Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?  (Przeczytany 12649 razy)

Offline Roszada

Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #45 dnia: 14 Wrzesień, 2018, 08:46 »
W każdym razie było. Że lepiej się wstrzymać z posiadaniem dzieci. Teraz głosić, ile wlezie, a rodzić to dopiero w raju doskonałe dzieci. Były to rady, nie bezwzględnie obowiązujące nakazy. Ale wiadomo, w organizacji rada to prawie nakaz.
Bezwzględny nakaz był od 1938 za Sędziego. Później za czasów Knorra złagodzony na "radę". ;)


Offline Trinity

Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #46 dnia: 14 Wrzesień, 2018, 09:53 »
Bezwzględny nakaz był od 1938 za Sędziego. Później za czasów Knorra złagodzony na "radę". ;)

Roszado co my byśmy tu bez ciebie zrobili?

babcie mojej psiapsióły chcieli wykluczyć
jak zaciążyła z ostatnią córką w wieku 40 lat a mamą owej koleżanki
rocznik 46 albo 47
było to dla mnie tak niedorzeczne że nie pamiętam jak się obroniła
byli to jedni z pierwszych sJ na ziemiach naszej cudnej ojczyzny


Offline ewa11

Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #47 dnia: 14 Wrzesień, 2018, 10:16 »
Bezwzględny nakaz był od 1938 za Sędziego. Później za czasów Knorra złagodzony na "radę". ;)
Od 1938 r. do śmierci sędziego świadkom nie rodziły się dzieci? :o


Offline szymonbudny

  • Pionier
  • Wiadomości: 879
  • Polubień: 681
  • https://unitarianin.wordpress.com
    • https://unitarianin.wordpress.com
Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #48 dnia: 14 Wrzesień, 2018, 11:18 »
Bezwzględny nakaz był od 1938 za Sędziego. Później za czasów Knorra złagodzony na "radę". ;)
O raju. Faktycznie? Zachowały się jakieś zalecenia ku temu w Strażnicy?
Wszyscy, którzy wierzą, że Jezus jest Chrystusem, są dziećmi Bożymi. I każdy, kto kocha Ojca, kocha też Jego dzieci. [1J 5:1 PNŚ 2018]


Offline Roszada

Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #49 dnia: 14 Wrzesień, 2018, 12:21 »
O raju. Faktycznie? Zachowały się jakieś zalecenia ku temu w Strażnicy?
„Jeśli, słuchając Bożego polecenia, klasa Jonadabów lub wielka rzesza będzie wstępować w związki małżeńskie i rodzić dzieci po Armagedonie to, czy nie byłoby biblijnie słuszne dla nich czynić podobnie przed Armagedonem? I czy powinno się teraz zachęcać Jonadabów do zawierania małżeństw i rodzenia dzieci? Nie, brzmi odpowiedź, potwierdzona przez Pismo Święte” (ang. Strażnica 01.11 1938 s. 323).

„Czy teraz powinni się żenić?
Jeśli posłusznie z niebiańskim rozkazem Jonadabowie lub zaliczani do wielkiego ludu będą się żenić i dochowywać się dzieci po Armagedonie, czy nie jest właściwe i biblijne, aby to zaczęli czynić teraz jeszcze przed Armagedonem? Czy Jonadabowie winni być zachęcani teraz do zawierania związków małżeńskich i dochowywania się dzieci? Nie, czyn taki nie jest poparty przez Pismo Św. (...) Dalszym poparciem są wyrazy Jezusa, które wyglądają stanowczo odstraszyć od dochowania się dzieci przed Armagedonem lub podczas Armagedonu: »A biada brzemiennym i piersiami karmiącym w one dni!« – Mateusza 24:19” (Strażnica bez numeru, 1938 s. 3-4, art. „Napełniajcie ziemię” cz. 2 [ang. 01.11 1938 s. 323-324]).

   „Są dziś na ziemi Jonadabowie, którzy są Panu oddani i niewątpliwie okażą się wiernymi. Czy byłoby to zgodne z Pismem Św., aby się żenili już teraz i zaczęli płodzić dzieci? Nie – brzmi odpowiedź – poparta przez Pismo Św. Ale wróćmy do proroczego obrazu! Synowie Noego i ich żony nie mieli dzieci przed potopem, ani podczas potopu, zanim wody poopadały, a ziemia oschła. Z sprawozdania widać, że upłynęły dwa lata po potopie, zanim znowu zaczęły rodzić się dzieci (1 Mojż. 11:10-11). Nie ma też żadnego dowodu w Piśmie Św., że do arki dostały się jakie dzieci, lecz jest jedynie mowa o tym, że weszło do niej osiem osób (...) Daleko lepiej dla nich będzie, gdy pozostaną bez brzemion i hamulców, aby mogli czynić wolę Pana, jako im Pan rozkazuje, a także, aby ich w Armagedonie nic nie hamowało” (Spojrzyj faktom w oczy 1938 s. 46, 47).

