraniu wielkie poruszenie na sali, chodziło a zawartość skrzynki z ostatniego zebrania.
Wojna, córka starszej siostry 80+ nie będąca członkiem (Ww) wpadła na salę , żądając zwrotu złota, tłumaczyła, że matka ma częściową utratę pamięci i wyniosła złoto z domu.
Starszaki poprosili  kobietę  do pokoju ''wielkiego brata'' aby tę sprawę wyjaśnić, nie wiem jak potoczyła się rozmowa, bo rozmowa była przy drzwiach zamkniętych, lecz finał był taki, podczas  toczącego się zebrania kobieta ponownie przyszła lecz w asyście policji, twierdząc pośród wszystkich obecnych, że została okradziona przez sektę, która nie chce zwrócić kosztowności.
Perypetie trwały dość długo, spisano protokół przywłaszczenia kosztowności, na dodatek w tym dniu nie było tej osoby, która posiadała cenne rzeczy, sytuacja była gorąca pośród szeregowych, gdzie starszaki odwołali zebranie.
Oczywiście aby sprawa nie nabrała szerokiego rozgłosu oddali na następny dzień wartościowe przedmioty, będące w skrzynce.

Inne wydarzenie z  przełomu siedemdziesiątych lat, w tedy zbieraliśmy się po domach, wybuchła głośna afera sługa zboru pod koniec miesiąca zbierał datki skrupulatnie odnotowywał w zeszycie, kto ile ofiarował.
Pieniądze trzymał w domu (nie wiem jaki był w tedy proceder przekazywania gotówki), lecz żona tego sługusa (Ww), wzięła całą zawartość pieniędzy i udała się do komisu z zagraniczną odzieżą (bo w tamtych czasach PRL, były takie sklepy), kupiła damskie ''patałaszki''.
Nie pamiętam, jak w tamtym czasie nazywano spadochroniarza, powracając do skandalu:
Spadochroniarz zrobił dokładną penetracje i okazało się, że inny podbierał pieniądze a zapiski fałszował.

PS. Salome-dziękuje za mile słowo serdeczna Przyjaciółko  :) :)
   
« Ostatnia zmiana: 01 Grudzień, 2018, 14:05 wysłana przez Nadaszyniak »


Offline Bożydar

Odp: 15 minutowy punkt jak składać datki
« Odpowiedź #36 dnia: 02 Grudzień, 2018, 01:13 »
Coś urzeźbiłem.  Przekierowuję z YT na ten wątek. ;)


Offline John

Odp: 15 minutowy punkt jak składać datki
« Odpowiedź #37 dnia: 03 Grudzień, 2018, 16:43 »
moje trzy grosze:
Wybierając z skrzynek z drugim stróżem pieniądze czasami przecierałem oczy.
Pamiętam jak dziś pewną sytuację, otwieram skrzynkę na datki już nie pamiętam w której to było skrzynce, były dwie skrzynki w jednej leżało tylko 10 zł, siarczyście zamruczał towarzyszący przy wybieraniu pieniędzy starszy, otwieramy drugą oczy przecieramy nie ma żadnych pieniędzy, ale na dnie leży złota obrączka, złoty łańcuszek i bransoletka również złota, konsternacja jak zaraportować, ale napisaliśmy co było w skrzynce.
Na następnym zebraniu wielkie poruszenie na sali, chodziło a zawartość skrzynki z ostatniego zebrania.
Wojna, córka starszej siostry 80+ nie będąca członkiem (Ww) wpadła na salę , żądając zwrotu złota, tłumaczyła, że matka ma częściową utratę pamięci i wyniosła złoto z domu.
Starszaki poprosili  kobietę  do pokoju ''wielkiego brata'' aby tę sprawę wyjaśnić, nie wiem jak potoczyła się rozmowa, bo rozmowa była przy drzwiach zamkniętych, lecz finał był taki, podczas  toczącego się zebrania kobieta ponownie przyszła lecz w asyście policji, twierdząc pośród wszystkich obecnych, że została okradziona przez sektę, która nie chce zwrócić kosztowności.
Perypetie trwały dość długo, spisano protokół przywłaszczenia kosztowności, na dodatek w tym dniu nie było tej osoby, która posiadała cenne rzeczy, sytuacja była gorąca pośród szeregowych, gdzie starszaki odwołali zebranie.
Oczywiście aby sprawa nie nabrała szerokiego rozgłosu oddali na następny dzień wartościowe przedmioty, będące w skrzynce.

Inne wydarzenie z  przełomu siedemdziesiątych lat, w tedy zbieraliśmy się po domach, wybuchła głośna afera sługa zboru pod koniec miesiąca zbierał datki skrupulatnie odnotowywał w zeszycie, kto ile ofiarował.
Pieniądze trzymał w domu (nie wiem jaki był w tedy proceder przekazywania gotówki), lecz żona tego sługusa (Ww), wzięła całą zawartość pieniędzy i udała się do komisu z zagraniczną odzieżą (bo w tamtych czasach PRL, były takie sklepy), kupiła damskie ''patałaszki''.
Nie pamiętam, jak w tamtym czasie nazywano spadochroniarza, powracając do skandalu:
Spadochroniarz zrobił dokładną penetracje i okazało się, że inny podbierał pieniądze a zapiski fałszował.

