Delegaci na Kongresy 2019

[Ekskluzywna Inkluzywność]

Za każdym razem, gdy sobie mówię, że WTS już niżej upaść nie może, oni jakoś znajdują sposób, by zapukać w dno od spodu. Ale spokojnie, to dopiero początek. Ciekawe, co będzie, kiedy NAPRAWDĘ zacznie im brakować kasy.

Wtedy napiszą, że koniec za 3 lata i wszyscy mają przez ten czas spieniężyć posiadany majątek na Towarzystwo, wrócić do zebrań domowych i czekać końca. Koniec nie nadejdzie, po takim numerze odejdzie z 70% wiernych, zostanie 30% mentalnego betonu, a WTS w zależności od tego czy wydobył się z problemów finansowych czy nie - albo się rozłamie na kilka różnych inicjatyw albo będzie eksploatował dalej malutką społeczność, zachęcając do ofiarności, bo po tej próbie na pewno będzie wzrost i trzeba budować nowe sale.

[mav]

Dobry człowieku, czy jesteś w stanie dowiedzieć się jak i komu należy te płatności uiszczać? Lokalnym braciom, którzy będą Was tam wozić, czy bezpośrednio do biura / do skrzynki na datki w hotelu / itp.?

[dobryczlowiek]

Dobry człowieku, czy jesteś w stanie dowiedzieć się jak i komu należy te płatności uiszczać? Lokalnym braciom, którzy będą Was tam wozić, czy bezpośrednio do biura / do skrzynki na datki w hotelu / itp.?

Niestety nie ma podanej nigdzie takiej informacji.. Jeśli będę cokolwiek wiedział to dam znać

[Exodus]

 A co będą wystawiać ? Faktury VAT, rachunek uproszczony bądź pokwitowanie?
Wszak uczą by oddawać cezarowi  co cesarskie 
 - proszę nie mówić o zwolnieniu z datków które sa przeznaczone na cele religijne.
  ONI nie są częścią świata !

[Kachinas]

Pamiętam, że chciałam się wybrać na kongres międzynarodowy do USA.
Starszy nie pozwolił mi nawet wniosku przeczytać.
Usłyszałam : "nie kwalifikujesz się, nie jesteś dobrym przykładem, gdyż nie widać cię na zbiórkach i za mało masz godzin. Same zebrania nie wystarczą".

To również się przyczyniło do tego, że zaczęłam mieć wątpliwości.
Ten starszy - alkoholik i przekrętacz finansowy mi będzie mówił, że nie zasługuję na przywilej zapłacenia sobie za wyjazd.

Co do darmozjadów i zapitych mord to Ci podam taki przykład. Kilka dobrych lat temu jak jeden brat prowadził działalność i nieźle naprawdę mu się powodziło, to wbijali do niego "starsi" na darmowe żarcie i piwko z kegi, bo zrobił sobie taki "ala" bar przy domu. Jak im dzieci powyrastały i zostało więcej kasy w domowym portfelu to już niestety o nim jakoś nie pamiętali, a właśnie wtedy zaczął mu biznes podupadać.
Ot taka krótka historia

[abece]

Dobry człowieku, dzięki.
Też mam komu to pokazać, co w najbliższym czasie zrobię.
A niedawno wychowawczyni z podstawowy, pytała mnie, czy to prawda, że sj maja płacone za głoszenie po domach.
Jak jej to teraz wyprostować, gdy się spotkamy😅kto, komu płaci i za co.
Haha i trzeba będzie czepic się pędzącego rydwanu by nadążyć za takimi nowościami.

[puma]

Sprawdzają jak bardzo owieczki zmanipulowane.

[sawaszi]

Czytając ten wątek
Wyobraziłem sobie Jezusa z Apostołami Jego - chodzącego z dobrą nowiną po Berlinie - i zbierają datki (na dzieło) ..
Tosz to by była paranoja Jego nauk i przesłania Jego .
A ateistą nie jestem (tylko wierzącym) .
Pozdrawiam Wszystkich wierzących (w to i o czym nauczał Jezus) .

[Martin]

Wtedy napiszą, że koniec za 3 lata i wszyscy mają przez ten czas spieniężyć posiadany majątek na Towarzystwo, wrócić do zebrań domowych i czekać końca. Koniec nie nadejdzie, po takim numerze odejdzie z 70% wiernych, zostanie 30% mentalnego betonu, a WTS w zależności od tego czy wydobył się z problemów finansowych czy nie - albo się rozłamie na kilka różnych inicjatyw albo będzie eksploatował dalej malutką społeczność, zachęcając do ofiarności, bo po tej próbie na pewno będzie wzrost i trzeba budować nowe sale.

Ale weź im nie podpowiadaj, daj się wykazać kreatywnością.

