Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Nagranie z mojego Komitetu Sądowniczego - Wrzesień 2018 - Irlandia  (Przeczytany 26454 razy)

Offline Tortowy SkrytoŻerca

Witam, udzielałem się na tym forum już wcześniej ale jako JESZCZE aktywny świadek. Także teraz mogę oficjalnie powiedzieć - od dziś już nim nie jestem - bo właśnie dzisiaj zostanie na mojej sali królestwa ogłoszone że ja i moja żona nie jesteśmy już świadkami Jehowy.
Zapraszam was do odsłuchanai nagrania z tego komitetu. Jestem bardzo ciekawy waszych opinii. Wiem że niektóre rzeczy mogliśmy zapewne rozegrać inaczej, zapewne moglibyśmy przyjąć kilka różnych linii "obrony" czy też "ataku". Ale zrobiliśmy jak zrobiliśmy. Od komitetu nie zamierzaliśmy się odwoływać, więc skończy się na tych dwóch nagraniach.
Dziś wieczorem po raz pierwszy oficjalnie w życiu poczuję się wolnym człowiekiem ;) Pozdro.



« Ostatnia zmiana: 25 Wrzesień, 2018, 15:21 wysłana przez Aktywny Świadek Jehowy »


Offline Ruda woda

Odp: Nagranie z mojego Komitetu Sądowniczego - Wrzesień 2018 - Irlandia
« Odpowiedź #1 dnia: 25 Wrzesień, 2018, 19:11 »
odsłuchałam 1 część. co to ma być??? kabaret? brat prowadzący ma dobrze gadane, ale nie dopracowane - proponuję iść na studia prawnicze, niestety merytoryki i konsensusu żadnego. póki co dla mnie ten komitet to jedna wielka farsa, domysły, pseudo dowody bez podstaw/ aż się wierzyć nie chce, ze takie durnie zborami kierują (sorki za wyrażenie). i gdzie tu odstępstwo??? we łbach się strasznym poprzewracało
"Nigdy nie próbuj upodobnić kogoś do siebie. Ty wiesz - i Bóg wie to również - że jeden taki egzemplarz jak ty zupełnie wystarczy"  Ralph Waldo Emerson


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 780
  • Polubień: 5166
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Nagranie z mojego Komitetu Sądowniczego - Wrzesień 2018 - Irlandia
« Odpowiedź #2 dnia: 25 Wrzesień, 2018, 19:31 »
Najlepsza jest 56 minuta i 18 sekunda. Starszy mówi:  Mamy torta i mamy urodziny. Dobre naprawdę dobre.
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Bugareszt

  • Pionier
  • Wiadomości: 757
  • Polubień: 848
  • Dzięki bogu jestem ateistą. Nigdy nie byłem w org.
Odp: Nagranie z mojego Komitetu Sądowniczego - Wrzesień 2018 - Irlandia
« Odpowiedź #3 dnia: 25 Wrzesień, 2018, 19:53 »
Masakra , szkoda słów co ci goście z org wyprawiają
Nie mamy prawa naszej nieznajomości praw rządzących światem uważać za przejaw boskości. To tylko nasza niewiedza.


Offline Estera

Odp: Nagranie z mojego Komitetu Sądowniczego - Wrzesień 2018 - Irlandia
« Odpowiedź #4 dnia: 25 Wrzesień, 2018, 20:14 »
   Jestem na 15 minucie pierwszej części i już się wQ...rzam.
   Prowadzący ma gadane, nie ma co, zadbali o interes korporacji.
   Poufność, nie nagrywać, werseciki techniczne.
   Zasady itd., itp.
   :) :)

   Poufna rozmowa, komitet sądowniczy.
   Ciekawe dla kogo??
   Dobrze, że takie nagrania powstają, bardzo dobrze.
« Ostatnia zmiana: 25 Wrzesień, 2018, 20:17 wysłana przez Estera »
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline rzeski

Odp: Nagranie z mojego Komitetu Sądowniczego - Wrzesień 2018 - Irlandia
« Odpowiedź #5 dnia: 25 Wrzesień, 2018, 20:21 »
Ma gadane?
uważam że wcale nie , po prostu nawija jak nakręcony służbista pewnie z poczuciem że świetnie wypada w swojej roli(jestem pod koniec 1 części).
Brak tzw. trzech kroków to typowa praktyka świętojebliwych którzy boja się rozmowy twarzą w twarz.
A wielu starszym to jest na rękę.
Po czym poznać świętojebliwego? Chętnie podkreśla że nie ma faceboka, znam kilku takich, jedna matryca.
Poraża brak uczuć u przewodniczącego komitetu.
Oni w ogóle nie słuchają, nie ustosunkowują się do wypowiedzi przesłuchiwanych, tępo realizują swój cel.
A gdzie mądrość skoro się o nią modlili, czyżby Bóg nie wysłuchał?
Coś mi się wydaje że brakło tam Ducha Bożego, a to daje do myślenia.
« Ostatnia zmiana: 25 Wrzesień, 2018, 20:31 wysłana przez rzeski »