&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&7

Nadarzyniaku to co piszesz jest wysoce prawdopodobne ...

procedura przekazywania forsy była prosta ...

każdego miesiąca sługa zboru a potem przewodniczący grona spotykał się z NO i przekazywał datki i sprawozdania a otrzymywał list który potem omawiano w zborze ...

Rzecz w tym, że kartki od głosicieli ze sprawozdaniem i tzw. DN starszy niszczył a na spotkaniu z NO dawał spisane przez siebie datki i sprawozdania ...

I nikt nie wie jaka była rozbieżność między tym co oddawał starszy do obwodu a tym co otrzymywał od głosicieli ze zboru ...

Prawda jest też taka, że niektórzy ... ci bardziej potrzebujący ... NO kupowali sobie motory, samochody, i domy za kasę którą podkradali ...

i co z tego, że ich wykluczono ... dzisiaj dalej są starszymi ...

a procedura "dwóch" była dla mnie dobra ... przez kilkanaście lat brałem na wyrywki sług i starszych żeby mi towarzyszyli przy wyjmowaniu pieniędzy i zapisywaniu pobranej kwoty oraz podpisy ...

A ci o których wcześniej mówiliśmy robili to w pojedynkę ... słudzy zboru, N OB i OK dlatego były wycieki ...

Pozdrawiam
John
« Ostatnia zmiana: 03 Grudzień, 2018, 17:25 wysłana przez John »


Offline John

Odp: 15 minutowy punkt jak składać datki
« Odpowiedź #38 dnia: 03 Grudzień, 2018, 19:13 »
moje trzy grosze:
Wybierając z skrzynek z drugim stróżem pieniądze czasami przecierałem oczy.
Pamiętam jak dziś pewną sytuację, otwieram skrzynkę na datki już nie pamiętam w której to było skrzynce, były dwie skrzynki w jednej leżało tylko 10 zł, siarczyście zamruczał towarzyszący przy wybieraniu pieniędzy starszy, otwieramy drugą oczy przecieramy nie ma żadnych pieniędzy, ale na dnie leży złota obrączka, złoty łańcuszek i bransoletka również złota, konsternacja jak zaraportować, ale napisaliśmy co było w skrzynce.
Na następnym zebraniu wielkie poruszenie na sali, chodziło a zawartość skrzynki z ostatniego zebrania.
Wojna, córka starszej siostry 80+ nie będąca członkiem (Ww) wpadła na salę , żądając zwrotu złota, tłumaczyła, że matka ma częściową utratę pamięci i wyniosła złoto z domu.
Starszaki poprosili  kobietę  do pokoju ''wielkiego brata'' aby tę sprawę wyjaśnić, nie wiem jak potoczyła się rozmowa, bo rozmowa była przy drzwiach zamkniętych, lecz finał był taki, podczas  toczącego się zebrania kobieta ponownie przyszła lecz w asyście policji, twierdząc pośród wszystkich obecnych, że została okradziona przez sektę, która nie chce zwrócić kosztowności.
Perypetie trwały dość długo, spisano protokół przywłaszczenia kosztowności, na dodatek w tym dniu nie było tej osoby, która posiadała cenne rzeczy, sytuacja była gorąca pośród szeregowych, gdzie starszaki odwołali zebranie.
Oczywiście aby sprawa nie nabrała szerokiego rozgłosu oddali na następny dzień wartościowe przedmioty, będące w skrzynce.

Inne wydarzenie z  przełomu siedemdziesiątych lat, w tedy zbieraliśmy się po domach, wybuchła głośna afera sługa zboru pod koniec miesiąca zbierał datki skrupulatnie odnotowywał w zeszycie, kto ile ofiarował.
Pieniądze trzymał w domu (nie wiem jaki był w tedy proceder przekazywania gotówki), lecz żona tego sługusa (Ww), wzięła całą zawartość pieniędzy i udała się do komisu z zagraniczną odzieżą (bo w tamtych czasach PRL, były takie sklepy), kupiła damskie ''patałaszki''.
Nie pamiętam, jak w tamtym czasie nazywano spadochroniarza, powracając do skandalu:
Spadochroniarz zrobił dokładną penetracje i okazało się, że inny podbierał pieniądze a zapiski fałszował.

&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&7

Nadarzyniaku to co piszesz jest wysoce prawdopodobne ...

procedura przekazywania forsy była prosta ...

każdego miesiąca sługa zboru a potem przewodniczący grona spotykał się z NO i przekazywał datki i sprawozdania a otrzymywał list który potem omawiano w zborze ...

