Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Hello  (Przeczytany 3732 razy)

Offline RenlyB

Hello
« dnia: 06 Wrzesień, 2018, 23:20 »
Od jakiegoś czasu przeglądam to forum, trochę z ciekawości, trochę w poszukiwaniu konkretnych informacji i dzisiaj postanowiłem się zarejestrować.
Nie wiem od czego zacząć... Byłem wychowywany w rodzinie Świadków, od dziecka. Rodzice "poznali prawdę" jeszcze zanim się urodziłem. Swojego czasu byłem bardzo gorliwym, młodym, przykładnym braciszkiem. Jeździłem na ośrodki pionierskie, głosiłem, później zostałem pionierem stałym, potem sługą pomocniczym. Wszystko to przychodziło wtedy jakoś naturalnie, najwidoczniej dlatego, że nie znałem innych możliwości - zawsze tylko zebrania, głoszenie i spotkania z innymi Świadkami. Z perspektywy czasu nie mogę powiedzieć, że czegokolwiek w dzieciństwie mi brakowało. Obiektywnie patrząc sporo zawdzięczam wychowaniu w organizacji - chociażby tego jak występować publicznie albo jak się sprzedać na rozmowie kwalifikacyjnej ;) Teraz na pewno inaczej bym wszystkim pokierował, ale w tamtym czasie nie dostrzegałem jeszcze skali manipulacji jakiej byłem poddawany.
Chrzest wziąłem w wieku kilkunastu lat - zgadza się, byłem dojrzały jak na swój wiek, ale jednak żadne dziecko w wieku 13 czy 14 lat nie powinno podejmować decyzji, która będzie miała aż tak duży wpływ na dorosłe życie. Wszystko było w porządku do momentu gdy nie zacząłem bardziej zastanawiać się czy zasady propagowane na zebraniach naprawdę mi odpowiadają. Zacząłem dostrzegać, że poza organizacją też jest życie i nie wszyscy ludzie "ze świata" są tacy jak przedstawia się ich w zborze. Oliwy do ognia dokładali starsi, którzy zajmowali się naprawdę kuriozalnymi sprawami dotyczącymi chociażby tego jak spędzam wolny czas. Nie wdając się w szczegóły chodziło o moją przyjaźń z siostrą. Mimo, że nigdy nie było żadnych podstaw do tego, żeby o cokolwiek nas podejrzewać (zawsze uważałem, że starsi mają bzika na punkcie seksu:P ) to starszym wyraźnie nie było to na rękę - dlaczego? Nie wiem. Może z zazdrości.
Poza tym z biegiem lat coraz bardziej dostrzegałem, że organizacja ta opiera się głównie na manipulacji i zniewoleniu osób, które nie mają prawa myśleć samodzielnie. Powoli przestawałem chodzić na zebrania, w międzyczasie zrezygnowałem z usługiwania i pionierowania. Obecnie przychodzę na pamiątkę, czasem pojawię się na zgromadzeniu. A to i tak tylko ze względu na rodziców, żeby mieć spokój na jakiś czas. Swoją drogą jak słyszę co za brednie są wygłaszane z mównicy to ciężko mi jest pojąć jak mogłem kiedyś wierzyć tak ślepo tej organizacji.
Na ten moment nie mam zamiaru odłączać się od Świadków. Nie jest to dla mnie priorytet, mam tam rodzinę, z którą chcę nadal utrzymywać kontakty. Mam sporo przyjaciół, którzy nie są na tyle fanatyczni, żeby ucinać ze mną kontakt, ale w przypadku mojego odłączenia nie chcę im robić problemów. Poza tym uważam, że każda religia jest z natury zła, bo dzieli ludzi zamiast łączyć i nie jest to dla mnie cel sam w sobie, żeby na siłę manifestować odłączenie. Zresztą starszym powiedziałem to samo na jednej z wizyt pasterskich - po prostu nie mam na ten moment potrzeb duchowych, a jeśli kiedyś będę je miał to znam adres sali.
Jednak jakiś czas temu natrafiłem na wątek pedofilii w Australii. Jako, że jestem z reguły nieufny i każdą historię osób odłączających się z jakiejkolwiek organizacji dzielę na pół - postanowiłem sprawdzić u źródła i obejrzałem przesłuchania z procesu w oryginale. Przeczytałem też raport końcowy z wynikami analizy. I szczerze mówiąc byłem w szoku jak cyniczna i okrutna jest organizacja Świadków Jehowy. Poczułem jak bym dostał w mordę, jak ostatni frajer. Przez tyle lat poświęcałem mnóstwo czasu i sił na głoszenie i usługiwanie w zborze. Nawet jak się odsunąłem to myślałem sobie: "ok, nie jest nam po drodze, ja się nigdy nie będę do końca trzymał ich zasad, ludzie są tylko ludźmi, a starsi się na mnie po prostu uwzięli". Ale gdzieś tam nadal myślałem, że cała idea tej organizacji jest bardziej dobra niż zła. Dlatego kiedy widzę, że religia, która kreuje się na najbardziej sprawiedliwą ze wszystkich nie zgłasza ewidentnych przypadków pedofilii organom ścigania setkach spraw, to najzwyczajniej w świecie gotuje się we mnie. I ta kwestia przelała czarę goryczy. Na ten moment jestem w tak ogromnym szoku, że ciężko to wyrazić słowami... I najzwyczajniej w świecie jest mi przykro, że tak dałem się nabrać.
I szczerze mówiąc nie wiem co zrobię z tym dalej...