Offline Trinity

Odp: Nagranie z mojego Komitetu Sądowniczego - Wrzesień 2018 - Irlandia
« Odpowiedź #6 dnia: 25 Wrzesień, 2018, 20:50 »
nie no nie wierze!
komitet za fb? za tort?
ej gdzie my żyjemy? jest 21 wiek, środkowa Europa
i trzech dorosłych mężczyzn spotyka się z parą i przepytuje ich czy składają życzenia?
to u mojej córki w gimnazjum wychowawczyni ich poważniej traktuje

a ten tort ze swastyką ? dla mnie bomba

powinni to zgłosić do prokuratury



Offline vincent

Odp: Nagranie z mojego Komitetu Sądowniczego - Wrzesień 2018 - Irlandia
« Odpowiedź #7 dnia: 25 Wrzesień, 2018, 20:52 »
Siostra jest obiektywna ale nie widziała, nie była i mówi co widziała..
O co chodzi??? To są dowody? 😀
Powiedzcie tak szczerze - te smieciowe "dowody" które przedstawiają są zbieżne z prawdą? Urodziny czy tego typu rzeczy obchodzicie czy nie? Nie neguje tego bo to Wasza sprawa - ciekawi mnie to tylko czy jesteście prawdomowni czy mieliście w tym komitecie jakiś ukryty cel? Bez spinki i nie miejcie mi za złe. Pewnie wielu userow to interesuje.
Dziękuję Wam za nagrania. Bartku pozdrów Kornelia i wspierajcie się nawzajem😉
« Ostatnia zmiana: 25 Wrzesień, 2018, 20:59 wysłana przez vincent »


Offline julia7

Odp: Nagranie z mojego Komitetu Sądowniczego - Wrzesień 2018 - Irlandia
« Odpowiedź #8 dnia: 25 Wrzesień, 2018, 21:02 »
nie no nie wierze!
komitet za fb? za tort?
ej gdzie my żyjemy? jest 21 wiek, środkowa Europa
i trzech dorosłych mężczyzn spotyka się z parą i przepytuje ich czy składają życzenia?
to u mojej córki w gimnazjum wychowawczyni ich poważniej traktuje

a ten tort ze swastyką ? dla mnie bomba

powinni to zgłosić do prokuratury

Nawet Europa Zachodnia :D


Offline Salome

Odp: Nagranie z mojego Komitetu Sądowniczego - Wrzesień 2018 - Irlandia
« Odpowiedź #9 dnia: 25 Wrzesień, 2018, 21:12 »

Dziś wieczorem po raz pierwszy oficjalnie w życiu poczuję się wolnym człowiekiem ;) Pozdro.



No to zdrówko kochani! Gratuluję wyjścia na wolność ....:):):)
"Gdzie wszyscy myślą tak samo, nikt nie myśli zbyt wiele" Walter Lippmann


Offline Asturia

Odp: Nagranie z mojego Komitetu Sądowniczego - Wrzesień 2018 - Irlandia
« Odpowiedź #10 dnia: 25 Wrzesień, 2018, 21:16 »
mam takie odczucia, że chcieliście dalej zostać w tej sekcie, dobrze staraliście, żeby nie wykluczyli, szczególnie pod koniec przesłuchania, przed podjęciem decyzji przez niewolników świętej ośmiornicy, może jestem w błędzie? może mieliście jakiś plan, na przykład działać jako partyzanci, rozsadzić zbór z wewnątrz?
będąc w matrixie od dziecka chyba wiedziałeś, że krytykując niewolnika przy różnych okazjach, długo tam nie posiedzisz, i tak to już nie ma znaczenia, serdecznie gratuluję wam z okazji wyzwolenia, teraz można posmakować prawdziwej chrześcijańskiej wolności


Offline Bugareszt

  • Pionier
  • Wiadomości: 757
  • Polubień: 848
  • Dzięki bogu jestem ateistą. Nigdy nie byłem w org.
Odp: Nagranie z mojego Komitetu Sądowniczego - Wrzesień 2018 - Irlandia
« Odpowiedź #11 dnia: 25 Wrzesień, 2018, 21:39 »
Uprzejmie donoszę ze była konsumpcja torta 😁
Nie mamy prawa naszej nieznajomości praw rządzących światem uważać za przejaw boskości. To tylko nasza niewiedza.