Rzecz w tym, że kartki od głosicieli ze sprawozdaniem i tzw. DN starszy niszczył a na spotkaniu z NO dawał spisane przez siebie datki i sprawozdania ...

I nikt nie wie jaka była rozbieżność między tym co oddawał starszy do obwodu a tym co otrzymywał od głosicieli ze zboru ...

Prawda jest też taka, że niektórzy ... ci bardziej potrzebujący ... NO kupowali sobie motory, samochody, i domy za kasę którą podkradali ...

i co z tego, że ich wykluczono ... dzisiaj dalej są starszymi ...

a procedura "dwóch" była dla mnie dobra ... przez kilkanaście lat brałem na wyrywki sług i starszych żeby mi towarzyszyli przy wyjmowaniu pieniędzy i zapisywaniu pobranej kwoty oraz podpisy ...

A ci o których wcześniej mówiliśmy robili to w pojedynkę ... słudzy zboru, N OB i OK dlatego były wycieki ...

Pozdrawiam
John


Offline DonnieDarkoJG

Odp: 15 minutowy punkt jak składać datki
« Odpowiedź #39 dnia: 03 Grudzień, 2018, 20:02 »
Jakoś ostatnio mi wątki uciekają ;D
Dlatego nie zwróciłem nawet uwagi jak wygląda list załączony do tematu.
Jeśli jeszcze ktoś potrzebuje oryginału to podrzucam.


Offline John

Odp: 15 minutowy punkt jak składać datki
« Odpowiedź #40 dnia: 03 Grudzień, 2018, 23:58 »
DonnieDarkoJG

dzięki


Offline Kachinas

Odp: 15 minutowy punkt jak składać datki
« Odpowiedź #41 dnia: 04 Grudzień, 2018, 09:45 »
Tak na marginesie, rzuciłem okiem na sprawozdanie z 2017 roku. Dość duża liczba świadków jest w krajach tzw. trzeciego świata natomiast spadek w krajach rozwiniętych. I tu naszła mnie taka myśl że chcą przerzucić środki na budowę dał właśnie w tych biednych krajach, gdzie ludzi z wyższym wykształceniem jest promil.


WIDZĘ MROKI

  • Gość
Odp: 15 minutowy punkt jak składać datki
« Odpowiedź #42 dnia: 04 Grudzień, 2018, 09:51 »
Tak. Powinno być.
  pogrubienie dodałem

W tym temacie nie ma świętych krów.

Z powierzonych pieniędzy powinien się rozliczyć każdy. Tym bardziej ...............z Warwick, właściciele dusz i ludzkich umysłów, ciekawi mnie tylko kiedy normalne rządy zaczną się za to tałatajstwo brać, choć z drugiej strony, skoro oni są usłużnymi masonerii, to kto ich ruszy, Putin jest jeden. Czytam obecnie "Protokoły mędrców Syjonu", jak misternie uknuty plan.
Pozdrawiam


WIDZĘ MROKI

  • Gość
Odp: 15 minutowy punkt jak składać datki
« Odpowiedź #43 dnia: 04 Grudzień, 2018, 14:50 »
Ale oni na tacę nie zbierają.

Dlaczego koń się śmieje?

 Bo przeczytał tą wiadomość.  ;D

Pamiętam jak dziś, sztandarową informacją oszustów, inaczej tego nie określę, trzydzieści parę lat temu była, 'my na tacę nie zbieramy', i to jest fakt, ONI NA TACĘ NIE ZBIERAJĄ.

Skrzynki w sali na "dobrowolne" pod przymusem, datki, rezolucje co chwila jakieś odnośnie potrzeb a to na ten a to na ten cel, listy motywacyjne i najsilniejsze oddziaływanie na umysł człowieka, filmy, które w najprzeróżniejszy sposób nakłaniają do łożenia środków na tak zwaną działalność teokratyczną.

ŻE NIKT SIĘ Z TYCH ŚRODKÓW NIE ROZLICZA?     PEDOFILIA KOSZTUJE, że nikt im nie przyłoży współudziału w działalności przestępczej, za ukrywanie pedofilów.
« Ostatnia zmiana: 04 Grudzień, 2018, 14:58 wysłana przez WIDZĘ MROKI »


Offline Brat Kardyga

Odp: 15 minutowy punkt jak składać datki
« Odpowiedź #44 dnia: 04 Grudzień, 2018, 18:02 »
A już szczytem bezczelności są zaproszenia na kongresy gdzie na koniec jest dopisek: ŻADNYCH ZBIÓREK PIENIĘDZY.
A co sektor wielkie pudło i przy nim stójkowy na te dobrowolne datki.
Jakby dobrowolne datki nie były zbiórką pieniędzy, hipokryzja do kwadratu.
« Ostatnia zmiana: 04 Grudzień, 2018, 18:03 wysłana przez Brat Kardyga »