To tak słowem wstępu :)
Cześć wszystkim!
"Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą." J.Goebbels


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 218
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Hello
« Odpowiedź #1 dnia: 06 Wrzesień, 2018, 23:44 »
Witaj-RENLYB

Uściskam Ciebie za podjętą decyzje wstąpienia -myślę na stale - tu na FORUM uczciwej braci.
Poznawaj  kłamliwą, ohydną (Ww), nierządnicę ponad 100 letnią staruchę.
Jak pisałeś, cytuję: '... Poczułem jak bym dostał w mordę...',w Naszej  radosnej gromadce, takiego skojarzenia nie doznasz, najwyżej jakiś takiś możne "opirmandol.
Bardzo dyplomatycznie ustosunkowałeś się do sekty, mądry z CIEBIE RenlyB - pozdrawiam  :) :)


Offline Estera

Odp: Hello
« Odpowiedź #2 dnia: 06 Wrzesień, 2018, 23:47 »
   RenlyB.

   Rozumiem Twój szok, bo moje odkrycia o tej krystalicznie czystej jedynej, też zaczęły się właśnie od australijskiej pedofilii.
   Potem to już było tylko szukanie, czytanie, płacz i zgrzytanie zębami, tak przysłowiowo ujmując.
   Ale z faktami nie dyskutowałam.
   Fakty badałam.

   Dziś cieszę się wolnością od tej sekty, chociaż oficjalnie jestem śj.
   Przeżyłam pewien bardzo trudny okres emocjonalnie, bo wiele lat tam spędziłam.
   Nie wszystko tam było wściekle złe, ale ponieważ bazują na kłamstwie i manipulacji, mnie tam nie ma.
   Tobie tez życzę powodzenia w podjęciu decyzji.
   Ja, czuję się jak wolny ptak wypuszczony z klatki.
   Tobie też tego samego uczucia życzę.
   Witam Cię we właściwym miejscu dla wybudzonych.
   Głowa do góry, początek masz już za sobą.
   Pozdrawiam.
   :) :)
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Światus

Odp: Hello
« Odpowiedź #3 dnia: 07 Wrzesień, 2018, 16:55 »
Cześć.
Masz "ducha niezależnego myślenia" - to niedobrze... dla organizacji  ;D
Czytaj, szukaj, sprawdzaj wszystko i pisz.
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Roszada

Odp: Hello
« Odpowiedź #4 dnia: 07 Wrzesień, 2018, 18:08 »
Witaj!
No nie ma zmiłuj się. Sam widzisz, że ci co najbardziej chcą zaczarować wszystkich, że są najświętszą organizacją, sami mają za uszami. :(
Zawsze podejrzane jest samochwalstwo. :-\


Offline Michu72

Odp: Hello
« Odpowiedź #5 dnia: 07 Wrzesień, 2018, 18:54 »
Siema,witaj na forum,pozdrowienia z lubuskiego :)


Offline Kerostat

Odp: Hello
« Odpowiedź #6 dnia: 07 Wrzesień, 2018, 19:29 »
Witaj!
Dokonałeś najtrudniejszej rzeczy, uświadomiłeś sobie i się przed sobą przyznałeś, że byłeś oszukiwany.
Wredne uczucie, ale bliższe prawdy niż dalsze oszukiwanie siebie.
Ateizm to postawa, że zaprezentowane dowody za istnieniem boga są za słabe aby uznać istnienie takiego bytu za realne.