[Nadaszyniak]

moje trzy grosze:
Maszynka do robienia pieniędzy w postaci zlotu 2019 w Niemczech przyniesie zadowalającą sumkę dla sekty-korpo (Ww)nie mówiąc o innych wytycznych (Groza) 

[Irena]

Hehe a taki obrzydliwy jest koszyczek u katoli, jakie to co łaska jest be i paskudne...no proszę jak to sie zrobiło podobnie ze tak powiem😁 Brawo Wy 7 troli!
A tak merytoryczne to wchodząc przez oficjalny serwis do tych szczegółów nie można dotrzeć. Jest jakieś wejście (logowanie) od kuchni dostępne zeby sobie pościągać i pokazać zeby w oczka zakłulo mojego zabetonowanego męża czy nie? Proszę o Print screen...
Dziekuje!

[Efektmotyla]

Zmianę czasu ogarnąłem, ale nikt mi nie powiedział że mamy 1 kwietnia 

Tłumaczenie betonów będzie (jeśli już) że to zwrot poniesionych kosztów 

[Ekskluzywna Inkluzywność]

Tłumaczenie betonów będzie (jeśli już) że to zwrot poniesionych kosztów 

A nie ma w tych czasach możliwości dotrzeć na kongres na własną rękę, nieoficjalnie, tnąc koszta do minimum? Granice Unii otwarte, sprawdzasz w necie kontakty do lokalnych zborów, dzwonisz, przedstawiasz się, mówisz w czym sprawa, pytasz czy dałoby się załatwić kwaterę i tyle. Biurokracja tak daleko zabrnęła, że wszystko musiałoby być oficjalnie, bo nie wpuszczą cię za próg?

Z drugiej strony, jak sobie policzysz te koszty za byle pierdoły, to kto wie czy taki wyjazd na własną rękę z opłaconym noclegiem za kasę którą wydałbyś na WTS nie wyszedłby tak samo albo nawet taniej. Kto zabroni wejść na stadion i wysłuchać programu? Nikt. Zawsze można powiedzieć, że było się akurat w okolicy, niespodziewana delegacja i stąd brak plakietek czy garnituru.

W sumie to kto wie czy nawet nie lepiej udawać zainteresowanego z daleka. Względem świadka to by mieli wymagania pod względem etykiety/ubioru/kosztów. A zainteresowanemu mogą metaforycznie włazić w dupę i nadskakiwać przy jednoczesnym minimum oczekiwań, zwłaszcza jeśli sam okaże zainteresowanie.

Chyba że zainteresowanych w tych czasach też już olewają.

Generalnie kongresy i tak są skierowane do osób, które chcą Organizacji płacić, więc w sumie nie ma problemu. Jeśli kogoś cokolwiek boli pod względem zorganizowania, atmosfery czy kosztów, to cała impreza widać nie dla niego i będzie się tam męczył nawet za darmochę.

[Ekskluzywna Inkluzywność]

Co o tym sądzicie?
Czy kończą się fundusze wśród braci króla żeby nawet za służbę płacić mamonę?

A to jest akurat fascynujące. Pytanie czy ta opłata 10 euro to taka jednostkowa z okazji kongresu czy stała dla wszystkich? Nawet jeśli okolicznościowa, to i tak osobliwa i brzemienna w skutki, nie mówiąc już o sytuacji w której jest stała.

Przecież to bez mała świadkowska wersja sprzedaży odpustów. Świadek musi głosić i to głosić jak najwięcej, godziny się liczą. Jeśli ktoś czuje zapał do głoszenia = musi płacić częściej niż pozostali. Płacić musi też ten, który chce choćby wyrobić plan minimum i nie wyjść na słabego duchowo. Aby zostać zbawionym nie dość że musisz poświęcić swój czas, to jeszcze i kasę gwarantującą przyjęcie tej ofiary.

Co to jeszcze oznacza? Że WTS kompletnie olewa misję czynienia uczniów, która niegdyś niemalże wystarczyła do zbawienia! Że zdał sobie sprawę, że nikt już do nich nie przychodzi i skupia się na goleniu z kasy własnych owiec pod byle pretekstem. Głoszenie przestaje być zachowaniem na rynek zewnętrzny, a staje się aktywnością wewnętrzną. Jeśli podobne mechanizmy płacowe zaczną wprowadzać i w reszcie krajów, to będzie to mocniejszy sygnał postępującego upadku Organizacji niż cokolwiek innego.

- Idziesz głosić, Otto?
- Nie idę, nie stać mnie.
- Głowa do góry, dziś ja stawiam!

[prot]

To wychodzi, że taki kongresik to lekko 4 tysiące zł za min. 7 dni Stawki hotelowe też dobre. My spaliśmy w Barcelonie w hostelu, pokój dwuosobowy, łazienka na korytarzu, za 100zł/osoba/dzień w lipcu.