Offline Ruda woda

Odp: Nagranie z mojego Komitetu Sądowniczego - Wrzesień 2018 - Irlandia
« Odpowiedź #12 dnia: 25 Wrzesień, 2018, 22:02 »
Ma gadane?
uważam że wcale nie , po prostu nawija jak nakręcony służbista pewnie z poczuciem że świetnie wypada w swojej roli(jestem pod koniec 1 części).

a no ma. zauważ, że przez ani chwilę słowa mu w gębie nie zabrakło. tak skubaniec wyćwiczony. ale summa summarum burak wyszedł  ::) ;D
"Nigdy nie próbuj upodobnić kogoś do siebie. Ty wiesz - i Bóg wie to również - że jeden taki egzemplarz jak ty zupełnie wystarczy"  Ralph Waldo Emerson


Offline Tortowy SkrytoŻerca

Odp: Nagranie z mojego Komitetu Sądowniczego - Wrzesień 2018 - Irlandia
« Odpowiedź #13 dnia: 25 Wrzesień, 2018, 22:12 »
Dzięki wszystkim za komentarze. Odpowiadam na pytanie: urodzin i świąt nigdy nie obchodziliśmy. Ale w pracy jak śpiewano sto lat to wstałem i elegancko się uśmiechałem jak książka (nie)pisze ;) Poszedłem też na christmas party czyli świąteczną imprezę. Sumienie mi na to pozwalało i nie uważałem żeby to było przeciw zasadom Biblijnym. Także ten.. ;)
Odnośnie tych screenów i rozmów z komunikatorów internetowych - wszystko co nam przytoczyli to szczera prawda. Każde słowo było prawdziwe. W ogóle, 99% tych dowodów było prawdziwe.

Mieliśmy taki pomysł na ten komitet żeby zrobić go w trochę innym stylu niż zazwyczaj się to robi. Nie chcieliśmy wchodzić w tematy doktrynalne, nie chcieliśmy się z nimi bić na wersety biblijne. Nie chcieliśmy wspominać o Jezusie i o tym że teraz jesteśmy jacyś bardziej uduchowieni, że mamy różne przekłady Biblii... nie chcieliśmy poruszać pedofilii ani roku 1975... bo to wszystko już było. Z tej racji że dokładnie wiedzieliśmy czym skończy się komitet sądowniczy, postanowiliśmy zrobić jedyną rzecz która nam pozostała: urządzić z tego komitetu cyrk i farsę. Pokazać dobitnie ludziom, że u świadków Jehowy jeśli chce się kogoś wykluczyć to znajdzie się nawet połamany kij. I jaki jest tego efekt? Pisaliście już o tym - ciężko wyciągnąc jakikowlwiek wniosek ZA CO NAS WYKLUCZYLI. My znamy prawdziwe powody... wspomnę i nich w swoim kolejnym filmie.

Wracjąc do tematu: kłamaliśmy w żywe oczy właśnie z powodu opisanego powyżej. Właśnie taka była właśnie nasza taktyka - grać dokładnie tak jak gra organizacja. Skoro ciało kierownicze struga głupków, to dlaczego my nie możemy tego zrobić? W końcu uczyliśmy się od najlepszych. Spróbujcie zapytać starszych czy publikacje z pierwszej połowy lat 70tych mówiły coś o Armagedonie. Będą zapierać się w żywe oczy. No więc tak samo my :) Albo spróbujcie zapytać czy WTS należało do ONZ - powiedzą że to wierutne kłamstwo. No więc tak samo zagraliśmy my. Postanowiliśmy łgać w żywe oczy i do niczego się nie przyznawać, a potem zobaczyć co na to starsi. Oni dobrze wiedzieli że robiliśmy z nich idiotów, zdawali sobie z tego sprawę. Ale wyobraźcie sobie że przyznalibyśmy się do jakiejkolwiek sprawy, np. do tych nieszczęsnych urodzin. Toż to mogliby nas wykluczyć z miejsca za same urodziny, wszakże przyznałem się do grzech i nie okazałem skruchy.
No to ja taką figę im pokazałem - do niczego się nie przyznałem i niech sobie robią z tym co chcą. Mam mega satysfakcję z tego że nie daliśmy starszym do ręki żadnych argumentów. Nie potwierdziliśmy żadnego z ich argumentów. Naszym celem było maksymalne zagmatwanie sprawy, utrudnienie całego procesu i obserwowanie co z tym zrobią.