   „Jonadabowie, którzy teraz myślą o zawarciu małżeństwa, uczynią, zdaje się lepiej, gdy poczekają parę lat, zanim ognista burza, burza Armagedonu przeminie, aby potem wejść w stosunki małżeńskie i korzystać z błogosławieństw, związanych z uczestnictwem w napełnianiu ziemi sprawiedliwymi dziećmi” (jw. s. 49).

„Dzisiaj są na ziemi oddani Panu Jonadabowie, którzy niewątpliwie okażą się wiernymi. Czy byłoby to zgodne z Pismem Św., gdyby teraz wstępowali w związki małżeńskie i zaczęli wychowywać dzieci? Nie, brzmi odpowiedź, poparta przez Pismo Św.” (Nowy Dzień Nr 60, 15 luty 1939 s. 951).

   „Jonadabowie, myślący teraz o małżeństwie, lepiej postanowią, jeżeli kilka lat zaczekają, aż ognista burza Armagedonu przeminie; wtedy będą mogli wstąpić w związek małżeński i skorzystać z błogosławieństw, związanych z wzięciem udziału w napełnianiu ziemi sprawiedliwymi i doskonałymi ludźmi” (Nowy Dzień Nr 61, 1 marzec 1939 s. 963).

Niedawno tak to delikatnie wspomniano:

„Zdarzało się też, że odradzano małżeństwo znacznie dobitniej, niż robi to Biblia, a o budowaniu mocnych związków małżeńskich mówiono stosunkowo niewiele” (Królestwo Boże panuje! 2014 s. 115).

Na marginesie, krytykowałeś publikacje krytyczne wobec ŚJ, a widać ich nie czytałeś, bo cytuję właśnie z jednej z nich. :-\


Offline szymonbudny

  • Pionier
  • Wiadomości: 879
  • Polubień: 681
  • https://unitarianin.wordpress.com
    • https://unitarianin.wordpress.com
Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #50 dnia: 14 Wrzesień, 2018, 12:51 »
„Jeśli, słuchając Bożego polecenia, klasa Jonadabów lub wielka rzesza będzie wstępować w związki małżeńskie i rodzić dzieci po Armagedonie to, czy nie byłoby biblijnie słuszne dla nich czynić podobnie przed Armagedonem? I czy powinno się teraz zachęcać Jonadabów do zawierania małżeństw i rodzenia dzieci? Nie, brzmi odpowiedź, potwierdzona przez Pismo Święte” (ang. Strażnica 01.11 1938 s. 323).

„Czy teraz powinni się żenić?
Jeśli posłusznie z niebiańskim rozkazem Jonadabowie lub zaliczani do wielkiego ludu będą się żenić i dochowywać się dzieci po Armagedonie, czy nie jest właściwe i biblijne, aby to zaczęli czynić teraz jeszcze przed Armagedonem? Czy Jonadabowie winni być zachęcani teraz do zawierania związków małżeńskich i dochowywania się dzieci? Nie, czyn taki nie jest poparty przez Pismo Św. (...) Dalszym poparciem są wyrazy Jezusa, które wyglądają stanowczo odstraszyć od dochowania się dzieci przed Armagedonem lub podczas Armagedonu: »A biada brzemiennym i piersiami karmiącym w one dni!« – Mateusza 24:19” (Strażnica bez numeru, 1938 s. 3-4, art. „Napełniajcie ziemię” cz. 2 [ang. 01.11 1938 s. 323-324]).

   „Są dziś na ziemi Jonadabowie, którzy są Panu oddani i niewątpliwie okażą się wiernymi. Czy byłoby to zgodne z Pismem Św., aby się żenili już teraz i zaczęli płodzić dzieci? Nie – brzmi odpowiedź – poparta przez Pismo Św. Ale wróćmy do proroczego obrazu! Synowie Noego i ich żony nie mieli dzieci przed potopem, ani podczas potopu, zanim wody poopadały, a ziemia oschła. Z sprawozdania widać, że upłynęły dwa lata po potopie, zanim znowu zaczęły rodzić się dzieci (1 Mojż. 11:10-11). Nie ma też żadnego dowodu w Piśmie Św., że do arki dostały się jakie dzieci, lecz jest jedynie mowa o tym, że weszło do niej osiem osób (...) Daleko lepiej dla nich będzie, gdy pozostaną bez brzemion i hamulców, aby mogli czynić wolę Pana, jako im Pan rozkazuje, a także, aby ich w Armagedonie nic nie hamowało” (Spojrzyj faktom w oczy 1938 s. 46, 47).

   „Jonadabowie, którzy teraz myślą o zawarciu małżeństwa, uczynią, zdaje się lepiej, gdy poczekają parę lat, zanim ognista burza, burza Armagedonu przeminie, aby potem wejść w stosunki małżeńskie i korzystać z błogosławieństw, związanych z uczestnictwem w napełnianiu ziemi sprawiedliwymi dziećmi” (jw. s. 49).