Offline Ruda woda

Odp: Hello
« Odpowiedź #7 dnia: 07 Wrzesień, 2018, 19:57 »
RenlyB powolutku do przodu. w którymś momencie sam dojdziesz do tego czego już nie chcesz, co cię uwiera niemiłosiernie i nie do wytrzymania. ale powolutku, nic na siłę. musisz się na to przygotować psychicznie. wierz mi wyjście z org bez dobrego nastawienia / przygotowania psychicznego może się mega źle skończyć
"Nigdy nie próbuj upodobnić kogoś do siebie. Ty wiesz - i Bóg wie to również - że jeden taki egzemplarz jak ty zupełnie wystarczy"  Ralph Waldo Emerson


Offline zero1

  • Pionier
  • Wiadomości: 983
  • Polubień: 2223
  • YT - 'Świadkowie Jehowy przebudźcie się!'
Odp: Hello
« Odpowiedź #8 dnia: 07 Wrzesień, 2018, 21:46 »
Witaj na forum:-)
nowezrozumienie@gmail.com
J3b4ć komitety sądownicze.


Offline RenlyB

Odp: Hello
« Odpowiedź #9 dnia: 08 Wrzesień, 2018, 14:26 »
Dzięki za miłe słowa ;)

"Ducha niezależnego myślenia" mam już od bardzo dawna. Kwestie doktrynalne odstawiam na bok. Nie wierzę w Boga i nie uważam, że Biblia jako całość jest na tyle aktualna, żeby po 2000 lat podporządkowywać jej całe swoje życie. Tym bardziej jeśli była tyle razy tłumaczona i poprawiana na przestrzeni lat. Swoją drogą na którymś zgromadzeniu były czytane fragmenty z nowej wersji przekładu nowego świata - nawet nie udawali, że zmieniają jej treść i dostosowują do mniej rozgarniętych ludzi, żeby była dla nich bardziej zrozumiała. Niedługo będą robili wersję obrazkową :) Dlatego od dawna to co słyszałem na zebraniach już do mnie kompletnie nie trafiało. Wiedziałem, że nie chcę i nie będę nigdy podporządkowany pod linijkę tym wymaganiom.

To co mnie jednak najbardziej odrzuca to wszechobecna manipulacja, indoktrynacja od najmłodszych lat (seria z Piotrusiem i Zosią - pierwszy raz jak to zobaczyłem to sobie pomyślałem: WTF??), nepotyzm, kolesiostwo i udawana miłość wśród braci. Izolacja od innych ludzi, żeby tylko nie dowiedzieli się, że można żyć inaczej. Zniechęcanie do studiów, żeby przypadkiem nie zacząć myśleć logicznie. Starsi niemający żadnych kwalifikacji do pomagania innym, wtrącają się w sprawy, o których nie mają pojęcia. Osądzają innych na komitetach, chociaż również żaden z nich nie ma chociażby wykształcenia prawniczego. Powszechna bylejakość - możesz zostać starszym lub sługą, jak będziesz posłuszny i gorliwy - to żadne kwalifikacje.

Dlatego nie mam zamiaru tłumaczyć się takim osobom z czegokolwiek i już nigdy nie wejdą do mojego domu pod pretekstem wizyty pasterskiej (na której też już słyszałem słynne pytanie: czy uznaję, że ciało kierownicze jest jedynym kanałem, którym posługuje się Bóg:) ) ani żadnej innej. Tyle, że teraz nie będę miał żadnych skrupułów by powiedzieć, np. moim rodzicom, dlaczego nie chcę i nigdy nie wrócę do organizacji. Ryba psuje się od głowy, a na własne oczy zobaczyłem jak zepsuta jest w organizacji, więc nie chcę mieć już nic wspólnego z tym towarzystwem.
"Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą." J.Goebbels


Offline Safari

Odp: Hello
« Odpowiedź #10 dnia: 08 Wrzesień, 2018, 14:47 »
Hey!

