Odsłuchałem.
Postawa starszych - oni już mają wyrok za pazuchą.
"Zaproszenie na komitet nie jest równoznaczne z wykluczeniem"
"Decyzja nie jest nasza, została wiecie podjęta po modlitwach....."
"Jest to forma karcenia".
" Nie ma wyznaczonego czasu".
"Naszym obowiązkiem było sprawdzić, zweryfikować
podjąć decyzję...." - wcześniej mówią to co zacytowałem powyżej.
Rozdwojenie jaźni?
Ogromny szacunek za przejście przez ten sąd kapturowy. Stres przeżyliście na pewno spory.
Można by odwołać się że chociażby zrobili wam komitet jako dwójce razem, ale jak pisaliście nie zamierzacie.
Kolejne nagranie uwidaczniające i udowadniające, że nawet z bardzo słabymi dowodami starsi są w stanie wykluczyć każdego, co do którego zachodzi choćby cień podejrzenia. Domniemanie niewinności tu nie istnieje.
Podejrzewam, że nawet jeśli byliście w jakiś sposób merytorycznie przygotowani do tej rozmowy, to nerwy zrobiły swoje. Wydaje mi się też że z racji młodego wieku komitet patrzył na was tym bardziej z góry.
Mi osobiście co chwilę otwierał się komplet noży jak słuchałem nagrania. Gdybym musiał pójść na komitet to wcześniej chyba zażyłbym Relanium
Dziękuję wam za udostępnienie.