„Dzisiaj są na ziemi oddani Panu Jonadabowie, którzy niewątpliwie okażą się wiernymi. Czy byłoby to zgodne z Pismem Św., gdyby teraz wstępowali w związki małżeńskie i zaczęli wychowywać dzieci? Nie, brzmi odpowiedź, poparta przez Pismo Św.” (Nowy Dzień Nr 60, 15 luty 1939 s. 951).

   „Jonadabowie, myślący teraz o małżeństwie, lepiej postanowią, jeżeli kilka lat zaczekają, aż ognista burza Armagedonu przeminie; wtedy będą mogli wstąpić w związek małżeński i skorzystać z błogosławieństw, związanych z wzięciem udziału w napełnianiu ziemi sprawiedliwymi i doskonałymi ludźmi” (Nowy Dzień Nr 61, 1 marzec 1939 s. 963).

Niedawno tak to delikatnie wspomniano:

„Zdarzało się też, że odradzano małżeństwo znacznie dobitniej, niż robi to Biblia, a o budowaniu mocnych związków małżeńskich mówiono stosunkowo niewiele” (Królestwo Boże panuje! 2014 s. 115).

Na marginesie, krytykowałeś publikacje krytyczne wobec ŚJ, a widać ich nie czytałeś, bo cytuję właśnie z jednej z nich. :-\
Co to za książka?

Wysłane z mojego H3113 przy użyciu Tapatalka

Wszyscy, którzy wierzą, że Jezus jest Chrystusem, są dziećmi Bożymi. I każdy, kto kocha Ojca, kocha też Jego dzieci. [1J 5:1 PNŚ 2018]



Offline kreativ

Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #52 dnia: 14 Wrzesień, 2018, 12:57 »
Nie am sensu z nimi rozmwaić. Moi rodzice to jehowi i zmuszają mnie abym albo był jehowym albo przestaną mi dawać hajs na studia. To sa jacyś fanatycy !!!


Offline Roszada

Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #53 dnia: 14 Wrzesień, 2018, 13:00 »
Pisze się są ŚJ a nie jehowi, jehowymi. :-\


WIDZĘ MROKI

  • Gość
Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #54 dnia: 14 Wrzesień, 2018, 13:02 »
W wątku zadano pytanie: " Czy ma sens merytoryczna rozmowa za ŚW J?"

Jak wcześniej się określiłem: do tępej strony siekiery nie dotrzesz, czyli obucha, chyba że, jeżeli taka twa wola PEŁNE PRAWO, INTERNET DAJE WSKAZÓWKI.

   Nasza ROLA TO DOCIERANIE Z INFORMACJĄ O ŚWIŃSKICH, OHYDNYCH, WYRAFINOWANYCH GIERKACH CWANIAKÓW(nie nazwę ich organizacją, tak, chyba , że przestępczą BO TAKĄ SĄ,) to wtedy zrozumiem że mam czynić w społeczeństwie "ŚWIADOMOŚĆ, ŚWIADOMOŚĆ, ŚWIADOMOŚĆ", (wyrwałem dwóch starszych i jednego pioniera) działam nie pieję.)
 reszta uczyni się sama,"pęd informacji" to uczyni, chyba że podoba mi się tkwienie tu, na tym forum, jako gwiazdy świetnych wpisów

Pozdrawiam :) Może surowe słowa z tą gwiazdą, ale takie są fakty, z nimi się nie dyskutuje.  Nasza rola mówić o prawdzie.

Tyle Drodzy moi, mogę tak napisać.


Offline zaocznie wywalony

Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #55 dnia: 14 Wrzesień, 2018, 13:18 »
Nie am sensu z nimi rozmwaić. Moi rodzice to jehowi i zmuszają mnie abym albo był jehowym albo przestaną mi dawać hajs na studia. To sa jacyś fanatycy !!!
Bez urazy, ale za dużego kontaktu ze świadkami Jehowy to Ty nie miałeś, nie mówiąc już o tym byś miał rodziców świadków.
Może idź trolluj gdzie indziej ?


WIDZĘ MROKI

  • Gość
Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #56 dnia: 14 Wrzesień, 2018, 13:35 »
Nie mów o dzieciaczku bo ja mam 120 lat ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D


Offline zaocznie wywalony

Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #57 dnia: 14 Wrzesień, 2018, 13:42 »
Nie mów o dzieciaczku bo ja mam 120 lat ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
To gdzie tam mi do Ciebie, przy moich niecałych (jeszcze  ;D ;D) 50 ? ;D ;D


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 257
  • Polubień: 8737
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #58 dnia: 14 Wrzesień, 2018, 13:42 »
'... co zrobić bo rodzice nie chca dawać mi hajsu...'

moje trzy grosze:
niektórzy chodzą koło latarni- bo jasno i nawet pieniążki kochane liczą
« Ostatnia zmiana: 14 Wrzesień, 2018, 13:46 wysłana przez Nadaszyniak »


WIDZĘ MROKI

  • Gość
Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #59 dnia: 14 Wrzesień, 2018, 13:46 »
Nie przedstawiono całego wpisu!

Nawet tu kręcą.


 Jestem przed kompem. Pozdrawiam Nadzaszyniak