Nie łudziliśmy się nawet że możemy zostać w organizacji - od początku wiedzieliśmy że nas wypierniczą. Także proszę nie insynuować że ratowaliśmy się w jakikolwiek sposób na tym komitecie. Mieliśmy to w nosie i już dawno pozbyliśmy się wszelkich obaw i fobii. To pozwoliło nam zachować w miarę zimną krew i kłamać jak najęci na tym komitecie. Dobrze mi z tym i nie zmieniłbym niczego gdybym miał to przeżyć znowu. No regrets ;)

pozdrawiam.


Offline Kerostat

Odp: Nagranie z mojego Komitetu Sądowniczego - Wrzesień 2018 - Irlandia
« Odpowiedź #14 dnia: 25 Wrzesień, 2018, 22:46 »
Dzięki wszystkim za komentarze. Odpowiadam na pytanie: urodzin i świąt nigdy nie obchodziliśmy. Ale w pracy jak śpiewano sto lat to wstałem i elegancko się uśmiechałem jak książka (nie)pisze ;) Poszedłem też na christmas party czyli świąteczną imprezę. Sumienie mi na to pozwalało i nie uważałem żeby to było przeciw zasadom Biblijnym. Także ten.. ;)
Odnośnie tych screenów i rozmów z komunikatorów internetowych - wszystko co nam przytoczyli to szczera prawda. Każde słowo było prawdziwe. W ogóle, 99% tych dowodów było prawdziwe.

Mieliśmy taki pomysł na ten komitet żeby zrobić go w trochę innym stylu niż zazwyczaj się to robi. Nie chcieliśmy wchodzić w tematy doktrynalne, nie chcieliśmy się z nimi bić na wersety biblijne. Nie chcieliśmy wspominać o Jezusie i o tym że teraz jesteśmy jacyś bardziej uduchowieni, że mamy różne przekłady Biblii... nie chcieliśmy poruszać pedofilii ani roku 1975... bo to wszystko już było. Z tej racji że dokładnie wiedzieliśmy czym skończy się komitet sądowniczy, postanowiliśmy zrobić jedyną rzecz która nam pozostała: urządzić z tego komitetu cyrk i farsę. Pokazać dobitnie ludziom, że u świadków Jehowy jeśli chce się kogoś wykluczyć to znajdzie się nawet połamany kij. I jaki jest tego efekt? Pisaliście już o tym - ciężko wyciągnąc jakikowlwiek wniosek ZA CO NAS WYKLUCZYLI. My znamy prawdziwe powody... wspomnę i nich w swoim kolejnym filmie.

Wracjąc do tematu: kłamaliśmy w żywe oczy właśnie z powodu opisanego powyżej. Właśnie taka była właśnie nasza taktyka - grać dokładnie tak jak gra organizacja. Skoro ciało kierownicze struga głupków, to dlaczego my nie możemy tego zrobić? W końcu uczyliśmy się od najlepszych. Spróbujcie zapytać starszych czy publikacje z pierwszej połowy lat 70tych mówiły coś o Armagedonie. Będą zapierać się w żywe oczy. No więc tak samo my :) Albo spróbujcie zapytać czy WTS należało do ONZ - powiedzą że to wierutne kłamstwo. No więc tak samo zagraliśmy my. Postanowiliśmy łgać w żywe oczy i do niczego się nie przyznawać, a potem zobaczyć co na to starsi. Oni dobrze wiedzieli że robiliśmy z nich idiotów, zdawali sobie z tego sprawę. Ale wyobraźcie sobie że przyznalibyśmy się do jakiejkolwiek sprawy, np. do tych nieszczęsnych urodzin. Toż to mogliby nas wykluczyć z miejsca za same urodziny, wszakże przyznałem się do grzech i nie okazałem skruchy.
No to ja taką figę im pokazałem - do niczego się nie przyznałem i niech sobie robią z tym co chcą. Mam mega satysfakcję z tego że nie daliśmy starszym do ręki żadnych argumentów. Nie potwierdziliśmy żadnego z ich argumentów. Naszym celem było maksymalne zagmatwanie sprawy, utrudnienie całego procesu i obserwowanie co z tym zrobią.

Nie łudziliśmy się nawet że możemy zostać w organizacji - od początku wiedzieliśmy że nas wypierniczą. Także proszę nie insynuować że ratowaliśmy się w jakikolwiek sposób na tym komitecie. Mieliśmy to w nosie i już dawno pozbyliśmy się wszelkich obaw i fobii. To pozwoliło nam zachować w miarę zimną krew i kłamać jak najęci na tym komitecie. Dobrze mi z tym i nie zmieniłbym niczego gdybym miał to przeżyć znowu. No regrets ;)

pozdrawiam.

Zajebiście. Tyle.
Ateizm to postawa, że zaprezentowane dowody za istnieniem boga są za słabe aby uznać istnienie takiego bytu za realne.