Gratulacje i witaj po jasniejszej stronie mocy! :)

Nie przestawaj drążyć, dowiadywać się. Mnie ciągle zadziwia jak wiele zlego ludzie wycierpieli w organizacji...

Jeśli znasz angielski, polecam kanał John Cedars :) Tam znajdziesz wiele ciekawych informacji, np o tym jak organizacja zarabia miliony dolarów na łączeniu zborów.

Wszystkiego, co dobre w Twoim życiu! Nie wiem co lepsze - udawanie, czy odejście, każdy sam musi zdecydować. Ja odeszłam, zapłaciłam swoją cenę (rodzina, na szczęście nie wszyscy są fanatyczni) ale za to mam wolność osobistą :)

Trzymaj się! I witaj na forum :)
"Faith, if it is ever right about anything, is right by accident" S.Harris


Offline RenlyB

Odp: Hello
« Odpowiedź #11 dnia: 08 Wrzesień, 2018, 15:06 »
Jeśli znasz angielski, polecam kanał John Cedars :) Tam znajdziesz wiele ciekawych informacji, np o tym jak organizacja zarabia miliony dolarów na łączeniu zborów.

Chętnie sprawdzę ;) Akurat o przekrętach finansowych zapomniałem napisać.
Co do łączenia zborów i sprzedawania sal królestwa, sam się zorientowałem jaki to musiał być gruby przewał kiedy tylko moja mama mi opowiedziała jakiś czas temu o ich planach.
Oczywiście na moje pytanie - jak to jest, że organizacja sprzedaje nieruchomości, na które składali się w dużej części bracia w danym zborze i dalej obraca tymi pieniędzmi i prosi o kolejne na kolejną salę? - nie dostałem żadnej odpowiedzi, natychmiastowa zmiana tematu :)
Ktoś robi ich w balona na grube miliony, a oni dalej wszystko łykają jak pelikany i wrzucają kasę do skrzynek.
"Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą." J.Goebbels


Offline HARNAŚ

Odp: Hello
« Odpowiedź #12 dnia: 08 Wrzesień, 2018, 15:48 »
Cześć Renly. Pozdrowieniazlubuskiego.
Fajny chłop z Ciebie.


Offline Matylda

Odp: Hello
« Odpowiedź #13 dnia: 08 Wrzesień, 2018, 17:16 »

Oczywiście na moje pytanie - jak to jest, że organizacja sprzedaje nieruchomości, na które składali się w dużej części bracia w danym zborze i dalej obraca tymi pieniędzmi i prosi o kolejne na kolejną salę? - nie dostałem żadnej odpowiedzi, natychmiastowa zmiana tematu :)
Ktoś robi ich w balona na grube miliony, a oni dalej wszystko łykają jak pelikany i wrzucają kasę do skrzynek.

Pomysleć jak oni sie sprytnie dostosowują do realiów.30 lat temu jak w Polsce była bida i każdy zarabiał tyle samo,czyli tyle żeby wystarczyło na podstawowe utrzymanie.Wtedy wystarczył Owoc i w kopercie 10 złotych.Sale były budowane z drobnych składek w czynie społecznym na terenie prywatnym braci.W moim byłym zborze jedną z tak wybudowanych sal,pod koniec lat 80tych teraz oddali braciom(bo się nie chcieli zrzec na rzecz towazystwa ;D :o) właścicielom działki na której sala stoi i wybudowali już za konkretne pieniadze wypasiony moloch,w dobrym punkcie.Nada się na Biedronkę czy inny Lidl.


Cześć RelyB!!! Bardzo ciekawie opowiadasz :D Widać że dobry z Ciebie orator :D :D


Offline ogórek kiszony

Odp: Hello
« Odpowiedź #14 dnia: 11 Wrzesień, 2018, 10:40 »
Hej,
ja uważam, że jednak warto się uwolnić od tej organizacji całkowicie. Uwierz mi. Owszem szkoda znajomych, ale...co to za znajomi? Co nie chcą utrzymywać kontaktu? Wiele osób tu pisało, jak ich takie osoby potraktowały, po odejściu.
Ja akurat się odsuwałem samemu, więc i znajomi się też powoli ode mnie odsuwali. Nabywałem, za to nowych znajomości.

Jednak to moje zdanie, już z innego miejsca i czasu, więc nie namawiam do tego.